Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ogromny podziw za wiedzę o mieście i jego historii. Jako reportaż książka byłaby świetna, natomiast jako beletrystyka wydaje się być trochę słaba. Słabo rozwinięci bohaterowie, trudno się związać z którymkolwiek z nich. Mam wrażenie, że pomimo wielu osób występujących w książce, głównym bohaterem było miasto. I gdyby nie to, że jako mieszkanka Białegostoku dość chętnie zajęłam się zawartymi ciekawostkami, to będąc z innego miasta uznałabym to za próbę napisania przewodnika z kryminalną otoczką.

Ogromny podziw za wiedzę o mieście i jego historii. Jako reportaż książka byłaby świetna, natomiast jako beletrystyka wydaje się być trochę słaba. Słabo rozwinięci bohaterowie, trudno się związać z którymkolwiek z nich. Mam wrażenie, że pomimo wielu osób występujących w książce, głównym bohaterem było miasto. I gdyby nie to, że jako mieszkanka Białegostoku dość chętnie...

Nie dałam rady. Słuchałam i nie wiem o czym. Poddałam się kiedy ogarnęłam że muszę się cofnąć o kilka godzin, żeby w ogóle kojarzyć jakąkolwiek treść. Totalna strata czasu.

Nie dałam rady. Słuchałam i nie wiem o czym. Poddałam się kiedy ogarnęłam że muszę się cofnąć o kilka godzin, żeby w ogóle kojarzyć jakąkolwiek treść. Totalna strata czasu.

Nudy, nudy i senność. Nic totalnie się nie dzieje. Doprawdy, wypadałoby trochę robić selekcję w całkiem niezłym wydawnictwie.

Nudy, nudy i senność. Nic totalnie się nie dzieje. Doprawdy, wypadałoby trochę robić selekcję w całkiem niezłym wydawnictwie.

Mam wrażenie że to książka o niczym. Gdzieś są jakieś wątki, ale większość do niczego nie prowadzi.

Mam wrażenie że to książka o niczym. Gdzieś są jakieś wątki, ale większość do niczego nie prowadzi.

Słuchałam przez tydzień i przysięgam, dawno żadna książka mnie tak nie znudziła. Dotarłam do połowy i odłożyłam, żeby nie rwać włosów z głowy. Zdecydowanie nie polecam

Słuchałam przez tydzień i przysięgam, dawno żadna książka mnie tak nie znudziła. Dotarłam do połowy i odłożyłam, żeby nie rwać włosów z głowy. Zdecydowanie nie polecam

Książka napisana na a podstawie piosenki "Cecile" Simon i Garfunkel. Uwielbiam to, że autorka potrafi kilka wersów zmienić w całą historię, nadać każdemu słowu ogromny ładunek emocjonalny, seksualny.

Książka napisana na a podstawie piosenki "Cecile" Simon i Garfunkel. Uwielbiam to, że autorka potrafi kilka wersów zmienić w całą historię, nadać każdemu słowu ogromny ładunek emocjonalny, seksualny.

Sama słodycz cukier i lukier. Ani jednej porządnej akcji.

Sama słodycz cukier i lukier. Ani jednej porządnej akcji.

Pierwsza połowa świetna. Są ludzkie dramaty, można się wczuć w sytuację obojga bohaterów. Druga część to lecenie po łebkach, byle szybko i do końca. No i strasznie naciągana końcówka, takie słodzenie na siłę.

Pierwsza połowa świetna. Są ludzkie dramaty, można się wczuć w sytuację obojga bohaterów. Druga część to lecenie po łebkach, byle szybko i do końca. No i strasznie naciągana końcówka, takie słodzenie na siłę.

Nie jest to literatura wielkich lotów, ale dostałam dokładnie to czego oczekiwałam - świetne poczucie humoru i dystans.

Nie jest to literatura wielkich lotów, ale dostałam dokładnie to czego oczekiwałam - świetne poczucie humoru i dystans.

Opiniuję tu całość cyklu:
To cudowna, wielopoziomowa powieść o przyjaźni, która z dnia na dzień połączyła dwie kobiety. O ich siłę i determinacji by w świcie zdominowanym przez własne krzywdy i okrucieństwo obcych ludzi, znaleźć drogę ku lepszemu życiu. Lubię powieści z wojną w tle, choć tutaj historia teraźniejsza zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Ogólnie bardzo polecam, chociaż uważam że powieść mogłaby być nieco krótsza, bo w pewnym momencie miałam przesyt bohaterów.

