Zielony detoks

Okładka książki Zielony detoks Zbigniew T. Nowak
Okładka książki Zielony detoks
Zbigniew T. Nowak Wydawnictwo: Eureka kulinaria, przepisy kulinarne
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
kulinaria, przepisy kulinarne
Wydawnictwo:
Eureka
Data wydania:
2017-06-12
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-12
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380791503
Tagi:
kuchnia roślinna weganizm wegetarianizm kulinaria zdrowie detoks oczyszczanie dieta
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
158
151

Na półkach:

Jestem wręcz zszokowana tyloma pochlebnymi opiniami. Na wstępie, jestem z wykształcenia technologiem żywności, pasjonatem dietoterapii (swoją wiedzę w tej dziedzinie opieram zarówno na studiach jak i based medicine evidence). Sama na sobie testuję swoje odkrycia. Jestem entuzjastką kuchni roślinnej, choć nie weganką. Dlatego też odczuwam tak wielki zgrzyt.
Zacznijmy od początku, czyli od tytułu. Zielony detoks jakże to mylne stwierdzenie w przypadku treści tej książki. Bo ani zielony ani detoks. Detoks to oczyszczanie organizmu z toksyn, a substancje opisywane przez autora o ile mogą, podkreślam mogą, mieć pozytywny wpływ na poprawę odporności, to nie mają nic wspólnego z procesem detoksykacji. Zielony zaś wprowadza w błąd, gdyż mówimy po prostu o roślinach, a nie o zbawiennym wpływie chlorofili jako o związkach biologicznie czynnych.
Treść jest wręcz najeżona powtórzonymi akapitami. Mimo wszystko wydaje mi się, że średnio inteligentny czytelnik potrzebuje przeczytać daną informację raz. Tu natomiast mamy te same informacje w kilku akapitach, jedynie szyk zdania jest zmieniony.
Każdy z rozdziałów jest zbudowany w podobny sposób. Wprowadzenie z pochodzenia i warunków uprawy, właściwości prozdrowotne oraz przepisy. Całość okraszona wieloma zdjęciami. Dzięki temu łatwo odnaleźć pożądany fragment.
Autor w treści niezliczoną ilość razy posługuje się stwierdzeniami: „udowodniono że”, „naukowcy twierdzą”, „stwierdzono, że”, „przeprowadzono badania”, „w literaturze rosyjskiej”, „według wiarygodnych źródeł amerykańskich”, lub „doniesień opublikowanych w 2010 roku”. Dodam, że nie ma nigdzie odniesienia do tych badań, żadnej bibliografii. To powoduje, że treść traci na wiarygodności.
I na sam koniec, coś co mnie – entuzjastkę zdrowego żywienia wręcz powala, a pozycję dyskwalifikuje jako wartościową. Mianowicie większość przepisów na przetwory, które według autora są lekarstwami, tak tak, lekarstwami, zawiera przeogromne ilości cukru, zwykłego, białego cukru. Nie miodu, nie cukru brązowego czy choćby nawet melasy. W proporcji kilogram cukru (w niektórych przypadkach pół kilograma) na kilogram owoców. Toż to ulepek. Mało tego, co taka ilość cukru ma wspólnego z tytułowym detoksem? Idąc dalej, poprawiając sobie poziom cholesterolu lub ciśnienia tętniczego sami prosimy się o cukrzycę, która bardzo często idzie w parze z wyżej wymienionymi schorzeniami jako tzw. zespół metaboliczny.
Podsumowując: pozycję owszem można przejrzeć, ale przy wykorzystaniu treści w praktyce należy zachować bardzo wiele zdrowego rozsądku oraz rzetelnej wiedzy. Osobiście cieszę się, że nie kupiłam tej pozycji, gdyż byłyby to wyrzucone pieniądze.

