The End of Faith: Religion, Terror, and the Future of Reason
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Norton & Company
- Data wydania:
- 2004-08-01
- Data 1. wydania:
- 2004-08-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- angielski
- Tagi:
- religia ateizm Bóg
This important and timely book delivers a startling analysis of the clash of faith and reason in today's world. Harris offers a vivid historical tour of mankind's willingness to suspend reason in favor of religious beliefs, even when those beliefs are used to justify harmful behavior and sometimes heinous crimes. He asserts that in the shadow of weapons of mass destruction, we can no longer tolerate views that pit one true god against another. Most controversially, he argues that we cannot afford moderate lip service to religion'an accommodation that only blinds us to the real perils of fundamentalism. While warning against the encroachment of organized religion into world politics, Harris also draws on new evidence from neuroscience and insights from philosophy to explore spirituality as a biological, brain-based need. He calls on us to invoke that need in taking a secular humanistic approach to solving the problems of this world.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 734
- 330
- 115
- 22
- 17
- 10
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Co do zasady, to raczej zgadzam się z autorem, jednak ton książki jest za bardzo agresywny, jeszcze bardziej niż u Dawkinsa. Mnie to zniechęca, a tym bardziej zniechęci wierzących lub wątpiących (no chyba, że to ma być książka tylko dla wojujących ateistów... ale dla nich treść, to nic nowego przecież). I niewiele więcej mam do powiedzenia. Może jeszcze to, że pomijając ten taki agresywny ton, to jest też oczywiście zabawna momentami - wkleję sobie kilka zabawnych (choć nie tylko) cytatów:
"Rzecz w tym, że większość z tego, co obecnie uważamy za święte, jest święte wyłącznie z tego powodu, że wczoraj uważano to za święte."
"Od tamtej pory oba te państwa [Indie i Pakistan] stoczyły trzy oficjalne wojny, bez przerwy przelewają krew na wspólnej granicy, a obecnie każde z nich gotowe jest zgładzić to drugie przy użyciu broni nuklearnej. Jedynym powodem jest to, że nie zgadzają się co do "faktów", które w każdym calu są tak samo zmyślone i dziwaczne, jak imiona reniferów świętego Mikołaja."
"W większości ludzie wiary są oczywiście zupełnie zdrowi psychicznie, nawet ci, którzy popełniają okropne czyny z powodu swoich wierzeń. Lecz jaka jest różnica pomiędzy mężczyzną, który wierzy, że Bóg da mu w nagrodę siedemdziesiąt dwie dziewice, jeśli zabije kilkudziesięciu żydowskich nastolatków, a tym, który wierzy, że istoty z Alfa Centauri przesyłają mu wiadomości na temat ogólnoświatowego pokoju, używając w tym celu jego suszarki do włosów? Jakaś różnica jest, tego możemy być pewni, ale nie jest to różnica, która stawia wiarę w korzystnym świetle."
:D
"Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że ludzie zaczynają rozmyślnie i bezkrytycznie zabijać cywili, zadajcie sobie pytanie, jaki dogmat za nimi stoi. W co ci świeżo stworzeni zabójcy wierzą? Zobaczycie, że jest to zawsze - zawsze - coś niedorzecznego."
Jednak im dalej, tym robi się dziwniej... Cały fragment, dość spory, agitacji za legalizacją marihuany pasuje do treści jak pięść do nosa chociaż autor usilnie stara się udowodnić że pasuje ;) i znowu: w sumie zgadzam się z nim, ale i tak mam tak trochę wrażenie, że po prostu zebrał kilka tematów, o których koniecznie chciał napisać i połączył je w jedno jakkolwiek...
