Operowe adaptacje książek. Współcześni polscy autorzy na operowych scenach

Remigiusz Koziński Remigiusz Koziński
27.11.2022

Jeśli wystawił Pan sobie żuchwę, ziewając, gdy zrozpaczony Jontek śpiewał o jodłach, co szumią „na gór szczycie”, to piszę właśnie dla Pana. Jeśli zasypiała Pani i uderzyła głową w oparcie fotela, gdy Skołuba próbował wystraszyć Panią i Macieja na scenie arią o starym zegarze, to zrobię, co w mojej mocy, by sprawić, żeby następnym razem nie brała Pani ze sobą na widownię kasku.

Operowe adaptacje książek. Współcześni polscy autorzy na operowych scenach

Współczesna opera, to bowiem nie tylko dziewiętnastowieczne trącące nieraz myszką, libretta (choć o nich też będzie słów kilka). To także adaptacje współczesnej literatury, do nowoczesnej, czasem niełatwej ale na pewno nie nudnej, muzyki. Muzyczna sfera zobowiązuje - część artykułu rozpisałem na głosy: pisarza, librecistki, kompozytora i kierownika muzycznego Opery Wrocławskiej.

Adam Banaszak: opera od zawsze szukała dobrych historii. Często w literaturze

Libretta oper od zawsze były oparte na wybitnych dziełach literackich – mówi z pasją Adam Banaszak, dyrygent, kierownik muzyczny Opery Wrocławskiej i wykładowca Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Podaje przykład „Orfeusza” Claudia Monteverdiego z librettem Alessandra Striggia młodszego. Przypomnę, że dzień premiery „Orfeusza” – 24 lutego 1607 roku – przyjmuje się za narodziny opery w ogóle. Libretto było napisane na podstawie „Metamorfoz” rzymskiego poety Owidiusza, opierało się więc na literaturze. I to nie byle jakiej.

Podczas rozmowy padały nazwy całego szeregu utworów, począwszy od nieśmiertelnych bohaterów Szekspira: Otella, Makbeta czy Romea i Julii, na Puszkinowskim „Onieginie” czy „Damie kameliowej” autorstwa Alexandra Dumasa syna skończywszy. „La Traviata” mistrza opery Giuseppe Verdiego była wszak adaptacją powieści, która doskonale się sprzedawała.

Opera łącząca tekst, muzykę i scenograficzny obraz do początku dwudziestego wieku pełniła funkcję, którą potem przejęło kino. Łączyła kilka sposobów oddziaływania na widza, na jego zmysły i emocje. Nadal tę funkcję pełni, ale właśnie z powodu kina musiała poszukać sobie innej drogi i wyjść z ram dziewiętnastowiecznego stereotypu.

Adaptacja tekstu powieści dla potrzeb libretta musi wypełniać podstawowe założenia sceniczne – mówi Adam Banaszak. Konieczny jest konflikt dramaturgiczny przedstawiony w sposób teatralny, a sam tekst musi być możliwy do zaśpiewania. Czasem trzeba stosować dodatkowe zabiegi, jak to zrobił choćby Paweł Mykietyn, komponując muzykę do „Czarodziejskiej góry”. Libretto Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk pisane na podstawie polskiego przekładu Józefa Kramsztyka i Władysława Tatarkiewicza zostało przetłumaczone z powrotem na niemiecki. Dopiero niemiecki (później też angielski) brzmieniowo otworzył muzyczne możliwości interpretacyjne.

