rozwińzwiń

66 dusz

Okładka książki 66 dusz Mateusz Wieczorek
Okładka książki 66 dusz
Mateusz Wieczorek Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
460 str. 7 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
460
Czas czytania
7 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380835375
Tagi:
66 dusz Mateusz Wieczorek Novae Res
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
52 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2021/03/66-dusz-mateusz-wieczorek.html

Rany boskie!

Pamiętacie moją opinię „Ostatniego Worka Cementu” autorstwa Mateusza Wieczorka? Już wtedy pisałam, że żałuję, iż tak długo zbierałam się do książek tego autora. „66 dusz” przyjechało do mnie w wygranym (choć prostym zakładzie) właśnie z autorem. I choć oglądnęłam wszystkie części „Matrixów” i „Jurrasic Park”, to po przeczytaniu kolejnej książki Mateusza Wieczorka stwierdzam, że ktoś powinien podstawić reżyserom jego pomysły na fabuły.

Pewnego dnia, przebywający na pielgrzymce w Monako papież Rodrigo VI postanawia odwiedzić swojego dawnego przyjaciela. I w zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, bo przecież każdy może mieć przyjaciół. Problem w tym, że Levi Nathan jest szefem globalnego syndykatu zbrodni, a przy okazji wcieleniem szatana na Ziemi. Kiedy mężczyźni stwierdzają, że rundka w pokera nie zaszkodzi, papież przegrywa cenny artefakt – Srebrne Lustro. Rodrigo VI wie, że jeżeli sprawa z antykiem wyjdzie na jaw, zrobi się z tego katastrofa na skalę światową, zatem postanawia wynająć łowców nagród, aby ci odzyskali to, co on głupio przegrał. Do roboty zatrudniony zostaje Laurent Durentius, który wraz ze swoją ekipą uważani są za najlepszych w swoim fachu.
I choć udaje im się dostać w bliskie otoczenie Nathana, szybko okazuje się, że po ich piętach depcze ktoś, kto zabija bez mrugnięcia okiem.

O rany. Cóż to była za lektura!
Po raz kolejny powtórzę: czytając książki Mateusza Wieczorka, sami jesteście w fabule!
A ta fabuła jest jak zajebisty film akcji!

Aż nie wiem co napisać, bo nie potrafię pozbierać myśli!
Mamy tutaj dosłownie wszystko: strzelaniny, pościgi, napady, wybuchy... mogłabym tak wymieniać bez końca. A na tym końcu mamy... papieża, którego skusiła gra w pokera.

Fabuła tej pozycji dzieje się na dwóch płaszczyznach. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością i wydarzeniami, które miały miejsce dwadzieścia lat wcześniej. Mimo to, ani razu nie poczułam się zgubiona w tej książce.
Pióro autora to śmietanka na tym torcie. Nie macie nawet pojęcia, jak dobrze czytało mi się tę pozycję. Wszystko jest tu na swoim miejscu i mi osobiście wszystko w tej książce pasowało.

Nie przywiązałam się w sumie do bohaterów. Jest ich tutaj bardzo dużo, każdy z nich ma swoją rolę, a mimo iż zasadniczo wszyscy są w gronie „złych” (tak, nawet papież),to jednak mają też tę dobrą stronę medalu, która czasami przebija się przez mrok w ich duszy.

„66 dusz” to książka nietuzinkowa i oryginalna. Duża dawka czarnego humoru, która niektórych czytelników może poruszyć do głębi. W końcu mowa tutaj o papieżu pokerzyście, który cenne artefakty ma głęboko. Niemniej jednak, całość napisana jest w sposób wciągający i na swój sposób zabawny. Lektura sprawiła mi wiele przyjemności i teraz, po dwóch książkach Mateusza Wieczorka, mogę stwierdzić, że naprawdę, ale to naprawdę czekam na kolejną. No... w zasadzie to chciałabym też film na podstawie jego pozycji, ale tego to się chyba za życia nie doczekam.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2021/03/66-dusz-mateusz-wieczorek.html

Rany boskie!

Pamiętacie moją opinię „Ostatniego Worka Cementu” autorstwa Mateusza Wieczorka? Już wtedy pisałam, że żałuję, iż tak długo zbierałam się do książek tego autora. „66 dusz” przyjechało do mnie w wygranym (choć prostym zakładzie) właśnie z autorem. I choć oglądnęłam wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
549
522

Na półkach:

Normalnie szok! I tak za mało, aby opisać książkę autora #66dusz
W tej książce znajdziecie sceny rodem z westernu: pościgi, spluwy, wybuchy, napad na bank itp

Pierwsza książka w której akcja różnych scen dzieje ze w tym samym rozdziale. Nie trzeba czytać całego rozdziału żeby wrócić do akcji poprzednich bohaterów i to jest mega! Akcja trzyma na najwyższych obrotach.
Jeżeli chcesz przekonać się, że diabła też można wystawić do wiatru musisz przeczytać te książkę.