Mimo tych rzeczy na minus, ogólnie książki dobrze mi się słuchało, wciąga, nie nudzi i łatwo skupić się na treści, więc mógłbym polecić jeśli ktoś chce miło spędzić czas... raczej po to, bo jakaś odkrywcza nie jest ;)
(czytana/słuchana: 8-16.05.2024)
4/5 [7/10]
Co do zasady, to raczej zgadzam się z autorem, jednak ton książki jest za bardzo agresywny, jeszcze bardziej niż u Dawkinsa. Mnie to zniechęca, a tym bardziej zniechęci wierzących lub wątpiących (no chyba, że to ma być książka tylko dla wojujących ateistów... ale dla nich treść, to nic nowego przecież). I niewiele więcej mam do powiedzenia. Może jeszcze to, że pomijając ten...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSam Harris, nie bez powodu nazywany jednym z "czterech jeźdźców apokalipsy" nowego ateizmu wytacza bezpardonową walkę religii. Trafnie wskazuje jaką obrazą dla rozumu i godności człowieka jest bezkrytyczne przyjmowanie i internalizowane nieopartych na żadnych dowodach twierdzeń religii. Obrywa się przede wszystkim ortodoksyjnemu islamowi i kościołom chrześcijańskim, ale Autor ma też parę słów do powiedzenia np. pacyfistom, czy wszystkim "umiarkowanym" wierzącym - którzy swoim działaniem, żądaniem poszanowania dla swoich niepodpartych żadnymi dowodami przekonań bardzo aktywnie wspierają religijnych ekstremistów.
Zdecydowanie warto przeczytać.
Sam Harris, nie bez powodu nazywany jednym z "czterech jeźdźców apokalipsy" nowego ateizmu wytacza bezpardonową walkę religii. Trafnie wskazuje jaką obrazą dla rozumu i godności człowieka jest bezkrytyczne przyjmowanie i internalizowane nieopartych na żadnych dowodach twierdzeń religii. Obrywa się przede wszystkim ortodoksyjnemu islamowi i kościołom chrześcijańskim, ale...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to“Tylko 28% Amerykanów wierzy w ewolucję; 72% wierzy w anioły.”
Wydana po raz pierwszy w 2004 roku książka Sama Harrisa „Koniec wiary”, nie straciła ani trochę na aktualności. Ani, jak widać, popularności - chciałam ją kupić już dużo wcześniej, ale została wyprzedana w mgnieniu oka.
„Koniec wiary” odkrywa przed nami wiele kart, o których człowiek niby wiedział, ale jednak się łudził. Obecnie polecam ją przeczytać zwłaszcza w kontekście eskalacji konfliktu na linii Palestyna - Izrael. Pozwoli zrozumieć dlaczego dopóki trwa indoktrynacja, dopóty ta wojna (i wiele innych) się nie skończy.
Sam Harris wskazuje nam w swojej książce wiele ukrywanych od lat powiązań, które nagle okazują się oczywiste. Punktuje ignorancję i sprawnie diagnozuje przekonania, które, jak w przedmowie wspomina Tomasz Stawiszyński: „okazują się niewiarygodne albo sprzeczne z dominującymi (...) narracjami (...) czy poprawnościami”.
Harris uwypukla w tej książce również to, z czym się całkowicie zgadzam, i co sama powtarzam od dawna: „dopóki im nie wierzysz, są to tylko słowa”. Jednak jeśli w nie uwierzysz staną się „(...) częścią (...) instrumentarium twojego umysłu, decydując o twoich pragnieniach, lękach, oczekiwaniach i wypływającym z nich zachowaniu.”
Wspomina również o kwestii ważnej w kontekście naszego najbliższego podwórka, a mianowicie o ochronie. Ochronie religii przed krytyką „w każdym aspekcie naszej kultury”.
Publikacja „Końca wiary”, jak można się domyślić, wywołała wiele kontrowersji, a co za tym idzie - wzburzenia wyznawców wiar wszelakich. Co ciekawe Harrisowi oberwało się również od ateistów. Nie za odrzucenie religii i wiary, ale za zwrócenie się ku duchowości. Jednak owa duchowość w rozumieniu autora jest niczym więcej, jak osobistym doświadczaniem świata i coraz lepszym poznawaniem samego siebie.