Alek Nowak: opera przesuwa akcent na emocje

To właśnie on zaprasza współczesną polską literaturę na operową scenę. Zresztą nie tylko polską… W Teatrze Wielkim w Poznaniu pojawiła się „Space Opera” do libretta Georgiego Gospodinowa (tego od genialnej „Fizyki smutku”) w reżyserii Eweliny Pietrowiak. Później, przy okazji Festiwalu Sacrum Profanum, powstała „ahat-ilī – Siostra bogów” do libretta Olgi Tokarczuk, następnie już związane ściśle z tyskim festiwalem Auksodrone utwory do librett Szczepana Twardocha: „Drach. Dramma per musica”, „Syrena. Melodrama aeterna” czy „Pokora. Dramma giocoso”. W 2021 roku Alek Nowak sięgnął do „Maski” Stanisława Lema. Powstał monodram „lo firgai – Maska”. Tegoroczną premierą, także na Auksodrone (Marek Moś – dyrektor AUKSO Orkiestry Miasta Tychy i spiritus movens Festiwalu od lat współpracuje z kompozytorem), była „Baśń o sercu” – dramat kameralny do libretta Radka Raka.

Kompozytor podrzuca słowa klucze w tytułach, które trochę mówią o sposobie przekazywania treści. Dramma giocoso, dramma per musica – to nawiązania do historii. Choć może oko kompozytora lekko mruga, gdy kłania się on pełen szacunku przed operową tradycją, a może to tylko pismacza nadinterpretacja…

Pytany o największe wyzwania podczas adaptacji utworów literackich Alek Nowak odpowiada, że jest ich całkiem sporo. Objętość powieści trzeba znacząco, czasem wręcz drastycznie zredukować. Poza tym dramaturgia w przypadku prozy rządzi się zupełnie innymi prawami niż te, które obowiązują w operze.

Jak mówi Alek Nowak:

Najogólniej rzecz biorąc, przynajmniej w moim doświadczeniu i przekonaniu, akcent trzeba przesunąć z wydarzeń i faktów na motywacje i emocje bohaterów. Współpraca z pisarzami, którzy byli autorami librett, nie była, zdaniem kompozytora, trudna. Początkowo było trochę dyskusji, jednak kiedy zaczynała się już faktyczna współpraca, zawsze była płynna. Autorzy byli otwarci na sugestie, a kiedy miewali zdania odmienne, to je bardzo przekonująco argumentowali. Przy czym nie zdarzyła się chyba ani jedna przeciągła dyskusja, raczej kompozytor i pisarz ufali sobie wzajemnie, a punkty sporne prawie się nie pojawiały. Wierzę, że świat potrzebuje opery, a opera potrzebuje świeżych perspektyw.

Nie sposób się z nim nie zgodzić.

Małgorzata Sikorska-Miszczuk: wobec opowiadanej historii trzeba być fair i traktować ją z miłością

Najczęściej wystawiana dramatopisarka w naszym kraju, autorka wielu librett operowych. Mierzy się z bardzo trudnymi wyzwaniami i pomstuje na brak w Polsce operowego rynku z prawdziwego zdarzenia. Jest autorką libretta adaptującego „Czarodziejską górę” Tomasza Manna. Operę wyreżyserował Andrzej Chyra, a muzykę do niej napisał Paweł Mykietyn. Były też: „Czarne lustro” do muzyki Wojciecha Stępnia (libretto luźno nawiązuje do dramatu Romana Brandstaettera), „Człowiek z manufaktury” (o Izraelu Poznańskim) z muzyką Rafała Janiaka, „Yemaya – Królowa Mórz”, czy „Noc kruków” do muzyki Zygmunta Krauzego, inspirowana „Romantycznością” Adama Mickiewicza. Jak mówi Małgorzata Sikorska-Miszczuk:

Najważniejsze to podejść do opowiedzianej już przez pisarza historii fair i z miłością. Trzeba wyjść z założenia, że niektórzy ludzie znają już tę historię, należy więc okazać im szacunek, ale też wyszukać rzeczy, których być może nie zauważyli. Odczytać pewne wątki schowane głębiej lub tylko przez autora zaznaczone. Tak było między innymi z postacią Amerykanki w „Czarodziejskiej górze”.

