Opinie użytkownika
Bardzo dobry reportaż nie pozostawiający niestety złudzeń co do kondycji natury ludzkiej. Jednego dnia mieszkasz w mieście szczycącym się wieloraką kulturowością i tolerancją religijną, następnego dnia budzisz się w piekle, gdzie na każdym kroku i o każdej porze dnia może Cię dopaść kula snajpera. I zasadniczo nie wiadomo kto strzela do kogo, ponieważ napastnicy nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Chiny XX wieku w kompakcie. Sposób podania bardzo przystępny. Miliony śmiertelnych ofiar bez wojny, a jedynie za sprawą skutecznej indoktrynacji, wprawiają w przerażenie i podziw jednocześnie, Nie wiem, które z odczuć bardziej dominowało podczas lektury.
Nawet jeśli sposób prowadzenia narracji opowieści nie był moim ulubionym, to ostatecznie jestem pełna uznania dla...
Chiny XX wieku w kompakcie. Sposób podania bardzo przystępny. Miliony śmiertelnych ofiar bez wojny, a jedynie za sprawą skutecznej indoktrynacji, wprawiają w przerażenie i podziw jednocześnie, Nie wiem, które z odczuć bardziej dominowało podczas lektury.
Nawet jeśli sposób prowadzenia narracji opowieści nie był moim ulubionym, to ostatecznie jestem pełna uznania dla...
Po Trzech córkach Chin i Drodze do wyzwolenia (bardzo obszernym reportażu o scjentologii), idąc za ciosem, zwróciłam się ku Światu (...), czyli kolejnej książce o indoktrynacji, ucisku i terrorze władzy. Szczególnie polecam te dwie ostatnie. Narracja obu porwała mnie, jednak ta o Korei Północnej tak bardzo, że nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Bezstronna relacja,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wszystko okej, ale historia ździebko nudą trąci. Jakoś mało w niej emocji i toczy się własnym powolnym rytmem. Zaczynam się już jednak przyzwyczajać do tego dystansu japońskiego i pojmować, że uczucia w tym społeczeństwie okazywane są w sposób odmienny, niż na Zachodzie.
Książka napisana bardzo ładnym językiem, czytało się ją przyjemnie. Punktem wyjściowym historii jest...
Interesująca relacja na temat systemu edukacyjnego w Japonii. Ale nie tylko. Ta opowieść o szkole, rodzicach, nauczycielach i uczniach, pozwala zapoznać się bliżej zarówno z życiem społecznym jak i kulturą japońską.
W ogóle nie skupiałam się na analizowaniu postawy matki i ocenianiu, czy była ludzka dla swego syna czy nie, co wpadło mi w oko w którejś z recenzji....
Rewelacja. Gorąco polecam. Kawał dobrej roboty. Nie mogłam wyjść podziwu nad ludzką głupotą i łatwowiernością, ale poczucie trwogi podczas czytania było dużo bardziej dojmujące.
Nie ma co wchodzić w szczegóły, wszystkich fanów solidnych reportaży zapraszam do biblioteki.
Kolejny z moich azjatyckich podbojów. Może nie nazbyt spektakularny, ale poruszający. Jak to już wcześniej inni Czytelnicy napisali: historia o tym, jak ciężko jest żyć wśród „normalnych” osobie niedostosowanej.
Na bycie innym trzeba mieć warunki, czyli wsparcie bliskich i zaplecze finansowe. A tego głównej bohaterce brak. W związku z powyższym próbuje się bidulka...
Po przeczytaniu książki „Zanim wystygnie kawa” miałam zamiar się poddać i odpuścić sobie bliższe spotkania z literaturą japońską. Doszłam jednak do wniosku, że tak się nie godzi i powinnam dać jej szansę. Nawet jeśli kulturowo i duchowo nie jest mi najbliższa. I to była świetna decyzja.
Moim zdaniem, książka „Ona i jej kot” jest cudowna. Sprawia wrażenie prostej i...
Interesująca pozycja ze względu na specyficzny klimat wynikający z innej kultury. Otwartość Europejczyków w porównaniu z azjatyckim dystansem to dwa kosmosy. Takie przynajmniej jest moje odczucie po zakończeniu lektury.
Jeżeli ktoś to lubi, to książka go oczaruje i wciągnie.
Niestety, okazało się, że to nie moja bajka. Podobnie jak innych Czytelników irytowały mnie...
