Co to jest populizm?

Okładka książki Co to jest populizm? Jan-Werner Müller
Okładka książki Co to jest populizm?
Jan-Werner Müller Wydawnictwo: Krytyka Polityczna nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2017-06-12
Data 1. wyd. pol.:
2017-06-12
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365369932
Tagi:
krytyka polityczna populizm polityka socjologia
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1865
1517

Na półkach: , , ,

Sięgnąłem po książkę Müllera po lekturze pierwszego rozdziału 'Społeczeństwa populistów' Sadury i Sierakowskiego, bo ci panowie sporo piszą o populizmie, nie objaśniając, na czym on polega. Zaś ta pozycja, wydana w 2016 r., gdy populizm już był popularny, ale nie odnosił jeszcze takich triumfów, odznacza się jasnością i przejrzystą strukturą.

Według autora najważniejszą, definiującą cechą populistycznego polityka jest „roszczenie do wyłącznego reprezentowania prawdziwego narodu.” Przez prawdziwy naród populista rozumie swoich zwolenników, bo, jak to ujął Trump: „reszta ludzi nic nie znaczy”. Ważna jest też konfrontacja z tymi, których się nie uważa za prawdziwy naród: „Polaryzacja nie jest dla populistów problemem – to środek do zachowania władzy.” Innym wyznacznikiem populizmu jest zaciekła krytyka elit, które portretuje się jako skorumpowane i/lub zdegenerowane moralnie. I jeszcze, populiści starają się umoralnić konflikt polityczny tak bardzo, jak to tylko możliwe.

Rządy populistów mają kilka charakterystycznych cech: próby przejęcia aparatu państwa, korupcja i masowy klientelizm oraz tłamszenie społeczeństwa obywatelskiego. Przy czym: „Wśród zwolenników populistów korupcja i kolesiostwo nie są uważane za poważne problemy dopóty, dopóki wyglądają na metody stosowane w imieniu moralnych, ciężko pracujących „nas”, a nie zdemoralizowanych czy wprost obcych „ich”.” Rządy populistów podkopują, wręcz demontują demokrację, ale ci panowie (lub panie) raczej nie posuwają się do skrajności: nie kasują wyborów. Dlaczego? Hipoteza Müllera jest taka, że to im się nie opłaca: „z ich punktu widzenia koszty jawnego autorytaryzmu są zwyczajnie zbyt wysokie. Oficjalne zniesienie czy przynajmniej zawieszenie demokracji oznacza radykalne pogorszenie reputacji międzynarodowej.” Pełna zgoda.

Ilustruje obficie Müller swoje wywody przykładami z praktyk rządzenia Cháveza, Orbána, Trumpa czy Erdoğana. Ci politycy to można powiedzieć klasycy populizmu. Jest też trochę o Kaczyńskim, ale niewiele, to był w czasie pisania książki bardziej uczeń niż mistrz.

Niestety, w temacie walki z populizmem nie proponuje autor zbyt wielu rozwiązań. Pisze jedynie, że nie należy lekceważyć czy wykluczać wyborców populistów – to prowadzi do jeszcze większej polaryzacji i jest wodą na młyn populistycznych polityków. Przeciwnie, zaleca z nimi rozmawiać, co więcej: „Jeśli macie dobre powody, by sądzić, że padli ofiarą niesprawiedliwości, domagajcie się od swego rządu czy partii, by te niesprawiedliwości naprawić.” Dalej: „Tak długo więc, jak populiści trzymają się granic prawa – i nie podżegają do przemocy – pozostali aktorzy polityczni (i ludzie mediów) powinni wejść z nimi w kontakt.” Niemniej: „Rozmawiać z populistami to nie to samo, co mówić jak populiści. Można traktować poważnie problemy, które podnoszą, nie akceptując sposobu, w jaki te problemy definiują.” Łatwo powiedzieć...

Nie wyjaśnia także autor jasno przyczyn rosnącej siły populizmu w ostatnich latach, czyżby to był głównie efekt rządów europejskich technokratów, raczej wątpię...

Muszę powiedzieć, że książka otworzyła mi oczy na to co się działo u nas w ostatnich latach, to nic nowego, inni już to praktykowali przed nami, tak że spoko. Z drugiej strony pewna bezradność autora w temacie jak sobie radzić z populistami bardzo mnie martwi...

To bardzo ciekawa pozycja rozjaśniająca wiele zjawisk z naszej rodzimej sceny politycznej.

