Lektor

Genialna historia, strasznie mi sie podobała, polecam

Genialna historia, strasznie mi sie podobała, polecam

Dobra książka, łącząca motyw kontrowersyjnego romansu i próby rozliczenia Holocaustu. Ciekawe przemyślenia o szeroko pojętym "wstydzie". Warto przeczytać, choć arcydzieło to nie jest.

Dobra książka, łącząca motyw kontrowersyjnego romansu i próby rozliczenia Holocaustu. Ciekawe przemyślenia o szeroko pojętym "wstydzie". Warto przeczytać, choć arcydzieło to nie jest.

Książka zła, bardzo zła i to zła na wielu planach. Przede wszystkim gratuluję wydawcy, który zdecydował się 95% książki streścić na obwolucie; później wystarczy przeczytać kilka pierwszych komentarzy na LC, by poznać ostatnią tajemnicę Hanny, zrozumieć tytuł i mamy wiedzę dokładnie taką, jak po samej lekturze.

Powieść wygląda bardziej na konspekt. Schlink chyba tak zaaferował się swoją myślą, że spróbował wyrazić ją w formie powieści-noweli i, nie, nie okazał się Sartre'em, nie wyszło mu to. Ta buduarowa, erotyczna relacja 15-latka i 36-latki była zaskakująco ohydna. Pornografii Schlinka nie pomogło też, że obie postacie wyszły fatalnie: on, kwietystycznie ospały rejestrator zdarzeń, ona: chutliwe, agresywne babsko, z niespójnym behawioralnie zachowaniem, z irytującą manierą kończenia każdej wypowiedzi wołaczem „chłopczyku” (ok. 30-40% jej dialogów w I części książki zawiera to słowo…). Brnięcia przez „Lektora” nie ułatwiały też sporadyczne coelhizmy, czasami nawet, nawiązując do oryginału, w formie durnych pytań retorycznych. („Dlaczego? Dlaczego to, co było piękne, blaknie, kiedy wracamy do tego pamięcią, kruszy się i rozpada, bo kryło okropną prawdę?” [...]). I cały ten teatrzyk niedomagania warsztatowego, prymitywizmu psychologicznego, scen z masturbacją młodocianego pierdoły przez ex-nazistkę, obecnie bileterkę, ma jedynie za cel polowanie na holokaust w tle i w części drugiej. Holokaust natomiast pełni taką rolę, jak te kominy w tle w „Strefie interesów”. Napisanie książki, z II wojną jako tematem niby drugorzędnym, a jednak pierwszorzędnym, upiekło się Sebaldowi, bo jest pisarzem nieziemsko zdolnym. Schlink po prostu zmarnował czas i papier. Tu stawiam kropkę i obym nigdy więcej nie musiał tego czytać; coś okropnego.

Książka zła, bardzo zła i to zła na wielu planach. Przede wszystkim gratuluję wydawcy, który zdecydował się 95% książki streścić na obwolucie; później wystarczy przeczytać kilka pierwszych komentarzy na LC, by poznać ostatnią tajemnicę Hanny, zrozumieć tytuł i mamy wiedzę dokładnie taką, jak po samej lekturze.

Powieść wygląda bardziej na konspekt. Schlink chyba tak...

jak w wielu przypadkach książka lepsza od filmu , czytać nie oglądać

jak w wielu przypadkach książka lepsza od filmu , czytać nie oglądać

Obowiązkowa lektura dla każdego myślącego czytelnika, który nie szuka dennej rozrywki, ale arcydzieła.

Obowiązkowa lektura dla każdego myślącego czytelnika, który nie szuka dennej rozrywki, ale arcydzieła.

Piekna! Jedna z ulubionych.

Piekna! Jedna z ulubionych.

Historia znana mi już z filmu. Książka jest praktycznie taka sama, więcej jest jedynie przeżyć wewnętrznych bohatera. Hanna jest bardzo ciekawą postacią, a wątek romansu nastolatka ze sporo starszą kobietą kultowy. To wszystko w próbie zobrazowania ludzkiej twarzy zbrodniarzy wojennych. Dobra historia, choć u mnie zepsuta tym, że czytając, widziałam sceny z filmu.

Historia znana mi już z filmu. Książka jest praktycznie taka sama, więcej jest jedynie przeżyć wewnętrznych bohatera. Hanna jest bardzo ciekawą postacią, a wątek romansu nastolatka ze sporo starszą kobietą kultowy. To wszystko w próbie zobrazowania ludzkiej twarzy zbrodniarzy wojennych. Dobra historia, choć u mnie zepsuta tym, że czytając, widziałam sceny z filmu.

"Lektor" to powieść, która porusza ważne tematy moralne i historyczne. Książka skupia się na postaci Hannaha Schmitz, kobiety starszej od głównego bohatera, Michaela Berga. Akcja rozgrywa się w powojennej Niemczech, a historia zaczyna się od ich związku, który nabiera skomplikowanego charakteru. Schlink eksploruje tematy związane z miłością, zdradą, winą oraz konsekwencjami historycznymi.

Jest to poruszająca opowieść, która prowokuje do refleksji nad ludzką naturą, etyką oraz konsekwencjami naszych działań. Książka Bernharda Schlinka zdobyła uznanie czytelników i krytyków, a jej głębokie przemyślenia mogą wciąż inspirować do rozmów na tematy dotyczące moralności, historii i tożsamości.

"Lektor" to powieść, która porusza ważne tematy moralne i historyczne. Książka skupia się na postaci Hannaha Schmitz, kobiety starszej od głównego bohatera, Michaela Berga. Akcja rozgrywa się w powojennej Niemczech, a historia zaczyna się od ich związku, który nabiera skomplikowanego charakteru. Schlink eksploruje tematy związane z miłością, zdradą, winą oraz konsekwencjami...

Nastoletni Michael wchodzi w związek z dużo starszą kobietą. Instensywny świat wielu namiętności kończy się nagłym znikninięciem Hanny. Po latach jako student prawa spotyka ja na sali sądowej. Okazuje się, że w czasie II WŚ pracowała jako aufzejerka.
Choć Lektor jest niezykle krótką książką przedstawia pełną historię tych dwojga, uwikłanych w konsekwencje podjętych decyzji. Historia nie jest kompletna w fakty. To wyrwane z kontekstu opisy wydarzeń. Mój wewnetrzny sędzia nie jest w stanie wydać wyroku w ich sprawie.

Nastoletni Michael wchodzi w związek z dużo starszą kobietą. Instensywny świat wielu namiętności kończy się nagłym znikninięciem Hanny. Po latach jako student prawa spotyka ja na sali sądowej. Okazuje się, że w czasie II WŚ pracowała jako aufzejerka.
Choć Lektor jest niezykle krótką książką przedstawia pełną historię tych dwojga, uwikłanych w konsekwencje podjętych...

Lubię bezpośredni styl autora. Nie mogę zdecydować się, czy w historii czegoś mi za mało, czy akurat.

Lubię bezpośredni styl autora. Nie mogę zdecydować się, czy w historii czegoś mi za mało, czy akurat.