Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cialo, umysl i dusza Anity przezarte przez robaka, ktory ja niszczy bardziej z kazdym odbytym stosunkiem. Nie wazne z kim i gdzie. Nie wazne czy jeszcze dziecko czy zonaty mezczyzna. Liczy sie tylko tymczasowe ukojenie pozadania. Jezeli liczysz na solidna dawke seksu. To bedzie dobra propozycja dla ciebie. Jezeli interesuje cie aspekt psychologiczny, zmagania i walka z uzaleznieniem glownej bohaterki. Tez przeczytaj.

Cialo, umysl i dusza Anity przezarte przez robaka, ktory ja niszczy bardziej z kazdym odbytym stosunkiem. Nie wazne z kim i gdzie. Nie wazne czy jeszcze dziecko czy zonaty mezczyzna. Liczy sie tylko tymczasowe ukojenie pozadania. Jezeli liczysz na solidna dawke seksu. To bedzie dobra propozycja dla ciebie. Jezeli interesuje cie aspekt psychologiczny, zmagania i walka z...

Książka przerażająca i to nie tylko ze względu na drastyczne opisy zbrodni, ale również na wysoce prawdopodobny scenariusz przyszłości. Polecam osobom powyżej 20 roku życia z powodu niezwykle brutalnego traktowania niewiernych. Być może ktoś po przeczytaniu tej książki zastanowi się czy równość, tolerancja i pomoc nacjom ekspansywnym wobec naszej to dobry pomysł.

Książka przerażająca i to nie tylko ze względu na drastyczne opisy zbrodni, ale również na wysoce prawdopodobny scenariusz przyszłości. Polecam osobom powyżej 20 roku życia z powodu niezwykle brutalnego traktowania niewiernych. Być może ktoś po przeczytaniu tej książki zastanowi się czy równość, tolerancja i pomoc nacjom ekspansywnym wobec naszej to dobry pomysł.

Dawno temu oglądałem film, którego już nie pamiętam ale zostały pozytywne uczucia dlatego wziąłem się za książkę, która z kolei okazała się nudna, z irytującymi dialogami i opisami. 2 punkty daję tylko za filozofów. Jak dla mnie jedyny zabawny fragment. Humor kojarzy mi się z twórczością Pratcheta ale w gorszym wykonaniu. Raczej szkoda czasu.

Dawno temu oglądałem film, którego już nie pamiętam ale zostały pozytywne uczucia dlatego wziąłem się za książkę, która z kolei okazała się nudna, z irytującymi dialogami i opisami. 2 punkty daję tylko za filozofów. Jak dla mnie jedyny zabawny fragment. Humor kojarzy mi się z twórczością Pratcheta ale w gorszym wykonaniu. Raczej szkoda czasu.

Problem z książkami pisanymi przez kobiety jest taki, że za dużo uwagi poświęcają uczuciom. Zamiast dać możliwość czytelnikowi wczuć się w stan w jakim znajduje się dana postać. Akcji tu tyle co kot napłakał. Pani Hobb również nie udało się stworzyć ciekawych postaci, z którymi można by się utożsamiać, podziwiać lub im współczuć. Może kobiety inaczej podejdą do tej książki. Ja ze swojej strony mogę ją odradzić facetom, którzy lubią gdy coś się dzieje.

Problem z książkami pisanymi przez kobiety jest taki, że za dużo uwagi poświęcają uczuciom. Zamiast dać możliwość czytelnikowi wczuć się w stan w jakim znajduje się dana postać. Akcji tu tyle co kot napłakał. Pani Hobb również nie udało się stworzyć ciekawych postaci, z którymi można by się utożsamiać, podziwiać lub im współczuć. Może kobiety inaczej podejdą do tej książki....

Postawiłem hipotezę: kobiety nie potrafią pisać książek dla mężczyzn. Postanowiłem to zweryfikować. Sięgnąłem więc po bardzo wysoko ocenianą książkę i niestety hipoteza nie została obalona. Tak niską ocenę wystawiłem dlatego, że w tej pozycji nie było nic co by mnie zainteresowało, a wręcz przeciwnie. Jej przemyślenia (typu on tak mnie podniecił, że gotowa jestem mu się teraz oddać ale jednak może nie) powodowały u mnie rozdrażnienie ze względu na sztuczne przeciąganie tego co i tak każdy wie, że nastąpi oraz za brak zdecydowania głównej bohaterki. Wielokrotnie zastanawiałem się czy brnąć do końca, czy dać sobie spokój. Feyra jest strasznie irytującą postacią i jakaś taka tępa wydaje się być. Od początku nie zyskała mojej sympatii. Jak już wspomniano liczne powtórzenia są na porządku dziennym. Mnie najbardziej irytowały zgrzytanie zębami i zagryzanie warg. Wątek miłosny jest nudny i rozwleczony a te opisy powodowały u mnie senność i byle dalej do końca. Sądziłem, że mam do czynienia z książką fantasy, tymczasem dostałem marne romansidło, a w jego tle przewija się motyw plagi. Gdyby to odwrócić sądzę, że mogłoby coś dobrego z tego powstać. Zamiast tej książki polecam oryginał czyli Piękną i bestię.

