Taka książka jest bardzo potrzebna, fajna tematyka, szczególnie, że tak często teraz dzisiejsze rodziny są rodzinami patchworkowymi. Ja w szczególności zwracam uwagę na poprawność i mogłabym się przyczepić, że tata w tej historii nie lubił kobiet z ciekawymi, ponadprzeciętnymi pasjami, co z drugiej strony również jest dobre, bo pokazuje, ze te niczym nie wyróżniające się kobiety są atrakcyjne i pożądane przez mężczyzn, książka zarówno dla dzieci, ale jak najbardziej dla dorosłych

Taka książka jest bardzo potrzebna, fajna tematyka, szczególnie, że tak często teraz dzisiejsze rodziny są rodzinami patchworkowymi. Ja w szczególności zwracam uwagę na poprawność i mogłabym się przyczepić, że tata w tej historii nie lubił kobiet z ciekawymi, ponadprzeciętnymi pasjami, co z drugiej strony również jest dobre, bo pokazuje, ze te niczym nie wyróżniające się...

Przez wiele lat bohaterami książek dla młodszych nastolatków byli one same. To ich przygody – szkolne, domowe, podwórkowe czy wakacyjne – stanowiły treść opowiadań i powieści. Dorośli, zazwyczaj mało istotni, przemykali gdzieś w tle. W ostatnich czasach trochę się to zmieniło. Rodzicie, dziadkowie, ciocie i wujkowie pojawiają się częściej, ale nierzadko są to osoby chore, starsze, stojące nad grobem. Zadaniem książek, w których pojawiają się tacy bohaterowie, jest bowiem oswojenie młodego czytelnika z ciemniejszymi stronami życia. Mało który autor pochylił się nad dorosłym w kwiecie wieku i pełni zdrowia, w dodatku mającym życie osobiste. Tym bardziej książka „Żona dla taty!” zasługuje na uwagę.

Tytułowy tata, trzydziestosiedmioletni owdowiały architekt, dochodzi do wniosku, że czas znaleźć sobie drugą połowę. O swoim zamiarze informuje córkę, dwunastoletnią Kaisę, która przyjmuje to ze zrozumieniem. Co więcej, gdy tata do szukania żony zabiera się wyjątkowo niezdarnie, bierze sprawy w swoje ręce. Doradza, poucza, czasami krytykuje, wszystko dla dobra taty i oczywiście swojego, bo przecież z jego wybranką przyjdzie Kaisie spędzić trochę czasu.

Po początkowych, dość zabawnych niepowodzeniach tata nabiera wprawy w flirtowaniu. Przez jego i Kaisy życie zaczynają przewijać się rozmaite panie. Jednak przy bliższym poznaniu ujawniają się ich wady: dziwne poglądy i zachowania, i w rezultacie żadna z nich na żonę się nie nadaje. No bo jak można wytrzymać z kobietą, która świata nie widzi poza swoim ujadającym pieskiem albo z taką, która żywi się kiełkami, albo z panią biegającą po domu ze ścierką w ręku czy układającą życie według horoskopu. Dobrą kandydatką nie może być też seryjna podrywaczka ani zwolenniczka brutalnych metod wychowawczych. Albo tata Kaisy ma pecha, albo – jak zaczyna martwić się dziewczynka – na świecie nie ma już normalnych kobiet. Uspokajam czytelników – normalne kobiety są. Trud taty i Kaisy zostaje nagrodzony.

Jakie nauki płyną z tej książki? O niektórych mówi sama Kaisa: „… czegoś się […] nauczyłam. Na przykład tego, jak różni mogą być ludzie. I że nie można nikogo oceniać za wcześnie. I trochę tego, że gdy się bardzo, bardzo czegoś pragnie, to nie zawsze się to dostaje. Ale gdy się już z tego niemal zrezygnuje, to marzenie często spełnia się samo.”

Ja dodam, że każdy człowiek – nawet ten, o którym wolelibyśmy zapomnieć – pozostawia w nas ślad. Wszystkie niedoszłe żony coś wniosły w życie Kaisy i jej taty. To, co ich denerwowało (nadmierna miłość do porządków, psiego pupila czy zdrowej żywności),w rozsądnych dawkach okazuje się przydatne i pożyteczne.

Książka w żartobliwy sposób pokazuje, że miłosne perypetie nie są domeną nastolatków – nigdy nie jest za późno na szukanie bliskiej osoby, chociaż nie jest to łatwe zadanie (tata Kaisy to niejedyny dorosły bohater, który boryka się z tym problemem). Pokazuje też przemiany społeczne i obyczajowe, jakie dokonały się w ostatnim czasie – patchworkowe rodziny, partnerskie relacje między rodzicami i dziećmi.

