Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku Michael Bhaskar, Mustafa Suleyman
Ocena 6,6
Nadchodząca fa... Michael Bhaskar, Mu...

Na półkach:

Ta książka to moje największe rozczarowanie ostatnich lat. Tak wiele dobrego o niej słyszałem tuż po wydaniu angielskim i tak bardzo nie mogłem się doczekać polskiego przekładu, że większość książki czytałem w oryginale. Jednak w miarę postępu czytania książka coraz bardziej mnie męczyła. Nie tylko językiem który jest niezwykle sztuczny i bardziej przypomina obcowanie z ChatGPT niż z człowiekiem. Męczyła mnie tym na co narzeka większość osób w innych komentarzach - powtarzalnością, zupełnie niepotrzebnym powracaniem do tego samego wątku a pod koniec - nawet wielokrotnym używaniem tych samych stwierdzeń jakby autor robił copy-paste... Druga sprawa, że po przeczytaniu nadal nie mam jasności co do przekonań autora w opisywanej tematyce. Momentami miałem wrażenie, że napisał ją absolutny technologiczny konserwatysta przerażony stworzeniem AI, w innych miejscach dało się wyczuć zafascynowanie możliwościami jakie daje szybki rozwój sztucznej inteligencji. W jednym rozdziale autor pisze, że "tej fali nie da się zatrzymać" - a w innym, że konieczne jest szybkie stworzenie ogólnoświatowego moratorium w celu powstrzymania dalszego rozwoju AI w takiej formie jak się to obecnie odbywa...
Książka jest nie tylko pełna sprzeczności i pisana nużącym moralizatorskim językiem - jest również bardzo przerośnięta. Wszelkie wątpliwości, doświadczenia i przemyślenia autora można było bez najmniejszego problemu zebrać w publikacji o połowę mniejszej. Wygląda jakby po raz kolejny w ostatnich latach najwięcej do powiedzenia w sprawie objętości miał wydawca a nie autor, który na siłę próbuje dogenerować brakujące strony.
Jednak pomimo wszystkich wyżej wymienionych uwag i zastrzeżeń, uważam że książka jest ważna, porusza tematykę niezwykle aktualną a autor jest niekwestionowanym autorytetem w tej dziedzinie. Warto po nią sięgnąć i przebrnąć choćby do połowy aby zdać sobie sprawę z tego gdzie jesteśmy, co nas czeka i co może pójść "nie tak" podczas niedawno rozpoczętej najnowszej rewolucji przemysłowej

Ta książka to moje największe rozczarowanie ostatnich lat. Tak wiele dobrego o niej słyszałem tuż po wydaniu angielskim i tak bardzo nie mogłem się doczekać polskiego przekładu, że większość książki czytałem w oryginale. Jednak w miarę postępu czytania książka coraz bardziej mnie męczyła. Nie tylko językiem który jest niezwykle sztuczny i bardziej przypomina obcowanie z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, dla osób z minimalną chociażby wiedzą w temacie, książka nudna i wyjątkowo słaba... Przede wszystkim wydawnictwo błędnie sklasyfikowało to jako reportaż - jest to typowa książka historyczna traktująca o polskim wywiadzie, w dużej mierze poskładana z innych dosyć starych pozycji (np. autobiografii Zacharskiego). Język miałki i nieporadny, czyta się mało przyjemnie i jak dla mnie bez krztyny sensacji tak popularnej w innych książkach o podobnej tematyce (chociażby wspomnianej biografii Zacharskiego). Według mnie szkoda czasu, lepiej sięgnąć do źródeł bo zawierają dużo więcej szczegółów i dużo przyjemniej się je czyta

Niestety, dla osób z minimalną chociażby wiedzą w temacie, książka nudna i wyjątkowo słaba... Przede wszystkim wydawnictwo błędnie sklasyfikowało to jako reportaż - jest to typowa książka historyczna traktująca o polskim wywiadzie, w dużej mierze poskładana z innych dosyć starych pozycji (np. autobiografii Zacharskiego). Język miałki i nieporadny, czyta się mało przyjemnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Język i formuła niestety totalnie niestrawna dla mnie... Przeładowanie informacjami a jednocześnie infantylny styl autora spowodował, że bardzo szybko się znudziłem a później pomijałem fragmenty sztucznie kreujące historie z życia wyimaginowanej rodziny bohaterów. Być może autor zasugerował się sukcesem "The Phoenix Project" bo styl i formuła bardzo podobna - niestety dla mnie kompletny niewypał i na tle innych pozycji o podobnej tematyce zdecydowanie nie polecam