Sięgnąłem po książkę Müllera po lekturze pierwszego rozdziału 'Społeczeństwa populistów' Sadury i Sierakowskiego, bo ci panowie sporo piszą o populizmie, nie objaśniając, na czym on polega. Zaś ta pozycja, wydana w 2016 r., gdy populizm już był popularny, ale nie odnosił jeszcze takich triumfów, odznacza się jasnością i przejrzystą strukturą.

Według autora najważniejszą,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
589
575

Na półkach: , , ,

Moralna ‘lepszość’ w polityce

Wiek XIX to epoka formowania się państw narodowych. Jednak dopiero następny wiek przyniósł ‘populizm’ jako polityczną metodę szukania zwycięstwa politycznego. Pozornie dziwne jest to, że tak późno został ‘odkryty’. Jeśli jednak przyjmie się definicję historyka i politologa Jana-Wernera Müllera, to paradoks znika. Po prostu w dobie walki o prawo do samostanowienia narodowości zależnych i państw redefiniujących swoje granice etniczne, wszystkie ugrupowania były populistyczne, a do tego demokracja nie istniała, jako ponadnarodowy konsensus. To moja obserwacja , która nie jest przedmiotem analizy Müllera w krótkim tekście „Co to jest populizm?”. Jego zasługą jest bardzo trafne zdefiniowanie słowa ‘populizm’ w duchy XXI-wiecznej polityki infekowanej przez generowane lub wskrzeszane demony napięć wewnętrzno-zewnętrznych. Książka jest spisanym i uzupełnionym wykładem Müllera z 2013 roku. Zawiera kilka przykładowych analiz doprowadzonych do 2016 roku.

Nie da się nie zdradzić puenty, bo sam autor już we wstępie nakreśla istotę tematyczną książki i odpowiedź na tytułowe pytanie:

„Każdy populista, podobnie jak uczynił to Trump, przeciwstawia „lud”, względnie „naród” skorumpowanej, interesownej elicie. Nie każdy jednak, kto krytykuje możnych tego świata, jest populistą. Tym, co naprawdę wyróżnia populistę – to główna teza tej książki – jest jego bądź jej roszczenie do wyłącznego reprezentowania prawdziwego narodu. Jak wyjaśniał Trump, skoro teraz on kontroluje władzę wykonawczą, to znaczy, że rządy sprawuje sam naród. W konsekwencji, wszelka opozycja jest nieprawowita – jeśli sprzeciwiasz się Trumpowi, jesteś przeciw narodowi. To głęboko autorytarny wzorzec, znany od takich przywódców jak Hugo Chávez, sam nazywający siebie „nieliberałem”
węgierski premier Viktor Orbán czy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan. Jaśniej więc nie mógł Trump pokazać światu, jak bardzo jest niebezpieczny dla demokracji.”

Książka jest właściwie rozwinięciem tej myśli w ustrukturyzowany wykład. Przykłady na poparcie konkretnych tez pobiera historyk głównie z ‘aktywności politycznych bohaterów cytatu’. Pojawiają się też politycy z Francji, Włoch, Austrii i oczywiście Polski. Bardzo klarowna definicja współczesnego populizmu pozwala autorowi oddzielić sprawnie niepopulistów od populistów. Ci ostatni, muszą być antypluralistyczni, z jasnymi moralnymi ‘wyższościowymi’ przekonaniami, definiujący ‘nie nas’ jako elity szkodzące ‘prawdziwemu narodowi’. Populiści tworzą z siebie ‘zdrowe ramię prawdziwego narodu’, który reprezentują wykonując jego wolę w sposób, który z definicji nie może być nieodpowiedni. Müller w istocie dokonuje separacji na jeszcze subtelniejszym poziomie. Bardzo czytelnie rozgranicza nieudolnych, czasem skorumpowanych, ale demokratów, od populistów. Balansuje między syntezą i analizą. Z jednej strony dokonuje teoretycznego ekstraktu populizmu z codzienności życia politycznego, z drugiej mocno trzyma się zasady by podawać przykłady ‘z życia’. Ciekawe przywołanie pierwotnego sensu słowa ‘populizm’ oddaje jego niespójny sens między historycznym rozumieniem amerykańskim (nie tylko w USA),a współczesnym europejskim, które Trump również realizuje z pewnymi odstępstwami w postaci nawiązań do pierwotnego znaczenia, jako ludowego ruchu antyestablishmentowego.