Jestem wręcz zszokowana tyloma pochlebnymi opiniami. Na wstępie, jestem z wykształcenia technologiem żywności, pasjonatem dietoterapii (swoją wiedzę w tej dziedzinie opieram zarówno na studiach jak i based medicine evidence). Sama na sobie testuję swoje odkrycia. Jestem entuzjastką kuchni roślinnej, choć nie weganką. Dlatego też odczuwam tak wielki zgrzyt.
Zacznijmy od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
222

Na półkach: , , , ,

Od bardzo dawna czekałam na taką książkę, która w prosty, domowy sposób przedstawi jedne z najważniejszych roślin, którymi codziennie powinniśmy się otaczać, wdrożyć do codziennego menu, poznawać ich cudowne właściwości lecznicze zarówno do użytku wewnętrznego jak i zewnętrznego. Wtedy właśnie otrzymałam wiadomość z prośbą o recenzję książki "Zielony Detoks" Zbigniewa T. Nowaka. Długo trwało, zanim podjęłam się opinii tej książki, ponieważ od razu po przeczytaniu, zaczęłam angażować siebie, moją rodzinę i przyjaciół w degustowanie przepisów umieszczonych w poradniku.
Po pierwsze, zachwycił mnie wygląd wnętrza książki. Świetne zdjęcia - zrobiło się kolorowo i smacznie:)
Po drugie treść. Jestem pod wrażeniem. Interesuję się bardzo medycyną naturalną, już od kilku lat sama na sobie stosuję różnorodne "detoxy",w moim domu pachnie ziołami,olejki naturalne używam co dzień w pracy, także korzystam z ziół, soków z ziół, które często noszę przy sobie, stosuję profilaktycznie, aby zapobiec przeziębieniom, czy innym przypadłościom chorobowym. Jednakże żadne z nich nie sprawiły mi takiej radości w przygotowaniu, testowaniu, próbowaniu jak te z poradnika Zielony Detoks.
W książce każda roślina jest precyzyjnie opisana, poznajemy tam właściwości między innymi aronii, borówki, cebuli, głogu czy mniej znanych dla niektórych roślin jak różaniec górski, wąkrota azjatycka czy rokitnik zwyczajny. Pan Zbigniew opisuje nam krótką historię pochodzenia roślin, daje widoczne wzmianki o istotnych zastosowaniach, umieszcza cenne uwagi, które są ważne w użytkowaniu danej rośliny a także w niektórych przypadkach są zaznaczone przeciwwskazania do stosowania. Autor podaje nam na tacy świetne receptury na nalewki, soki i "leki" na wszelkie dolegliwości oraz choroby. Dokładnie jest wyszczególnione, jakie rośliny są przeznaczone na przykład dla osób cierpiących na problemy sercowe, dla tych, którzy chcą obniżyć wysoki poziom cholesterolu, czy zapobiec chorobom miażdżycy, stresom czy innym dysfunkcjom organizmu. Zupełnie naturalnie, w zgodzie z przyrodą, bez leków!
Moi bliscy z książką się nie rozstają. Większość już spróbowała kilku przepisów i są zachwyceni:) Znacznie wzrosło w nich zainteresowanie tym, co nam oferuje przyroda.
Najfajniejsze dla mnie było skosztowanie cytryńca chińskiego, który dawniej był uprawiany tylko w dużych ogrodach botanicznych. Dziś dostępny bez większego problemu w sklepach zielarskich, inni czasem mają go w prywatnej uprawie. Napisane jest, że cytryniec poprawia ogólną wydolność organizmu, owszem, zgadza się, ale ja odkryłam jego szersze właściwości, zdecydowanie poprawia nastrój, niweluje zmęczenie i zwiększa libido:))) Tak, to moja ulubiona nalewka:)

Bardzo serdecznie polecam mieć we własnej domowej biblioteczce taką książkę. Jest przydatna w wielu przypadkach, gdzie nasze ciało niedomaga, a my szukamy sposobu, aby w szybki i efektywny sposób rozwiązać i niwelować pojawiające problemy ciała i umysłu. Pamiętajmy także o profilaktyce, która jest w tych czasach niezbędna. Zapobiegajmy a nie leczmy. Ta książka w tym pomaga.
Dziękuję Wydawnictwu Eureka, za możliwość poznania tak dobrej pozycji w literaturze.
Moi drodzy, to na zdrowie!:)

Od bardzo dawna czekałam na taką książkę, która w prosty, domowy sposób przedstawi jedne z najważniejszych roślin, którymi codziennie powinniśmy się otaczać, wdrożyć do codziennego menu, poznawać ich cudowne właściwości lecznicze zarówno do użytku wewnętrznego jak i zewnętrznego. Wtedy właśnie otrzymałam wiadomość z prośbą o recenzję książki "Zielony Detoks"...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
139
128

Na półkach: ,

Książka opisuje cudowne właściwości kilkunastu roślin. Autor bardzo dokładnie skupia się na składnikach opisywanych roślin, ich leczniczych właściwościach oraz podaje przepisy na przetwory lub receptury na kuracje. Niektóre z tych roślin znałam, o innych usłyszałam pierwszy raz.
Książka zaopatrzona w piękne zdjęcia. Polecam wszystkim, nie tylko entuzjastom naturalnej medycyny.