I jeśli tak miałaby wyglądać przyszłość na tej planecie, to życzę tego z całego serca naszym potomkom.
“Tylko 28% Amerykanów wierzy w ewolucję; 72% wierzy w anioły.”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWydana po raz pierwszy w 2004 roku książka Sama Harrisa „Koniec wiary”, nie straciła ani trochę na aktualności. Ani, jak widać, popularności - chciałam ją kupić już dużo wcześniej, ale została wyprzedana w mgnieniu oka.
„Koniec wiary” odkrywa przed nami wiele kart, o których człowiek niby wiedział, ale jednak...
Harris wszelkie zło świata widzi w religiach. i dobrze, i źle. Dobrze, bo religie w istocie są podłożem prawie wszystkich konfliktów na świecie. Źle, bo nie dostrzega innych współistniejących, a nawet dominujących, przyczyn tych konfliktów. Pomija zupełnie chociażby przyczyny ekonomiczne czy geopolityczne.
Harris wszelkie zło świata widzi w religiach. i dobrze, i źle. Dobrze, bo religie w istocie są podłożem prawie wszystkich konfliktów na świecie. Źle, bo nie dostrzega innych współistniejących, a nawet dominujących, przyczyn tych konfliktów. Pomija zupełnie chociażby przyczyny ekonomiczne czy geopolityczne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOd Sama Harrisa oczekiwałem więcej analizy i refleksji niż historyjek i przykładów, które choć ciekawe i pouczające, z uwagi na ich liczbę trochę odciągają od głównego nurtu poruszonego w tej książce tematu. Najciekawsze były dla mnie dwa ostatnie rozdziały, w których autor już nie zajmując się krytyką wierzeń religijnych, proponuje pewien rodzaj duchowości y etyki opartej na światopoglądzie laickim.
Od Sama Harrisa oczekiwałem więcej analizy i refleksji niż historyjek i przykładów, które choć ciekawe i pouczające, z uwagi na ich liczbę trochę odciągają od głównego nurtu poruszonego w tej książce tematu. Najciekawsze były dla mnie dwa ostatnie rozdziały, w których autor już nie zajmując się krytyką wierzeń religijnych, proponuje pewien rodzaj duchowości y etyki opartej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Koniec wiary. Religia, terror i przyszłość rozumu" autorstwa Sama Harrisa to lektura, która wywołała we mnie burzę myśli i emocji. Choć momentami odnajdywałem swoje własne poglądy w słowach Harrisa, to z równą częstotliwością odczuwałem silną niezgodę z jego tezami. Był to swoisty intelektualny pojedynek, w którym z zaciekawieniem wracałem do kolejnych stron, mimo poczucia sprzeciwu.
Harris skupia się na zagadnieniu radykalnego islamu i jego wpływie na świat zachodni - temat ten, mimo upływu lat od publikacji książki, nie stracił na aktualności.
Ta pozycja to istny wybuch różnorodności poglądów, niezwykle wciągający i prowokujący do głębszych przemyśleń.
"Koniec wiary. Religia, terror i przyszłość rozumu" autorstwa Sama Harrisa to lektura, która wywołała we mnie burzę myśli i emocji. Choć momentami odnajdywałem swoje własne poglądy w słowach Harrisa, to z równą częstotliwością odczuwałem silną niezgodę z jego tezami. Był to swoisty intelektualny pojedynek, w którym z zaciekawieniem wracałem do kolejnych stron, mimo poczucia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZgadzam się z pewnymi tezami autora, ale w książce jest za duża lania wody, w dodatku pewne zagadnienia mogłyby być wyjaśnione klarowniej.
Zgadzam się z pewnymi tezami autora, ale w książce jest za duża lania wody, w dodatku pewne zagadnienia mogłyby być wyjaśnione klarowniej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJakkolwiek autor raczej słusznie wskazuje zagrożenia religii to zupełnie nie uwzględnia tego co wiele osób w niej docenia, czyli np. społeczność czy wspólne wartości. Z reguły religia nie jest fundamentalizmem, a tego Sam Harris nie zauważa. Ostatni rozdział książki jest trochę na wyrost; kwestie świadomości i 'ja' poruszone są na tyle pobieżnie, że nie wnoszą wiele do całości. Ogólnie jednak ciekawa pozycja, która obszernie analizuje religię pod względem jej racjonalizmu.