Jeśli wczytać się w sedno definicji populizmu autorstwa Müllera, to istniejące zjawiska ułożą się w oczywisty ciąg. Myślenie spiskowe, odwoływanie się do ‘zmitologizowanego narodu o jednej moralności’, specyficzne nawiązania historyczne, obronny mechanizm przed innością, ‘totalność’ przeciwników politycznych, redefinicja zasad konstytucyjnych, odrzucanie klasycznych technik uprawiania polityki – debaty i kompromis przestają być potrzebne, wręcz byłyby zdradą ideału pełnego reprezentowania ‘prawdziwie moralnego narodu’.

Publikacja jest bardzo zwarta, to taki ekstrakt wymagający trochę wysiłku intelektualnego od czytelnika. Niektóre fragmenty wypada czytać kilkukrotnie, by z jednej strony wyłapać istotę myśli autora i często przywoływanych innych teoretyków polityki, a z drugiej odnieść to do obserwowanej wokół siebie codzienności. Z przeprowadzonego u mnie tak procesu wynika, że niestety jesteśmy zanurzeniu po uszy w populizmie polskim, europejskim – w różnym stopniu. Okazuje się, że populizm na tyle stał się atrakcyjny jako metoda uprawiania polityki (a raczej zdobywania i utrzymania władzy),że wygrywa z demokracją rozumianą jako ponadnarodowy pomysł Świata Zachodu na różnorodność i integracje wokół prawa i wspólnego rynku. Ekskluzywne definiowanie ‘autentycznego narodu’, który jako jedyny zasługuje na wsparcie rządu populistów realizuje się, według Müllera, trzema technikami:

„(…) poprzez pewien typ kolonizacji państwa, poprzez masowy klientelizm i „legalizm dyskryminacyjny”, oraz przez systematyczną represję społeczeństwa obywatelskiego. Znowu, nie tylko populiści stosują takie praktyki; wyróżnia ich jednak to, że mogą to robić w sposób otwarty.”

Subtelne, choć zasadnicze, rozróżnienie między populistami i niepopulistami, z reguły tkwi nie tylko w twórczym rozwijaniu metod budowania napięć, ale i sposobie komunikacji społecznej, z przekonywaniem go, że jawność stanowi certyfikat moralności i słuszności wyboru niedemokratycznych metod rządzenia. Sądownictwo, struktury pozarządowe, mniejszości – wszystko to albo wpasowuje się w model ‘populistycznej woli narodu‘, albo traci legitymizację. Druga część wykładu jest w istocie rozwinięciem tych myśli z ciekawymi przykładami współczesnej polityki. Zdrowy konflikt ideologiczny, spory gospodarcze, rywalizacja na wolnym rynku stają się w populizmie czarno-białym zespołem zjawisk, które nabierają ponadludzkiego znaczenia w wyniku świadomego obudowania ich językiem symboli.

Z perspektywy kilku dni od lektury widzę, że warto książkę przeczytać jeszcze raz. Sięgając do niej podczas pisania opinii, wyłapuję kolejne warstwy, trafne obserwacje, wyjaśnienia zjawisk codzienności, które wydawały się wcześniej sprzeczne, nielogiczne. Pozostaje tylko narastający smutek i strach, że populizmem nie obronimy nie tylko demokracji ale i realnie granic świata, który zamarzył sobie budować wspólnie dobrobyt.

BARDZO DOBRE – 8/10

Moralna ‘lepszość’ w polityce

Wiek XIX to epoka formowania się państw narodowych. Jednak dopiero następny wiek przyniósł ‘populizm’ jako polityczną metodę szukania zwycięstwa politycznego. Pozornie dziwne jest to, że tak późno został ‘odkryty’. Jeśli jednak przyjmie się definicję historyka i politologa Jana-Wernera Müllera, to paradoks znika. Po prostu w dobie walki o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
444
379

Na półkach:

Krótko i konkretnie autor wyjaśnia jak odróżnić populizm od demokracji, wyjaśnia niebezpieczeństwa populizmu i podaje krótką receptę, jak sobie radzić problemem.
To nie jest kompleksowe dzieło analityczne z zakresu politologii, to raczej popularnonaukowa książka, której celem jest poszerzenie horyzontów - i to się udaje świetnie.

Krótko i konkretnie autor wyjaśnia jak odróżnić populizm od demokracji, wyjaśnia niebezpieczeństwa populizmu i podaje krótką receptę, jak sobie radzić problemem.
To nie jest kompleksowe dzieło analityczne z zakresu politologii, to raczej popularnonaukowa książka, której celem jest poszerzenie horyzontów - i to się udaje świetnie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
327
40

Na półkach: , , , , ,

Krótka, acz niezwykle treściwa książka, która stara się odpowiedzieć na, jedynie z pozoru proste, pytanie - czym właściwie jest ten cały populizm i dlaczego coraz częściej - jeśli nie święci triumfów - to przynajmniej straszy się nim i przeciwstawia demokracji liberalnej.