Książka opisuje cudowne właściwości kilkunastu roślin. Autor bardzo dokładnie skupia się na składnikach opisywanych roślin, ich leczniczych właściwościach oraz podaje przepisy na przetwory lub receptury na kuracje. Niektóre z tych roślin znałam, o innych usłyszałam pierwszy raz.
Książka zaopatrzona w piękne zdjęcia. Polecam wszystkim, nie tylko entuzjastom naturalnej medycyny.

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1072
24

Na półkach: , , , ,

Do "Zielonego detoksu" podchodziłam jak przysłowiowy pies do jeża. Jest teraz ogromny wysyp literatury tego typu, która się powiela i nie wnosi nic nowego do tematu. Poradnik - a raczej leksykon - Pana Nowaka wypełnia tę lukę na rynku wydawniczym.

Jest to skrupulatny opis 25 przedstawicieli flory z leczniczymi właściwościami z Polski i z dalszych zakątków świata. Poza składem chemicznym i prozdrowotnym wpływem na nasz organizm, dowiadujemy się innych istotnych faktów o omawianych roślinach, owocach czy warzywach. Autor opisuje jak wyglądają liście czy owoce danego gatunku, jak je suszyć i przechowywać, tłumaczy gdzie występują i przybliża nam ich historię.

Tym co wyróżnia tę pozycję na tle innych, są przytaczane przez autora badania, które udowadniają lecznicze właściwości konkretnych okazów. Pan Nowak nie ogranicza się tylko do stwierdzeń typu: jedz czarną porzeczkę, bo to dobrze wpływa na cholesterol, i tyle. Stara się wytłumaczyć dlaczego tak jest. W książce znajdziemy również ciekawostki i przepisy kulinarne, które są świetnym uzupełnieniem całości.

"Detoks" jest bardzo ładnie wydany. Użyto ekologicznego papieru, więc jest bardzo lekki. Poza tym jest szyty, efektem czego książkę wygodnie się rozkłada, komfortowo czyta i nie łamie się jej grzbiet. W tekście zostały zaznaczone na zielono najważniejsze informacje, więc nie musimy już sami robić notatek/zaznaczeń. Zdjęciom często towarzyszą krótkie opisy z nagłówkiem "ważne", także z kluczowymi informacjami. Przepisy kulinarne zostały zaopatrzone w przeciwskazania, czego zabrakło mi w innych tego typu poradnikach.

"Zielony detoks" to 180 kolorowych stron skondensowanej wiedzy, z którą warto się zapoznać.

Do "Zielonego detoksu" podchodziłam jak przysłowiowy pies do jeża. Jest teraz ogromny wysyp literatury tego typu, która się powiela i nie wnosi nic nowego do tematu. Poradnik - a raczej leksykon - Pana Nowaka wypełnia tę lukę na rynku wydawniczym.

Jest to skrupulatny opis 25 przedstawicieli flory z leczniczymi właściwościami z Polski i z dalszych zakątków świata. Poza...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
605
603

Na półkach:

Od niepamiętnych czasów wiadomo, że rośliny mają bardzo duży wpływ na nasze zdrowie. Wykorzystuje się ich właściwości w wielu dziedzinach, stosuje w lekach, kosmetykach. Przepisów i porad na ten temat można znaleźć wiele, bardziej lub mniej wymyślnych. Teraz do Waszych rąk może trafić książka, w której znajdziecie informacje na temat roślin o leczniczych właściwościach, z których w zaciszu domowym można przygotować soki, napary, olejki, czy po prostu częściej je jeść. Może to poprawić samopoczucie i mieć dobry wpływ na zdrowie.

Książka jest podzielona na szesnaście rozdziałów, z których każdy dotyczy innego gatunku roślin. Znajdują się wśród nich rośliny dostępne niemal w każdej kuchni, takie jak czosnek, cebula. Na temat każdej z nich autor przedstawia garść ciekawostek, między innymi dotyczących jej pochodzenia, wyglądu, właściwości leczniczych, owoców. Są też informacje na temat czasu zbiorów, sposobu przechowywania i przetwarzania. Jest też miejsce na dodatki, które można zastosować, by poprawić aromat, czy smak.