Język i formuła niestety totalnie niestrawna dla mnie... Przeładowanie informacjami a jednocześnie infantylny styl autora spowodował, że bardzo szybko się znudziłem a później pomijałem fragmenty sztucznie kreujące historie z życia wyimaginowanej rodziny bohaterów. Być może autor zasugerował się sukcesem "The Phoenix Project" bo styl i formuła bardzo podobna - niestety dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka, napisana nietuzinkowym językiem, zawierająca unikalne rozmowy z Rosjanami przeprowadzone w 2022 i 2023 roku czyli czasie kiedy kraj ten był właściwie zamknięty na obcokrajowców, szczególnie z Polski. Książka daje wspaniały obraz rosyjskiej społeczeństwa a właściwie jego "inności" w stosunku do kultury zachodniej. Jest również w pewien sposób przytłaczająca ponieważ bardzo szybko orientujemy się, że między bajki można włożyć tak popularny w Polsce mit jakoby wojna była jedynie wolą Putina a większość jego rodaków miała odmienne w tej kwestii zdanie. Powiem więcej - w kontekście niedawnych wyborów w Rosji - po przeczytaniu tej książki jestem przekonany, że wynik około 90% poparcia dla Putina jest bliski rzeczywistości i wcale nie potrzebuje się on uciekać się do fałszerstwa. Niestety dzisiejsza Rosja, a właściwie mieszkańcy którzy nie wyjechali po wypowiedzeniu wojny Ukrainie, to radykalni zwolennicy jego tez i odbudowy dawnego ZSRR w granicach obowiązujących do lat 90-tych XX wieku.
Książka ta to smutny obraz rosyjskiego społeczeństwa a jednocześnie kubeł zimnej wody dla wszystkich mających nadzieję na szybkie rozwiązanie wszelkich problemów po upadku lub śmierci Putina

Świetna książka, napisana nietuzinkowym językiem, zawierająca unikalne rozmowy z Rosjanami przeprowadzone w 2022 i 2023 roku czyli czasie kiedy kraj ten był właściwie zamknięty na obcokrajowców, szczególnie z Polski. Książka daje wspaniały obraz rosyjskiej społeczeństwa a właściwie jego "inności" w stosunku do kultury zachodniej. Jest również w pewien sposób przytłaczająca...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Jak nie tracić głowy, gdy przytłacza nas życie Liz Fosslien, Mollie West Duffy
Ocena 7,7
Jak nie tracić... Liz Fosslien, Molli...

Na półkach:

Książka bardzo emocjonalnie napisana, zawierająca dość intymne szczegóły z życia obu współautorek. Przez to odniosłem wrażenie że jest dość przytłaczająca i napisana niejako w formie terapii (?) autorek. Podzielona na 7 rozdziałów traktujących o różnych życiowych problemach - od wypalenia zawodowego po przeżywanie śmierci osób bliskich. Dwa pierwsze rozdziały bardzo ciekawe ale przeładowane informacjami, pozostałe raczej zbyt dołujące aby można było coś z nich wynieść "na zapas" - choć dla ludzi aktualnie mierzących się ze stanami lękowymi czy przeżywaniem żałoby - na pewno okażą się pomocne

Książka bardzo emocjonalnie napisana, zawierająca dość intymne szczegóły z życia obu współautorek. Przez to odniosłem wrażenie że jest dość przytłaczająca i napisana niejako w formie terapii (?) autorek. Podzielona na 7 rozdziałów traktujących o różnych życiowych problemach - od wypalenia zawodowego po przeżywanie śmierci osób bliskich. Dwa pierwsze rozdziały bardzo ciekawe...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna wspaniała książka jednego z moich ulubionych autorów. Fanem Elona nie jestem (delikatnie mówiąc...) jednak książka totalnie mnie pochłonęła. Autor, jak sam stwierdził, spędził 2 lata życia łażąc za Elonem krok w krok, biorąc udział w wielu spotkaniach firmowych, rozmawiając z nim samym, jego partnerkami, członkami rodziny, przyjaciółmi i wrogami. Powstał z tego całościowy obraz nie tylko relacji Muska z całym jego otoczeniem ale, co dużo ciekawsze, wydarzeń zachodzących przez ostatnie lata w jego firmach - SpaceX, Tesla, Neuralink, The Boring company i oczywiście Twitter.
Dużą część książki stanowi swego rodzaju psychoanaliza osobowości Muska oraz próba odpowiedzenia na pytanie dlaczego jest taki jaki jest i dlaczego zachowuje się w sposób który za każdym razem szokuje opinię publiczną na całym świecie. Bezcenne w tym kontekście są opisy jego relacji z członkami najbliższej rodziny w czasach kiedy jako dziecko wychowywał się w RPA.
Dla mnie jednak najciekawsze były rozdziały traktujące o przejęciu Twittera. Temat ten nie schodził z czołówek przez wiele tygodni roku 2022 a w książce mamy drobiazgowy opis tych zdarzeń poparty motywacjami i argumentami samego Muska.
Dla mnie książka jest o wiele lepsza niż biografia Jobsa a już tamtą oceniałem jako arcydzieło. Zdecydowanie lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika biografii pisanych przez W. Isaacsona

