Opinie użytkownika
Uwspółcześniona „lądowa” wersja Robinsona Crusoe z masą egzystencjalnych wątków i pochyleniem się nad miejscem człowieka w otaczającym świecie i jego roli wobec natury, zwierząt. Wydana w 1963 roku nie traci nic na aktualności. Warto.
Bardzo podobała mi się ciepła relacja, jaką bohaterka zawiązała ze zwierzętami, z którymi przyszło jej spędzać odosobnienie, psem, kotką,...
Po prostu arcydzieło. Nie potrafię opisać w słowach, jakie to jest dobre. Obłęd. Obłędne pisanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toArcydziełem tego bym nie nazwał. Solidna, bardzo dobra, czasami wybitna proza, ale są też gorsze fragmenty. Gęsty strumień świadomości, chłodny, mroczny i ciężki. Czasami mnie zachwycił, czasami mocno zmęczył. Tutaj nie ma miejsca na wytchnienie, gęste leje się od początku do końca. To nie jest lekka łatwa i przyjemna czytanka, jeśli ktoś takiej szuka. Mi akurat to...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiezwykle uderzający obraz ostatnich dni i godzin Prus Wschodnich przed upadkiem i exodusem w styczniu 1945. Na podstawie losów jednej z rodzin szlacheckich. Wciągająca, wstrząsająca, bez taniego sentymentalizmu, acz niepozbawiona humoru. Wyraziste postaci, którym z miejsca zaczynamy kibicować. Pod koniec pierwotna doskonałość trochę "rozmywa się" w chaosie exodusu, ale...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo mój mały prywatny hołd dla tego zmarłego w maju świetnego pisarza. Amis z błyskotliwością, polotem, dowcipem, erudycją i wielką kulturą słowa opisuje życie i ludzi, jakich napotkał na swojej drodze. Saul Bellow, antysemityzm, sny, religie, Jerozolima, Oz, holocaust, 11 września (to świetne fragmenty), uchodźctwo, Nabokov, Conrad, Larkin, choroba Alzheimera – czego tu nie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie kończę czytać średnio jednej książki na dwa lata. To jest jedna z nich. Wówczas wystawiam najniższą ocenę, czego z reguły unikam. Ktoś mi podszepnął, że to jest świetne i niestety skusiłem się. Wymęczyłem do połowy i porzuciłem. Może kryminały nie są dla mnie, ale to jest tragedia. Serdecznie nie polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiełatwo jest zestroić się z rytmem narracji tego wymagającego nieustannego skupienia, pełnego przemyśleń, skierowanego do wewnątrz egzystencjalnego monologu, szeptu jaźni, bardzo poetyckiego strumienia świadomości. Niezła, choć moim zdaniem miejscami zbyt zmanieryzowana. W niektórych miejscach można by prościej o tym samym. Najbliżej temu do opowiadań Katherine Mansfield,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie. No nie. To nie moja bajka jednak. Z początku miałem wrażenie, że to może będzie coś jak „TTT” Infantego, miało zadatki na taką literaturę. Później wydawało mi się, że może trochę jak Bolano, a właściwie prekursorskie pisanie dla chilijskiego autora? Nie, też nie. To poszło w zupełnie innych kierunkach. Dużo polityki, problemów społecznych, ale tak mocno osadzonych w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety, rozczarowanie. W „Ruchomym święcie” młody Hemingway pisze: „Wstawałem i patrzyłem ponad dachami Paryża, i myślałem: Musisz tylko zapisać jedno prawdziwe zdanie. Napisz najprawdziwsze zdanie, jakie znasz”. Cóż, tutaj w „Pożegnaniu” takich prawdziwych zdań niewiele mu wyszło. Wszystko jest drewniane, sprawia wrażenie sztuczności, jakiejś takiej teatralności, w złym...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Javier Marias wciąga bez reszty swoją hipnotyzującą frazą i fabułą niczym z filmów Almodovara. Początkowe wrażenie pewnego poszatkowania wątków ustępuje z czasem na rzecz odczucia, że wszystko splata się ze wszystkim.
Wszystkie te rzeczy, które robią postaci Mariasa zdają się być nieskończenie ważne, nawet te najbłahsze, zapalenie papierosa, odłożenie walizki, spojrzenie...
