cytaty z książek autora "Małgorzata Lebda"
Mówię: Wiesz, zawsze chciałam być suką tej wsi, mieć cały Maj na własność. Nie znać granic. Kusiło mnie, żeby być daleko od tego, co ludzkie. Mieć psie ciało i zgodnie z nim postępować, ulegać głodowi, niczego sobie nie odmawiać. Łasić się tylko do wybranych, podgryzać i oszczekiwać wszystko inne. Być wybredną suką. Kochać jednego człowieka, wobec niego mieć obowiązki, jego słuchać. I jeszcze: znikać na wiele dni. Mieć do tego prawo, korzystać.
Choroba nie znosi śmierci, to jest jej koniec, przekonuję. (170).
Powiedziałam im, że moja wnuczka jest zamężna ze światem, tak im powiedziałam, i dodałam, że już nie należy do nas. (214).
zbliżenie: szorstkość
od pierwszych skaleczeń podkładają krwawiące rany
pod ciepłe pyski psów po latach będą wspominać
szorstkość ich języków a także wykrzykiwane
po lasach należące do zwierząt imiona
imiona brane z ludzi (...).
Ranki tu, w wilgotnej dolinie, są dobre,
o końcu świata, który trwa, przypominam sobie nieczęsto, są bowiem sprawy ważniejsze: zażyć rano tabletkę eurthyroxu, umieścić ćwiartkę
doxybactinu w pyszczku kota.
I jeszcze: nakarmić psy,
opowiedzieć psom sen, wyprowadzić.
Ranki tu są dobre, spokojne, ciągną się do samej nocy.