Kolejna wspaniała książka jednego z moich ulubionych autorów. Fanem Elona nie jestem (delikatnie mówiąc...) jednak książka totalnie mnie pochłonęła. Autor, jak sam stwierdził, spędził 2 lata życia łażąc za Elonem krok w krok, biorąc udział w wielu spotkaniach firmowych, rozmawiając z nim samym, jego partnerkami, członkami rodziny, przyjaciółmi i wrogami. Powstał z tego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała książka - zebranie reportaży i tekstów autora napisanych na przestrzeni ostatnich ponad 20 lat. Świetna antologia rządów Putina i zapis tego jak zmieniał Rosję oraz kawałek po kawałku kształtował ją wedle swojego uznania. Absolutnie nie jest to biografia Putina i kompletnie nie rozumiem porównywania w niektórych opiniach do dzieła Kurczab-Redlich. To nie miała być i nie jest biografia Putina - to biografia obecnej Rosji. Jeśli zastanawialiście się kiedykolwiek jak to możliwe że nawet teraz, w środku tej brutalnej wojny, Putin ma 80% poparcia to koniecznie przeczytajcie tę książkę.
Najbardziej wartościowym elementem tej książki jest zebranie w jednym miejscu schematów, które wielokrotnie były potem kalkowane przez innych pomniejszych dyktatorów Europy Środkowo-Wschodniej - ale widać to dopiero z perspektywy lat. Dlatego uważam, że dla Polaków ta książka ma jeszcze ten szczególny aspekt historycznej paraleli. Przykłady? Proszę bardzo:
1. W 2012 roku Putin zapowiedział walkę z ujemnym przyrostem demograficznym poprzez zapowiedź, że jeśli w rodzinie pojawi się trzecie dziecko to państwo będzie pokrywać koszty jego utrzymania
2. W tym samym 2012 roku Putin grzmiał na przedwyborczym wiecu: "Nie pozwolimy by ktokolwiek ingerował w nasze wewnętrzne sprawy i narzucał nam swoją wolę, bo mamy własną. Jesteśmy narodem zwycięzców, mamy to w genach!". Zwrócił się również do tych, którzy go nie popierają: "Prosimy nie spoglądać za granicę, nie zdradzać swojej ojczyzny i kochać ją z całego serca tak jak my!"
3. W 2016 roku tuż przed wyborami Putin zmienia ordynację wyborczą. Według nowej ordynacji partia Putina "Jedna Rosja" zdobywa 343 głosy w 450-osobowym parlamencie podczas gdy według poprzedniej ordynacji mogłaby liczyć jedynie na 270.
4. W 2018 roku w kolejnych wyborach prezydenckich Putin zdobywa 76% głosów. Co ciekawe, wybory połączono z referendum w którym rodacy odpowiadali m.in. na pytania czy uczniowie powinni chodzić do szkoły także w soboty. W debatach przedwyborczych Putin udziału nie brał
5. W 2020 roku Duma jednogłośnie bez debaty i w pierwszym czytaniu przyjęła 22 poprawki do konstytucji podporządkowujące prezydentowi sędziów i likwidujące samodzielność samorządów
6. Razem z poprawkami do konstytucji prezydent zapowiada hojne podarki dla obywateli - zasiłki na dzieci w wieku do siedmiu lat oraz "kapitał macierzyński" dla matek już za urodzenie pierwszego dziecka (dotychczas obowiązywał on dopiero od drugiego i kolejnego dziecka). Dla emerytów i weteranów wojennych przewidziany został finansowy dodatek wypłacany w każdą rocznicę zwycięstwa nad Niemcami czyli 9 maja. Wszystkie dodatki będą wypłacane z Funduszu Narodowego Dobrobytu.

Brzmi znajomo?

Wspaniała książka - zebranie reportaży i tekstów autora napisanych na przestrzeni ostatnich ponad 20 lat. Świetna antologia rządów Putina i zapis tego jak zmieniał Rosję oraz kawałek po kawałku kształtował ją wedle swojego uznania. Absolutnie nie jest to biografia Putina i kompletnie nie rozumiem porównywania w niektórych opiniach do dzieła Kurczab-Redlich. To nie miała być...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka kompletna i wybitna. Zawiera wszystkie elementy jakie powinna mieć dobra powieść - wartką akcję wciągającą już od pierwszych stron, wyraźnie zarysowanych bohaterów, kilka równoległych i przeplatających się wątków oraz co najważniejsze - wspaniały język i genialne tłumaczenie.
Tak dobrze napisanej fantastyki nie miałem w rękach od czasów "Pana Lodowego Ogrodu" J. Grzędowicza - czyli od wielu lat. Brawa dla twórcy i dla wydawcy, na pewno wrócę po więcej! :)

Książka kompletna i wybitna. Zawiera wszystkie elementy jakie powinna mieć dobra powieść - wartką akcję wciągającą już od pierwszych stron, wyraźnie zarysowanych bohaterów, kilka równoległych i przeplatających się wątków oraz co najważniejsze - wspaniały język i genialne tłumaczenie.
Tak dobrze napisanej fantastyki nie miałem w rękach od czasów "Pana Lodowego Ogrodu" J....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tomasza Stawiszyńskiego znam przede wszystkim z jego świetnych sobotnich audycji radiowych na antenie TOKFM. W tej książce dostajemy prawie samo - wciągające i inspirujące rozmyślania podane w hipnotyzującej formie i napisane najwyższych lotów językiem. Styl autora jest niepowtarzalny i nie sposób pomylić go z żadnym innym filozofem, którzy przecież nierzadko bywają mało strawni.
W "Ucieczce od bezradności" znajdziemy rozważania nad rolą niepewności i losowości w życiu człowieka początków XXI wieku. W czasach kiedy wszystko staramy się przewidzieć, policzyć lub chociażby ubezpieczyć od nieprzewidzianych i niechcianych zdarzeń, człowiek wypiera istnienie ślepego losu, przypadku i roli szczęścia. Na każdym etapie życia jesteśmy utwierdzani w przekonaniu, że nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma granic nieprzekraczalnych i celów nieosiągalnych - a jeżeli czegoś nie jesteśmy w stanie posiąść czy osiągnąć to oznacza to tylko tyle, że za mało się staraliśmy lub zbyt szybko się poddaliśmy. Zderzenie z rzeczywistością przychodzi dla każdego wcześniej czy później - dla niektórych dopiero na łożu śmierci kiedy to okazuje się, że nie są nieśmiertelni i niezniszczalni bez względu na to jaką piastują funkcję społeczną, polityczną czy zawodową. Wszyscy staniemy kiedyś oko w oko z bezradnością od której nie będziemy w stanie uciec, bez względu na to jak bardzo staramy się jej nie zauważać.
Książka otwiera oczy, stawia ważne pytania i zmusza do refleksji nad wartościami zapomnianymi lub wypartymi z dzisiejszej rzeczywistości. Bardzo polecam!