Jakiś czas temu opisałam Mateuszowi, że w czasie w którym świat dowiedział się o śmierci Ennio Morricone autor przedstawił u Siebie na Stories fragment jakiegoś filmu (Western) i w tle kultowa piosenka. Od tamtego czasu każda scena w książce, każda strzelanina, rozmowa z diabłem bądź z mafiozem i jego ochroniarzami, akcja na placu św. Piotra w Rzymie , rozgrywki karciane to włączyłam sobie właśnie te piosenkę..... 💪🏼💪🏼💪🏼💪🏼 jest moc.
Najbardziej bawiłam się min. w 1
rozdziale i to spowodowało, że kupiłam książkę papierową! Rozumiecie ? Po 1 rozdziale!!!!🙈😂

-----------------------------------------------------

Nie mogłam wytrzymać i kupiłam kolejną książkę autora. Jestem w 7 niebie. Akcja wystawienia policji po napadzie na bank bezcenna (chyba sama spróbuję?😂🙈😉)

Normalnie szok! I tak za mało, aby opisać książkę autora #66dusz
W tej książce znajdziecie sceny rodem z westernu: pościgi, spluwy, wybuchy, napad na bank itp

Pierwsza książka w której akcja różnych scen dzieje ze w tym samym rozdziale. Nie trzeba czytać całego rozdziału żeby wrócić do akcji poprzednich bohaterów i to jest mega! Akcja trzyma na najwyższych obrotach.
Jeżeli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
9

Na półkach:

Jest to książka, której opis zdecydowanie nie oddaje tego co znajdziecie w środku. Zawiera mnóstwo wątków, początkowo ze sobą nie związanych, które wspólnie tworzą spójną całość. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, teraźniejszości i przeszłości (20 lat wcześniej),kiedy to drużyna Laurenta Durentiusa, na zlecenie papieża, weszła w konflikt z żywym wcieleniem diabła na ziemi. Jednak czy można oszukać diabła? Tego dowiedzą się bohaterowie tej książki na własnej skórze.

Jeśli jesteśmy już przy bohaterach. Jest ich tak dużo w tej książce, że nie będę opisywać ich po kolei. Ogólnie jest to zbiór głównie tak zwanych „złych ludzi”, złodzieje, mordercy, fałszerze, oszuści, skorumpowani gliniarze, papież pokerzysta, handlarze ludźmi. Jednak każdy posiada swoją własną, niepowtarzalną, idealnie wykreowaną osobowość. A niektórych po prostu nie da się nie lubić, jak np. Choco, choć nie był główną postacią. To, że był zabawny to mało powiedziane.

Fabuła książki jest bardzo złożona. Znajdziecie tu sceny rodem z filmu sensacyjnego, pościgi, wybuchy. Odwieczną walkę dobra ze złem o duszę ludzi - choć w niekonwencjonalny sposób. Znajdziecie też sceny makabryczne i pełne humoru. Tu przykładam może być nauka aportowania... 😁

Muszę wam jeszcze powiedzieć, że jeszcze w żadnej książce pierwszy rozdział tak mnie nie rozbawił jak w „66 dusz”. Uczciwie ostrzegam, nie czytajcie go w miejscu publicznym, bo mogą krzywo się na was patrzyć. 😂

Według mnie książka jest naprawdę fajna i warto ją przeczytać, choć pewnie znajdą się osoby, dla których temat papieża grającego w pokera z diabłem może się nie spodobać 😉

Jest to książka, której opis zdecydowanie nie oddaje tego co znajdziecie w środku. Zawiera mnóstwo wątków, początkowo ze sobą nie związanych, które wspólnie tworzą spójną całość. Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych, teraźniejszości i przeszłości (20 lat wcześniej),kiedy to drużyna Laurenta Durentiusa, na zlecenie papieża, weszła w konflikt z żywym wcieleniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1704
1689

Na półkach: ,

"Śmierć nigdy nie działała tylko na usługach zła. Była neutralna i pracowała na dwa etaty".