Debiut Radka Raka jest rzeczywiście „naiwny i rozgorączkowany”, jak czytamy na okładce. To zupełnie inne pisanie, niż te znane z „Baśni...” czy nawet „Pustego Nieba”. Próżno tu szukać tamtej hipnotyzującej aury.
„Napisana przepięknym językiem” (z okładki) to po prostu nadużycie. Styl jest prosty, panuje dziwna i czasami niekonsekwentna maniera czasu teraźniejszego,...
Byłem sceptyczny co do tej najwcześniejszej książki Mariasa, jaka została przetłumaczona na polski. Zwykle takie „początki” nie wyglądają zbyt dobrze, wypadają blado w porównaniu z późniejszymi wielkimi dziełami, w porównaniu z opus magnum (oczywiście są wyjątki i wyjątki w wyjątkach). No ale okazało się, że to jest naprawdę dobre. Może i początki, ale od razu czuć ten...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO ucieczce od odpowiedzialności w obliczu fatum. Ale także o stawianiu jej czoła, stawianiu czoła kłodom, rzucanym pod nogi przez życie. O dojrzewaniu do dorosłego życia, o braniu się z nim za bary. Trochę, jak „Uciekaj, Króliku!” Updike’a (w sensie motywu, nie stylu). Stylowo jest krótko, ostro i twardo, bez słodzenia. Niby wszystko na swoim miejscu, ale trochę mnie jednak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejna niebeletrystyczna książka mojego ostatnio najbardziej ulubionego pisarza. Marias niby to tłumaczy trochę swoje „Wszystkie dusze” nawiązuje do nich, ale dość luźno, więcej z początku, później już sporadycznie. Nie jestem pewien, czy konieczna była znajomość „Wszystkich dusz”, możliwe.
W każdym razie w drugiej części wędruje ku czemu innemu i chyba robi się nawet...
Początkowo byłem trochę zawiedziony stylem, przeszkadzał mi ten taki uczesany, ugrzeczniony sposób narracji. Ciągle gdzieś z tyłu głowy referencją dla niego były książki D.F.Wallace’a, no bo to i to niby amerykański postmodernizm, pisarze tego samego pokolenia, zdaje się, że z podobnych kręgów kulturowych (liberalne, nowojorskie, uniwersyteckie, WASP, etc…), panowie chyba...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUwielbiam takie klimaty. Jest tu i wielopokoleniowa historia z nazizmem w tle, i jest tu dużo muzyki dodekafonicznej, dużo Schonberga, Berga, Mahlera (miałem wręcz miejscami skojarzenia z „Doktorem Faustusem” Tomasza Manna, troszkę podobny klimat, mroczny, ciężki, wokół śmierci), jest też i tajemnica, powoli odkrywana przed naszymi i głównego bohatera oczami, jest też...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam wrażenie, że Hen jakby nie mógł się zdecydować, o czym chce napisać książkę: czy o emancypacji kobiet w średniowieczu (o tym jest właściwie tyle, co nic), czy o tolerancji dla LGBT w tamtych czasach, czy o prześladowaniach Żydów, czy o wielkiej romantycznej miłości rodem z romancy rycerskich właśnie, czy o zarazie pustoszącej miasto, czy o tułaczce Kallimacha po basenie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTotalnie nie rozumiem fenomenu i zachwytów na tą książką. Dla mnie to odpychająca komunistyczna propaganda i niemalże apoteoza czerwonej ideologii, w dodatku słabo napisana (język i styl na poziomie wypracowania z końca podstawówki, początku liceum) Ledwo przebrnąłem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMarias w drugiej połowie trzeciego tomu przyspiesza narrację, jakby przestraszył się, że jego dzieło rozrasta się do zbyt dużych rozmiarów, jakby bał się, że nigdy tego nie skończy, nie dobije do brzegu, i jakby z tego powodu skracał pewne rzeczy, pomijał. Wcześniej potrafił rozwodzić się nad czymś całymi stronami, teraz często zamyka tygodnie i miesiące w jednym akapicie,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna rzecz, zupełnie nie spodziewałem się. Po Mariasa sięgnąłem dopiero po wieści o jego śmierci, i ta przykra okoliczność zrodziła coś pozytywnego, mianowicie odkryłem dla siebie kolejnego wspaniałego autora. To moje odkrycie końca 2022 roku, niespodziewane, a tak wybitne. Wspaniale się czyta tę prozę, niezwykle inteligentną, spokojną i wyważoną, nieskandalizującą,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to