Wiedza zawodowa autorki pozwala na wykorzystanie podczas pisania libretta narzędzi, które sprawiają, że muzyka określonego kompozytora – instrumentalna czy też wykonywana ludzkimi głosami – działa w odpowiedni sposób, wywołuje określone emocje. Moja rozmówczyni dodaje:

Pisząc słowa, które składają się na libretto, trzeba łączyć ze sobą dwie nici. Należy mieć świadomość, czym jest opera i czym ona się karmi (a różni się od filmu czy teatru). Drugi wątek to osobisty filtr, przez który twórca pokazuje słuchaczom czy widzom adaptowany utwór literacki. Odczytuje wątki, które mogły umknąć, wnika głęboko w treść utworu.

Radek Rak: opowiadam historię podobną, ale nie tę samą

„Baśń o wężowym sercu, czyli wtóre słowo o Jakóbie Szeli” Radka Raka wdarła się z przytupem na salony, gdy autor został nagrodzony w 2020 roku nagrodą „Nike”. Wydaje się jednak kompletnie nieprzekładalna na język opery czy oratorium, tymczasem Alek Nowak po swoich doświadczeniach z prozą Olgi Tokarczuk, Stanisława Lema i Szczepana Twardocha nie zaprzestał poszukiwań i nie przeląkł się wyzwań.

Spytałem autora powieści, jak adaptacja muzyczna wygląda z jego perspektywy. Odpowiedział w następujący sposób:

Architektura opowieści jest w operze oparta na muzyce, a słowo pełni bardzo służebną rolę. To było bardzo uwalniające, bo pomyślałem, że jeśli coś nie wyjdzie, to będzie to wina przede wszystkim Alka Nowaka, twórcy opery, a nie moja. Opadła więc wylinka z mojego wężowego serca i mogłem pracować bez presji. A że presja niespecjalnie mi służy przy tworzeniu, to było już zdecydowanie łatwiej.

Autor „Baśni o wężowym sercu” mówi, że największym problemem, przynajmniej do pewnego momentu, było zmieszczenie liczącej sobie ponad pięćset stron powieści na kilku stronach operowego libretta. Z którego wątku zrezygnować? Jaki skrócić? Każdy przecież jest ważną cegiełką tworzącą spójną całość. Przyszło mu jednak do głowy, że skoro twórcy adaptacji często podchodzą z dużą swobodą do dzieł stanowiących ich inspiracje, to tym bardziej on, autor, może sobie na to pozwolić. Opowiedzieć historię podobną, ale nie tę samą, i inaczej rozłożyć akcenty. „Nieocenioną pomocą okazały się sugestie i wpływ Alka. Wpływy są bardzo często dobre. Nie opieram się wpływom, gdy coś tworzę” – mówi Radek Rak.

Na koniec wypada przyznać rację Adamowi Banaszakowi, który kilkakrotnie w czasie rozmowy podkreślał fakt, że opera czy dramat muzyczny – o musicalu czy operetce już nie wspominając – nieustannie potrzebują nowych historii. Jeśli mają ewoluować, to muszą mieć stale coś nowego do opowiedzenia. „Chociaż tak naprawdę jestem autorem nieustających remake’ów wykonywanych przez cover bandy” – zakończył ze śmiechem naszą rozmowę.

„Ta sama historia opowiedziana dla teatru, filmu czy opery to będą zupełnie inaczej zakodowane słowami opowieści, zupełnie różne” – kwituje rozmowę Małgorzata Sikorska-Miszczuk. Pisarze nie muszą się więc martwić – zapotrzebowanie na historie nie słabnie. Nie muszą się też martwić libreciści i kompozytorzy, przynajmniej zdaniem Alka Nowaka, który kończy optymistycznie tak swoją wypowiedź, jak i ten tekst: „Wierzę, że świat potrzebuje opery, a opera potrzebuje świeżych perspektyw”.


komentarze [54]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
JustynaZaczytana  - awatar
JustynaZaczytana 27.11.2022 20:58
Czytelniczka