Postawiłem hipotezę: kobiety nie potrafią pisać książek dla mężczyzn. Postanowiłem to zweryfikować. Sięgnąłem więc po bardzo wysoko ocenianą książkę i niestety hipoteza nie została obalona. Tak niską ocenę wystawiłem dlatego, że w tej pozycji nie było nic co by mnie zainteresowało, a wręcz przeciwnie. Jej przemyślenia (typu on tak mnie podniecił, że gotowa jestem mu się...

Całkiem niezły thriller. Klimat jest ciężki i mroczny. Niestety dosyć łatwo odgadnąć kto jest zabójcą.

Całkiem niezły thriller. Klimat jest ciężki i mroczny. Niestety dosyć łatwo odgadnąć kto jest zabójcą.

Książka świetna bo o rewelacyjnym środku przeciwzapalnym. Już w trakcie czytania zacząłem testować dmso na znajomych i rodzinie nie wykluczając siebie. Na pozytywne efekty nie trzeba długo czekać. Oczywiście w Internecie każdy może wyszukać informacje odnośnie dawkowania i chorób, na które dmso pomaga i/lub leczy jednak nie ma to jak wiedza zdobyta u źródla u osoby, która specjalizuje się w leczeniu ludzi dmso. Zdecydowanie polecam.

Książka świetna bo o rewelacyjnym środku przeciwzapalnym. Już w trakcie czytania zacząłem testować dmso na znajomych i rodzinie nie wykluczając siebie. Na pozytywne efekty nie trzeba długo czekać. Oczywiście w Internecie każdy może wyszukać informacje odnośnie dawkowania i chorób, na które dmso pomaga i/lub leczy jednak nie ma to jak wiedza zdobyta u źródla u osoby, która...

Ciężko było mi ocenić tą biografię. Z produktami Apple miałem niejednokrotnie kontakt i nigdy nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia. Natomiast o Jobsie wiedziałem jedynie, że jest założycielem Apple. Z tej biografii dowiedziałem się, że Jobs był dziwakiem i dupkiem, a jednak zrobił na mnie spore wrażenie ratując Apple przed bankructwem czy tworząc świetne filmy animowane w Pixarze. Do tej pory omijałem biografie szerokim łukiem okazało się jednak, że jest to świetny sposób do nauki na cudzych błędach, mianowicie to jak Jobs zarządzał ludźmi woła o pomstę do nieba. Moim zdaniem mógłby osiągnąć znacznie więcej gdyby nie uznawał większości za debili. Książka zdecydowanie warta polecenia nawet gdy kogoś nie interesują zagadnienia informatyczne. Został w niej prawdziwie przedstawiony człowiek, który zmienił oblicze naszego życia. Wizjoner, designer, wspaniały sprzedawca, założyciel kultu Apple a z drugiej strony kawał chama, co świadczy o prawdziwości tej biografii. Autor nie starał się wybielić Jobsa. Pokazał go jaki rzeczywiście był.

Ciężko było mi ocenić tą biografię. Z produktami Apple miałem niejednokrotnie kontakt i nigdy nie zrobiły na mnie wielkiego wrażenia. Natomiast o Jobsie wiedziałem jedynie, że jest założycielem Apple. Z tej biografii dowiedziałem się, że Jobs był dziwakiem i dupkiem, a jednak zrobił na mnie spore wrażenie ratując Apple przed bankructwem czy tworząc świetne filmy animowane w...

Po świetnej części pierwszej dostaliśmy jeszcze lepszą i bardziej wciągającą część drugą. Z autorem zgadzam się, że ludzi się leczy skupiając się na objawach, co nierzadko przynosi kiepsie efetky. Inaczej wygląda sytuacja leczenia choćby brojlerów. Te przemiłe zwierzątka dostają: czosnek, oregano, cynamon, jod, wodę utlenioną, witaminę c, polopirynę, sodę oczyszczoną, witaminę d3, wapń...
Z kolei człowiek od lekarza może liczyć jedynie na antybiotyki bądź leki przeciwbólowe. Dla kogo jest ta książka? Dla wszystkich tych, którym lekarze nie chcą, nie wiedzą jak lub nie mogą pomóc. Dla osób młodych ze względu na swój wiek traktowanych po macoszemu. Dla zainteresowanych innymi sposobami leczenia niż proponują nam koncerny farmaceutyczne.