Tomasza Stawiszyńskiego znam przede wszystkim z jego świetnych sobotnich audycji radiowych na antenie TOKFM. W tej książce dostajemy prawie samo - wciągające i inspirujące rozmyślania podane w hipnotyzującej formie i napisane najwyższych lotów językiem. Styl autora jest niepowtarzalny i nie sposób pomylić go z żadnym innym filozofem, którzy przecież nierzadko bywają mało...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Gomora. Władza, strach i pieniądze w polskim Kościele Artur Nowak, Stanisław Obirek
Ocena 7,2
Gomora. Władza... Artur Nowak, Stanis...

Na półkach:

Wstrząsająca książka opisująca niewiarygodne wręcz potworności niektórych polskich biskupów i księży oraz bezradność zarówno polskiego Episkopatu jak i samego Watykanu w tej sprawie. Tytułowa "Gomora" odnosi się oczywiście do włoskiej mafii i autorzy na kartach tej książki krok po kroku przekonują, że obecny system funkcjonowania kościoła rzymskokatolickiego w Polsce bardziej przypomina właśnie mafię niż Kościół.
Wiele spraw jest oczywiście od dawna publicznie znanych i nie ma tu niespodzianki natomiast pierwszy raz zetknąłem się z tak dokładnym opisem przestępstw popełnianych przez jednego z wrocławskich Dominikanów - do szerszej publiczności ta wiedza wcześniej się nie przedostała w postaci innej niż ogólnikowe stwierdzenie o komisji prowadzonej przez T. Terlikowskiego. Jest też sporo o roli w całej sprawie bardzo znanego o. Macieja Zięby - prowincjała zakonu Dominikanów w Polsce.
Z bardziej aktualnych spraw znajdziemy też wiele rozważań na temat świadomości lub nieświadomości JP2 w sprawie tuszowania pedofilii w Kościele w czasach kiedy był kardynałem i papieżem.
Bardzo polecam, choć to lektura zdecydowanie niełatwa.

Wstrząsająca książka opisująca niewiarygodne wręcz potworności niektórych polskich biskupów i księży oraz bezradność zarówno polskiego Episkopatu jak i samego Watykanu w tej sprawie. Tytułowa "Gomora" odnosi się oczywiście do włoskiej mafii i autorzy na kartach tej książki krok po kroku przekonują, że obecny system funkcjonowania kościoła rzymskokatolickiego w Polsce...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest tak beznadziejna pod wieloma względami, że nawet nie wiem od którego aspektu zacząć. Po pierwsze narracja, która jest początkowo interesująca i budująca napięcie, bardzo szybko staje się męcząca i groteskowa. Autor na każdej stronie powtarza opisy "niesamowitych" i "niewiarygodnych" zjawisk i przedmiotów, które "zapierają dech w piersiach" i powodują, że "nawet nie warto ich opisywać ponieważ żaden opis nie odda ich niesamowitości". Wskutek takiego podejścia cały czas dzieje się coś "niewiarygodnie niesamowitego" ale co dokładnie - to już pozostawione zostaje naszej wyobraźni i niedopowiedzeniom. Za to z inżynieryjną precyzją znamy wymiary samolotów, gór, dziur, głębokości i szerokości rowów itp. itd. - kompletny absurd...
Mniej więcej w połowie książki zaczyna się dziać coś jeszcze głupszego - z jakichś płaskorzeźb bohaterowie są w stanie wyczytać historię tajemniczych istot żyjących przed milionami lat, które były tak "niewiarygodnie odporne" i "niesamowite", że podróżowały w przestrzeni międzygwiezdnej korzystając z własnych skrzydeł zbudowanych "z błony" (sic!) ale w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych na Ziemi czasami stosowały ubranie.... Takich głupot jest jeszcze więcej - np. zaginione miasto miało budynki z drewnianymi oknami i przezroczystymi szybami ale chwilę później okazuje się, że to nie było zwykłe miasto tylko podwodne...
Książka jest sprzed prawie 100 lat i rozumiem, że autor mógł nie mieć wystarczająco dużo wiedzy czy wyobraźni jeśli chodzi podróże międzygwiezdne i fakt, że "skrzydła z błony" niewiele pomogą w próżni i nieważkości, ale nieścisłości dotyczące życia na Ziemi są dla mnie nie do zaakceptowania. Tym bardziej nie rozumiem zachwytów nad tą książką i zbudowanej przez Lovecrafta "mitologii Cthulhu".
Podsumowując - szkoda czasu bo ani to science ani fiction ani nawet dobry horror bo napięcia tam prawie nie ma. Być może to miało być jakieś fantasy ale totalnie zabrakło spójności i rozłazi się z każdej strony