Czy można przechytrzyć samego diabła? Czy można w oparach czarnego humoru ukazać coś, co wydaje się nienaruszalne? Jak pokazuje Mateusz Wieczorek można, zgrabnie łącząc ze sobą sensację, nieco fantastyki oraz nadając temu wszystkiemu, niepowtarzalny klimat. Mam wrażenie, że autor pisząc tę książkę, sam doskonale się przy niej bawił.

Mateusz Wieczorek to urodzony w 1988 r. w Grodzisku Wielkopolskim, lokalny patriota. W swoim życiu wykonywał już sporo zawodów, od asystenta spedytora międzynarodowego do urzędnika państwowego. Autor kocha kino, dobrą zabawę z przyjaciółmi oraz grę w paintball’a. Aby odetchnąć od szybkiego tempa życia, lubi sobie powędkować.

Papież Rodrigo VI i diabeł Levi Nathan to koledzy, którzy spotykają się na pokerowej rozgrywce. Jej wynik pozbawia papieża cennego artefaktu, czyli Srebrnego Lustra. Głowa Kościoła katolickiego nie mogąc pogodzić się z taką stratą, wynajmuje bandę Laurenta Durentiusa, aby odzyskała tę niezwykle ważną rzecz. Po oszukaniu szatana i wykradnięciu artefaktu, za złodziejami wyrusza Dan McAbre, czyli sama śmierć.

"66 dusz" to książka posiadająca swój specyficzny klimat, którego charakteryzuje przede wszystkim dość duża dawka czarnego humoru, obejmującego sferę sacrum. Trudno bowiem nie wyobrazić sobie oburzenia katolików na kreację postaci Papieża Rodriga VI, który z forsowanym obrazem namiestnika Bożego, ma niewiele wspólnego. Trzeba więc mieć sporo dystansu i po prostu lubić tego typu klimaty, aby dobrze bawić się przy lekturze tej książki. A wspomnianą zabawę zapewniają z pewnością ciekawie skonstruowani bohaterowie, których dane personalne brzmią dziwnie znajomo.

Autor zbudował fabułę swojej książki prowadząc wielotorową narrację z punktu widzenia kilku bohaterów. Tym samym pokazał pewne wydarzenia z różnych punktów widzenia. Do tego wszystkiego stworzył dwa plany czasowe, czyli przeszłość i teraźniejszość, które są ze sobą nierozerwalnie powiązane. Taka konstrukcja fabularna początkowo przysporzyła mi nieco trudności w odnalezieniu sensu całej przedstawionej historii, jednak w miarę rozwoju toku akcji, trudność ta była coraz mniejsza.

Z pewnością książka Mateusza Wieczorka obfituje w dynamiczną fabułę, przy której nie można się nudzić. Akcja pędzi tutaj bowiem z zawrotną prędkością, a nagromadzenie bohaterów wpływa na jej złożoność. Autor na pewno musi jeszcze popracować nieco nad konstrukcją dialogów, które w wielu przypadkach sprawiały wrażenie sztuczności. Myślę także, że użycie zbyt dużej ilości wulgaryzmów w pewnych fragmentach książki, odniosło skutek przeciwny do zamierzonego.

Historia ukazana w książce "66 dusz" nie każdemu przypadnie do gustu, gdyż nie każdy preferuje tego typu literaturę. Z pewnością jednak to powieść stricte rozrywkowa, zapewniająca czytelnikowi dużą porcję czarnego humoru i surrealistycznych doznań.

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Śmierć nigdy nie działała tylko na usługach zła. Była neutralna i pracowała na dwa etaty".

Czy można przechytrzyć samego diabła? Czy można w oparach czarnego humoru ukazać coś, co wydaje się nienaruszalne? Jak pokazuje Mateusz Wieczorek można, zgrabnie łącząc ze sobą sensację, nieco fantastyki oraz nadając temu wszystkiemu, niepowtarzalny klimat. Mam wrażenie, że autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
143

Na półkach: ,

Mateusz Wieczorek to przesympatyczny i zabawny mężczyzna. Oglądając jego instastory nie raz płakałam ze śmiechu. W końcu postanowiłam przeczytać jedną z jego książek.
Szczerze to zachęcił mnie opis: „Papież grając w pokera z szatanem przegrywa cenny artefakt”
To jest książka sensacyjna a fabuła jest bardziej złożona niż opis.
Autor umiejętnie przeplata wydarzenia teraźniejsze z tymi z przed dwudziestu lat.
Świetnie wykreowani bohaterowie jak i intryga. Akcja goni akcje. POLECAM !!!

