Influenza. Mroczny świat influencerów

Okładka książki Influenza. Mroczny świat influencerów Jakub Wątor
Okładka książki Influenza. Mroczny świat influencerów
Jakub Wątor Wydawnictwo: Agora reportaż
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2024-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-10
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326844980
Średnia ocen

4,3 4,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, nr 3 (39) / marzec 2021 Patrycja Dołowy, Urszula Honek, Sławomir Hornik, Urszula Jabłońska, Dorota Kotas, Zuzanna Kowalczyk, Aleksandra Kozłowska, Yiyun Li, Ania Morawiec, Maciej Moskwa, Jarema Piekutowski, Justyna Piszczatowska, Mateusz Roesler, Filip Skrońc, Jakub Wątor, Marcin Wicha, Karolina Wigura, Marta Zabłocka
Ocena 6,8
Pismo. Magazyn... Patrycja Dołowy, Ur...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,3 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1495
1001

Na półkach: ,

Nie planowałem sięgać po lekturę, która w domyśle autora ma obnażać ciemną stronę świata osób znanych z tego, że są znani. Skłoniły mnie małe kontrowersje wokół tej pozycji i to małe wiaderko hejtu, które na nią się wylało. Jeśli mamy zadymę, to znaczy że o coś chodzi. Do tego, jak zaczynają się osobiste przytyki do autora, który sam w tym środowisku jest zaangażowany…
Czyli Pandora Gate w „szczerej” wersji od Wątora.
No jeżu drogi! Przecież nie odkrywa autor nic nowego, że świat influencerów z portali społecznościowych nie jest w pełni „biały, miły i puchaty”, jak wygląda to ze zdjęć, filmików i wypowiedzi płynących do widza z ekranów urządzeń elektronicznych. Nie jest też tajemnicą, że „skrolowanie” zajmuje co raz więcej czasu w życiu ludzi co raz bardziej demokratycznie wiekowo, społecznie, płciowo. Może różnice statystyczne są w tym, CO oglądamy, ale co raz mniej różnic w tym, ŻE oglądamy.
No i nagle od kilku miesięcy wiadomo, ze szambo się rozlało i nastepuje małe „czyszczenie”. Natomiast Wątor też za głęboko nie sięga i gdyby perfekcyjna pani domu dokonała kontroli czystości po jego sprzątaniu to… byłoby słabiutko i werdykt byłby jednoznaczny: do ponownego, teraz już dokładniejszego, czyszczenia.
Książka Wątora jest ciekawa dla absolutnych laików, dla których tematy influencerów z mediów społecznościowych są ogólnie obce, ale ze względu na korzystanie z urządzeń cos tam słyszeli. W tym przypadku dowiedzą się co w trawie piszczy. Natomiast „eksperci” twierdza że u Wątora w trawie piszczy mysz, a zakopany jest tak naprawdę słoń.
Nie wiem, nie znam się. Zaliczam siebie do kategorii laików i biernych użytkowników portali społecznościowych, dla których większość postaci wymienionych w Influenzie była i pozostaje z kategorii anonimowych i nieznanych. Po tej lekturze zdobyłem przynajmniej rozeznanie w tym świecie influenzozy, połączyłem kilka wątków. I ogólnie potwierdziłem, że tam gdzie są pieniądze i sława bardzo często do triumwiratu dołącz też seks. Jak tez nie wszystko złoto, co błyszczy, jak twierdzi stare powiedzenie.
Zdobyłem sporo wiedzy. Poukładałem sobie who is who i skąd się wywodzi. Moje oczekiwania lektura raczej spełniła, natomiast zastanawiając się z perspektywy „zaawansowanego użytkownika”, za którego uchodzi Wątor – jakieś to powierzchowne i takie zbierane z poziomu ogólnodostępnego. Zabrakło mi tego mrocznego świata od wewnątrz, zza kulis, tego prawdziwego XD A więc – ile prawdy w prawdzie i ile tych prawd jest?

