-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-06-03
2024-05-30
Przeczytałem połowę i odrzuciłem świadomie. Książka wzbudziła we mnie szereg refleksji stąd też 4 gwiazdki i komentarz. Powodem porzucenia lektury był fakt, że Autorka ma ewidentnie 4-5 poglądów które na kazdym kroku odmienia przez wszystkie przypadki- zatem nie ma sensu dalej brnąć w lekturę. Książka wywołała u mnie dysonans, bo sam jestem z pokolenia Twórczyni, a wiele mechanizmów znam z autopsji. Jednak paradoksalnie się z nimi nie utożsamiam. Główna teza jest taka, bo jest przepaść pomiędzy garstką dziennikarzy z tzw. świecznika (papierowe wydania, autorytety, grube ryby) którzy gardzą mediaworkerami, a Ci z kolei są solą dziennikarstwa, tyrają za grosze na śmieciowach i muszą pisać "gówniane artykuły" aby się klikało. Oprócz tego postawiono tezę, że redakcję wykorzystują młodych adeptów którzy zmuszani są do pracy ponad siły i poniżej talentu. Tutaj mam największe zarzuty. Nie można przejść obojętnie przed tym, bo gazetę nie kupujesz dla artykuły początkującego reportera a dla przeczytania opinii właśnie tego znanego twórcy. Oprócz tego, jeżeli ktoś twierdzi że musi tworzyć ogłupiający nic nie warty content, to trudno aby oczekiwał godziwego wynagrodzenia za wątpliwy produkt. Wychodzi z książki na to, że w dziennikarstwie jest nadpodaż osób aspirujących. Męczyła mnie również powracająca narracja, ze szczytem aspiracji młodych adeptów jest umowa o pracę. To w końcu wolny zawód co z założenia determinuje raczej wolne podejście niż reżim kodeksu pracy. Mam dużo doświadczeń z rynku prawniczego. Dużo mechanizmów się powtarza, szczególnie w zakresie wyzysku młodych aplikantow. Jest jednak różnica, gdy konkretną praca może być jasno wyceniona i są ustawowe obostrzenia w zakresie wykonywania zawodu. Tutaj tymczasem z jednej strony w czasie studiów lub tuż po, osoby z "świetnym piórem" najmują się do fabryk treści i są zdziwione że płacą marnie i robią marna robotę. Oprócz tego mam dość dużo wątpliwości co do skali. W książce opisana jest historia osoby która spalała się aby dostać staż w TVN 24 a jak jej mimo tego nie przyjęli, pozostała rozczarowana. Trudno wymagac że gdy chce się od razu osiągnąć szczyt to wszystko zostanie zrealizowane natychmiast. Ponadto mam wrażenie że Autorka nie dostrzega, że aby odnieść prawdziwy sukces i wyrobić sobie pozycję w tym zawodzie niestety z reguły trzeba wszytsko poświęcić. Jak się czyta historię np. z radiowej Trójki, to oni podobno spali po kanciapach, raczej nie założyli rodzin i siedzą w pracy permanentnie. Czy to dobry standard? Nie wiem, ja osobiście nie wybrałbym tego życia, ale rozumiem że niektórzy mogą tak wybrać. A szczytem marzeń Autorki jest umowa o pracę w Krytyce Politycznej. Uwaga spoiler: tam też nie było to standardem do niedawna. Oczywiście w książce jest szereg przykładów z tzw. świecznika (Tomasz Lis lub prof. Matczak średnio co 5 stron). To też jest męczące. Pełna zgoda, że nie ma akceptacji dla mobbing i chamstwa w pracy, ale są to raczej tanie zagrywki. Zastanawiam się dla kogo jest to książka. Czy jest raczej insajderska i skierowana do środowiska, czy też dla ludzi z zewnątrz. Po lekturze, mam ochotę odciąć się od wszelkich publikatorów, bo zgodnie z tezami Autorki- to siedlisko wszelkiego zła. Rozpocznę od Krytyki Politycznej, szczególnie że też była swego czasu miejscem kontrowersji. Poważnie mówiąc myślę, że najlepiej aby przeczytały książkę, młode osoby z małych ośrodków rozważających swoją kariere, aby pozbawiły się złudzeń, że model: przyjadę z małego miasta do Warszawy, skończę studia i od razu zacznę publikować w uznanej papierowej gazecie ważne teksty o aborcji i będę wyznaczać dyskurs publiczny, a w zamian będę pracował 8 godzin na etacie i od razu będę mieć zdolność kredytową. Nigdy tak nie bylo i raczej nie będzie. Polecam w zamian przeczytać np. biografie Urbana, ciekawie jest tam opisane środowisko dziennikarskie a realia pracy paradoksalnie nie są zbytnio różne.
