Swamplandia!

Okładka książki Swamplandia! Karen Russell
Okładka książki Swamplandia!
Karen Russell Wydawnictwo: Bona literatura dziecięca
603 str. 10 godz. 3 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Swamplandia!
Wydawnictwo:
Bona
Data wydania:
2013-10-30
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-30
Data 1. wydania:
2011-07-26
Liczba stron:
603
Czas czytania
10 godz. 3 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362836543
Inne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 410 (11/2016) Marcin Jamiołkowski, Piotr Mirski, An Owomoyela, Dominica Phetteplace, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Karen Russell, Michał Stonawski
Ocena 6,0
Nowa Fantastyk... Marcin Jamiołkowski...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
507
343

Na półkach:

Lubię się dzielić opinią o przeczytanej książce czy obejrzanym filmie. Zazwyczaj są to pobieżne, pisanie na gorąco i na kolanie wrażenia, bardzo lakoniczne, bo kto ma dziś czas na zagłębienie się w czyjeś emocje. Tym razem analiza będzie wnikliwsza, bo książka jest wyjątkowa. "Swamplandia!" Karen Rusell była nabytkiem z przypadku. Przechodząc koło kosza z wyprzedawanymi książkami znalazłem pozycję, której szukałem. Przy okazji spostrzegłem też "Swamplandię!", która przykuła moją uwagę okładką, kojarzącą się ze stop-klatką z filmów anime Studia Ghibli. Pomyślałem, że pewnie coś dla młodego odbiorcy, ale z ciekawości zerknąłem na opis fabuły, który mocno zaintrygował. Dołożyłem jedyną, jak się potem okazało, powieść w dotychczasowym dorobku Karen Rusell do koszyka i z dumą wróciłem do mieszkania z naręczem woluminów.
Pozwoliłem książce dojrzeć na półce i kiedy zmęczyły mnie kryminały i chciałem odsapnąć od logicznych układanek wziąłem się za "Swamplandię!". Od pierwszych stron zostałem zauroczony zarówno stylem autorki, jak i wykreowanym światem. Przez długi czas miałem dużo skojarzeń z powieściami Murakamiego, do którego Karen wrzuciła szczyptę z surowymi krajobrazami McCarthy'ego. Delicje. Fabuła, która rzeczywiście ma sporo z powieści inicjacyjnej, dla zdecydowanie młodszych czytelników niż niżej podpisany, wciągnęła mnie. Chciałem się dowiedzieć co spotka bohaterów "Swamplandii!". Miałem swoje typy i zastanawiałem się czy historia podąży zgodnie z moimi przeczuciami. Do 200 strony było sporo humoru, nienachalnej symboliki zajmującej głowę. Dopiero po tej dwusetnej tronie wkradło się kilkanaście stron, które były zbędne. Z mnogą ilością opisów nie wnoszących do fabuły nic. Oko się przymykało. Na szczęście przebrnąłem ten nudniejszy fragment, a końcówka wynagrodziła wysiłek po stokroć. Sporo wątków zakończyło się zgodnie z moimi przeczuciami, ale było też kilka nieprzewidzianych splotów okoliczności. Sporo wzruszeń, sporo uśmiechu i sporo przemyśleń towarzyszyło mi w trakcie czytania, a to chyba najlepsza możliwa rekomendacja.
Reasumując: piękna powieść, której znikoma popularność w Polsce zaskakuje, bo Murakami i McCarthy, z tego co wiem, trafiali w dość szerokie gusta rodaków. Dam 8/10, ale gdyby z 50 stron wyciąć byłoby 10/10. Dawno nie czytałem "nie-kryminału", który tak by mnie wciągnął.

Lubię się dzielić opinią o przeczytanej książce czy obejrzanym filmie. Zazwyczaj są to pobieżne, pisanie na gorąco i na kolanie wrażenia, bardzo lakoniczne, bo kto ma dziś czas na zagłębienie się w czyjeś emocje. Tym razem analiza będzie wnikliwsza, bo książka jest wyjątkowa. "Swamplandia!" Karen Rusell była nabytkiem z przypadku. Przechodząc koło kosza z wyprzedawanymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
445
340