Wiele informacji jest dla mnie nowością. Pierwszy raz przeczytałam o roślinie, która wiąże metale i wydala je z organizmu, poprawia nastrój, pamięć i koncentrację. To tylko jeden z licznych przykładów. O innej roślinie i jej owocach kiedyś trochę czytałam i wiedziałam, że zalecana jest dla osób z wadami wzroku. Okazuje się, że ma znacznie więcej pozytywnych właściwości.

W książce nie brak różnego rodzaju ciekawostek, jak chociażby tej związanej z czosnkiem i starożytnym Egiptem. Co wspólnego może mieć Marek Aureliusz z czosnkiem? Tego Wam nie zdradzę, ale zachęcam abyście przeczytali sami. Dzięki takim informacjom i lekkiemu, ciekawemu stylowi opisów poradnik ten czyta się z zainteresowaniem i bez znużenia. Informacje w nim zawarte nie przytłaczają terminami i ciężkim językiem, wręcz przeciwnie, poznaje się je przyjemnie. Uzupełnienie stanowią liczne, barwne ilustracje zgrabnie wplecione w treść.

Receptury przedstawione są dokładnie wraz z dobrym opisem sposobu ich przygotowania. Myślę, że bez problemu można je przyrządzić we własnej kuchni. Ważne są także informacje na temat przeciwwskazań w stosowaniu specyfików, które opisują.

W książce, na początku znajduje się przydatny terminach, który ułatwia wyszukiwanie informacji, bez potrzeby analizowania każdego jej rozdziału. Można szybko wyszukać informacje po nazwie rośliny, czy wskazaniu konkretnego problemu, na który poszukujemy rozwiązania np. otyłość, czy nadciśnienie tętnicze.

„Zielony detoks” to książka, która wskazuje z jakich bogactw natury możemy korzystać, by poprawić samopoczucie i zdrowie, bez potrzeby zakupu specjalistycznego sprzętu, w zaciszu domowym. Czy stosowanie tego typu soków, czy naparów faktycznie pomaga? Jeszcze nie wiem, gdyż ich nie stosowałam, ale każdy pewnie słyszał o pozytywnych właściwościach przykładowo czosnku, czy cebuli. Kiedyś stosowało się je przykładowo na przeziębienie. Warto spróbować, gdyż ludzie od wielu lat korzystają z ziół i roślin. W pierwszej kolejności planuję przygotować „Lekarstwo z czarnej jagody” i sama się przekonać. Taką lekturę warto mieć na swojej półce i korzystać z wiedzy w niej zawartej.

http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/07/20/zielony-detoks-zbigniew-t-nowak/

Od niepamiętnych czasów wiadomo, że rośliny mają bardzo duży wpływ na nasze zdrowie. Wykorzystuje się ich właściwości w wielu dziedzinach, stosuje w lekach, kosmetykach. Przepisów i porad na ten temat można znaleźć wiele, bardziej lub mniej wymyślnych. Teraz do Waszych rąk może trafić książka, w której znajdziecie informacje na temat roślin o leczniczych właściwościach, z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

„Czas na restart zdrowia”
Prawdą jest, że coraz częściej skłaniamy się ku naturze i korzystamy a jej dobrodziejstw, jednak co my, jako ludzie możemy zaoferować jej w zamian? Dobre pytanie, ale raczej odpowiedź byłaby lakoniczna. Nie ulega też wątpliwościom, że coraz częściej chcemy być „eko” - jeść ekologiczne warzywa i owoce, uprawiać ekologiczne rośliny, jednak natury tak naprawdę oszukać się nie da i to, co wydaje nam się „eko” wcale takim może nie być. Bardzo się cieszę, że powstała właśnie ta bardzo ciekawa pozycja. Z prostego powodu. Nawet sobie nie wyobrażacie, że rośliny opisane przez Autora w dziewięćdziesięciu procentach są tymi, które większość z nas uważa za dziko rosnące, przeważnie gdzieś blisko lasów, opuszczonych ogrodów, działek. Tymczasem okazuje się, że te rośliny mają w swoim składzie wiele przeciwutleniaczy, które znakomicie radzą są w procesie oczyszczania organizmu ze złymi złogami toksyn, czy wolnymi rodnikami:

„Stanowią one nieprzebraną skarbnicę przeciwutleniaczy, które chronią przed niebezpiecznym stresem oksydacyjnym, ponoszącym winę za większość chorób cywilizacyjnych. Antyoksydanty pomogą powstrzymać przedwczesne starzenie się organizmu a także, umiejętnie stosowane, będą chronić przed nowotworami, miażdżycą i chorobą Alzheimera.”