Ta książka jest tak beznadziejna pod wieloma względami, że nawet nie wiem od którego aspektu zacząć. Po pierwsze narracja, która jest początkowo interesująca i budująca napięcie, bardzo szybko staje się męcząca i groteskowa. Autor na każdej stronie powtarza opisy "niesamowitych" i "niewiarygodnych" zjawisk i przedmiotów, które "zapierają dech w piersiach" i powodują, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka o ogromnym potencjale ale mocno "przegadana" i w większości napisana bardzo nieprzystępnym językiem utrudniającym szybkie przyswajanie zawartej w niej wiedzy. Poza przeglądem głównych szkół filozoficznych autor przybliża możliwości zastosowania w codziennym życiu kluczowych pojęć każdego z opisywanych wielkich filozofów. Pierwsze kilka rozdziałów bardzo wciągające i wręcz oświecające. Później jednak z niewiadomych powodów książka zaczyna przypominać podręcznik akademicki a nie typowy poradnik.
Na uwagę zasługują bardzo ciekawe wątki biograficzne i podsumowanie zawarte po każdym z rozdziałów - bardzo duży plus. Niestety jest też sporo tekstów źródłowych napisanych raczej mało przystępnym archaicznym językiem, długo trzeba się zastanawiać nad ich znaczeniem.
Podsumowując - gdyby książka była nieco krótsza i napisana łatwiejszym językiem, byłoby idealnie - a tak może się momentami nudzić i ciężko przebrnąć przez całość za jednym podejściem...

Książka o ogromnym potencjale ale mocno "przegadana" i w większości napisana bardzo nieprzystępnym językiem utrudniającym szybkie przyswajanie zawartej w niej wiedzy. Poza przeglądem głównych szkół filozoficznych autor przybliża możliwości zastosowania w codziennym życiu kluczowych pojęć każdego z opisywanych wielkich filozofów. Pierwsze kilka rozdziałów bardzo wciągające i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcony bardzo dobrą ekranizacją "Fundacji" na jednej z platform streamingowych, postanowiłem sięgnąć do oryginału, który prawie zawsze jest lepszy od serialowej adaptacji książek - cóż to było za rozczarowanie....
Książka jest nudna, bardzo kiepsko napisana, postaci kompletnie beznamiętne i zarysowane jak w wypracowaniu gimnazjalisty. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z książkami Asimova więc nie wiem czy to norma czy smutny wyjątek ale po przeczytaniu około połowy książki rzuciłem ją w kąt nie mam ochoty wracać ani do "Fundacji' ani do Asimova.
Cały czas odnosiłem wrażenie, że autor próbuje przenosić realia życia lat 60-tych czy 70-tych do wyimaginowanego świata za kilkanaście tysięcy lat - i dla niego jedyną różnicą są trochę lepsze środki transportu i nieco inna planeta na której żyją bohaterowie. Poza tym wszystko po staremu - kobiety mają sprzątać, gotować i za bardzo się nie wtrącać a mężczyźni ciężko pracują w nadgodzinach w biurze lub na uczelniach, gdzie oczywiście są szefami i mają kobiece sekretarki-pomocnice. Brzmi śmiesznie nawet jak na obecne czasy a co dopiero za kilka tysięcy lat... Autorowi do tego stopnia brakowało koncepcji na inne gatunki czy organizację życia, że żywcem wyjął koncepcje amerykańskich Amiszów i zaszczepił je jako osobny gatunek (?) żyjący na planecie Trantor. Czytanie tych opisów było nudne, żenujące i kompletnie nic nie wnoszące do całej opowieści o uciekającym Hari Seldonie.
Co do samego serialu to wygląda jakby adaptacja bardzo dużo dorzuciła od siebie i to w kluczowych koncepcjach, jak np. klonowanie Cleona. Z niecierpliwością czekam na kolejne sezony "Fundacji" ale do prozy samego Asimova raczej szybko nie wrócę

Zachęcony bardzo dobrą ekranizacją "Fundacji" na jednej z platform streamingowych, postanowiłem sięgnąć do oryginału, który prawie zawsze jest lepszy od serialowej adaptacji książek - cóż to było za rozczarowanie....
Książka jest nudna, bardzo kiepsko napisana, postaci kompletnie beznamiętne i zarysowane jak w wypracowaniu gimnazjalisty. Nigdy wcześniej nie miałem do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna i niewiarygodnie wyważona książka - dawno nie czytałem czegoś równie bezstronnie napisanego i serdeczne gratulacje dla autora za ten obiektywizm. W czasach kiedy nawet historycy (nie wspominając o dziennikarzach) nie potrafią zachować dla siebie własnych przekonań i sympatii politycznych - taka książka to prawdziwy skarb.
Autor bez najmniejszego zawahania wymienia wszelkie zbrodnie popełniane przez Żołnierzy Wyklętych nie zapominając przy tym o ich ogromnych zasługach dla Polski. Nieprawdopodobnie balansuje przy tym pomiędzy pochwałą a pogardą co jest zrozumiałe zarówno w obliczu obrzydliwości zbrodni jakich część z nich dokonała jak i bohaterstwa oraz oddania w sprawie o którą większość z nich walczyła. Życzyłbym sobie aby wszystkie książki historyczne jakie czytałem były napisane z równą bezstronnością i obiektywizmem.

