-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Cytaty z tagiem "mundur" [23]
[ + Dodaj cytat]Na czym właściwie polega różnica - zastanawiał się [Bruno]. I kto decyduje, którzy ludzie mają nosić pasiaste piżamy, a którzy mundury?
Wojna nie umiera nigdy. Tylko zmienia mundury. Ma sesje wyjazdowe do innych krajów. Ma dni, kiedy odsypia wielki morderczy wysiłek, a wtedy pracują jej cisi pielęgniarze. Obmyślają taki pokój, jaki byłby dla niej najlepszy, i polerują narzędzia.
Nogą rozkopała śnieg w innym miejscu i znalazła drewnianego żołnierza w mundurze, który nie rzucałby się w oczy tylko w nocnym klubie dla kameleonów na twardych prochach.
Niemki noszą wszystko jak mundur, te ich ubiory, dirndle, zielone kostiumy i myśliwskie kapelusiki zawsze mają coś wspólnego z wojskiem...
s.125.
Jeśli musisz zabić wroga, lepiej go nienawidzić. Ale nie każdy potrafi żywić nienawiść do drugiego człowieka. Zwłaszcza kiedy się zrozumie, że pod obcym mundurem kryje się bratnia dusza...
Raz Wieniawa poznał swoją suczkę z pewnym pieskiem. Znalazł ogłoszenie w gazecie, włożył, ma się rozumieć, galowy mundur, zarzucił pelerynę i poszedł do właścicielki. Drzwi otworzyła dystyngowana pani. Stwierdziła, że ta usługa kosztuje 200 złotych. „Dwieście?”, zapytał zdziwiony Bolo Wieniawes. „Tak, mój piesek jest w doskonałej formie, ma same złote odznaczenia i medale”. Na to Wieniawa uniósł prawą brew, wyprężył się, odsłonił pelerynę z lewej strony pokazując rzędy orderów. Przejechał za nią otwartą dłonią, od Virtuti Militari po Legię Honorową i stwierdził: „ Proszę pani, ja grosza bym od pani nie wziął”.
Spotykaliśmy go później w zniszczonym cywilnym surducie, w czapce z bączkiem. Ze złością zerkał na więźniów. Z chwilą jednak, kiedy zdjął mundur, urok jego prysnął. W mundurze był groźnym bóstwem. W surducie stał się nagle zwykłym zerem i zakrawał na lokaja. Aż dziw, jak wiele znaczy u tych ludzi mundur.
Mestwin, nim go posłano w głąb Rosji, wrócił na chwilę do domu. Dzidzi jakby po raz pierwszy w życiu zobaczyła syna, nie mogła oczu od niego oderwać. Mestwin przyjechał w mundurze: wełna była cienka, ale pod palcami czuło się mocną strukturę. Chodząc za synem, przerażona, że może go stracić na froncie, głaskała czarną wełnę i nie mogła przestać. Przysiadała się do niego i wodziła palcami: ona w grubych skarpetach po Aleksandrze, z piętami układającymi się gdzieś w miejscu, w którym zaczynała się łydka, i w równie grubej, drapiącej uda wełnianej spódnicy, on w czarnym mundurze.
- (...) Blotka na szyję jest tak pomyślana, że nie ma możliwości stroną licową patrzeć na zewnątrz. Wam, sierżancie, udało się dokonać tego, co wykluczają wynalazcy. Gratuluje.
(...) może traktować innych ludzi tak, jak nigdy by nie mógł, nosząc normalne ubranie. Mundury pozwalają nam praktykować okrucieństwo bez poczucia winy...