Mateusz Wieczorek to przesympatyczny i zabawny mężczyzna. Oglądając jego instastory nie raz płakałam ze śmiechu. W końcu postanowiłam przeczytać jedną z jego książek.
Szczerze to zachęcił mnie opis: „Papież grając w pokera z szatanem przegrywa cenny artefakt”
To jest książka sensacyjna a fabuła jest bardziej złożona niż opis.
Autor umiejętnie przeplata wydarzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
252
25

Na półkach: , , ,

Powielając zdanie wielu krytyków oraz niektórych dobrych blogerów/recenzentów muszę wspomnieć o tym, że powieści sensacyjne maja już dawno za sobą lata świetności. Osobiście nie jestem fanem tego typu powieści ale rozumiem, że mogą się one podobać. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: służą głównie rozrywce.

Nie łatwo wesprzeć się publikacjami naukowymi odnoszącymi się do tego gatunku. Dla większości badaczy wszystko co można o niej powiedzieć zostało już opisane. Może frustrować to niektórych, ale podzielam ten pogląd. Powieść sensacyjna jak sama nazwa wskazuje ma za zadanie szokować czytelnika poprzez m.in. wartką i pełną zwrotów akcji fabułę, zredukowanie nużących opisów czy wykreowanie postaci tajemniczych, zbuntowanych. Tutaj zatrzymajmy się na chwilę.

Dużym plusem, za który cenię powieść Mateusza Wieczorka jest umiejętność kreowania postaci. Ponieważ bohaterów powieści fiction, a taką jest 66 dusz, możemy wyróżnić dwie odmienne kategorie wg Henryka Markiewicza:
postacie o istotnych cechach i funkcjach podobnych do cech i funkcji jakichś postaci rzeczywistych, podtrzymują zasadę fikcji realnej,
postacie fantastyczne z cechami i funkcje wskazujące ich odmienność od postaci rzeczywistych, u których nich „wszystko jest możliwe”.
Ten podział jest dosyć prosty i zrozumiały, możemy go jak kalkę przyłożyć do wszystkich tekstów z zakresu literatury fiction, jak twierdzi Markiewicz.
Pragnę o nim wspomnieć, ponieważ w przypadku powieści sensacyjnej 66 dusz, mamy do czynienia z bezbłędnym kreowaniem postaci. Mam przez to na myśli cechy charakteru, którymi szczodrze obdarzył Pan Mateusz na przykład Murka czy papieża. Nie ukrywam, że obie wymienione postaci są moimi ulubieńcami. Obie z nich należą do pierwszej kategorii wedle podziału Markiewicza. Posiadają cechy i funkcje wskazujące na fikcje realną, mogą mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Murek: człowiek prosty, zabawny w swej niewiedzy, momentami odważny a zarazem tchórzliwy (zabójcza mieszanka, zaufajcie mi). Od razu mam w głowie scenę z początku książki. Murek za namową swojego przyjaciela postanawia wraz z nim napaść na bank, podczas którego jest przerażony do tego stopnia, że nie jest w stanie nic powiedzieć. Dosyć groteskowa sytuacja. Z papieżem możemy zrobić podobnie. Jednak jeśli chodzi o Levi’ego Nathana, zdecydowanie mamy do czynienia z drugą kategorią, ponieważ posiada on cechy niezgodne z rzeczywistością, wedle twierdzenia Markiewicza. Powstaje pytanie filozoficzne: czym jest rzeczywistość? Czy rzeczywistość jest obiektywna czy subiektywna? Oczywiście jest subiektywna. Udowadnia to, jak teoria Markiewicza, mimo tego, że pozornie pasuje do powieści fiction, jest mylna. Jej nieuniwersalność sprawia, że można ją obalić samą tylko wiarą (nie w rozumieniu religijnym). Pamiętajmy, że w średniowieczu wierzono w czarownice. Wiecie do czego zmierzam?
Oto moja refleksja, do której skłonił mnie Mateusz Wieczorek.


Nie ukrywam, że były momenty gdzie „męczyłem” się z tą książką. Schematyczne opisy i przewidywalne rozwiązania fabularne przyprawiały mnie o ból głowy. Lecz nie brakowało chwil gdy z przejęcia wstrzymywałem oddech. Jedno mogę poradzić przyszłym czytelnikom tej pozycji: nie odkładajcie przeczytania jej „na później”, jeśli już zaczęliście! 66 dusz jest książką, którą trzeba czytać bez dłuższych przerw np. na czas pisania egzaminów semestralnych. Po powrocie do niej, zgubiłem się w fabule przez nagromadzenie wątków i bohaterów. Myliłem imiona i fakty. Nie jest to w żadnym wypadku wadą książki. Bardziej jest to dobra rada dla przyszłych czytelników.