Przedstawione i opisane w poradniku rośliny są ogólnie i powszechnie znane, szczególnie tym wszystkim, którzy uprawiają działki, ogrody i jednak jakieś pojęcie o tym mają. Autor rozpoczyna opis każdej rośliny skupiając się na jej ogromnych walorach smakowych oraz możliwościach wykorzystania w medycynie, czyli jak dana roślina wpływa na nasze zdrowie, na ile jest ona ważna i jakim chorobom zapobiega, w jakich pomaga. Od aronii przez borówkę, zwykły czosnek i cebulę – pospolite, najczęściej wykorzystywane warzywa w kuchni, głóg, porzeczkę czarną, dziką różę, rokitnik, żeń – szeń, czy żurawinę. Przepisy na soki, nalewki, dżemy, konfitury, przeciery. Dla podniebienia i zdrowia. Bardzo interesujące są nie tylko połączenia roślin z ziołami, ale też pomysłowe wykorzystanie ich w finalnym procesie.

http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2017/06/zielony-detoks-jak-rosliny-lecznicze.html

„Czas na restart zdrowia”
Prawdą jest, że coraz częściej skłaniamy się ku naturze i korzystamy a jej dobrodziejstw, jednak co my, jako ludzie możemy zaoferować jej w zamian? Dobre pytanie, ale raczej odpowiedź byłaby lakoniczna. Nie ulega też wątpliwościom, że coraz częściej chcemy być „eko” - jeść ekologiczne warzywa i owoce, uprawiać ekologiczne rośliny, jednak natury tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
844
216

Na półkach: , ,

Coś Ci dolega, boli, strzyka - co robisz? Najczęściej idziemy do lekarza, apteki i łykamy masę czasem zbędnych tabletek. A gdyby tak pójść do lekarza (by wiedzieć co nam jest) i udać się do przydomowego ogródka? Dla mnie pomysł bomba!
W książce Zbigniewa T. Nowaka znajdziemy odpowiedź na pytanie co nam pomoże gdy chcemy wrócić do natury. Przecież nasze babki nie miały tak zaopatrzonej apteczki jak my i jakoś sobie radziły. 16 roślin popularnych (choć o niektórych pierwszy raz usłyszałam) szczegółowo opisanych. Podane są też proste i nieskomplikowane przepisy na lecznicze przetwory. Przepisów jeszcze nie próbowałam, ale myślę, że co nieco zawita w mojej spiżarni, szczególnie na wzmocnienie odporności.
Książka pięknie wydana. Lakierowana sztywna okładka, ale kartki matowe i lekkie, dzięki czemu można ją zabrać nawet na wyprawę za miasto lub do cioci na działkę. Duża czcionka i przejrzyste strony ułatwią lekturę nawet osobom starszym. Fotografie ułatwiają rozpoznanie roślin i zachęcają do robienia specyfików.
Jedyne czego mi zabrakło to odniesienia do licznych badań na które powołuje się Autor. Jestem osobą dociekliwą i zawsze sprawdzam, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie, wiarygodność badań występujących w książkach.

Jest to bardzo przystępny poradnik przypominający nam o tym, że kiedyś ludzie też chorowali i się leczyli. Na ostatniej stronie jest informacja, że książka nie zastępuje porad lekarskich. Myślę, że w porozumieniu z lekarzem będzie można połączyć sposoby leczenia różnych schorzeń z medycyną konwencjonalną.