Na półkach: , ,

Dałam się wciągnąć oniryczno-baśniowemu nastrojowi tej książki i potem strasznie mnie straumatyzowała. Powinni gdzieś przed nią ostrzegać, a tymczasem z opisu wydawniczego wynosi się wrażenie, że będzie to jedna z wielu historii rodzinnych - wprawdzie dotycząca bardzo nietypowej familii, ale jednak wyobrażamy sobie, jak się może potoczyć. Przez większość czasu powieść skupia się na problemach ekonomicznych plemienia Bigtree, a wyskoki Ossie raczej dodają kolorytu, niż napełniają niepokojem. Później jest coraz bardziej surrealistycznie, ale nie po to, by stało się bardziej baśniowo, lecz po to, by powrót do rzeczywistości był mocniej odczuwalny, a mówiąc wprost - bardziej bolesny. Nie chcę tutaj zdradzać za dużo fabuły, ale naprawdę uważam, że trzeba ostrzec - ta książka zmierza do wydarzeń tragicznych i przykrych. Jej finał natomiast nie przynosi oczyszczenia i zostawia ze smutną refleksją, że życie po prostu jest okrutne i nie warto się łudzić. Sięgając po tę książkę liczyłam na nieco zwariowaną i oniryczną historię rodzinną, nie podejrzewałam, że jej wydźwięk będzie tak gorzki. Krzywda, która spotyka szczególnie jedną osobę (bez spoilerów) zszokowała mnie i sprawiła, że po przeczytaniu tej powieści byłam po prostu przygnębiona. Nie oceniam jej gwiazdkami, bo z tego względu właściwie żałuję, że ją przeczytałam, chociaż wiem, że jest to powieść ciekawa i dobrze napisana. Nie umiem tylko przejść do porządku dziennego nad tym, jak wielką przykrość mi sprawiła.

Dałam się wciągnąć oniryczno-baśniowemu nastrojowi tej książki i potem strasznie mnie straumatyzowała. Powinni gdzieś przed nią ostrzegać, a tymczasem z opisu wydawniczego wynosi się wrażenie, że będzie to jedna z wielu historii rodzinnych - wprawdzie dotycząca bardzo nietypowej familii, ale jednak wyobrażamy sobie, jak się może potoczyć. Przez większość czasu powieść...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
446
434

Na półkach: ,

Kochani po zakupie książki, zrób sobie jedzenie i herbatę.
Gwarantuję że książkę nie odłożysz.

Rodzinka Bigtree to bardzo specyficzni bohaterowie.
Mieszkają samotnie na wyspie, utrzymują się z parku rozrywki. Ich numerem jeden jest skok do basenu z aligatorami. Gwiazdą show jest mama Kiwiego,Osceolii i Awy.
Problemy zaczynają się wraz ze śmiercią matki.
Kochani wiecie jak to jest z nieszczęściami ? Chodzą parami...
I tak kilka miesięcy po rodzinnej tragedii, na lądzie otwarty zostaje nowoczesny park rozrywki "Lewiatan".
Rodzina się rozsypuje...
Tatko wyjeżdża szukać inwestorów, zostawiając dzieci same.
Kiwi ucieka z wyspy, aby spłacić długi rodziny.
Oscelota ucieka w seansy spirytystyczne, i wymyślone romanse.
Tylko ta biedna mała Ava ciągnie ten dom sama. Dba o aligatory, czeka na ojca i usiłuje ratować siostrę.
Czy małemu dziecku uda się to wielkie wyzwanie ?
Czytając zdałam sobie sprawę, że każdy uciekł z tych przeklętych moczar, pod przykrywką "ratowania". Prawda niestety jest inna... Każdy uciekł dla siebie..
Czytając książkę, przypominała mi klimatem "Sto lat samotności".
Więc Swamplandia nie jest dla każdego.
Mnie osobiście książka porwała do innego dziwnego świata, pełnego abstrakcji i sennego marzenia.
410 stron cudownej historii.

Kochani po zakupie książki, zrób sobie jedzenie i herbatę.
Gwarantuję że książkę nie odłożysz.