Przeczytałem połowę i odrzuciłem świadomie. Książka wzbudziła we mnie szereg refleksji stąd też 4 gwiazdki i komentarz. Powodem porzucenia lektury był fakt, że Autorka ma ewidentnie 4-5 poglądów które na kazdym kroku odmienia przez wszystkie przypadki- zatem nie ma sensu dalej brnąć w lekturę. Książka wywołała u mnie dysonans, bo sam jestem z pokolenia Twórczyni, a wiele...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-27
Warto. Dużo treści w przystępnej formie. Jedynie co lekko razi, to powtórzenia i nie najlepsza edycja cytatów (w Kindle).
Warto. Dużo treści w przystępnej formie. Jedynie co lekko razi, to powtórzenia i nie najlepsza edycja cytatów (w Kindle).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-26
Jest to już któraś książka Autora która przeczytałem. Warto, ale nie jest to porywająca lektura. Raczej powtórzenie poprzednich myśli.
Jest to już któraś książka Autora która przeczytałem. Warto, ale nie jest to porywająca lektura. Raczej powtórzenie poprzednich myśli.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-20
Książkę przeczytałem w dwa dni. Jedyna jej wada- krótka. Jakub Małecki to poziom sam w sobie i utrzymuje loty.
Książkę przeczytałem w dwa dni. Jedyna jej wada- krótka. Jakub Małecki to poziom sam w sobie i utrzymuje loty.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-19
2019-05-19
2024-05-18
Grube tomisko. Książkę czyta się nieźle, chociaż były elementy zadyszki. Docenić trzeba ilość pracy autora, szczególnie próbę rozmowy z biskupami. Miałem jednak lekkie poczucie, że ilość zgromadzonych materiałów trochę przerosła książkę, przez co gdyby dokonano selekcji- efekt byłby lepszy. A tak, były obowiązkowe opisy medialnych przypadków, powtarzane diagnozy. Warto przeczytać, ale może przytłoczyć.
Grube tomisko. Książkę czyta się nieźle, chociaż były elementy zadyszki. Docenić trzeba ilość pracy autora, szczególnie próbę rozmowy z biskupami. Miałem jednak lekkie poczucie, że ilość zgromadzonych materiałów trochę przerosła książkę, przez co gdyby dokonano selekcji- efekt byłby lepszy. A tak, były obowiązkowe opisy medialnych przypadków, powtarzane diagnozy. Warto...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-06
Przeczytane, ale nie w całości. Książka gruba potrafi zmęczyć, ale warto przeczytać. Dobra literatura.
Przeczytane, ale nie w całości. Książka gruba potrafi zmęczyć, ale warto przeczytać. Dobra literatura.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-06
Przeczytane w dwa wieczory. Miła książka choć nie równa. Niektóre rozdziały przyjemne, inne zbyt insajderskie. Zawsze podziwiam Marcina Wichę za lekkość pióra i szerokość horyzontów, choć w tej książce objawia się pewna prawidłowość, zgodnie z którą, Autorowi kojarzy się wszystko z dizajnem albo projektowaniem. Stąd też wiele tez choć efektownych nie są do końca prawdziwe. Nie można jednak zapomnieć, że to przedrukowane wykłady. Jednakże - polecam.
