Komisarz

Świetna propozycja dla wielbicieli kryminałów historycznych, czyli dla mnie:) Nic nowego: tradycyjny układ: Sherlock i Watson, zagadka ambitna, wielowątkowa i satysfakcjonująco rozwiązana. Dobra psychologia postaci i świetne realia historyczne czasów Henryka VIII, a to nie były łatwe czasy.

Świetna propozycja dla wielbicieli kryminałów historycznych, czyli dla mnie:) Nic nowego: tradycyjny układ: Sherlock i Watson, zagadka ambitna, wielowątkowa i satysfakcjonująco rozwiązana. Dobra psychologia postaci i świetne realia historyczne czasów Henryka VIII, a to nie były łatwe czasy.

Narracja pierwszoosobowa i realia epoki w najlepszym wydaniu

Narracja pierwszoosobowa i realia epoki w najlepszym wydaniu

Przeczytałam już "Księgę objawienia" tego autora i byłam od ogromnym wrażeniem, więc teraz powróciłam do tomu I.
Uwagę mam tylko jedną. O ile C.J. Sansom kryminały historyczne pisać umie tak wątek romantyczny kompletnie mu nie wyszedł. Jak dla mnie był absolutnie prymitywny.

Przeczytałam już "Księgę objawienia" tego autora i byłam od ogromnym wrażeniem, więc teraz powróciłam do tomu I.
Uwagę mam tylko jedną. O ile C.J. Sansom kryminały historyczne pisać umie tak wątek romantyczny kompletnie mu nie wyszedł. Jak dla mnie był absolutnie prymitywny.

W poszukiwaniu prawdy w trudnych i niebezpiecznych czasach pewien londyński komisarz śledczy zmaga się z prowincjonalnym klasztorem, ale także ze swoją ułomnaścią. Przemiany wymagają wyrzeczeń, a on ma swoje słabości. Więc rozwiązanie sprawy ma gorzki posmak. Dość wciągające.

W poszukiwaniu prawdy w trudnych i niebezpiecznych czasach pewien londyński komisarz śledczy zmaga się z prowincjonalnym klasztorem, ale także ze swoją ułomnaścią. Przemiany wymagają wyrzeczeń, a on ma swoje słabości. Więc rozwiązanie sprawy ma gorzki posmak. Dość wciągające.

Bardzo dobry kryminał historyczny. Wbrew opisom wydawcy, nie jest to Imię Róży 2, ale jest to świetna, choć trochę staromodna powieść gatunkowa. Historia kryminalna zamknięta w ciasnym i dusznym klasztorze podczas anglikańskiej reformacji. Realia i wydarzenia historyczne są bardzo płynnie wplecione w opowieść, dając obraz tła społeczno-politycznego bez niepotrzebnych dłużyzn. Bardzo spodobała mi się konstrukcja postaci, zwłaszcza głównego bohatera. Garbaty prawnik i reformator targany jest emocjami, kompleksami i wątpliwościami. Szczerze go znielubiłem, zwłaszcza w momentach gdy płynnie przechodził od uduchowionego reformatora do sterotypowego zakompleksionego urzędniczyny. Niemniej, pierwszy raz spotkałem się z tak wielowymiarową postacią wiodącą w "prostym kryminale". Kolejnym miłym zaskoczeniem była zagadka sama w sobie. O ile wszystkie elementy nie wychodzą poza standardowe rozwiązania, o tyle ich połączenie i późniejszy finał przynosi miły powiew świeżości.

Polecam fanom gatunku.

Bardzo dobry kryminał historyczny. Wbrew opisom wydawcy, nie jest to Imię Róży 2, ale jest to świetna, choć trochę staromodna powieść gatunkowa. Historia kryminalna zamknięta w ciasnym i dusznym klasztorze podczas anglikańskiej reformacji. Realia i wydarzenia historyczne są bardzo płynnie wplecione w opowieść, dając obraz tła społeczno-politycznego bez niepotrzebnych...