Bardzo lubię operę, jak zresztą muzykę w ogóle. A "Straszny dwór" to dla mnie mistrzostwo świata. Ciekawy artykuł, zachęcił mnie do posłuchania "Czarodziejskiej góry".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 27.11.2022 21:02
Redaktor

Tylko to coś zupełnie innego niż Moniuszko. Podobnie zresztą, jak propozycje Alka Nowaka. Do mnie trafiają, niemniej, szczególnie Drach - mocno mnie zdołował. Zresztą, książka Szczepana Twardocha też raczej nie rozjaśnia duszy ;)
 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
JustynaZaczytana  - awatar
JustynaZaczytana 27.11.2022 21:07
Czytelniczka

Rozumiem. Dziękuję za ostrzeżenie :) I świetna ta wskazówka o adaptacji tekstu powieści dla potrzeb libretta.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 27.11.2022 21:13
Redaktor

Cała wiedza to moi Rozmówcy. Miałem nagranych w sumie z trzy godziny rozmów, trzeba było coś wyciągnąć. Pisanie tego otworzyło mi głowę na wiele rzeczy, o których nie miałem pojęcia. Mam nadzieję, że nie "na przestrzał" nawiązując do Leca :).
 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
JustynaZaczytana  - awatar
JustynaZaczytana 27.11.2022 21:15
Czytelniczka

Według mnie jest Ok. Fajnie się czytało :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 27.11.2022 22:33
Redaktor

:) dziękuję :) 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 29.11.2022 01:01
Redaktor

https://www.youtube.com/watch?v=-h--mJcHhg0 - tu link do zapisu premiery z zasobów Malta Festival.
Miałem przyjemność być na widowni. Polecam !!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
JustynaZaczytana  - awatar
JustynaZaczytana 29.11.2022 19:35
Czytelniczka

Super :) Dziękuję :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Redo  - awatar
Redo 27.11.2022 12:26
Czytelnik

O kurczę, jak ciekawie, właśnie niedawno zainteresowałem się tematem (przy okazji odnalezienia operowej playlisty na Spotify ^^"). Temat opery czy historycznych śpiewających kastratów jest zdecydowanie interesujący. Mam nadzieję wziąć się kiedyś za "Pagilacciego", to ciekawa historia. :) 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 27.11.2022 16:19
Redaktor

Dramatów muzycznych Alka Nowaka, oper także - można posłuchać na Spotify. Fragmenty Czarodziejskiej Góry - są do obejrzenia na Youtube. Polecam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 28.11.2022 13:49
Czytelniczka

Adaptacje powieści do potrzeb opery to grunt przeze mnie mało rozpoznany. Po prostu uważam, że jaki twórca wybierze gatunek, taki będzie najbardziej współgrał z przekazywaną przez niego treścią. 
Również jeśli chodzi o odświeżanie starych oper, razi mnie wzbogacanie ich przez nowe treści, deus ex machina. Podczas oglądania "Krakowiaków i Górali", byłam zniesmaczona, kiedy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lis Gracki - awatar
Lis 28.11.2022 15:23
Bibliotekarz

@Norymberga miałem podobne odczucia, kiedy obejrzałem współczesną adaptację Carmen: https://www.youtube.com/watch?v=T6lCK5Ah_TI w Operze na Zamku w Szczecinie.