Jakkolwiek autor raczej słusznie wskazuje zagrożenia religii to zupełnie nie uwzględnia tego co wiele osób w niej docenia, czyli np. społeczność czy wspólne wartości. Z reguły religia nie jest fundamentalizmem, a tego Sam Harris nie zauważa. Ostatni rozdział książki jest trochę na wyrost; kwestie świadomości i 'ja' poruszone są na tyle pobieżnie, że nie wnoszą wiele do...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Moja pierwsza książka (Koniec Wiary) była bezpośrednią odpowiedzią na wydarzenia z 11 września. Akurat pisałem doktorat z neurobiologii, w którym zajmowałem się kwestią wiary. Używając tomografii badałem fizjologiczne różnice w mózgach osób wierzących i niewierzących w rozmaite kwestie związane z religią, matematyką, logiką, historią. I nagle ludzie zaczęli wlatywać samolotami w budynki z jednoznacznie religijnych powodów, ab znaleźć się w raju, o którym wciąż mówią. Zatem odłożyłem na bok swoje badania naukowe i napisałem pierwszą książkę, która była krytyką religijności, objawień, zorganizowanej religii i sekciarstwa. Nigdy nie uważałem się za ateistę (...). Wtedy chodziło mi tylko o fakty, dowody, zdrowy rozsądek i obiektywną ocenę religii. (...) Uznałem, że religia niepotrzebnie podzieliła nasz świat na walczące ze sobą obozy" - mówi Sam Harris (https://www.youtube.com/watch?v=4zFajBNkFqI).
Książka trudna, ale warta przeczytania.
Autor udowadnia, że w świecie gdzie pojedynczy człowiek, mając dostęp do najnowszych technologii zabijania może unicestwić miliony "niewiernych" nie ma miejsca na pobłażanie fanatykom religijnym. Przekonuje też, że nawet "umiarkowanie religijni" usprawiedliwiając i w pewien sposób popierając dziwne religijne dogmaty (bo rozbieżne poglądy religijne należy "uszanować"),ba, nawet pacyfizm głosząc aby wszelkie konflikty rozwiązywane były zgodnie z literą prawa międzynarodowego bez uciekania się do użycia sił (w wersji skrajnej, z góry zakładającej kapitulację przed agresorem) nie sprawią, że świat będzie lepszy.
Książka zawiera sporo ciekawostek o tym jak zmieniał się na przestrzeni wieków sposób postrzegania świata, człowieka i życia (np. długo uważano, że zwierzęta nie odczuwają bólu - usprawiedliwiając okrutne eksperymenty) i o tym, że nie ma dowodów jakoby świadomość mieściła się w mózgu, i że nasze przeczucia często nas zawodzą, że wiele z osądów rozumu na pierwszy rzut oka nie wygląda na sensowne (bo jak gruby byłby kawałek gazety, jeśli sto razy z rzędu zginalibyśmy go w pół? - ja nie zgadłem!),i że to co widzimy i odczuwamy jest tylko naszą interpretacją rzeczywistości.
Ciekawa książka, a jeszcze ciekawsza postać Autora.
"Moja pierwsza książka (Koniec Wiary) była bezpośrednią odpowiedzią na wydarzenia z 11 września. Akurat pisałem doktorat z neurobiologii, w którym zajmowałem się kwestią wiary. Używając tomografii badałem fizjologiczne różnice w mózgach osób wierzących i niewierzących w rozmaite kwestie związane z religią, matematyką, logiką, historią. I nagle ludzie zaczęli wlatywać...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiazka o naturze czlowieka
Ksiazka o naturze czlowieka
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to