-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-27
Tajemnica Bruce - Partington i inne opowiadania jest kolejnym tomikiem z serii Złota Podkowa po jaki sięgnąłem spodziewając się po nim sporej zabawy i dobrej lektury od samego początku. Zawiera cztery różne tematycznie napisane opowiadania od kryminału po fantastykę i obyczajowe.
Artur Conan Doyle Tajemnice Bruce Partington - opowiadanie z Sherlockiem Holmesem i doktorem Watsonem z wątkiem szpiegowskim po drodze. Dobrze napisane i ciekawe, której zagadka wydaje się intrygująca aż do rozwiązania w zakończeniu, gdzie poznajemy wyjaśnienia i motywy działania sprawcy.
Aleksander Olszakowski Błękitny ekspres - opowieść o nieuniknionej katastrofie, którą nie można powstrzymać. Opowieść z jednej strony dramatyczna, lecz także obyczajowa jaką dostajemy w krótkiej historii. Napisana dobrze, wciągająco i nieco w szybszy sposób niż mogłem oczekiwać względem rozwinięcia jakie powinno znaleźć się tutaj w pewnych momentach. Może ze względu na zwięzłość nie pozwalającą rozwinąć jej bardziej. Jednak pomimo drobnego niuansu dostałem opowieść ciekawą i wciągającą. Historie nie pozbawioną zwrotów akcji i finału jaki spodziewałem się otrzymać w tym przypadku. Pomimo wszystko ciekawe i dobrze poprowadzone opowiadanie jakie przyjemnie czytało mi się i nie żałuje sięgnięcia po niego, bo miło spędziłem przy nim czas.
Bogdan Lekszycki Szkarłatna iglica - opowiadanie łączące w sobie tło obyczajowe z nutką dreszczyku podczas czytania. Historia pewnego obrazu i jego właściwości wraz z opowieścią o losach bohaterów nadaje jej aurę tajemnicy w czasie czytania. Autor uraczył mnie krótkim i fantastycznym opowiadaniem jakie czyta się szybko i przyjemnie od samego początku. Pomimo krótkości dostałem treściwą opowieść z gatunku opowieści z dreszczykiem dobrze napisaną, wzbudzającą moją ciekawość i wciągająco. Nie spodziewałem się tego po niej i byłem zaskoczony nie tylko zwrotami akcji zawartymi w historii, klimatem jaki posiadała, ale także dobrym finałem jaki otrzymałem na zakończenie.
Konrad Doberschutz Esperanta - ostatnie opowiadanie jest opowieścią fantastyczną o bohaterze chcącym uciec z tajemniczej wyspy. Nowela kilkustronicowa i dosyć krótka, napisana dobrze i wypadła ciekawie. Przyjemnie czyta się i zakończenie potrafi zaskoczyć jeśli chodzi o wyjaśnienie wszystkiego.
Książka Tajemnica Bruce - Partington i inne opowiadania jest zbiorem opowiadań jaki dostałem w tym przypadku różnorodnym pod względem zawartości. Tytułowe opowiadanie jest spotkaniem z dobrze znanym Sherlockiem Holmesem rozwiązującym sprawę morderstwa jakie wydarzyło się. Błękitny ekspres jest drugim opowiadaniem za to krótkim o możliwej katastrofie, wyborach i chęci pomocy za wszelką cenę. Szkarłatna iglica jest trzecim opowiadaniem o tajemniczym obrazie jaki nabywają bohaterowie. Nie pozbawione klimatu z nutką dreszczyku po drodze spodobało mi się, bo lubię takie opowieści w klimatach grozy jaki zaserwował mi autor. Esperanta to nowelka fantastyczna przyjemna i dobrze wypadająca. Cztery opowiadania krótkie jakie tutaj dostałem dostarczyły mi rozrywki i nie zawiodłem się na zbiorze z serii Złotej Podkowy kolejny raz. Czytając i dobrze bawiąc się przy nich spędziłem miło czas. Opowiadanie są przeróżne tematycznie, napisane zwarto, bez jakiegoś rozwleczenia i mimo krótkości wypadają interesująco. Zakończenia również spodobały mi się i mimo czasami przewidzenia jak skończy się na przykład w Błękitnym ekspresie lub zaskoczenia pod pewnymi względami w pozostałych opowiadaniach cieszę się z sięgnięcia po zbiór opowiadań z serii Złotej Podkowy. Spędziłem przy nim miło i przyjemnie czas dobrze bawiąc się podczas czytania. Spotkanie z każdym z autorów z tych znanych jak Artur Conan Doyle, mniej znanych jak Aleksander Olszakowski, Konrad Doberschutz i Bogdan Lekszycki było ciekawe pod każdym względem. Lubię zbiory opowiadań lub utwory wydawane z tej serii przynoszące rozrywkę i wciągającą lekturę za każdym razem. Dlatego chętnie sięgnę po inne książki z tej serii jak będę miał okazje i warto nieraz sięgnąć moim zdaniem po zapomnianych autorów lub mniej znanych odkrywając ich utwory na nowo jak było w tym przypadku jeśli chodzi o serię Złotej Podkowy, na której dotychczas nie zawiodłem się.