„Żona dla taty!” to pierwsza na naszym rynku książka dla dzieci estońskiej pisarki Reeli Reinaus, kilkakrotnie nagrodzona w swoim kraju i wpisana na Honorową Listę IBBY 2018 roku. Została wydana w serii „Bliskie dalekie sąsiedztwo”, która – jak czytamy na stronie Wydawnictwa Widnokrąg – ma pokazać, że „mimo odległości, innego środowiska i odmiennych zwyczajów – jesteśmy do siebie podobni”. Faktycznie, gdyby nie obco brzmiące imiona bohaterów, można by pomyśleć, że akcja książki dzieje się nie w Tallinie, lecz w Warszawie.

http://www.polskanapiechote.waw.pl/do-poduszki

Recenzja ukazała się drukiem w „Guliwerze” 2020, nr 2.

Przez wiele lat bohaterami książek dla młodszych nastolatków byli one same. To ich przygody – szkolne, domowe, podwórkowe czy wakacyjne – stanowiły treść opowiadań i powieści. Dorośli, zazwyczaj mało istotni, przemykali gdzieś w tle. W ostatnich czasach trochę się to zmieniło. Rodzicie, dziadkowie, ciocie i wujkowie pojawiają się częściej, ale nierzadko są to osoby chore,...

Ta niezwykle zabawna książka o poszukiwaniu miłości, o relacji ojciec - córka, a także o współczesnym randkowaniu i rodzinie patchworkowej. Dwunastoletnia Kaisa pomaga tacie w znalezieniu odpowiedniej żony. A jest to powiedzmy szczerze nie lada wyzwanie dla ojca, który już od wielu lat nie bywał na randkach. A do tego tata Kaisy przyciąga bardzo nietuzinkowe kobiety. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, czy ich misja zakończyła się sukcesem, koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Ta niezwykle zabawna książka o poszukiwaniu miłości, o relacji ojciec - córka, a także o współczesnym randkowaniu i rodzinie patchworkowej. Dwunastoletnia Kaisa pomaga tacie w znalezieniu odpowiedniej żony. A jest to powiedzmy szczerze nie lada wyzwanie dla ojca, który już od wielu lat nie bywał na randkach. A do tego tata Kaisy przyciąga bardzo nietuzinkowe kobiety. Jeżeli...

Życie łatwym nie jest, wie o tym każdy. Raz wiedzie się lepiej, raz gorzej, przydarzają nam się różne rzeczy, jak chociażby utrata partnera i tym samym rodzica dla wspólnych dzieci. Temat niełatwy pod wieloma względami, ale jak się okazuje, można przedstawić go w przystępny, a nawet zabawny sposób i nie utracić tego, co w tym wszystkim najważniejsze...

Żona dla taty! zaciekawia mnie właśnie ze względu na podjętą przez autorkę tematykę. Byłam szalenie ciekawa, jak Reeli Reinaus poradziła sobie z tym zagadnieniem i się nie zawiodłam. Lektura okazała się fantastyczną książką, która zapewnia niemało zabawy, a mimo to wyczerpuje temat do cna.

Reeli Reinaus ma przyjemne, lekkie pióro. Czytając, czuć, że autorka świetnie się bawiła, pisząc tę książkę, a jednocześnie starała się dobierać słowa tak, by jak najlepiej ugryźć sprawę pojawienia się nowej osoby w rodzinie i to bynajmniej niemowlaka. Język, jakim się posługuje, jest adekwatny do wieku odbiorcy (7+),dzięki czemu dzieci bez problemu poradzą sobie ze zrozumieniem treści. Plastyka słowa sprawia, że opisywane wydarzenia w okamgnieniu pojawiają się w głowie, czyniąc czas z książką jeszcze przyjemniejszym.
Fabuła książki jest dynamiczna, co rusz coś się dzieje, zatem na nudę narzekać nie można.

Od strony technicznej Żona dla taty! zachwyca wielkością czcionki i interlinią, sprawiając, że tekst jest przejrzysty i łatwiejszy w odbiorze, a co za tym idzie, w poznawaniu dalszych przygód Kaisy i jej taty. Całość urozmaicają czarno-białe rysunki Marji-Liisy Plats.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę wzbudzają w czytelniku ogrom ciepłych uczuć. Pewnego rodzaju nieporadność taty głównej bohaterki, a jednocześnie okazywane uczucia córce, czynią go ojcem roku, a serce rośnie samo. Kaisa za to, to rezolutna, inteligenta i ciekawa świata dziewczynka, z którą będzie mogło utożsamić się niejedno dziecko.