Coś Ci dolega, boli, strzyka - co robisz? Najczęściej idziemy do lekarza, apteki i łykamy masę czasem zbędnych tabletek. A gdyby tak pójść do lekarza (by wiedzieć co nam jest) i udać się do przydomowego ogródka? Dla mnie pomysł bomba!
W książce Zbigniewa T. Nowaka znajdziemy odpowiedź na pytanie co nam pomoże gdy chcemy wrócić do natury. Przecież nasze babki nie miały tak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
464
234

Na półkach: , ,

.
Boisz się zawału serca, nadciśnienia czy nawet przedwczesnego starzenia? Jak się przed nimi bronić w świecie pełnego stresu i szybkiego jedzenia?
Każdego dnia zmagamy się z różnego typu dolegliwościami - ból głowy, brzucha, mięśnia sercowego. Kto lubi, gdy omijają go ciekawe wydarzenia przez dyskomfort ciała? Nikt? Tak myślałam!
Codziennie faszerujemy się tabletkami, które często mają swoje negatywne skutki uboczne i z jednej choroby przeskakujemy do drugiej lub, nie daj, nagle z jednej mamy dwie naraz!
Ale co stosować zamiast chemicznych substancji dających ukojenie? WARZYWA I OWOCE! 🌿
Dzięki #zielonydetoks od wydawnictwa @wydawnictwo_fronda możemy poznać wiele pozytywnych skutków jedzenia czystych bądź przetwirzonych produktów, które każdy z nas ma w ogródku bądź w sklepie za rogiem. Pięknie wydana książka z ślicznymi zdjęciami i podkreślonymi informacjami z pewnością przypadnie Wam do gustu! To nie jest zwykły, nudny poradnik. Polecam! 💞

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu :)

.
Boisz się zawału serca, nadciśnienia czy nawet przedwczesnego starzenia? Jak się przed nimi bronić w świecie pełnego stresu i szybkiego jedzenia?
Każdego dnia zmagamy się z różnego typu dolegliwościami - ból głowy, brzucha, mięśnia sercowego. Kto lubi, gdy omijają go ciekawe wydarzenia przez dyskomfort ciała? Nikt? Tak myślałam!
Codziennie faszerujemy się tabletkami,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
398
288

Na półkach:

Kolejna pozycja na mojej liście lektur poświęconych zdrowemu stylowi życia, a ściślej zdrowemu odżywianiu, które jest moją pasją. W zasadzie możnaby stwierdzić, że współcześnie nastawienie do żywności zmieniło się, społeczeństwo jest bardziej wyedukowane i zaczyna zwracać się w stronę natury, podobne trendy da się zauważyć w kosmetyce. Chociaż interesuję się powyższą tematyką od ponad 10 lat, każda kolejna lektura jest dla mnie cenna. Gdy otrzymałam lekturę pocztą od razu przystąpiłam do czytania. Nie jest to typowa pozycja poświęcona jedzeniu, są tu raczej składniki mające zapobiegać konkretnym chorobom, niektóre z nich niestety trudnodostępne jednak miałam już okazję przekonać się w praktyce, że niekiedy warto wysilić się by zdobyć trudnodostępny składnik.Wiele z opisanych schorzeń dotyczy ludzi starszych dlatego poradnik powędruje w prezencie do cioci, niemniej w biomedycynie widzę ogromny potencjał w który warto zagłębiać się niezależnie od wieku. Mimo iż nie neguję wszystkich odkryć medycyny doceniam naturalne leczenie i profilaktykę, a powiedzenie ,,jesteś tym co jesz" niesie za sobą prawdę uniwersalną. Możliwe, że traktowałabym powyższą prawdę z dystansem, gdyby nie fakt, że przekonałam się o nim niejednokrotnie na własnej skórze. W pędzącym świecie trudno czasem dostarczać sobie tego co naturalne, wymaga to sporo pracy jednak z pewnością warto.

Kolejna pozycja na mojej liście lektur poświęconych zdrowemu stylowi życia, a ściślej zdrowemu odżywianiu, które jest moją pasją. W zasadzie możnaby stwierdzić, że współcześnie nastawienie do żywności zmieniło się, społeczeństwo jest bardziej wyedukowane i zaczyna zwracać się w stronę natury, podobne trendy da się zauważyć w kosmetyce. Chociaż interesuję się powyższą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
790
672

Na półkach: , ,

uzasadnienie oceny:
http://klub-aa.blogspot.com/2018/11/zielony-detoks-zbigniewa-t-nowaka-czyli.html

uzasadnienie oceny:
http://klub-aa.blogspot.com/2018/11/zielony-detoks-zbigniewa-t-nowaka-czyli.html

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    26
  • Posiadam
    9
  • Zdrowie
    5
  • Ulubione
    3
  • Kulinaria
    2
  • 2017
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2017
    2
  • Przeczytane 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zielony detoks


Podobne książki

Przeczytaj także