Nie planowałem sięgać po lekturę, która w domyśle autora ma obnażać ciemną stronę świata osób znanych z tego, że są znani. Skłoniły mnie małe kontrowersje wokół tej pozycji i to małe wiaderko hejtu, które na nią się wylało. Jeśli mamy zadymę, to znaczy że o coś chodzi. Do tego, jak zaczynają się osobiste przytyki do autora, który sam w tym środowisku jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
186
140

Na półkach:

Chcę dziś wspomnieć o książce, która odrobinę ukazała mi nieznany świat influencerów. Jak już wiecie z poprzedniego postu, jestem dinozaurem i totalnie nie śledzę losów internetowych celebrytów, co nie oznacza, że to mnie nie ciekawi. Zdecydowanie moją ciekawość zaspokoiła „Influenza. Mroczny świat inluencerów.” Jakuba Wątora.

Influenza po angielsku oznacza grypę. Grypa to choroba. Czy to ma jakiś związek z influencami? Być może…

Książka kompleksowo przedstawia świat znanych twórców internetowych, ich początki, systematyczne dążenia do wybicia się, a później utrzymania się na topie. Pojawiają się wątki EKIPY i Team X - grup influencerów, którzy połączyli swoje siły i zamieszkali w jednym domu, pokazane są przykłady patostreamerów, pornoinluencerów. Przeczytacie tu również o potknięciach tych ludzi czy dramach. Autor opisał też jak wytropił Żurnalistę i trochę o nim nam opowiedział (niekoniecznie same dobre rzeczy). Oczywiście nie zabrakło również naświetlenia afery pandoragate.

O wielu rzeczach nie miałam pojęcia. W niektórych momentach miałam oczy jak spodki. Świat internetowy cały drgał od tych wszystkich trzęsień ziemi w świecie influencerów, natomiast ja żyję spokojnie obok tego, więc… siłą rzeczy do mnie to nie dopłynęło.

Myślę, że ta książka to idealna lektura dla wszystkich tych, którzy są ciekawi, a jedocześnie nie są na czasie z wszystkimi nowinkami z świata influ.

Dlaczego? Po pierwsze napisał ją dziennikarz, który od lat śledzi losy tworów internetowych. Po drugie Autor bardzo szczegółowo wyjaśnia kto jest kim, więc nawet jeśli nie znasz tych ludzi z internetu to i tak zrozumiesz o czym mowa. Dodatkowo na początku znajdują się pseudonimy/imiona i nazwiska twórców internetowych, o których jest mowa w książce. Po trzecie duża część informacji zawartych w publikacji ma swoje podparcie w źródłach – Autor często posługuje się cytatami. Na końcu zamieszone zostały źródła cytatów, których zbiór liczy sobie aż 18 stron.

Czytałam „Influenzę” z ogromnąciekawością. Serdecznie polecam! Tym razem się nie zawiodłam.

Chcę dziś wspomnieć o książce, która odrobinę ukazała mi nieznany świat influencerów. Jak już wiecie z poprzedniego postu, jestem dinozaurem i totalnie nie śledzę losów internetowych celebrytów, co nie oznacza, że to mnie nie ciekawi. Zdecydowanie moją ciekawość zaspokoiła „Influenza. Mroczny świat inluencerów.” Jakuba Wątora.

Influenza po angielsku oznacza grypę. Grypa to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1449
1217

Na półkach:

Zaczną od tego, że książka Jakuba Wątora "Influenza. Mroczny świat influencerów" to książka dla boomerów takich jak ja, co to chcieliby się orientować w świecie influenserskim, bo ich własne osobiste dziecko, coś o nim wie, a oni sami nie bardzo o nim cokolwiek wiedzą. Tylko po lekturze myślę sobie, że więcej szczegółów dowiedziałam się jednak od własnej córki niż z tej książki, która tak na dobrą sprawę nie bardzo wiem po co została napisana. O tym, że w internetowym świecie popularność może zyskać i kompletny idiota, i ktoś, kto tworzy wartościowy kontent wie chyba każdy, kto choć raz uruchomił youtuba. Czy jest jednak sens pisać o tym, że pośród bardzo fajnych kontentów od czasu do czasu, a ostatnio nawet części pojawia się totalne g…? Moim zdaniem nie, bo co to ma udowodnić, że w świecie internetowym, jak i w rzeczywistym świecie znajdziemy oszustów, ściemniaczy i naciągaczy? Czy naprawdę trzeba o tym pisać aż książkę? Moim zdaniem nie. Naprawdę można spokojnie żyć bez wiedzy o tym dlaczego powstały freak fighty i ko na nich zarabia, tym bardziej, że ze sportem ma to tyle wspólnego co papierosy sporty. Podobnie nie widzę sensu nagłaśniania rewelacji o patosreamerach, gdyż tego rodzaju kontent lepiej byłoby, żeby wyeliminowany został z obiegu, a robienie mu zasięgów przez pisanie o nim moim zdaniem mija się z celem.
Po co zatem Jakub Wątor sięgnął po tę tematykę? Szczerze, to sama się nad tym zastanawiam, bo oprócz chęci podbijania bębenka i nakręcania dramy wokół tematu, który nie jest wart rozgłosu. To oczywiście może być pokłosie tego, że Jakub Wątor dobrze się osobiście czuje w tej tematyce i swe dziennikarskie osiągnięcia postanowił przelać na papier w postaci książki, ale dalej nie jest to powód, żeby się tym pisarskim tworem zachwycać. Po prostu nie ma czym. Będę się jednak upierać przy stanowisku, że ani nie jest to bezkompromisowe, ani odkrywcze, ani nie przestrzega to przed niebezpieczeństwami influenckiego świata, ani nie odkrywa jakiejś Eureki, po prostu pokazuje pojawiające się w nim skandale, które w celebryckim świecie się pojawiają zawsze, a tu są uwypuklone do granic możliwości, wskazując jedynie na te najbardziej jaskrawe przykłady zachowań przemocowych, destrukcyjnych i manipulacyjnych jakie faktycznie i na YouTubie i na Tiktoku mogą się pojawiać. Jeśli zatem koniecznie musicie przekonać się na własnej skórze czego dotyczyła Pandora Gate, kogo i gdzie przeleciała Marta Linkiewicz, albo dlaczego Daniel Magical i Gocha Magical zdobyli rozgłos to proszę bardzo, nikogo nie będę powstrzymywać.
Sama nie czuje się wstrząśnięta, raczej zmieszana. Zatem tym razem nie polecam, raczej przestrzegam, decyzja należy do Was.

Zaczną od tego, że książka Jakuba Wątora "Influenza. Mroczny świat influencerów" to książka dla boomerów takich jak ja, co to chcieliby się orientować w świecie influenserskim, bo ich własne osobiste dziecko, coś o nim wie, a oni sami nie bardzo o nim cokolwiek wiedzą. Tylko po lekturze myślę sobie, że więcej szczegółów dowiedziałam się jednak od własnej córki niż z tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
393
122

Na półkach:

Fajna dla kogoś, kto w ogóle nie siedzi w temacie. Wprowadza, ale bardzo ogólnikowo. Mam wrażenie, że zamiast wybrać jeden temat to chciał napisać o wszystkim i w efekcie jest skakanie z kwiatka na kwiatek. Gdy już zaczyna opisywać w zagłębiony sposób np. sharenting czy sekspracę, nagle ucina i zmienia temat.
Ale to może miała być właśnie książka dla osób, które nie siedzą w internecie.

ALE
Błagam, omijajcie rozdziały o Pandora Gate. Są okropnie subiektywne. Sam autor przeprowadził wywiad z jedną z ofiar, więc to totalnie zrozumiałe, że ma do nich emocjonalny stosunek. Tym bardziej, że ewidentnie czuć, że ma żal do jednego z influ. Dlatego nie jest obiektywnym źródłem informacji w tym, co się działo pod koniec 2023 roku. No i ostatecznie książka pozostawia posmak tego, że chciał się wybielić, usprawidliwic i dać znać, że ktoś go okłamał. Przykro mi, jeśli tak został potraktowany, ale czuć, że w szczególności ostatnie rozdziały są pisane w emocjach. A szkoda, bo zapowiadała się w końcu jakaś rzetelna pozycja o tym świecie. No ale nie wyszło.

Rozdziały, które polecam to na pewno te o freak fightach. Mocno się na nich skupił i w nich akurat możesz się dowiedzieć czegos nowego, nawet jak w tym siedzisz. Dodatkowy plus za opisywanie też pracy osób poza kamerami np. managerów.

Jednak autor bardzo skupia się na negatywnych influ. Rozumiem z czego to może wynikać, ale podczas książki i tego jakie tematy poruszała warto było podać dla kontrastu pozytywne przykłady, np. działalność ojWojtka albo powiedzieć o Pateckim coś więcej, niż „radzi sobie najlepiej z byłych ekipowoczow i ma kanał podróżniczy” (parafrazowane oczywiście).