Przeczytane w dwa wieczory. Miła książka choć nie równa. Niektóre rozdziały przyjemne, inne zbyt insajderskie. Zawsze podziwiam Marcina Wichę za lekkość pióra i szerokość horyzontów, choć w tej książce objawia się pewna prawidłowość, zgodnie z którą, Autorowi kojarzy się wszystko z dizajnem albo projektowaniem. Stąd też wiele tez choć efektownych nie są do końca prawdziwe....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-22
2024-03-04
Wcześniej czytałem już wywiad-rzeka z Urbanem i oglądałem dostępne filmy na YouTube. Książka jest bardzo dobrą, rzetelną i ciekawą publikacją. Ma wszytsko to co cenie w tego rodzaju pozycjach: nie za nudzą, patrzy wieloaspektowo na postać i jest dobrze zbilansowana w zakresie rytmiki. Jedyny drobny zarzut który mogę postawić to to, że III Rp jest bardzo skrótowo potraktowana. Śmierć papieża występuje dwie strony przed Smoleńskiem etc. Nie mniej, warto!
Wcześniej czytałem już wywiad-rzeka z Urbanem i oglądałem dostępne filmy na YouTube. Książka jest bardzo dobrą, rzetelną i ciekawą publikacją. Ma wszytsko to co cenie w tego rodzaju pozycjach: nie za nudzą, patrzy wieloaspektowo na postać i jest dobrze zbilansowana w zakresie rytmiki. Jedyny drobny zarzut który mogę postawić to to, że III Rp jest bardzo skrótowo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPublikacji nie czytałem, ale Autor daje rękojmię należytej pracy naukowej.
Publikacji nie czytałem, ale Autor daje rękojmię należytej pracy naukowej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-14
Książka się zestarzała. Po publikację sięgnąłem z uwagi na fakt, że była w jakimś plebiscycie albo otrzymała nagrodę (nie pamiętam już szczegółów). Byłem zatem nastawiony na aktualną analizę, a dość szybko okazało się, że książka ma już swoje lata, a problemy i analizy dotyczyły już nieaktualnych zjawisk. Przykład: 500 plus- autor dowodzi że program nie jest adresowy do młodych, bo jest na drugie dziecko, podczas gdy obecnie to 800 plus i na pierwsze. Dodatkowo drażniła mnie zmienność formy- przeplatanie danych (nieaktualnych) z wypowiedziami anonimowych ludzi i doświadczeniami autora. Z jednej strony kreowanie eksperckiego tonu, a z drugiej reporterskie akcenty. Finalnie nie kupuję również skakania po tematach. Z uwagi na rozmiar publikacji miałem poczucie "odfajkowia" wszystkich tematów bez poprowadzenia spójnej narracji. Nie mniej, nie jest to w mojej ocenie zła książka, jedynie była dla mnie lekkim rozczarowaniem, które pozostawiło niedosyt.
Książka się zestarzała. Po publikację sięgnąłem z uwagi na fakt, że była w jakimś plebiscycie albo otrzymała nagrodę (nie pamiętam już szczegółów). Byłem zatem nastawiony na aktualną analizę, a dość szybko okazało się, że książka ma już swoje lata, a problemy i analizy dotyczyły już nieaktualnych zjawisk. Przykład: 500 plus- autor dowodzi że program nie jest adresowy do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-05
Bardzo dobry reportaż. Zawiera wszystkie elementy które tego rodzaju publikacja powinna zawierać: rzetelną pracę źródłową, ciekawą narrację i pomysł na fabułę. Dawno nie czytałem tak ciekawej książki o istotnym problemie. Jedynie co na początku mnie lekko odrzuciło to jej obszerność, ale szybko okazało się, że 40 procent książki to przypisy. Proporcja zatem idealna. Polecam.