Rodzinka Bigtree to bardzo specyficzni bohaterowie.
Mieszkają samotnie na wyspie, utrzymują się z parku rozrywki. Ich numerem jeden jest skok do basenu z aligatorami. Gwiazdą show jest mama Kiwiego,Osceolii i Awy.
Problemy zaczynają się wraz ze śmiercią matki.
Kochani wiecie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
919
727

Na półkach:

Takie irwingowskie/amerykańskie bajanie mi odpowiada i to bardzo. Swapmlandia to bardzo nietuzinkowa proza. Książka zaskakuje mocno i to niejednym. Oprócz swoistego „realizmu magicznego” napawa smutkiem warstwa obyczajowa, która daje do myślenia na wiele tematów: rodziny, związków, cywilizacji i wszelkich mistyfikacji, a także miłości tej realnej i z zaświatów oraz pewnych form szaleństwa, obłędu (jeśli można to tak nazwać). Sporo jest też na temat rdzennej ludności terenów Florydy jak burzliwych losów na przestrzeni ostatnich kilku wieków. Jak i o sposobach w jaki te tereny próbowano odebrać naturze, obsiewając je z powietrza „chwastem”, który poczynił więcej złego niż dobrego.
Ale to wszytko musicie przeczytać sami, jak i stanąć oko w oko z Sethami czyli aligatorami ze Swamplandii…

Jest to powieść praktycznie dla każdego, to opowieść o marzeniach, o walce o przetrwanie jednostki, jak i rodziny. Warto zachwycić się ta prozą i poddać jej magii… Zapewniam!

Takie irwingowskie/amerykańskie bajanie mi odpowiada i to bardzo. Swapmlandia to bardzo nietuzinkowa proza. Książka zaskakuje mocno i to niejednym. Oprócz swoistego „realizmu magicznego” napawa smutkiem warstwa obyczajowa, która daje do myślenia na wiele tematów: rodziny, związków, cywilizacji i wszelkich mistyfikacji, a także miłości tej realnej i z zaświatów oraz pewnych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
253
59

Na półkach: ,

Po przeczytaniu recenzji w "Nowych Książkach" wiedziałam, że MUSZĘ mieć "Swamplandię!" na mojej półce, co też niedługo potem się stało. Spodziewałam się magicznej, niedopowiedzianej prozy w stylu Marqueza czy Cortazara, czegoś magicznego, baśniowego, niewyjaśnialnego. Zamiast tego dostałam przeciąganą w nieskończoność i niezbyt wiarygodną historię rodziny Wielkie Drzewo, która tak naprawdę do niczego nie prowadzi. Najbardziej nie mogę wybaczyć Karen Russell postaci Ptasznika. I nie chodzi o to, że nie lubię, gdy coś mnie szokuje, bo jest wręcz przeciwnie. Po prostu tutaj to nie pasowało tak, jak "Lubiewo" nie pasuje do "Balladyny".
Jest mi szczerze przykro.

Po przeczytaniu recenzji w "Nowych Książkach" wiedziałam, że MUSZĘ mieć "Swamplandię!" na mojej półce, co też niedługo potem się stało. Spodziewałam się magicznej, niedopowiedzianej prozy w stylu Marqueza czy Cortazara, czegoś magicznego, baśniowego, niewyjaśnialnego. Zamiast tego dostałam przeciąganą w nieskończoność i niezbyt wiarygodną historię rodziny Wielkie Drzewo,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
27
16

Na półkach: ,

Bardzo nietuzinkowa proza. Zaczyna się trochę niemrawo, czasami ciężko przebrnąć jest przez długie opisy flory i fauny, ale są momenty, które wciągają bez reszty (choćby przygody Kiwiego w Loomis czy ostatni etap podróży Avy z Ptasznikiem).

Książka ma przynajmniej jeden zaskakujący, wstrząsający zwrot akcji (choć wcześniej pojawiają się wyraźne sygnały przygotowujące nań czytelnika). Pojawia się on dość późno, ale całkiem zmienia spojrzenie na przedstawianą historię. Od tego momentu człowiek zaczyna intensywnie wiązać ze sobą poszczególne elementy składowe fabuły. Wyłania się wyraźny motyw przewodni książki - rozpad więzi rodzinnych i jego katastrofalne skutki.

Ciekaw jestem ile wydarzeń z książki miało naprawdę miejsce w życiu autorki, Karen Russel. Czy także zaufała niewłaściwemu człowiekowi?

Bardzo nietuzinkowa proza. Zaczyna się trochę niemrawo, czasami ciężko przebrnąć jest przez długie opisy flory i fauny, ale są momenty, które wciągają bez reszty (choćby przygody Kiwiego w Loomis czy ostatni etap podróży Avy z Ptasznikiem).