Rewelacyjna i niewiarygodnie wyważona książka - dawno nie czytałem czegoś równie bezstronnie napisanego i serdeczne gratulacje dla autora za ten obiektywizm. W czasach kiedy nawet historycy (nie wspominając o dziennikarzach) nie potrafią zachować dla siebie własnych przekonań i sympatii politycznych - taka książka to prawdziwy skarb.
Autor bez najmniejszego zawahania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezrażony rozczarowaniem po niedokończonej lekturze książki "Bieguni" postanowiłem dać autorce jeszcze jedną szansę i na szczęście tym razem nie tylko się nie zawiodłem ale nawet zauroczyłem. Książka ma przede wszystkim wspaniały klimat i jest napisana cudownym plastycznym językiem. W porównaniu do "Biegunów" przede wszystkim nie kapie przerostem formy nad treścią - fabuła jest i to całkiem konkretna a w dodatku nawet wciągająca! To prawda, że końcówka nieco rozczarowuje i kompletnie wywraca kolej rzeczy całej opowieści - ale może taka właśnie była koncepcja autorki - aby nieco dać czytelnikowi do myślenia.
Książka zachwyca językiem i stylem, podczas czytania można prawie poczuć zapach miejsc o których pisze autorka. Dodatkowy aspekt historyczny i użycie oryginalnych nazw miejscowości było strzałem w dziesiątkę natomiast groteskowe momentami dialogi bohaterów przypominały mi często lekturę ukochanego "Szwejka" co uważam za kolejny ogromny atut tej powieści. Bardzo dobrze, że tym razem aspekty filozoficzno-egzystencjalne stanowiły jedynie tło opowieści a nie główną jej kanwę ponieważ dzięki temu każdy znajdzie tam coś dla siebie i może potraktować lekturę jak przysłowiową matrioszkę gdzie każdy wątek może mieć drugie dno.

Niezrażony rozczarowaniem po niedokończonej lekturze książki "Bieguni" postanowiłem dać autorce jeszcze jedną szansę i na szczęście tym razem nie tylko się nie zawiodłem ale nawet zauroczyłem. Książka ma przede wszystkim wspaniały klimat i jest napisana cudownym plastycznym językiem. W porównaniu do "Biegunów" przede wszystkim nie kapie przerostem formy nad treścią - fabuła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka absolutnie fenomenalna pod wieloma względami - warsztat autora zniewala, opowiadane historie wciągają i na długo zostają w pamięci a wisienką na torcie jest polski przekład, który został wykonany na fantastycznym poziomie co nie pozostaje bez znaczenia dla odbioru całości tego arcydzieła.
Czym jest głód? Niby banalne pytanie z tytułu nabiera nowego znaczenia już na pierwszych stronach tej książki i wciąga absolutnie bez reszty. Gdzieś w głębi Nigru autor spotyka młodą matkę z niemowlęciem i zadaje jej niby proste pytanie - o jej największe marzenie, co chciałaby gdyby mogła mieć absolutnie wszystko. Aisha krótko odpowiada - "krowę ponieważ wtedy miałabym codziennie mleko dla mojego dziecka". Jednak autor dopytuje dalej podkreślając, że chodzi mu o szerszy kontekst, naprawdę o wszystko, cokolwiek tylko sobie zażyczy. Aisha chwilę się zastanawia i odpowiada nieśmiało: "...dwie krowy...? Wtedy już nigdy nie zaznałabym głodu..."
Tytułowy Głód jest przede wszystkim inną perspektywą egzystencji. Nie kończy się na fizjologicznie nieprzyjemnym odczuciu jakie znamy kiedy zbliża się pora posiłku i nie ma absolutnie nic wspólnego z dniami postu jakie znamy ze świata zachodu. Ma też niewiele wspólnego z okresem "przednówka" jakie znali nasi dziadkowie czy pradziadkowie - ponieważ tam zawsze w końcu nadchodziła pora zbiorów i obfitości, nawet jeśli było to kosztem śmierci głodowej jakiejś części społeczeństwa. Autor podróżując po różnych zakątkach świata pokazuje nam jak żyją ludzie, o których się nie mówi w mediach ponieważ po pierwsze byłoby to zbyt niepokojące dla odbiorców a po drugie nikt i tak by nie chciał tego słuchać czy oglądać. Książka jest manifestem w obronie dwóch miliardów (!) ludzi na całym świecie zmagającym się ze strukturalnym niedożywieniem oraz 25 tys. umierających z powodu głodu każdego dnia - tak w XXI wieku średnio co 3 sekundy ktoś umiera z głodu...
Głód nie wszędzie wygląda tak samo - inaczej w Sudanie a inaczej w Indiach. Jeszcze inne problemy mają głodujący ze Stanów Zjednoczonych czy Argentyny. Dlatego niezwykle cenne jest ukazanie przez autora wszystkich aspektów głodu i różnic w zależności od kontynentu czy kraju.
Nie jest to lektura ani łatwa ani szybka - zaczynając nie przypuszczałem że przeczytanie tej książki zajmie mi ponad 2 miesiące. Po części ze względu na objętość ale przede wszystkim ze względu na tematykę. Nie ma przecież nic przyjemnego w czytaniu o tym jak inni głodują ale uważam że jest to obowiązek nas wszystkich, współdzielących z nimi jedną planetę.