Po świetnej części pierwszej dostaliśmy jeszcze lepszą i bardziej wciągającą część drugą. Z autorem zgadzam się, że ludzi się leczy skupiając się na objawach, co nierzadko przynosi kiepsie efetky. Inaczej wygląda sytuacja leczenia choćby brojlerów. Te przemiłe zwierzątka dostają: czosnek, oregano, cynamon, jod, wodę utlenioną, witaminę c, polopirynę, sodę oczyszczoną,...

Książka jest rewelacyjna. Niezwykle wartościowa. Już kilka zaleceń wprowadziłem w życie. Ze zmian po stosowaniu wit C mogę wymienić zwiększoną ruchomość stawów i zmniejszoną ich bolesność. Natomiast po wit D3 i K2 znacznie lepiej mi się oddycha już nie mam wrażenia jakbym nie mógł nabrać wystarczającej ilości powietrza. To chyba najlepsza rekomendacja dla tej książki. Rady zawarte w niej są tanie i skuteczne, jednak muszę się doczepić kwestii węglowodanów mianowicie przydałoby się rozgraniczyć węglowodany na podstawie indeksu glikemicznego, a nie jak to zrobił autor, stawiać znak równości między słodyczami a węglowodanami i traktować je jak zło. Są przecież węglowodany nie powodującego nagłego skoku insuliny.

Książka jest rewelacyjna. Niezwykle wartościowa. Już kilka zaleceń wprowadziłem w życie. Ze zmian po stosowaniu wit C mogę wymienić zwiększoną ruchomość stawów i zmniejszoną ich bolesność. Natomiast po wit D3 i K2 znacznie lepiej mi się oddycha już nie mam wrażenia jakbym nie mógł nabrać wystarczającej ilości powietrza. To chyba najlepsza rekomendacja dla tej książki. Rady...

Nie, nie i jeszcze raz nie mówię temu opasłemu tomiszczowi. Nie znalazłęm w sobie wystarczających pokładów masochisty aby dotrwać do końca. Sądziłem, iż jest to książka science fiction. Jakże się pomyliłem. Jest to książka filozoficzna z elementami fantastycznymi. Akcji w niej ze świecą szukać, do tego ten denerwujący język. Mówienie bezosobowo w czasie przeszłym i zwrot od którego mnie krew zalewa czyli SIĘ (ROBIŁO COŚ) SIĘ i te wtrącenia o wartości logicznej zdań, które są tak fascynujące jak oglądanie wyścigów ślimaków. Panu Dukajowi dziękuję za świetnego Wrońca i definitywnie kończę z książkami autora.

Nie, nie i jeszcze raz nie mówię temu opasłemu tomiszczowi. Nie znalazłęm w sobie wystarczających pokładów masochisty aby dotrwać do końca. Sądziłem, iż jest to książka science fiction. Jakże się pomyliłem. Jest to książka filozoficzna z elementami fantastycznymi. Akcji w niej ze świecą szukać, do tego ten denerwujący język. Mówienie bezosobowo w czasie przeszłym i zwrot od...

Książka przypomina mi grę rpg w której tworzymy drużynę, zbijamy doświadczenie, rozwijamy umiejętności i idziemy na bossa. Lubie gdy bohaterowie przechodzą ewolucje od zera do bohatera, jaka występuje na kartach tej książki. Dużo lepsza część niż tom pierwszy. Od pierwszej strony zostałem wciągnięty w przygodę. Z niecierpliwością czekam na kolejna część.

Książka przypomina mi grę rpg w której tworzymy drużynę, zbijamy doświadczenie, rozwijamy umiejętności i idziemy na bossa. Lubie gdy bohaterowie przechodzą ewolucje od zera do bohatera, jaka występuje na kartach tej książki. Dużo lepsza część niż tom pierwszy. Od pierwszej strony zostałem wciągnięty w przygodę. Z niecierpliwością czekam na kolejna część.

Książka zapowiadała się dobrze jednak im dalej tym było gorzej. Książka zwyczajnie przegadana. Autor zamiast na akcji skupił się na opisach technikaliów przez co mnie nieszczególnie zainteresowało.

Książka zapowiadała się dobrze jednak im dalej tym było gorzej. Książka zwyczajnie przegadana. Autor zamiast na akcji skupił się na opisach technikaliów przez co mnie nieszczególnie zainteresowało.

Rewelacyjna książka. Dla inwestorów pozycja obowiązkowa, dla pozostałych może być niezwykle ciekawą pozycją z zakresu neuroekonomii. Uważam, że każdy powinien zdawać sobie sprawę z ograniczoności czy nawet ułomności mózgu aby popelniac mniej blędów niekiedy bardzo kosztownych.