Tajemnica Bruce - Partington i inne opowiadania jest kolejnym tomikiem z serii Złota Podkowa po jaki sięgnąłem spodziewając się po nim sporej zabawy i dobrej lektury od samego początku. Zawiera cztery różne tematycznie napisane opowiadania od kryminału po fantastykę i obyczajowe.
Artur Conan Doyle Tajemnice Bruce Partington - opowiadanie z Sherlockiem Holmesem i doktorem...
2024-05-24
Pieczeń z antylopy jest kolejna pozycją z serii Złota Podkowa, która zapewniła mi dotychczas wiele rozrywki w czasie czytania i poznania nieznanych mi wcześniej autorów. Otrzymałem różnorodne opowiadania od fantastycznych, grozy, kryminalnych, przygodowych i obyczajowych zawartych w całej serii. Dlatego tak lubię sięgać po książki z tej serii. W przypadku Pieczeni z antylopy i innych opowiadań miałem znów nadzieje na dobrą, ciekawą i może nieco zaskakującą lekturę jaką oczekiwałem dostać.
Antoni Marczyński Pieczeń z antylopy - nowelka dziejąca się w egzotycznych plenerach autora książek kryminalnych, przygodowych i nawet fantastycznych. Krótka historia o bohaterach i ich przygodach napisana dobrze i w ciekawy sposób. Jednocześnie zaczyna się zwyczajowo od spotkania z tubylcami, a sam finał przypomina po prostu makabryczną grozę jaką dostałem pod koniec. Zakończenie zaskakujące, nieoczywiste pod każdym względem, bo nie takiego spodziewałem się dostać. Dla mnie połączenie przygody, lekkiego romansu skręcającego pod koniec w rejony grozy za sprawą poznania prawdy. Świetna i krótka historia, wciągająca i potrafiąca zaskoczyć pod koniec. Z tej strony autora nie znałem i cieszę się z poznania jego opowiadania, które wywarło na mnie świetne wrażenie.
Juliusz Zeyer Miłość Teresy Manfredi - drugie opowiadanie ze zbioru po tytule można by było przypuszczać, ze będzie historią miłosną. Po części tak dzieje się i romantyczny duch unosi się nad bohaterami opowieści. Jednak autor potrafił wyczarować klimat rodem z opowieści z dreszczykiem i lekkiej grozy w czasie czytania za sprawą niezwykłych wydarzeń jakie mają miejsce. Można je wytłumaczyć racjonalnie, ale posiadają atmosferę niepokoju jak tylko pojawią się. Przypomina nowelka opowieść gotycką z dreszczykiem z miłosnymi sprawami, intrygami i klimatem rodem z takich historii. Jedna z ciekawszych dłuższych opowiadań i niezwykle wciągających od pierwszych stron. Nie pozbawiona dramatycznych momentów, wyborów bohaterów i niezwykłej aury jaka unosi się nad nią przez cały czas. Bardzo dobre opowiadanie jakie dostałem od nieznanego mi wcześniej autora w klimatach gotyckich lub z dreszczykiem połączonych z miłosną historią. Ciekawie napisane, wciągające przez cały czas i świetnie czyta się od początku. Z dobrym finałem jaki może zaskoczyć pod koniec w czasie czytania i klimatem rodem z powieści grozy.