Już na początku paradował facet z brodą, przebrany za kobietę. Ale nie to było najgorsze. Najgorsze było kompletnie bezsensowne wprowadzenie migrantów. Tak, migrantów. Carmen dołącza do szajki przemytników, którzy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 28.11.2022 16:28
Czytelniczka

Być może to dobre, ale to już coś innego, niejako wtórnego wobec dzieła.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cleopatrapl  - awatar
Cleopatrapl 28.11.2022 20:06
Czytelniczka

@Lis Gracki to już nawet operę skazili lewicowym prostactwem?😢 Straszne. Pozostanę przy klasycznym moim ukochanym „Czarodziejskim flecie”

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 28.11.2022 21:17
Redaktor

 Reżyser może sobie pozwolić na własną interpretację. Może się to Wam nie podobać, ale jednak wywołał dyskusję - choćby tu. To, co proponuje Alek Nowak i pisarze to nie są też stricte adaptacje książek - raczej muzyczne wariacje na temat związanych z książkami emocji. Bardzo to słychać w Drachu. Nie słyszałem niestety - tylko fragmenty. Natomiast protestuję przeciwko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lis Gracki - awatar
Lis 28.11.2022 21:42
Bibliotekarz

LOL, @Remigiusz Koziński skoro reżyser mógł sobie pozwolić na własną interpretację i decydować się na określone środki wyrazu, czemuż by widzowie nie mieli używać własnych środków wyrazu w postaci epitetów by ocenić ich interpretacje?  😈

IMO prostactwem jest sięgać po kontrowersyjne środki wyrazu i symbolikę aby "wywołać dyskusję". Wiesz, zawsze można w pewnym akcie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 28.11.2022 22:40
Czytelniczka

Skądinąd opera zawsze nawiązywała do tragedii greckiej, operetka do komedii starożytnej. Nie tylko tematycznie. Zarówno w jednych, jak i w drugich widowiskach pojawiali się panowie przebrani za kobiety. Tylko tacy aktorzy grali role żeńskie. Nie jest to więc nic nowego. Kobiety nie zajmowały się czymś, co pierwotnie należało do typu obrzędów religijnych będących domeną...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 28.11.2022 22:50
Czytelniczka

Cleopatrapl, też jestem miłośniczką opery i operetki w starym stylu. W tym roku obejrzałam i wysłuchałam:
"Der freischütz" Webera
 "Marthę" von Flotowa
"Księżniczkę czardasza" Imrego Kálmána
 I obowiązkowo, jak co roku "Halka", a pod nią na liście "Straszny dwór".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 28.11.2022 23:11
Czytelniczka

Mnie poruszają opery Pendereckiego. Wzrusza, zapładnia intelektualnie, nastraja do podejmowania prób interpretacji. I bez mordobicia.

 Uwielbiam odwołania do opery w powieści i w biografii. "Marthę" von Flotowa nucił i smakował jeden z bohaterów Ulissesa.
"Wolny strzelec" to opera, która kształtowała świat wewnętrzny młodego Zygmunta Krasińskiego. 
"Księżniczka czardasza"...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 28.11.2022 23:34
Redaktor

@Lis Gracki zakładasz, a priori, że wiesz, czego reżyser nie (!) miał na myśli?  

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 00:06
Czytelniczka

Na tronie 💩 zasiadali wielcy. Nie mam im tego za złe. W świetle nauk, ten akt sam w sobie niespecjalnie estetyczny, ma doniosłe znaczenie dla ludzkiej psychiki. W sztuce towarzyszy wyrażaniu buntu, a także odniesieniom do tematu niedojrzałości, starości, choroby, śmierci.  Wiąże się z kwestią samoakceptacji, a także z homoseksualizmem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 29.11.2022 00:23
Redaktor

@Norymberga właśnie poddany został pomysł na kolejną kompilację w, niejako odwróconym, porządku. Brzmi kusząco. Nie wiem, czy mogę skorzystać... ? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 00:26
Czytelniczka

Zbyt enigmatyczne. Gdzie? To muszę przepatrzeć. Proszę korzystać. I ja też pójdę skorzystać. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 29.11.2022 00:59
Redaktor

Myślę o tekście na ten temat. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 01:10
Czytelniczka

Opera w powieści? Psychologiczne aspekty defekacji w sztuce?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 01:14
Czytelniczka

Nie jestem przeciwna. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 03:32
Czytelniczka