Rewelacyjna książka. Dla inwestorów pozycja obowiązkowa, dla pozostałych może być niezwykle ciekawą pozycją z zakresu neuroekonomii. Uważam, że każdy powinien zdawać sobie sprawę z ograniczoności czy nawet ułomności mózgu aby popelniac mniej blędów niekiedy bardzo kosztownych.

Niestety książka jest słaba. Raczej nużąca w czytaniu, a raczej ciągłym analizowaniu wykresów, które przeważnie są na poprzedniej stronie niż czytany tekst, kilka stron wcześniej czy nawet rozdział wcześniej. Niestety wiedza w tej książce to podstawy podstaw. Zdecydowanie szkoda czasu na ta pozycję

Niestety książka jest słaba. Raczej nużąca w czytaniu, a raczej ciągłym analizowaniu wykresów, które przeważnie są na poprzedniej stronie niż czytany tekst, kilka stron wcześniej czy nawet rozdział wcześniej. Niestety wiedza w tej książce to podstawy podstaw. Zdecydowanie szkoda czasu na ta pozycję

Świetna książka z niecodzienną narracją, a dzięki której książka jest niezwykle interesująca. Każdy stan emocjonalny i przeżycia bohaterów są bardzo dobrze oddane. Akcja co prawda nie porywa jak rwąca rzeka ale ciężko było mi się z książką rozstać. Zdecydowanie polecam ale męskiej grupie czytelników. Kobietom będzie trudno utożsamić sie z którymkolwiek kociakiem-bohaterem.

Świetna książka z niecodzienną narracją, a dzięki której książka jest niezwykle interesująca. Każdy stan emocjonalny i przeżycia bohaterów są bardzo dobrze oddane. Akcja co prawda nie porywa jak rwąca rzeka ale ciężko było mi się z książką rozstać. Zdecydowanie polecam ale męskiej grupie czytelników. Kobietom będzie trudno utożsamić sie z którymkolwiek kociakiem-bohaterem.

Jest to najlepsza książka o samodoskonaleniu jaką czytałem. Jeżeli ktoś miałby wybrać tylko jedną taką książkę to polecam tą pozycję. Autor wyłuszczył to co najważniejsze z książek m. in. B. Tracego, R. Kyiosakiego, N. Hilla. Z pewnością jeszcze nieraz do niej powrócę.

Jest to najlepsza książka o samodoskonaleniu jaką czytałem. Jeżeli ktoś miałby wybrać tylko jedną taką książkę to polecam tą pozycję. Autor wyłuszczył to co najważniejsze z książek m. in. B. Tracego, R. Kyiosakiego, N. Hilla. Z pewnością jeszcze nieraz do niej powrócę.

Książka jest zbiorem użytecznych rad na różne tematy. Napisana w zabawny sposób. Dla osób, ktore dopiero zaczynają samodzielne życie może być niezwykle użyteczna i to głównie do nich jest skierowana.

Książka jest zbiorem użytecznych rad na różne tematy. Napisana w zabawny sposób. Dla osób, ktore dopiero zaczynają samodzielne życie może być niezwykle użyteczna i to głównie do nich jest skierowana.

Ten komiks to zbiór ciekawych rad wraz z ćwiczeniami dla sprzedawców, niemniej jednak myślę, że dla każdego będą użyteczne. Niestety wszystko jest przedstawione pobieżnie i wymaga dalszego rozwinięcia.

Ten komiks to zbiór ciekawych rad wraz z ćwiczeniami dla sprzedawców, niemniej jednak myślę, że dla każdego będą użyteczne. Niestety wszystko jest przedstawione pobieżnie i wymaga dalszego rozwinięcia.

Książka jest ochydna, przewidywalna, a argumenty za libertarianizmem - prymitywne, które bez większego problenu można obalić, zaś wszyscy libertarianie trzymali się swojej filozofii nie ze względu na argumenty za nim przemawiające ale aby przeciwstawić się chrześcijaństwu. Miałem wrażenie, że czynili wszystkie okropności "bo tak", nie zwracając uwagi na argumenty Justyny. Kilka razy wyjaśnienia jednych zwyrodnialców wykluczały argumenty innych libertarian, co świadczyłoby o dowolnej interpretacji założeń tej filozofii. Zdecydowanie odradzam czytanie tej książki.

Książka jest ochydna, przewidywalna, a argumenty za libertarianizmem - prymitywne, które bez większego problenu można obalić, zaś wszyscy libertarianie trzymali się swojej filozofii nie ze względu na argumenty za nim przemawiające ale aby przeciwstawić się chrześcijaństwu. Miałem wrażenie, że czynili wszystkie okropności "bo tak", nie zwracając uwagi na argumenty Justyny....