Książka “połknięta” w dwa popołudnia. Odczucia w stosunku do niej w pełni ambiwalentne. Bo jak można przeczytać w dwa dni, a potem psioczyć i narzekać niczym stara babka, że coś nie bangla. No, to już stara babka wyjaśnia.
Książka trzywątkowa. Babcia, matka i córka. Bardzo lubię tego rodzaju sagi, jednak tutaj brak mi ciągłości. Te trzy wątki się splatają, ale nie mają...
Książka z kategorii: dlaczego ja to czytam, przecież to nie moja bajka.
Pozycja stanowiąca kolejny dowód na to, że o gustach się nie dyskutuje, a ocena 7 jest subiektywna. I muszę to sobie tłumaczyć za każdym razem i potem wybaczać sobie własne błędy. A co się przeczytało, nie da się odczytać, więc jest sporo do wybaczania.
W moim odczuciu: czytadło typu Hallmark, trochę...
Zaczęłam czytać wieczorem, skończyłam następnego dnia popołudniu. Dla mnie perełka. Polecanie tej książki wszem i wobec nie jest jednak, moim zdaniem, najlepszym pomysłem, gdyż takie klimaty trzeba lubić. Z recenzji zamieszczonych pod tą pozycją, zorientowałam się, że niektórym nie przypadła ona zupełnie do gustu, a wręcz ich odrzuciła.
Całość to zbiór opowieści...
Po tę książkę sięgnęłam będąc pod wrażeniem biografii Marlene Dietrich autorstwa Pana Gortnera. Jako, że czułam niedosyt i chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o tej ekscentrycznej damie, ucieszyłam się niezwykle, gdy w ręce wpadła mi biografia aktorki autorstwa jej córki.
Na samym początku książki rzuciły mi się w oczy rozbieżności dotyczące ojca i ojczyma Dietrich...
Gorąco polecam, ja połknęłam na raz. Historia opowiedziana w pierwszej osobie, bez żadnej pruderii, a jednocześnie w żaden sposób nie ordynarna. Autorem tej książki jest mężczyzna, wczucie się w szalony charakter kobiety, jaką była Dietrich, zrobiło na mnie wrażenie.
Zaczyna się od dzieciństwa i wczesnych wspomnień Marlene głównie opowiadających o jej życiu z matką i...
Ciekawy, obiecujący początek. Oto niewinna bohaterka wciągnięta w sytuację, która ją przerasta i nijak nie przystaje do jej wyobrażeń o szczęściu. Poddając się przewrotnemu losowi i woli rodziny zostaje rzucona między wilki. I z czasem sama zostaje wilkiem.
Okej, wszystko rozumiem, ale ta cała przemiana mało wiarygodna. Niemożliwe lub mało prawdopodobne jest stanie się...
Kolejna pozycja z serii, która plansuje się na samym szczycie listy moich ulubionych. Klątwa Tudorów jest na pierwszym miejscu, ta jest zaraz po niej.
Historia dwóch mniej znanych żon Henryka VIII, Anny z Kleve i Katarzyny Howard, kuzynki Anny Boleyn.
Nigdy nie mogłam dotrzeć do szczegółów z życia Anny Kliwijskiej. Pani Gregory przerzuciła tony papierów i w pięknym,...
Wielkie nadzieje podsycone sentymentalnymi wspomnieniami (Filipinka, czyli Filip z Brązowymi Oczami, wejścia i odzywy, itp.), a w efekcie wielki zawód. Bełkot przeplatany, niestety tylko z rzadka, zabawnymi anegdotami. Pani Bakalarska w oryginale była wspaniała. Ach, kiedyś to było. Jednak co przeminęło, to se ne wrati :(
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie mogę dać „gwiazdkowej” oceny, bo nie mogę przebrnąć przez tę pozycję.
W porównaniu do pierwszej części serii przekombinowana.
Dzieje się, ale nic się nie dzieje. Zebrana w jednym miejscu kupa ludzi, ale w sumie nie wiadomo po co. Na nikim nie robi za bardzo wrażenia odkrycie denata i robią sobie z tego jaja i komentują to nieszczęście w charakterystycznym dla Autorki...
Zabawna próba połączenia Chmielewskiej z Christie.
Fajnie się czyta, idealna pozycja na oderwanie się i odetchnięcie od „cięższych” kalibrów.
Autorka jest dowcipna, sprawnie posługuje się kolokwializmami i nowomodnym żargonem, chociaż niektóre wejścia i odzywy kojarzę z dawnych, dobrych czasów Bakalarskiej. Niektórym może to działać na nerwy. Ja się ubawiłam i siłą...