Autor wyciąga też (jak dla mnie) daleko idące wnioski na temat zmian w świecie influencerow po Pandorze… ona była mniej niż rok temu, a sprawa nadal się toczy, ja nie jestem specjalistką, ale wg mnie to zbyt krótki czas na stwierdzanie, że jest to koniec dzikiego zachodu influ.

Słuchałam audiobooka i BŁAGAM, wiem, że nie każdy siedzi w tym świecie, ale gdy lektor za każdym razem ksywkę najpopularniejszego influencera w Polsce zamiast „Friz” czyta „Fritz” to myślałam, że mnie szlak trafi, bo to podstawowy research 😭

I na końcu nazwanie Pandory „dramą” tuż obok bana dla Nitro… nie, po prostu nie. Rozumiem co to zdanie miało na celu, ale nazywanie Pandory dramą jest okropnie krzywdzące dla ofiar i postrzegania potępianych zachowań, o których w trakcie niej mówiono.

Fajna dla kogoś, kto w ogóle nie siedzi w temacie. Wprowadza, ale bardzo ogólnikowo. Mam wrażenie, że zamiast wybrać jeden temat to chciał napisać o wszystkim i w efekcie jest skakanie z kwiatka na kwiatek. Gdy już zaczyna opisywać w zagłębiony sposób np. sharenting czy sekspracę, nagle ucina i zmienia temat.
Ale to może miała być właśnie książka dla osób, które nie siedzą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
74
13

Na półkach: ,

Książka zdecydowanie nie jest tak zła jak niektórzy twierdzą. Śmiem nawet powiedzieć, że dla kogoś może być całkiem niezła. Sam mam z nią dwa problemy.
Pierwszy dosyć prosty - w moim odczuciu jest przeciętnie napisana. Autor zbyt dużo miejsca poświęca niepotrzebnym szczegółom, zbyt długo przedstawia niektórych "bohaterów". Część wątków z kolei można było opisać dokładniej.
Drugim problemem są moje oczekiwania ;) Książkę naprawdę polecam osobom, które kompletnie nie siedzą w temacie. Dla nich "Influenza" może być zgrabnym kompendium wiedzy nt. youtuberów i pokrewnych tematów. Stety niestety wiem dosyć dużo o tym uniwersum, więc tak naprawdę nie dowiedziałem się z książki Wątora niczego nowego. Muszę przyznać, że byłem wręcz zaskoczony, bo liczyłem na jakiekolwiek nieznane mi informacje. Uważam że taką książkę mógłby napisać co drugi widz kanałów commentary.
Podsumowując, jeśli ksywka Friz czy Boxdel nic ci nie mówi - polecam "Influenzę". Natomiast jeśli w miarę śledzisz polski youtube to nie warto. Nic nowego tutaj nie znajdziesz. Sama książka też nie jest na tyle wybitna, by przeczytać ją jedynie dla wartości literackiej.

Książka zdecydowanie nie jest tak zła jak niektórzy twierdzą. Śmiem nawet powiedzieć, że dla kogoś może być całkiem niezła. Sam mam z nią dwa problemy.
Pierwszy dosyć prosty - w moim odczuciu jest przeciętnie napisana. Autor zbyt dużo miejsca poświęca niepotrzebnym szczegółom, zbyt długo przedstawia niektórych "bohaterów". Część wątków z kolei można było opisać dokładniej....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
20
2

Na półkach:

Książka dla osób, które nie znają lub nie śledzą opisanych influencerów. Dla znających temat nie wniesie nowych treści.

Książka dla osób, które nie znają lub nie śledzą opisanych influencerów. Dla znających temat nie wniesie nowych treści.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
872
862

Na półkach:

Żyjemy w takich czasach, że trudno jest uniknąć social mediów i tego co się w nich dzieje. Chcąc nie chcąc docierają do nas informacje o celebrytach i aferach z nimi związanych.