Autor w bardzo ciekawym wywodzie udowadnia, że populizm nie jest wymysłem ani Trumpa, ani Kaczyńskiego, ani Orbana. To pojęcie znane od co najmniej trzech stuleci, które określa pewną postawę polityczną, stojącą w sprzeczności do, zbudowanej na gruncie Rewolucji Francuskiej, demokracji przedstawicielskiej.

Jeśli ktoś interesuje się bieżącą polityką, to nie straci tych dwóch-trzech godzin poświęconych na lekturę tego eseju - a może zyskać nowy, ciekawy pogląd na populizm i poznać jego prawdziwe oblicze.

Krótka, acz niezwykle treściwa książka, która stara się odpowiedzieć na, jedynie z pozoru proste, pytanie - czym właściwie jest ten cały populizm i dlaczego coraz częściej - jeśli nie święci triumfów - to przynajmniej straszy się nim i przeciwstawia demokracji liberalnej.

Autor w bardzo ciekawym wywodzie udowadnia, że populizm nie jest wymysłem ani Trumpa, ani...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
269
6

Na półkach: ,

Świetna. Na czasie. Dużo odnośników do obecnej sytuacji w Polsce (szkoda). W szkole średniej to powinna być lektura obowiązkowa.

Świetna. Na czasie. Dużo odnośników do obecnej sytuacji w Polsce (szkoda). W szkole średniej to powinna być lektura obowiązkowa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
270
109

Na półkach: ,

zbyt wiele kwestii oczywistych, oczekiwałbym głębszej analizy, w szczególności dotyczącej dzisiejszej plagi populizmu a co za tym idzie kryzysu demokracji. cała definicja populizmu u Werner Mullera sprowadza się do reprezentacji narodu i akceptacji dyskryminacji, wg mnie to uproszczenie. dodatkowo brakuje mi genezy, sam opis powstania ruchów populistycznych to niewykorzystany wątek. kolejną kwestią jest słaby opis prewencji, chociażby pominięta edukacja społeczeństwa. podsumowując, zmarnowana szansa na 140 stron.

zbyt wiele kwestii oczywistych, oczekiwałbym głębszej analizy, w szczególności dotyczącej dzisiejszej plagi populizmu a co za tym idzie kryzysu demokracji. cała definicja populizmu u Werner Mullera sprowadza się do reprezentacji narodu i akceptacji dyskryminacji, wg mnie to uproszczenie. dodatkowo brakuje mi genezy, sam opis powstania ruchów populistycznych to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
441
286

Na półkach: ,

"Populistyczny" to całkiem zręczna szpila, którą można wygodnie wepchnąć komukolwiek zależnie od widzimisię. Chce podatku progresywnego? Ciach! Zwraca się do ludu? Szast! Nie lubi elit? Świst! Ładna łatka, szybko się nakleja, niewiele trzeba tłumaczyć, a już wiadomo, o co chodzi. Wiadomo? Teraz, gdy prawdziwie populistyczne partie coraz wyżej i śmielej podnoszą łby szczególnie ważne jest, by termin "populizm" ściśle wyjaśnić.

Głowią się nad tym tęgie głowy, a wśród nich pan Müller. I głowi się na tyle dobrze, że jest w stanie wyłożyć swoją definicję jasno i przekonująco. Nie jest to najłatwiejsza lektura, jednak wciąż jak najbardziej przyswajalna. Autor ujmuje skromnością i wyważonym tonem, a mimo niuansów przedstawione przez niego wyznaczniki populizmu da się zawężyć do prostych punktów (co zresztą jest czynione na końcu książki). Prosiłoby się o rozpisanie, jak ze zwolennikami populistycznych partii sobie radzić (choć rada niejako idąca za przykładem poradzenia sobie z tym problemem w Austrii daje do myślenia),to książka miała przede wszystkim na celu zdefiniowanie populizmu i z tego wywiązuje się znakomicie.

"Co to jest populizm?" to krótka pozycja, wiele czasu nie zabiera, a wyostrza czujność. Można z Müllerem się nie zgadzać (on sam zresztą zachęca do sięgania po inne myśli, w czym pomoże bogata bibliografia),ale przynajmniej zmusza do przywrócenia znaczenia słowa, które zbyt rozmyliśmy w publicznej debacie.