Prosper Merimee Uliczka Lukrecji - opowiadanie autora Lokisa zaczyna się od podróży bohatera do Rzymu. Klimatem przypomina przygodowe opowieści z romantycznymi momentami po drodze. Jednak wkrada się w historie coś zadziwiającego po pewnym czasie i nie brakuje we wszystkim tajemnicy jaką musi odkryć bohater. Ciekawe opowiadanie osadzone w Rzymie, w którym nieraz nie brakuje klimatu i pojawienia się atmosfery niepokoju w czasie czytania za sprawą historii o duchach lub tajemnicy uliczki Lukrecji jaka wychodzi wraz z rozwojem wydarzeń na światło dzienne. Jednocześnie autor tak prowadzi akcję, ze dopiero pod koniec poznajemy prawdę. Bardzo dobra i krótka historia, którą czyta się świetnie, wciągająco i nie pozbawiona klimatu jaki w niej pojawia się. Spodobała mi się od początku, bo lubię tego autora piszącego różne utwory.
Książka Pieczeń z antylopy i i inne opowiadania jest pozycją ciekawą i niezwykłą pod względem równości opowiadań jakie tutaj spotkałem. Każde z nich jest ciekawe i mające przygodowy charakter z nutką opowieści z dreszczykiem po drodze. Nie spodziewałem się tego po nich i zostałem zaskoczony pozytywnie w czasie czytania. Finały trzech opowiadań też były świetne i potrafiły zaskoczyć pod koniec twistem jaki zastosowali autorzy. Dlatego jestem zadowolony z tego co dostałem. Antoni Marczyński w swojej egzotycznej noweli zaskoczył mnie pod koniec zwrotem akcji jaki zastosował. Juliusz Zeyer w swoim opowiadaniu na pograniczu przygody i opowieści z dreszczykiem wciągnął mnie, a finał potrafił zaskoczyć. Prosper Merimee pozwolił na wciągniecie mnie w historie przygodową z nutkami klimatu z dreszczykiem w czasie czytania i zakończenia jakiego nie przewidziałem w tym przypadku. Trzy opowiadania zawarte w zbiorze z serii Złotej Podkowy na tyle mnie potrafiły czymś zaskoczyć, wciągnąć i były klimatyczne, ze jeszcze pewnie nie raz powrócę do zbioru opowiadań jaki przeczytałem. Pieczeń z antylopy i i inne opowiadania okazał się świetnie wypadającą pozycją z serii jaką przeczytałem z przyjemnością. Dobrze bawiłem się podczas czytania i nie żałuje czasu jaki z książką spędziłem. Kolejny zbiór opowiadań za mną i cieszę się z tego, ze po niego sięgnąłem, bo warto było dać szansę. Dlatego chętnie przeczytam jeszcze pewnie nie jedną pozycję z serii Złotej Podkowy jak będę miał okazje, bo nie tylko świetnie zazwyczaj się przy nich bawię poznając nowych autorów, ale tematycznie dostaje różne utwory z wielu gatunków literackich. Może krótkie, ale ciekawe, potrafiące zaskoczyć nieraz i wciągnąć od razu w wir wydarzeń. Pieczeń z antylopy jest właśnie takim zbiorem opowiadań. Jestem zadowolony z tego co dostałem od autorów za klimatyczne, z dreszczykiem czasami, zaskakującymi twistami i zakończeniem krótkie opowiadania.
Pieczeń z antylopy jest kolejna pozycją z serii Złota Podkowa, która zapewniła mi dotychczas wiele rozrywki w czasie czytania i poznania nieznanych mi wcześniej autorów. Otrzymałem różnorodne opowiadania od fantastycznych, grozy, kryminalnych, przygodowych i obyczajowych zawartych w całej serii. Dlatego tak lubię sięgać po książki z tej serii. W przypadku Pieczeni z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-20
Brown z Calaveras jest następnym zbiorem opowiadań z serii Złota Podkowa po jaką sięgnąłem spodziewając się dobrych historii od różnych autorów jakie miałem nadzieje tutaj znaleźć. Zapowiadała się ciekawie i wciągająco, bo dotychczas nie zawiodłem się na tych zbiorach lub nowelkach jakie znajdziemy w tym przypadku. Dlatego mając nadzieje na przyjemną lekturę postanowiłem sięgnąć po książkę.
Bret Harte Brown z Calaveras - przygodowa historia z romantycznym wątkiem po drodze, która wypadła dobrze i mnie wciągnęła. Opowieść o dwójce przyjaciół i ich wyborach dotyczących miłosnych perypetii wypadły nie lukrowa to, ale przyjemnie i ciekawie. Krótka historia jaką dostałem przeczytałem szybko i miło spędziłem z nią czas. Autor stworzył przyjemną i wciągającą opowieść przygodową, która spodobała mi się.
