-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
Ta książka to miód na skołatane serce i paskudny humor. Najlepiej sprawdza się czytana fragmentami z gorącą herbatką w wygodnym fotelu wieczorem.
Nie wiem jak Hasek to zrobił, że naiwna dobroć, maślane oczy i dobroduszność Szwejka rozmiękcza nie tylko każdego kogo bohater napotka, ale i czytelnika.
Ta książka to miód na skołatane serce i paskudny humor. Najlepiej sprawdza się czytana fragmentami z gorącą herbatką w wygodnym fotelu wieczorem.
Nie wiem jak Hasek to zrobił, że naiwna dobroć, maślane oczy i dobroduszność Szwejka rozmiękcza nie tylko każdego kogo bohater napotka, ale i czytelnika.
Nie odkryję Ameryki przyznając się, że przed sięgnięciem po te pozycję obraz Casanovy w mojej głowie to "zbok i erosoman". Dlatego uwielbiam takie książki - naprawiają moje "niedouczenie" i poszerzają moje horyzonty myślowe.
Czytało się świetnie przemierzając z bohaterem mozaikę społeczną ówczesnej Europy od kuchni. I poznając przy okazji lepiej samego Casanovę i jego niezwykły umysł. Czyta się wartko, niektóre fragmenty skandalizowały, niektóre podniecały, niektóre zaskakiwały. Czego chcieć więcej od dobrej książki?
Jedna ocena niżej za pójście, moim zdaniem, przez autora na łatwiznę i zbyt szerokie przepisywanie żywcem fragmentów pamiętników libertyna. Niektóre akapity były praktycznie całe w cudzysłowie.
Nie odkryję Ameryki przyznając się, że przed sięgnięciem po te pozycję obraz Casanovy w mojej głowie to "zbok i erosoman". Dlatego uwielbiam takie książki - naprawiają moje "niedouczenie" i poszerzają moje horyzonty myślowe.
Czytało się świetnie przemierzając z bohaterem mozaikę społeczną ówczesnej Europy od kuchni. I poznając przy okazji lepiej samego Casanovę i jego...
Fantastyczna! Sięgnąłem po nią, aby dowiedzieć się co nieco o tytułowym bohaterze, a dostałem wciągającą historię szpiegowsko - wojenną na Bliskim Wschodzie w trakcie I wojny światowej. Autor szczegółowo przedstawia wydarzenia jak i nici intryg spowijające ten region. Postacie historyczne są żywe, mamy okazję poznać ich rozterki i motywacje. Spodobało mi się również, że autor nie buduje tu pomnika Lawrenca, tylko ogląda z każdej strony wszelkie kontrowersyjne i niedomówione wydarzenia związane z jego życiem. Idealna na długie wieczory.
Fantastyczna! Sięgnąłem po nią, aby dowiedzieć się co nieco o tytułowym bohaterze, a dostałem wciągającą historię szpiegowsko - wojenną na Bliskim Wschodzie w trakcie I wojny światowej. Autor szczegółowo przedstawia wydarzenia jak i nici intryg spowijające ten region. Postacie historyczne są żywe, mamy okazję poznać ich rozterki i motywacje. Spodobało mi się również, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toFantastyczna! Cała historia starożytnego Egiptu w pigułce, podana w sposób lekki i przyjemny. Momentami autor nawet ironicznie śmieszkuje. Mimo, że to gruba cegła idzie się przez nią jak burza. Dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem się dowiedzieć. A już w ogóle szokiem było dla mnie odkrycie, że za czasów Kleopatry piramida Cheopsa miała już 2500 lat.
Fantastyczna! Cała historia starożytnego Egiptu w pigułce, podana w sposób lekki i przyjemny. Momentami autor nawet ironicznie śmieszkuje. Mimo, że to gruba cegła idzie się przez nią jak burza. Dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem się dowiedzieć. A już w ogóle szokiem było dla mnie odkrycie, że za czasów Kleopatry piramida Cheopsa miała już 2500 lat.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWielkim atutem tej książki jest niesamowicie przystępny język. Czyta się rewelacyjnie, a kronikarskie "krok po kroku" nie nuży. Może też dlatego, że autor odpuścił sobie przytaczanie słowo w słowo starożytnych źródeł (co pewnie niektórzy odbiorą za minus). Chciałem się dowiedzieć wszystko o życiu Aleksandra Wielkiego i tak książka mi to dała. Minus: momentami ciężko było się połapać, gdzie Aleksander się znajduje - przytaczanie starożytnych nazw geograficznych nie powie nic a nic zwykłemu czytelnikowi. Przydało by się więcej map z trasy króla. Ale pozycja i tak jest godna polecenia.
Wielkim atutem tej książki jest niesamowicie przystępny język. Czyta się rewelacyjnie, a kronikarskie "krok po kroku" nie nuży. Może też dlatego, że autor odpuścił sobie przytaczanie słowo w słowo starożytnych źródeł (co pewnie niektórzy odbiorą za minus). Chciałem się dowiedzieć wszystko o życiu Aleksandra Wielkiego i tak książka mi to dała. Minus: momentami ciężko było...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWojny punickie były czarną plamą w mojej wiedzy o starożytnym Rzymie, a jam przecież wielki fan tegoż. Na szczęście w końcu trafiłem na godną pozycję, która uzupełniła te lukę. Autor w wierny sposób opisuje każdą z trzech wojen i całą otoczkę wokół nich. Czasami jednak skoki czasowe i uogólnienia były jak dla mnie zbyt duże, a i autor nie usprawiedliwia ich wszędzie brakiem źródeł. Miałem więc wrażenie, że nie "dodrążył" tematu do końca. Mimo to jest to książka godna polecenia i świetnie się ją czyta.
Wojny punickie były czarną plamą w mojej wiedzy o starożytnym Rzymie, a jam przecież wielki fan tegoż. Na szczęście w końcu trafiłem na godną pozycję, która uzupełniła te lukę. Autor w wierny sposób opisuje każdą z trzech wojen i całą otoczkę wokół nich. Czasami jednak skoki czasowe i uogólnienia były jak dla mnie zbyt duże, a i autor nie usprawiedliwia ich wszędzie brakiem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Z książkami Lazenby'iego (Jordan, Kobe) miałem ten problem, że bardziej są cytatami przeplatanymi treścią, niż na odwrót. No nie idzie tego czytać. Nie miałem w planach sięgnąć po te pozycję po poprzednich rozczarowaniach, ale "Krew.." wygrałem w konkursie, więc dałem jej szanse. Poległem po 100 stronach. Teamt zajmujący, ale ciężko było mi znaleźć jakąś myśl przewodnią, a cytat gonił cytat.
Z książkami Lazenby'iego (Jordan, Kobe) miałem ten problem, że bardziej są cytatami przeplatanymi treścią, niż na odwrót. No nie idzie tego czytać. Nie miałem w planach sięgnąć po te pozycję po poprzednich rozczarowaniach, ale "Krew.." wygrałem w konkursie, więc dałem jej szanse. Poległem po 100 stronach. Teamt zajmujący, ale ciężko było mi znaleźć jakąś myśl przewodnią, a...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to