"Populistyczny" to całkiem zręczna szpila, którą można wygodnie wepchnąć komukolwiek zależnie od widzimisię. Chce podatku progresywnego? Ciach! Zwraca się do ludu? Szast! Nie lubi elit? Świst! Ładna łatka, szybko się nakleja, niewiele trzeba tłumaczyć, a już wiadomo, o co chodzi. Wiadomo? Teraz, gdy prawdziwie populistyczne partie coraz wyżej i śmielej podnoszą łby...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
243
90

Na półkach: ,

W ostatnich latach określenie populizm jest stosowane dosyć często przez wszystkich. Populistami określano wiele postaci i ugrupowań działających na scenach politycznych w Ameryce i Europie. Czy każdy kto chce reprezentować lud jest populistą ? Czy jeżeli krytykuje elity też zaliczamy się do populistów ? W końcu czym jest populizm ?

Jan Werner Muller w swojej książce pokazuje mechanizmy powstawania populistycznych partii i przedstawia przesłanki na podstawie których możemy określić, kto jest lub nie jest populistą lub która partia jest lub nie jest populistyczna. Takich populistów jak Orban, Erdogan czy Kaczyński łączą następujące cechy, które muszą występować jednocześnie: niechęć do elit i przekonanie że tylko "my" reprezentujemy naród i nikt poza nami. Kto nie jest z „nami” jest wrogiem prawdziwego narodu. Populizm jest wiecznym cieniem stojącym za demokracją, prowadzi on często do wykluczenia sporej części społeczeństwa. Jest zagrożeniem dla pluralizmu, dla otwartego społeczeństwa, prowadzi do długotrwałych podziałów w społeczeństwie.

Książka „Co to jest populizm ?” jest pracą o tym jakimi przesłankami kierują się populiści, do czego prowadzą ich rządy i jakie stanowią one zagrożenie dla demokracji. W dzisiejszych burzliwych i zarazem ciekawych czasach jest to lektura, którą powinno się przeczytać.

W ostatnich latach określenie populizm jest stosowane dosyć często przez wszystkich. Populistami określano wiele postaci i ugrupowań działających na scenach politycznych w Ameryce i Europie. Czy każdy kto chce reprezentować lud jest populistą ? Czy jeżeli krytykuje elity też zaliczamy się do populistów ? W końcu czym jest populizm ?

Jan Werner Muller w swojej książce...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
536
444

Na półkach:

Muller w dość prostych słowach szuka odpowiedzi na pytanie postawione w tytule. Można się z nim spierać w niektórych aspektach, jednak należy oddać autorowi że stara się być otwarty na wszelkie argumenty i odpowiadać używając sensownych twierdzeń. Przy czym nie zamyka się na sobie tylko znaną "najprawdziwszą prawdę", a stara się dotrzeć do samego sedna populizmu. Książka warta przeczytania, zwłaszcza żeby zobaczyć jak nasz kraj widzę osoby z zewnątrz.

Muller w dość prostych słowach szuka odpowiedzi na pytanie postawione w tytule. Można się z nim spierać w niektórych aspektach, jednak należy oddać autorowi że stara się być otwarty na wszelkie argumenty i odpowiadać używając sensownych twierdzeń. Przy czym nie zamyka się na sobie tylko znaną "najprawdziwszą prawdę", a stara się dotrzeć do samego sedna populizmu. Książka...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
411
41

Na półkach: , ,

Każdy człowiek, który chce zrozumieć współczesny świat powinien tę książkę przeczytać. Wyjaśnia czym charakteryzują się partie populistyczne, jaki jest ich program, jak wyglądają ich rządy i w jaki sposób zagrażają one demokracji. Demaskuje też kilka mitów, np. o pojęciu "demokracji nieliberalnej", o wyborcach populistów będących rzekomo głównie słabo wykształconymi mężczyznami z małych miejscowości oraz o tym, że aby z populistami wygrać trzeba się zjednoczyć. Bardzo potrzebna, a przy tym krótka, książeczka.

Każdy człowiek, który chce zrozumieć współczesny świat powinien tę książkę przeczytać. Wyjaśnia czym charakteryzują się partie populistyczne, jaki jest ich program, jak wyglądają ich rządy i w jaki sposób zagrażają one demokracji. Demaskuje też kilka mitów, np. o pojęciu "demokracji nieliberalnej", o wyborcach populistów będących rzekomo głównie słabo wykształconymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    152
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    24
  • Polityka
    7
  • E-book
    6
  • Teraz czytam
    5
  • 2021
    4
  • Legimi
    2
  • 2018
    2
  • Nauki społeczne
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Co to jest populizm?


Podobne książki

Przeczytaj także