Kryminał historyczny z najwyższej półki. Bardzo obiecujący początek cyklu. Jeśli kolejne tomy są równie dobre, to przede mną sporo ciekawej lektury.

Kryminał historyczny z najwyższej półki. Bardzo obiecujący początek cyklu. Jeśli kolejne tomy są równie dobre, to przede mną sporo ciekawej lektury.

Najwieksza zaleta tej powiesci jest tlo historyczne. Burzliwe czasy reformacji i panowania Henryka VIII w Anglii.

Najwieksza zaleta tej powiesci jest tlo historyczne. Burzliwe czasy reformacji i panowania Henryka VIII w Anglii.

Faktycznie nasuwa się błyskawicznie porównanie do "Imienia róży" Eco, również jak dla mnie do kronik brata Cadfaela. Angielski zakon w niespokojnym czasie, gdy król Henryk VIII zmieniał ustrój Kościoła i przy okazji napełniał kiesę swoją i swoich przyjaciół - i tajemnicze morderstwo. Potem kolejne. Tytułowy komisarz polityczny...tfu, raczej królewski, to coś w rodzaju superprokuratora-dochodzeniowca. Oczywiście ma przy boku wiernego totumfackiego (co jest absolutnie nieodzowne w kryminałach nieco postarzanych). Zagadka kryminalna ciekawa, właściwie do końca się głowiłam, kto zabił i zostałam zresztą zaskoczona. Natomiast tło historyczne pierwsza klasa. Do tego potoczysty język, czyta się lekko i przyjemnie (innymi słowy: miałam zamiar przeczytać pierwszy rozdział i iść spać, a przeczytałam całą książkę jednym tchem zarywając noc).

Faktycznie nasuwa się błyskawicznie porównanie do "Imienia róży" Eco, również jak dla mnie do kronik brata Cadfaela. Angielski zakon w niespokojnym czasie, gdy król Henryk VIII zmieniał ustrój Kościoła i przy okazji napełniał kiesę swoją i swoich przyjaciół - i tajemnicze morderstwo. Potem kolejne. Tytułowy komisarz polityczny...tfu, raczej królewski, to coś w rodzaju...

Dawno nie czytałam kryminału, więc powrót do tego gatunku był jak powrót na znane, przyjazne wody :) Taka myśl przebiegała mi przez głowę w trakcie lektury.
A wszystko za sprawą autora, który nie ma pretensji do tworzenia wiekopomnego dzieła, za to zaprezentował solidny kawałek rozrywki, oprószony dawką historii. Tam nie przestoju, akcja goni akcję, a każdy szczegół przedstawiony w książce nie jest przypadkowy. Dodatkowo mamy całą gamę wiarygodnych postaci, ze zwykłymi ludzkimi wątpliwościami i obawami, oraz prawdopodobną wizję autora nt. przebiegu reformacji w Anglii z perspektywy zwykłych ludzi.
Książka podobała mi się bardzo i na pewno wrócę do komisarza w przyszłości :)

Dawno nie czytałam kryminału, więc powrót do tego gatunku był jak powrót na znane, przyjazne wody :) Taka myśl przebiegała mi przez głowę w trakcie lektury.
A wszystko za sprawą autora, który nie ma pretensji do tworzenia wiekopomnego dzieła, za to zaprezentował solidny kawałek rozrywki, oprószony dawką historii. Tam nie przestoju, akcja goni akcję, a każdy szczegół...

Książka w stylu Imienia Róży. Skupia się na odczuciach ludzi i komentuje różne postawy religijne. Nie dość, że można się czegoś ciekawego dowiedzieć, to sama akcja wciąga, aż ciężko się oderwać.

Książka w stylu Imienia Róży. Skupia się na odczuciach ludzi i komentuje różne postawy religijne. Nie dość, że można się czegoś ciekawego dowiedzieć, to sama akcja wciąga, aż ciężko się oderwać.