Książka absolutnie fenomenalna pod wieloma względami - warsztat autora zniewala, opowiadane historie wciągają i na długo zostają w pamięci a wisienką na torcie jest polski przekład, który został wykonany na fantastycznym poziomie co nie pozostaje bez znaczenia dla odbioru całości tego arcydzieła.
Czym jest głód? Niby banalne pytanie z tytułu nabiera nowego znaczenia już na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może miałem zbyt wygórowane oczekiwania - spodziewałem się jakiegoś oryginalnego sci-fi albo czegoś podobnego do Black Mirror... Niestety - sci-fi tutaj jak na lekarstwo a podobieństwo do brytyjskiego hitu mocno naciągane i wyglądające na kiepską "podróbę".
Książkę bardzo ciężko się czyta pomimo dość dynamicznej akcji zawartej w krótkich rozdziałach. Jest tam co najmniej KILKUNASTU (!) GŁÓWNYCH bohaterów i bardzo łatwo się pogubić - mnie zdarzało się to nawet pod koniec lektury gdzie przeważnie każdy czytelnik już powinien wiedzieć co i o kim czyta. Oczywiście mnogość bohaterów przekłada się w równym stopniu na mnogość wątków - i tutaj jest jeszcze gorzej bo niektóre wątki są zwyczajnie nudne i przegadane. Całkowicie nie rozumiem też wrzucenia do książki wątków budzących obrzydzenie i odrazę (pedofilia) - kompletnie nic one nie wnoszą do głównej osi wokół której toczy się fabuła a pozostawiają tylko ogromny niesmak.
Szkoda, że autor nie zgłębił nieco bardziej tego co stanowi kanwę tej książki (nie chcę spoilerować więc nie napiszę co to jest). Kilka rozdziałów poświęconych jest konsekwencjom opisywanych wydarzeń ale jest to zdecydowanie zbyt mało aby czuć się usatysfakcjonowanym. Zamiast tego dostajemy nudną papkę obyczajowych historyjek z życia tak wielu bohaterów, że ciężko nadążyć.
Reasumując - ciekawy pomysł na książkę. Być może niezbyt oryginalny ale na pewno dałoby się go wybronić gdyby autor nie błądził po wątkach nic nie wnoszących do lektury...

Być może miałem zbyt wygórowane oczekiwania - spodziewałem się jakiegoś oryginalnego sci-fi albo czegoś podobnego do Black Mirror... Niestety - sci-fi tutaj jak na lekarstwo a podobieństwo do brytyjskiego hitu mocno naciągane i wyglądające na kiepską "podróbę".
Książkę bardzo ciężko się czyta pomimo dość dynamicznej akcji zawartej w krótkich rozdziałach. Jest tam co...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisana i skomponowana książka zawierająca mnóstwo interesujących faktów podanych w przystępnej formie. Tematyka przypomina nieco książki Kahnemana i Cialdiniego - mechanizmy wywierania wpływu na ludzi czy "pułapki" myślenia. Natomiast podstawową różnicą pomiędzy tamtymi książkami a tą jest dużo bardziej strawna forma, bardziej dostosowana do przeciętnego czytelnika z ulicy niż studentów kierunków psychologiczno-socjologicznych.
Czyta się niesamowicie szybko a podane przykłady i paralele są zarówno proste do zrozumienie jak i dostosowane do bieżących wydarzeń - np. debata wyborcza D. Trumpa zawierająca treści antyszczepionkowe zamiast doświadczeń z domokrążcami z lat 60-tych opisywanych w przytoczonych przeze mnie wyżej autorów. Bardzo polecam!

Świetnie napisana i skomponowana książka zawierająca mnóstwo interesujących faktów podanych w przystępnej formie. Tematyka przypomina nieco książki Kahnemana i Cialdiniego - mechanizmy wywierania wpływu na ludzi czy "pułapki" myślenia. Natomiast podstawową różnicą pomiędzy tamtymi książkami a tą jest dużo bardziej strawna forma, bardziej dostosowana do przeciętnego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy początek i świetny pomysł na książkę - w założeniu miała ona przekonać czytelnika jak ogromna jest rola przypadku w naszym życiu i co to w ogóle jest przypadek, losowość i prawdopodobieństwo. Niestety wyszedł z tego potworek a może nawet jakieś przerażające monstrum.
Tekst jest dygresyjny i strasznie chaotyczny. Opisy podstaw rachunku prawdopodobieństwa i statystyki są tak niejasne, że przeważnie miałem problem z podążaniem za tokiem myśli autora w stosunku do pojęć, które znam od dawna. Styl autora jest na dłuższą metę męczący i irytujący, nawet pomijając infantylny język oraz sprowadzanie opisów i porównań do języka sportu - czego nie znoszę (mam tu na myśli podawanie odległości w długościach boisk piłkarskich zamiast w kilometrach lub wyjaśnianie prawdopodobieństwa na przykładzie specyfiki meczy baseball'a). Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że w niektórych miejscach autor się zwyczajnie myli co wytyka mu nawet tłumacz we własnych przypisach - dlatego podczas ewentualnego czytania proponuję uważnie śledzić przypisy bo duża część z nich pochodzi właśnie od tłumacza!
Z plusów warto zwrócić uwagę na strukturę książki - jest ona bardzo spójna i przemyślana. Może służyć za dobrą podstawę do własnego zgłębienia lub przypomnienia podstaw rachunku prawdopodobieństwa i statystyki. Chronologicznie opisane są wydarzenia związane z powstaniem i badaniami nad prawdopodobieństwem na przestrzeni dziejów. Szkoda tylko, że sama treść rozdziałów jest tak niestrawna i niejasna. Dygresje momentami zamieniają się w osobne wątki kompletnie niezwiązane z tematem książki. Biografie przywoływanych uczonych wyglądają jak żywcem skopiowane z encyklopedii ponieważ nie ograniczają się wyłącznie do aspektów życia danej osoby związanych z badaniami ale dotyczą również wątków kompletnie nic nie wnoszących do tematu - jakby autor chciał "nabić sobie" kilkudziesięciu dodatkowych stron do książki.
Ostatnie dwa lub trzy rozdziały są dla odmiany bardzo ciekawym filozoficzno-statystycznym rozważaniem osiągnięć osób lub firm w kontekście ich rzeczywistych umiejętności lub wrodzonych talentów. Gdyby taka była cała książka to bez wahania bym ją polecił każdemu a tak - radzę przygotować się na trudną lekturę lub przekartkować rozdziały od drugiego do siódmego i po pierwszym przejść od razu do ósmego.