To co artysta pisze czy komponuje, wynika zawsze z jego wewnętrznej potrzeby, podszeptu duszy. Pewnie nie każdy czytelnik to zrozumie. Właściwie nigdy nie może być pewny do końca co artysta miał, a czego nie miał na myśli. Chyba że twórca to wyjaśni. Istotne jest również, do kogo artysta kieruje swój przekaz. Bo może go po prostu kierować do tego, kto to rozumie.
K.T.T....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 03:49
Czytelniczka

Polemizowałabym z tezą, że pisarstwo artysty jest wystarczającym dowodem na to, że posiada duszę, ponieważ trzeba wówczas brać pod uwagę również dosłowne posiadanie, aczkolwiek to było ładnie napisane.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 10:54
Czytelniczka

To możliwe, może być też tak, że zaprzedał i dusza nie należy już do niego. Dużo zależy od tego, co twórca sam odczuwa i co zaprzedanie duszy dla niego oznacza. Czy wystarczą same słowa "Zaprzedałem/zaprzedałam duszę? Czy poza słowem konieczny jest jeszcze czyn? No i gdzie znajduje się próg, poza którym dusza jest zaprzedana? A może to tylko puste słowa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 11:20
Czytelniczka

Nie można zaprzedać czegoś, czego się uprzednio nie posiada. Moja polemika dotyczyłaby możliwości kupienia duszy pisarstwem. Moim zdaniem takiej możliwości nie ma.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 29.11.2022 11:21
Redaktor

Opera w literaturze - tak. Defekacja - niekoniecznie :) 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 11:26
Czytelniczka

To rzeczywiście zbyteczne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 11:44
Czytelniczka

Zupełnie hipotetycznie @Norymberga. Gdybyś dysponowała dwiema, trzema duszami, to drugą, trzecią mogłabyś odsprzedać sąsiadkom.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 11:46
Czytelniczka

...aczkolwiek ja bym w pierwszej chwili pomyślała, że sprzedajesz im kosę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis Gracki - awatar
Lis 29.11.2022 11:56
Bibliotekarz

@Remigiusz Koziński interpretuję to co widzę. Przecież reżyser chciał dyskusji, prawda?  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 12:04
Czytelniczka

Tak. Wzbudzając kontrowersje chciał dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 12:10
Czytelniczka

No więc właśnie. Kryteria ciągle nie są jasne, ani to, czyaby sąsiadki też nie dysponują przypadkiem nadmiarem dusz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 12:20
Czytelniczka

Tylko nie wiadomo czy takich reakcji oczekiwał.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 12:38
Czytelniczka

Z zasady hipotezy się odrzuca, jako dywagacje bezprzedmiotowe. Mogą mieć jednak tę pozytywną cechę jak szkolenia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 12:41
Czytelniczka

Prawdopodobnie nie spodziewał się tak wielkiej ilości reakcji negatywnych i tak wielkiego impetu emocji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lis Gracki - awatar
Lis 29.11.2022 12:47
Bibliotekarz

@Remigiusz Koziński opera w literaturze... zaskakująco wątek operowy jest w książce  Tajemnica zamku Karpaty ... która posłużyła jako inspiracja Brciom Quay do stworzenia filmu "The Paiono Tuner of Earthquakes".

No i oczywiście
Upiór Opery.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Tajemnica zamku Karpaty  Upiór Opery
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 13:07
Czytelniczka

Odmowa jest nawet zalecana, bez względu na to czy obowiązek jest, czy go nie ma.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 13:15
Czytelniczka

"Le Château des Carpathes" Hersanta, libretto Jorge Silva Melo. Wpisuje się w nurt diabolique. Pisać ma Verne o nagraniach wizualnych. A przecież już w bajkach pojawia się Zły, który ma szklaną kulę pokazującą, co dzieje się gdzie indziej. Więc w książce opera, a książka w operze. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Lucy Fair - awatar
Lucy 29.11.2022 14:23
Czytelniczka