Allan Edgar Poe Metzengerstein - opowiadanie klasyka grozy, które wypada dobrze, ale do najlepszych utworów autora trochę jej brakuje. Nie można odmówić klimatu, ciekawej historii i szybko poprowadzonej akcji. Dlatego szybko czyta się i przyjemnie od samego początku. Zawarta atmosfera niepokoju i grozy potęgowanej z rozwojem wydarzeń przynosi mroczne zakończenie nie pozbawione klimatu.
Jarosław Potocki Włóczęga znad Karibu Creek - przygodowa historia z czasów poszukiwania złota i awanturnikach gotowych na poświecenie, aby znaleźć cenne złoto. Jednak autor skupia się nie na wyprawach, ale tajemniczych dźwiękach dochodzących z lasu przyprawiających o dreszczyk. Opowiadanie przygodowe z szybką akcją i zwrotami w czasie czytania mimo krótkiej formy. Sam byłem ciekawy jak zakończy się i nie zawiodłem się na finale wyjaśniającym nie tylko zagadkę dźwięków, ale również jeszcze inną jaka występuje tutaj w czasie czytania. Przyjemna i dobrze napisana historia o przygodowym charakterze, którą mnie wciągnęła i miło spędziłem z nią czas.
Jarosław Potocki Wierny druh z Deszczowej przełęczy - ostatnie opowiadanie jakie dostałem o charakterze przygodowym dotyczące relacji między panem i jego ukochanym, oddanym, starszym i przygłuchym psem. Fajna opowieść o oddaniu i poświęceniu dla swojego pana jaką czyta się szybko. Potrafiąca wzbudzić emocje i sam finał opowiadania był świetnie wyważony oraz podany. Ciekawa historia z lekkim wzruszeniem, z przygodowym zacięciem opowiedziana i wciągająca od samego początku.
Zbiór opowiadań Brown z Calaveras i inne opowiadania jest małą książką z serii Złotej Podkowy, która okazuje się ciekawym i dobrym wyborem. Znajdziemy tutaj tym razem historie przygodowe i jedno Poego grozy jakie zostało dodane. Jednocześnie wszystko czyta się szybko i zbiór wciąga od pierwszych stron. Nie brakuje w nich zwrotów akcji, atmosfery niepokoju, klimatu, ciekawych bohaterów i przygody. Akcja każdego z nich poprowadzono umiejętnie i wydarzenia ciekawią. Napisane przez autorów zwięźle, krótko i przyjemnym stylem. Dlatego wciągają i nie mogłem oderwać się od nich. Za sprawą swojej wielkości pochłania się każde z opowiadań błyskawicznie i szybko. Kolejny zbiór opowiadań z serii Złota Podkowa już za mną i nie zawiodłem się. Przygodowy charakter opowiadań, zwięźle napisanych i ciekawych. Potrafiły mnie wciągnąć i nie mogłem oderwać się od nich. Krótkie historie, a jakże dobre i przyjemne do czytania, przy których bawiłem się świetnie i miło spędziłem z nimi czas. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po książki z serii Złotej Podkowy, bo są gwarantem dobrej i wciągającej lektury, gdzie można poznać różnych nie znanych lub znanych autorów. Brown z Calaveras i inne opowiadania jest zbiorem równych opowiadań przygodowych jakie dostałem w tym przypadku i cieszę się z wyboru kolejnej pozycji z serii po jaką sięgnąłem, aby przeczytać.
Brown z Calaveras jest następnym zbiorem opowiadań z serii Złota Podkowa po jaką sięgnąłem spodziewając się dobrych historii od różnych autorów jakie miałem nadzieje tutaj znaleźć. Zapowiadała się ciekawie i wciągająco, bo dotychczas nie zawiodłem się na tych zbiorach lub nowelkach jakie znajdziemy w tym przypadku. Dlatego mając nadzieje na przyjemną lekturę postanowiłem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-16
Zaginiony bóg jest pozycją z serii książek Złotej podkowy, po którą sięgam zawsze z ciekawością i dotychczas nie zawiodłem się na nich. Zbiór opowiadań w różnych klimatach znalazłem właśnie tutaj od przygodowych, kryminalnych po obyczajowe. Czasami są krótkie, innym razem dłuższe, lecz zapowiadały się dobrze. Dlatego sięgnąłem po zbiór mając nadzieje na przyjemne i wciągające opowieści.