Bardzo ciekawy początek i świetny pomysł na książkę - w założeniu miała ona przekonać czytelnika jak ogromna jest rola przypadku w naszym życiu i co to w ogóle jest przypadek, losowość i prawdopodobieństwo. Niestety wyszedł z tego potworek a może nawet jakieś przerażające monstrum.
Tekst jest dygresyjny i strasznie chaotyczny. Opisy podstaw rachunku prawdopodobieństwa i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zdecydowanie warta przeczytania i to z kilku powodów. Autor jest znanym i cenionym autorytetem w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI) a tematem tym zajmował się na długo zanim stał się on "medialny" - jeszcze w latach 80-tych. Lektura uświadamia nie tylko obecny stan AI na świecie ale również, a może przede wszystkim, ogromne nakłady i ambicje jednego z kluczowych graczy na tej arenie - Chin.
Warto przywołać kilka przykładów - myśląc o aplikacjach do zamawiania taksówek zwykle przychodzi nam na myśl firma Uber - jednak w skali globalnej to chiński "klon" Ubera o nazwie Didi jest liderem i osiąga trzykrotnie więcej przewozów w samych Chinach niż Uber na całym świecie. Mało tego - podczas gdy Uber balansuje na granicy zyskowności Didi przynosi wielomilionowe (USD) zyski w każdym kwartale. Czy można tu w ogóle jeszcze mówić o klonie skoro przerósł on "obiekt klonowany"? Na rynku wyszukiwarek internetowych chiński klon Google'a to Baidu - klonowanie w początkowym stadium obejmowało nawet kompletną szatę graficzną - do tego stopnia, że witryny były na pierwszy rzut oka nierozróżnialne. Jednak po pewnym czasie to Baidu zaczęło przewodzić we wprowadzaniu innowacji przyjaznych użytkownikowi i zdobyło wiodącą pozycję na rynku chińskim z którego Google całkowicie się wycofał.
Tego typu przykładów jest w książce dużo więcej ale wspólny mianownik dla nich wszystkich jest jeden - Chińczycy obecnie już nie tylko depczą po piętach globalnych firm technologicznych ale starają się zostawiać je daleko w tyle. Ale moment - czy nie jest to tylko kolejny propagandowy przekaz tak często przecież lansowany w literaturze chińskiego autorstwa? Być może ale warto jednak przypomnieć sobie czego i jak szybko dokonał mały chiński startup Xiaomi w branży telefonii komórkowej czy urządzeń IoT używanych na co dzień również w polskich domach. Kto obecnie goni kogo w branży komórkowej - Xiaomi i Huawei Samsunga i Apple'a czy odwrotnie? Co z tego wyniknie i jak dalej potoczy się ta walka - o tym między innymi pisze Kai-Fu Lee.
Warto tu wspomnieć o jeszcze jednym ciekawym aspekcie tej książki której nie spodziewałem się zarówno po autorze (którego znałem wyłącznie jako technologicznego geek'a) jak i książce o tej tematyce. Spora część lektury to mianowicie rozważania filozoficzne na temat tego czym jest człowieczeństwo i co tak naprawdę odróżnia nas od wysoko rozwiniętej AI. Jakie aspekty człowieka nie są i nigdy nie będą w zasięgu sztucznej inteligencji? Czyta się to arcyciekawie nie tylko ze względu na tak postawione pytanie ale głównie dlatego, że rozważania te prowadzi osoba która od kilkudziesięciu lat przewodzi w rozwoju AI

Książka zdecydowanie warta przeczytania i to z kilku powodów. Autor jest znanym i cenionym autorytetem w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI) a tematem tym zajmował się na długo zanim stał się on "medialny" - jeszcze w latach 80-tych. Lektura uświadamia nie tylko obecny stan AI na świecie ale również, a może przede wszystkim, ogromne nakłady i ambicje jednego z kluczowych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to