Opiniuję tu całość cyklu:
To cudowna, wielopoziomowa powieść o przyjaźni, która z dnia na dzień połączyła dwie kobiety. O ich siłę i determinacji by w świcie zdominowanym przez własne krzywdy i okrucieństwo obcych ludzi, znaleźć drogę ku lepszemu życiu. Lubię powieści z wojną w tle, choć tutaj historia teraźniejsza zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Ogólnie bardzo polecam,...

Poprzednie tomy bardzo lubiłam, ten męczyłam ponad miesiąc i nie dałam rady. Winę zrzucam na tłumaczenie, bo widać, że autorka miała coś do powiedzenia, tylko przełożenie na nasz język zrobiło z tej książki jakaś płyciznę rodem z naszego podwórka, na zasadzie "nie umiem, ale napiszę".

Poprzednie tomy bardzo lubiłam, ten męczyłam ponad miesiąc i nie dałam rady. Winę zrzucam na tłumaczenie, bo widać, że autorka miała coś do powiedzenia, tylko przełożenie na nasz język zrobiło z tej książki jakaś płyciznę rodem z naszego podwórka, na zasadzie "nie umiem, ale napiszę".

Słodka aż ocieka cukrem. I cała masa przepisów i nazw potraw jakby autor chciał pochwalić się że coś w życiu ugotował. Aż mnie tutaj mdliło.

Słodka aż ocieka cukrem. I cała masa przepisów i nazw potraw jakby autor chciał pochwalić się że coś w życiu ugotował. Aż mnie tutaj mdliło.

Robiłam co mogłam, ale jednak nie podołałam. Jeden wielki melodramat. Plus za lektorkę.

Robiłam co mogłam, ale jednak nie podołałam. Jeden wielki melodramat. Plus za lektorkę.

Blondyn blondynka brunetka czarnowłosa brunet i różowowłosa i jeszcze masa innych o różnych kolorach włosów. Jakby nie było innych sposobów na określenie człowieka. Poza tym mam wrażenie że to jedno wielkie promowanie alkoholu wśród młodzieży. Główna bohaterka ratująca świat z problemów o których nie powinna wiedzieć , jakby autorka zapomniała że pisze książkę oczami nastolatki. Strasznie to naciągane. Napisane całkiem całkiem ale to raczej nie zamierza do jakiegoś konkretnego celu. Mnóstwo wątków bez znaczenia dla fabuły. Widzę potencjał, ale autorka najpierw musi wiedzieć co chce napisać i do czego dąży. Te gwiazdki głównie za całkiem fajną konstrukcję stylistyczną i lektorkę, bo ona ratowała tą książkę.

Blondyn blondynka brunetka czarnowłosa brunet i różowowłosa i jeszcze masa innych o różnych kolorach włosów. Jakby nie było innych sposobów na określenie człowieka. Poza tym mam wrażenie że to jedno wielkie promowanie alkoholu wśród młodzieży. Główna bohaterka ratująca świat z problemów o których nie powinna wiedzieć , jakby autorka zapomniała że pisze książkę oczami...

Absolutnie genialna historia z wojną w tle.

Absolutnie genialna historia z wojną w tle.

Strasznie się dłuży, ale napisana jest fajnie.

Strasznie się dłuży, ale napisana jest fajnie.

Takie do przeczytania i zapomnienia. Nic ciekawego, żadnych emocji, wszystko pobieżnie.

Takie do przeczytania i zapomnienia. Nic ciekawego, żadnych emocji, wszystko pobieżnie.

Spodziewałam się szmiry, a tu dostałam całkiem fajnie napisaną powieść pełną zwrotów akcji, dobrą stylistycznie i językowo. Może nie zasługuje aż na 9 gwiazdek, ale chyba jest to efekt pozytywnego zaskoczenia.

Spodziewałam się szmiry, a tu dostałam całkiem fajnie napisaną powieść pełną zwrotów akcji, dobrą stylistycznie i językowo. Może nie zasługuje aż na 9 gwiazdek, ale chyba jest to efekt pozytywnego zaskoczenia.

Melodramat dla nastolatek

Melodramat dla nastolatek

Słuchałam dwa razy i nadal do końca nie wie o czym. Wiem tylko że jest to książka bardzo w stylu autorki a jednocześnie zupełnie inna. Tak jak uwielbiam jej twórczość tak tutaj jakoś wszystko co ważne mi uciekało, ale może to kwestia lektora.

Słuchałam dwa razy i nadal do końca nie wie o czym. Wiem tylko że jest to książka bardzo w stylu autorki a jednocześnie zupełnie inna. Tak jak uwielbiam jej twórczość tak tutaj jakoś wszystko co ważne mi uciekało, ale może to kwestia lektora.