Jestem rocznik 87' z jednej strony ten świat mnie fascynuje, byłam w gimnazjum jak pojawił się w moim domu internet, który wtedy służył mi wyłącznie do szybkich i jakże drogich rozmów z koleżankami. Dziś nie do końca orientuję się w tym celebryckim świecie, ale mniej więcej wiem kto jest kim i co robi. Ta książka była dla mnie wyjątkowo ciekawa. Autor w bardzo rzetelny sposób podchodzi do sprawy, omawiając nie tylko najgłośniejsze afery, ale także to jak to celebryckie poletko się rozwijało.

Opowiada m.in. o pandora gate, fame mma, ale także o wielu, wielu innych. Dla mnie było to interesujące zarówno ze względu na to, że może dzięki temu przestanę być aż takim "boomerem" a po drugie z czysto socjologicznego punktu widzenia.

Według mnie to wyjątkowo udany reportaż, który w nieoceniający a obiektywny sposób przedstawia trend, który nas

Żyjemy w takich czasach, że trudno jest uniknąć social mediów i tego co się w nich dzieje. Chcąc nie chcąc docierają do nas informacje o celebrytach i aferach z nimi związanych.

Jestem rocznik 87' z jednej strony ten świat mnie fascynuje, byłam w gimnazjum jak pojawił się w moim domu internet, który wtedy służył mi wyłącznie do szybkich i jakże drogich rozmów z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1865
1517

Na półkach: , , ,

Sięgnąłem po książkę Wątora, bo traktuje o kompletnie mi nieznanym świecie influencerów, prawdziwych idoli młodego pokolenia. To oni, a nie sportowcy czy artyści, mają miliony followersów i są najbardziej popularni wśród dzieci i nastolatków. Co ciekawe, na LC książka ma bardzo niską ocenę (3,6 w chwili gdy umieszczam tę opinię),bo różne konta 'duchy' stworzone z myślą o tej tylko pozycji dały jej jedynkę; to tylko wzmogło mój apetyt na lekturę.

Dowiedziałem się z książki, że jestem boomerem, który nie ogarnia i nie rozumie influencerskiego świata, no i bardzo dobrze. Może dzięki tej lekturze zrozumiem, pomyślałem; trochę pojąłem.

Zacznijmy od definicji oto influencer to „użytkownik mediów społecznościowych z ponad 1000 obserwujących/subskrybentów wywierający na tych użytkowników wpływ”. Takich w sieci jest sporo, najwięcej jednak pisze Wątor o największych, z milionami followersów, są to osoby o dziwnych pseudonimach (Fryz, Stuu, etc.),kompletnie mi nieznane. Autor moim zdaniem zbyt szczegółowo opisuje ich kariery, brnie w drobne szczegóły, dlatego rzecz całą czyta się ciężko. Także z tego powodu, że bohaterowie książki to osoby mocno nieciekawe: często gęsto mają kłopoty z prawem, są chamscy, wulgarni, nadużywają używek. Poza tym głośna afera z 2023 r. pokazała, że wielu czołowych influencerów miało silne skłonności do nieletnich dziewczynek. Z drugiej strony to ludzie niezwykle przedsiębiorczy oraz zainteresowani robieniem pieniędzy: dużo kasy i to jak najszybciej, żeby ustawić się na całe życie.

Pisze jeszcze Wątor o freak fightach czyli biciu się influencerów w klatkach, to kolejna żyła złota dla branży. Tu ciekawy jest przypadek Mai Staśko, lewicowej aktywistki i feministki, która też wzięła udział w tych pojedynkach. Jak tłumaczyła, to był jedyny sposób, aby dotrzeć ze swoim przekazem do bardzo młodego pokolenia, nie czytającego, nieoglądającego telewizji, ale pasjonującego się freak fightami; wydaje się, że Staśko to się udało.

Po lekturze książki moje rozumienie influencerki jest następujące. Jutub (ale także Instagram i TikTok) to taka nowa telewizja, w której króluje wolnoamerykanka – może tam pokazywać filmiki każdy i na dowolny temat, niby firma dba o to, by nie prezentowano bulwersujących treści, ale jest to kontrola słaba, wręcz iluzoryczna. W efekcie wygrywają ci, którzy mają najwięcej wyświetleń, najczęściej najbardziej szokujący czy skandalizujący. To są bohaterowie masowej wyobraźni nastolatków czy wręcz dzieci. Przykład skandalizowania, dyskusja dwóch influencerów przed walką freak fightową: „Nienawidzę cię jak psa – mówi Ferrari. – W ch..u to mam! – odpowiada Tańcula. – No to dobrze, że masz to w ch..u. Dostaniesz, ku..a, na p..dę.”