Otóż to. Hipoteza to taka szklana kula.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cleopatrapl  - awatar
Cleopatrapl 29.11.2022 21:01
Czytelniczka

@Remigiusz Koziński z tego co napisał @Lis Gracki to nie była interpretacja, tylko całkiem nowa opera, w której jedynie imię Carmen się zgadzało. To trochę tak jak ja bym stworzyła przykładowo sztukę teatralną, w której zakonnica jedzie do przemysłowej fermy kurczaków. Podczas robienia zdjęć zostaje przyłapana i zamknięta w pomieszczeniu. Z czasem okazuje się, że nie tylko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 29.11.2022 21:09
Redaktor

To jest chyba temat na oddzielny tekst i pewnie na oddzielną dyskusję - co wolno dramaturgowi/reżyserowi operowemu lub teatralnemu ? Czy są granice, gdzie należy je stawiać itd.  Choć wydajecie mi się Państwo mocno przekonani do swoich racji, to wydaje mi się, że nie ma "zerojedynkowej" odpowiedzi na postawione wyżej pytania. Mnie, na przykład, to nie przeszkadza - Państwu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 21:29
Czytelniczka

Tak. To jest odbieganie od tematu.

 Ale jeśli można, to wspomnę o innym zjawisku. 
 "Ziemia obiecana" B.Obama
"Ziemia obiecana" W.Reymont
"Deja Vu" T.Scott
"Deja Vu" J.Machulski
"Wesele" W.Smarzowski
"Wesele" S.Wyspiański
"Moja walka" A.Hitler
"Moja walka" O.Knausgard
"1945. Wojna i pokój" M.Grzebałkowska 
"Wojna i pokój" L.Tołstoj
Jeszcze gorzej jest, kiedy tytuł mający...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Cleopatrapl  - awatar
Cleopatrapl 29.11.2022 21:35
Czytelniczka

@Remigiusz Koziński ja uważam, że twórca tej imitacji Carmen z premedytacją chciał wyłudzić kasę za bilety i chciał sobie zapełnić salę. Na Carmen przyszło wielu, a na chłopa z brodą przebranego za babę, może znalazło by się kilku chętnych, ale nic ponadto. Podejrzewam, że @Lis Gracki poczuł się oszukany. 
Co do interpretacji, to film „ Władcy pierścieni” spełnia ten wymóg,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 21:38
Czytelniczka

Przeróbka Nibelungów. I jedno, i drugie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AnnaReinhold  - awatar
AnnaReinhold 29.11.2022 21:59
Czytelniczka

Nie do końca jest to na temat, ale znalazłby się punkt wspólny tego wszystkiego. Strach, że odejdzie wszystko to, co znamy, a na to miejsce wejdzie coś nowego, gorszego. Strach przed poglądami każącymi nam wyrzec się samych siebie,  przed rozmyciem treści matrycowych dzieł, przed dezorientacją, przed rozmyciem się sensu  czy to wtedy, kiedy mamy do czynienia z adaptacją,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Cleopatrapl  - awatar
Cleopatrapl 29.11.2022 22:05
Czytelniczka

Mogliśmy przejść do historii jako pokolenie, które w sztuce nic szczególnego nie osiągnęło, a przejdziemy jako pokolenie, które nie tylko nic nie osiągnęło, ale wszystko, co stworzyli poprzednicy zrujnowało. Przykre to jest.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 27.11.2022 10:00
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cleopatrapl  - awatar
Cleopatrapl 28.11.2022 20:15
Czytelniczka

Bardzo dobry artykuł. Najbardziej lubię czytać twoje. Są przemyślane i mają sens, a co najważniejsze  rozwijają🙂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński - awatar
Remigiusz Koziński 28.11.2022 21:10
Redaktor

Ojej  😊 Dziękuję. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się