Polecam pozycje zaproponowaną przez Mateusza Wieczorka osobom, które po monotonii dnia codziennego pragną wyrwać się do innego świata, pełnego przygód i wartkiej akcji. Czekających na tajemnice i, od czasu do czasu, soczyste „ku***”. Nie jestem zwolennikiem używania niecenzuralnych słów w literaturze, ponieważ często pisarze, zwłaszcza młodego pokolenia, nie wiedzą w jaki sposób ich używać poprawnie (tak by nie raziło). Mateusz balansuje tutaj na cienkiej granicy pomiędzy kiczem i wulgarnością a smakiem (ze skłonnością ku tej drugiej).

Reasumując, ww. pozycja jest warta uwagi. Będzie idealna dla konkretnej grupy czytelników, o której już wcześniej wspominałem. Jestem chyba jednak osobą mocniej stąpającą po ziemi.

Powielając zdanie wielu krytyków oraz niektórych dobrych blogerów/recenzentów muszę wspomnieć o tym, że powieści sensacyjne maja już dawno za sobą lata świetności. Osobiście nie jestem fanem tego typu powieści ale rozumiem, że mogą się one podobać. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: służą głównie rozrywce.

Nie łatwo wesprzeć się publikacjami naukowymi odnoszącymi się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
452
98

Na półkach:

https://www.instagram.com/ksiazeczkowy_potwor/

Pewnego dnia papież Rodrigo VI odwiedza swego kolegę, Levi Nathana. Podczas rozgrywki w pokera papież traci bardzo cenny artefakt- Srebrne Lustro. Nie mogąc pogodzić się z porażką wynajmuje bandę Laurenta Durentiusa, aby wykradła ten niezwykły przedmiot. Wszystko może poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie to, że Levi Nathan to ziemskie wcielenie samego diabła i nie tak łatwo jest go oszukać... W pościg za złodziejami rusza Dan McAbre... Banda Durentiusa przekona się, że rzeczywiście po piętach depcze im sama śmierć.
Opis z tylu książki nie oddaje w pełni jej fabuły. Jest to powieść oryginalna, intrygująca i momentami bardzo zabawna. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Na początku wydaje się być chaotyczna, jednak odkrywając kolejne strony wszystko składa się w jedną, spójną całość. Polecam!

https://www.instagram.com/ksiazeczkowy_potwor/

Pewnego dnia papież Rodrigo VI odwiedza swego kolegę, Levi Nathana. Podczas rozgrywki w pokera papież traci bardzo cenny artefakt- Srebrne Lustro. Nie mogąc pogodzić się z porażką wynajmuje bandę Laurenta Durentiusa, aby wykradła ten niezwykły przedmiot. Wszystko może poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie to, że Levi Nathan to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
68
45

Na półkach:

Dobra sensacja z wachlarzem czasowym, bez zbędnych opisów.

Dobra sensacja z wachlarzem czasowym, bez zbędnych opisów.

Pokaż mimo to

avatar
125
20

Na półkach:

Jestem po wrażeniem tej książki. Miałam co do niej mieszane uczucia, ale autor tak sprawnie operuje wydarzeniami, że nie można się od tej książki oderwać!

Jestem po wrażeniem tej książki. Miałam co do niej mieszane uczucia, ale autor tak sprawnie operuje wydarzeniami, że nie można się od tej książki oderwać!

Pokaż mimo to

avatar
34
24

Na półkach:

Ta książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Choć niekiedy widać niedociągnięcia warsztatowe tak sumarycznie otrzymujemy ciekawą propozycję, przepełnioną czarnym humorem, barwnymi postaciami i wieloma zwrotami akcji. Godna polecenia.

Ta książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Choć niekiedy widać niedociągnięcia warsztatowe tak sumarycznie otrzymujemy ciekawą propozycję, przepełnioną czarnym humorem, barwnymi postaciami i wieloma zwrotami akcji. Godna polecenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    56
  • Chcę przeczytać
    48
  • Posiadam
    18
  • Polskie
    2
  • 2018
    1
  • 2017 r.
    1
  • Targi 2017
    1
  • 2020
    1
  • Czytam z Legimi
    1
  • Przeczytane 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki 66 dusz


Podobne książki

Przeczytaj także