Książka ma liczne słabości, na przykład autor za bardzo koncentruje się na opisywaniu karier influencerów, za mało pisze o źródłach ich popularności, nie pyta, dlaczego stali się idolami czy wzorami dla dzieci i nastoletniej młodzieży. Dalej, nie docieka, jaki ci ludzie mają wpływ na młode pokolenia. I jeszcze, nie ma w książce rozważań o kosztach bycia influencerem, bo ci ludzie dosyć szybko się wypalają.

Niemniej dobrze, że ta książka powstała, przedstawia świat kompletnie nieznany takim jak ja boomerom, a niezwykle ważny dla młodych pokoleń i pewnie je mocno kształtujący.

Sięgnąłem po książkę Wątora, bo traktuje o kompletnie mi nieznanym świecie influencerów, prawdziwych idoli młodego pokolenia. To oni, a nie sportowcy czy artyści, mają miliony followersów i są najbardziej popularni wśród dzieci i nastolatków. Co ciekawe, na LC książka ma bardzo niską ocenę (3,6 w chwili gdy umieszczam tę opinię),bo różne konta 'duchy' stworzone z myślą o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Nie czytajcie tego syfu

Nie czytajcie tego syfu

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
899
743

Na półkach:

@book.moodpl

„Influenza. Mroczny świat influencerów” reportaż napisany przez dziennikarza Jakuba Wątora, to tylko przedsmak tego co w dzisiejszych czasach dzieje się w świecie influ. Jakby autor opisał wszystko co się tam dzieje lub jakie na bieżąco dramy rozkręcają, myślę że wyszedłby z tego tasiemiec, który nigdy się nie kończy.
Autor w swojej książce próbuje otworzyć oczy tym, którzy nie śledzą świata tych najpopularniejszych „influ”. Szczerze, za to co robią i w jaki sposób nie powinni być nazywani influecerami. I pomyśleć, że część z tych twórców ma publiczność wśród dzieci i młodzieży. Przyznam szczerze, że większość sytuacji opisanych w książce Jakuba Wątora jest dla mnie znana, słyszałam lub śledziłam co po niektóre „dramy”. Ale też niektóre wątki, jak te dotyczące zagranicznych twórców były mi obce. Nie każdy śledzi wszystko w Internecie co dzieje się, po prostu nie ma na to czasu, dlatego uważam, że jest to świetny reportaż dla osób, którym powinny otworzyć się oczy na ten internetowy świat. Zawsze poszczególne wydarzenia, możecie znaleźć w sieci, w szczególności na yt. Dla zasięgów ludzie są w stanie zrobić wszystko – to pokazuje ten świat influ – który jest zakłamany, gdzie na każdym kroku nagrywają się „przyjaciele” nawzajem, aby w razie „W” mieć na siebie coś. Chore. Nie wyobrażam sobie żyć w takim świecie, gdzie każda moja rozmowa nawet telefoniczna jest nagrywana. Książka idealna dla osób, które nic nie wiedzą o świecie tych najpopularniejszych, jak się nazywają bohaterowie książki, w swoich mediach społecznościowych. Ci co słyszeli o tych twórcach, śledzą gdzieś te wydarzenia w sieci, mogą czuć niedosyt, że to już było. Uważam, że bardzo dobrze, że powstała ta książka. Nie każdy jest biegły w yt czy wie co oglądać, a tutaj mamy idealne podsumowanie wszystkiego.

@book.moodpl

„Influenza. Mroczny świat influencerów” reportaż napisany przez dziennikarza Jakuba Wątora, to tylko przedsmak tego co w dzisiejszych czasach dzieje się w świecie influ. Jakby autor opisał wszystko co się tam dzieje lub jakie na bieżąco dramy rozkręcają, myślę że wyszedłby z tego tasiemiec, który nigdy się nie kończy.
Autor w swojej książce próbuje otworzyć...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    75
  • Przeczytane
    56
  • 2024
    7
  • Posiadam
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobook
    3
  • Audiobooki
    3
  • Reportaże
    1
  • Audioteka
    1
  • Chcę przeczytać, nie posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Influenza. Mroczny świat influencerów


Podobne książki

Przeczytaj także