Żona dla taty! to książka, którą powinni przeczytać także dorośli, by zrozumieć punkt widzenia dziecka na temat związków rodziców. To książka, która z pokaże dorosłym i dzieciom, że kluczem dobrych relacji rodzic-dziecko jest rozmowa. Relacji damsko-męskich również.
Powieść Reeli Reinaus to ciepła i zabawna historia o zachodzących w życiu zmianach, do których wszyscy muszą się przygotować... ;)
A przy okazji to kolejna estońska autorka, którą warto poznać. :)

Życie łatwym nie jest, wie o tym każdy. Raz wiedzie się lepiej, raz gorzej, przydarzają nam się różne rzeczy, jak chociażby utrata partnera i tym samym rodzica dla wspólnych dzieci. Temat niełatwy pod wieloma względami, ale jak się okazuje, można przedstawić go w przystępny, a nawet zabawny sposób i nie utracić tego, co w tym wszystkim najważniejsze...

Żona dla taty!...

"Z niewyjaśnionych przyczyn tata zaczął bowiem przyciągać do siebie mniejsze lub większe ekscentryczki. W końcu sprawy przybrały taki obrót, że naprawdę zaczęłam myśleć, że na świecie nie ma już normalnych kobiet. I przestraszyłam się trochę, że gdy dorosnę, ja też się taka stanę i będę doprowadzała ludzi wokół mnie do szaleństwa."


Ciepła opowieść o dwunastoletniej Kaisy, która z perspektywy dziecka opisuje poszukiwania potencjalnej kandydatki na żonę przez jej ojca. Wiele w tych spostrzeżeniach dziecięcej szczerości, humoru i bliżej niesprecyzowanych emocji, bo to co dla nas dorosłych wydaje się oczywiste, dla dziecka wcale takie nie jest. A zaczęło się od rozmowy, w której padło pytanie, co Kaisa powiedziałaby na to, żeby jej ojciec ponownie się ożenił. W tym też momencie padają wyjaśnienia, co się stało z prawdziwą mamą dziewczynki. To pytanie i podejmowane przez ojca działania poruszą lawinę zabawnych, ale i momentami trudnych zdarzeń. Dziewczynka pomaga ojcu sprecyzować profil kandydatki, uczestniczy w spotkaniach, a wszystko to opisane tak ciekawie i prosto, że czyta się z wielką przyjemnością i szybko.

Dziewczynka jest wnikliwym obserwatorem. Kobiety, które przewiną się w najbliższym czasie w życiu jej i jej ojca stanowić będą nie lada wyzwanie. Każda bowiem na swój sposób jest jedną wielką zagadką, indywidualnością, w której kryje się wyrazisty charakter i charyzma. Każda odrobinę swojego pierwiastka zasieje w życiu tych dwojga i chociaż w pewnym momencie wydaje się, że ojciec Kaisy znalazł tę odpowiednią kobietę, autorka skutecznie odwraca naszą uwagę, wprowadzając nie lada rozgardiasz do każdego poszczególnego wątku. Niezwykle ciekawe i wywołujące uśmiech na ustach są rozmowy Kaisy z przyjaciółką Merit, która ma podobny problem z mamą. To z kolei wywołuje serię zabawnych sytuacji i zawirowań.


Żona dla taty! to przezabawna, sympatyczna i mądra opowieść o poszukiwaniu głębi uczucia, budowaniu więzi i relacji. Mądra, wywołująca uśmiech i refleksje. Świetnym dopełnieniem treści są ilustracje w postaci szkiców, które nie wypełniają jej przepychem czy pompatycznością, a przy tym nie drażnią, autorstwa - Marja - Liisa Plats.

Szczerze i bardzo polecam!

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/11/zona-dla-taty-reeli-reinaus.html?fbclid=IwAR064-a0BIP1quIGWW6IsH09cBCfgTsVoNgVto5ghCdocKRBsTjwMKoz888

"Z niewyjaśnionych przyczyn tata zaczął bowiem przyciągać do siebie mniejsze lub większe ekscentryczki. W końcu sprawy przybrały taki obrót, że naprawdę zaczęłam myśleć, że na świecie nie ma już normalnych kobiet. I przestraszyłam się trochę, że gdy dorosnę, ja też się taka stanę i będę doprowadzała ludzi wokół mnie do szaleństwa."


Ciepła opowieść o dwunastoletniej...