Książka ma przynajmniej jeden zaskakujący, wstrząsający zwrot akcji (choć wcześniej pojawiają się wyraźne sygnały przygotowujące nań...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
104
65

Na półkach: ,

„Swamplandia!” pióra Karen Russell znalazła się w pierwszej dziesiątce najlepszych książek 2011 roku według magazynu New York Times. Moim zdaniem zasłużenie! Autorka stworzyła fantastyczną opowieść o rodzinie wiodącej życie na bagnach wśród aligatorów. Bohaterowie prowadzą park rozrywki, gdzie główną gwiazdą występów jest Hilola Bigtree, ujarzmiająca te niebezpieczne gady. Gdy Hilola umiera, rodzina pogrąża się w rozpaczy, a dotąd licznie przybywający turyści rezygnują z pokazów. Swamplandia! – park aligatorów chyli się ku upadkowi. Sytuacja się pogarsza, gdy po drugiej stronie rzeki, na lądzie, zostaje otwarta znacznie większa atrakcja – dom strachów zwany Światem Ciemności.
Ojciec zwany Wodzem szaleńczo próbuje uratować Swamplandię!, aby rozbudować atrakcję turystyczną potrzebuje gotówki. W tym celu udaje się na ląd i podejmuje dorywczą pracę. Najstarszy syn Kiwi, nie jest tak entuzjastycznie nastawiony jak jego ojciec, nie chce mieszkać już na bagnach. Jego marzeniem jest rozpoczęcie nauki w College i ucieczka ze Swamplandii! – w tym celu podejmuje pracę u konkurencji w Świecie Ciemności. Na wyspie zostają dwie nastoletnie córki Wodza – starsza Osceola i młodsza Ava. Osceola odnajduje nietypową książkę „Telegraf Spirytystki’. Od tego momentu dziewczyna zaczyna umawiać się na nocne schadzki z duchami. Ava coraz bardziej martwi się o siostrę. Po cichu snuje też własny plan uratowania Swamplandii! Mała bohaterka wierzy, że wkrótce jej rodzina znów się zjednoczy, a turyści powrócą na przedstawienia z aligatorami w roli głównej.
„Swamplandia” to książka dla każdego: zarówno dla małej marzycielki, zapracowanego biznesmena w garniturze, jak i staruszka siedzącego samotnie w domu. To opowieść o marzeniach, o walce o przetrwanie, to burzliwa historia o rodzinnej miłości. Powieść Karen Russel absolutnie mnie zauroczyła. Znajduje się w niej ciepło, magia, miłość i mnóstwo determinacji w dążeniu do celu. Polecam wszystkim fanom dobrej literatury.

„Swamplandia!” pióra Karen Russell znalazła się w pierwszej dziesiątce najlepszych książek 2011 roku według magazynu New York Times. Moim zdaniem zasłużenie! Autorka stworzyła fantastyczną opowieść o rodzinie wiodącej życie na bagnach wśród aligatorów. Bohaterowie prowadzą park rozrywki, gdzie główną gwiazdą występów jest Hilola Bigtree, ujarzmiająca te niebezpieczne gady....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
214
2

Na półkach:

Nikomu nie polecam

Nikomu nie polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1888
87

Na półkach: ,

Nawet gdy żyjesz wśród aligatorów, prawdziwym drapieżnikiem jest wciąż człowiek.

Nawet gdy żyjesz wśród aligatorów, prawdziwym drapieżnikiem jest wciąż człowiek.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1187
435

Na półkach: , ,

Lektura, która zaczyna się lekko, a kończy twardym lądowaniem. Pięknie napisana powieść, która angażuje czytelnka, jest ciężko ale naprawdę warto.

Lektura, która zaczyna się lekko, a kończy twardym lądowaniem. Pięknie napisana powieść, która angażuje czytelnka, jest ciężko ale naprawdę warto.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    138
  • Przeczytane
    71
  • Posiadam
    49
  • Teraz czytam
    5
  • 2018
    4
  • Ulubione
    3
  • Nagroda Pulitzera
    2
  • 2022
    2
  • Literatura młodzieżowa/dziecięca
    1
  • Szybka lista:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Swamplandia!


Podobne książki

Przeczytaj także