Bardzo dobry reportaż. Zawiera wszystkie elementy które tego rodzaju publikacja powinna zawierać: rzetelną pracę źródłową, ciekawą narrację i pomysł na fabułę. Dawno nie czytałem tak ciekawej książki o istotnym problemie. Jedynie co na początku mnie lekko odrzuciło to jej obszerność, ale szybko okazało się, że 40 procent książki to przypisy. Proporcja zatem idealna. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-15
Książka "rzucona" w połowie. Przyczyny? Publikacja ta, to mało strawne połączenie Harrariego z książkami typu 100 ciekawostek. Autor sili się na humor, ale jest on raczej niskich lotów. Przepis na książkę: napisz na tablicy parę rzeczy co kojarzy Ci się z ludźmi, poszukaj w internecie śmieszne historyjki związane z danym tematem, połącz to wszystko w quasi popularnonaukową formułę i wychodzi ta książka. Nie zapomnij dodać jeszcze okładki, podszywając się pod wartosciowy bestseller.
Książka "rzucona" w połowie. Przyczyny? Publikacja ta, to mało strawne połączenie Harrariego z książkami typu 100 ciekawostek. Autor sili się na humor, ale jest on raczej niskich lotów. Przepis na książkę: napisz na tablicy parę rzeczy co kojarzy Ci się z ludźmi, poszukaj w internecie śmieszne historyjki związane z danym tematem, połącz to wszystko w quasi popularnonaukową...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-07
W tej książce są trzy główne nurty:
1. naukowe objaśnienie zjawisk związanych z działaniem narkotyków, pełne trudnych określeń i skomplikowanych analiz
2. Socjologiczno-społeczne studium działania ww. substancji
3. Wspomnienia i przemyślenia autorki- naukowczyni i narkomanki.
Niestety książka jest przez to nierówna, bo dwa pierwsze nurty ciekawie że sobą korespondują, ale przeplatanie ich "wynurzeniami" z życia zaburza narrację. Mimo wszystko warto do niej zajrzeć i przykuwa uwagę.
W tej książce są trzy główne nurty:
1. naukowe objaśnienie zjawisk związanych z działaniem narkotyków, pełne trudnych określeń i skomplikowanych analiz
2. Socjologiczno-społeczne studium działania ww. substancji
3. Wspomnienia i przemyślenia autorki- naukowczyni i narkomanki.
Niestety książka jest przez to nierówna, bo dwa pierwsze nurty ciekawie że sobą korespondują,...
2024-01-02
Przesłuchana na Legimi. Doceniam kunszt autora, przeczytałem jego kilka książek i trochę męczył mnie schemat publikacji. Autor jest niebywale ciekawym i oczytanym człowiek, o szerokich horyzontach, co przeplata w książkach. Mechanizm budowania fabuły: dużo ciekawostek z świata nauki, światowe życie połączone z płomiennymi relacjami- trochę się zużywa. Nie mniej, dobrze się to czyta, choć fabuła w zasadzie donikąd nie zmierza. Zatem: miło spędzić czas i owszem, ale po jakimś czasie nic z tego nie zostaję (z "grandu" nie pamiętam nic). Nie zmienia to faktu, że i tak powieść o niebo lepsza od przeciętnego przedstawiciela gatunku.
Przesłuchana na Legimi. Doceniam kunszt autora, przeczytałem jego kilka książek i trochę męczył mnie schemat publikacji. Autor jest niebywale ciekawym i oczytanym człowiek, o szerokich horyzontach, co przeplata w książkach. Mechanizm budowania fabuły: dużo ciekawostek z świata nauki, światowe życie połączone z płomiennymi relacjami- trochę się zużywa. Nie mniej, dobrze się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-31
2023-12-31
Przyzwoita książka, jak zwykle na wysokim poziomie. Ciekawa historia. Idealnie wpisuje się w cykl amerykański wydawnictwa Czarne. Warto.
Przyzwoita książka, jak zwykle na wysokim poziomie. Ciekawa historia. Idealnie wpisuje się w cykl amerykański wydawnictwa Czarne. Warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to