John Russel Zaginiony bóg - opowiadanie przygodowe o ekspedycji w celu znalezienia awanturnika, który zawsze wychodzi obronną ręką. Bardzo dobrze opisane i osadzone w egzotycznej scenerii, w której autor umieścił swoją akcję. Ciekawe od samego początku i wciągająca jaką czyta się przyjemnie. Opowieść o nieustraszonym Jimie Albro jest prowadzona dobrze i zawiera kilka zwrotów akcji. Wysłana ekipa ratunkowa przeżywa wiele niebezpiecznych przygód po drodze. Autor stworzył ciekawą opowieść przygodową mimo jej długości jaka wciąga od pierwszych stron. Fajne klimaty i egzotyczna sceneria dodają jej uroku przez cały czas. Napisana przystępnie i bez przynudzanie wciąga historią jaką dostajemy. Na pewno jedna z lepszych opowiadań ze zbioru jakie otrzymałem w nim, przy którym bawiłem się bardzo dobrze przy czytaniu.
Ireneo Irescati Umberto Pesco detektyw - krótkie opowiadanie kryminalne w klasycznym wydaniu w stylu czarnego kryminału. Piękna kobieta, intryga, spiski i kryminalna zagadka do rozwiązania. Przyjemnie napisana, lekko podana, krótka i niezwykle dobrze wypadająca historia. Może bez większego zaskoczenia, ale przyjemnie czyta się od początku i nie miałem wrażenia zmarnowanego czasu przy niej.
Konrad Doberschutz Piąta kobieta - napisany w stylu milicyjnych kryminału o popełnionej zbrodni jaką zajmuje się milicja. Kolejne krótkie opowiadanie kryminalne, dobrze napisane z ciekawie poprowadzoną akcją i rozwiązaniem. Dlatego mimo wszystko wypada dobrze i miło można przy nim spędzić czas.
Władysław Kisielewski Uśmiech przez łzy - krótkie opowiadanie osadzone w czasach wojennych o bohaterze chcącym pomóc za wszelką cenę. Ciekawe i nawet wywołujące w pewnym momencie zadumę i emocje w czasie czytania. Na pewno warte poznania mimo swojej krótszej formie. Dobrze napisane z ciekawą historią, niezłym zakończeniem i intrygą jaką dostajemy.
Władysław Kisielewski Zapomniany człowiek - opowiadanie o bohaterze wracającym do domu i niespodziance jaką zastaje na miejscu. Kolejna historia autora w klimatach obyczajowych i wyborów jakie zostają dokonane przez bohatera. Krótka opowieść obyczajowa o decyzjach niekiedy trudnych, dylematach i problemach. Dobrze napisane z ciekawą historią, która mimo wszystko spodobała mi się.
Mieczysław Derbień Morderczy wyścig - opowiadanie krótkie o relacji z wyścigu jaki dostajemy od bohatera, które wypada nieźle i dobrze czyta się.
Grazia Deledda Skrucha Barbary - opowiadanie obyczajowe o wyborach jakie dokonuje bohater i odkryciach przez niego dokonanych. Przyjemna opowieść dobrze poprowadzona od samego początku i mimo długości wciągnęło mnie. O decyzjach, ich konsekwencjach i pomocy ze strony bohatera. Krótkie i treściwe opowiadanie jakie dostałem w tym przypadku w klimatach obyczajowych jakie czyta się dobrze.
Grazie Deledda Skarb - kolejne już ostatnie opowiadanie ze zbiorku, które opowiada o skarbie znalezionym przez bohatera. Historia obyczajowa, dobrze napisana, wciągającą z ciekawym zakończeniem.
Książka Zaginiony bóg jest zbiorem opowiadań przygodowych, kryminalnych i obyczajowych jakie tutaj znalazły się. John Russel Zaginiony bóg kupiło mnie właśnie egzotyczną scenerią i przygodą jaką otrzymałem w czasie czytania. Autor potrafił stworzyć wciągającą opowieść od samego początku z ciekawym zakończeniem. Ireneo Irescati Umberto Pesco detektyw to nowelka kryminalna w starym stylu i klimatach czarnego kryminału. Przyjemna rzecz do przeczytania wypadająca dobrze i wyjaśnienie zagadki wypada ciekawie. Konrad Doberschutz Piąta kobieta to kryminał milicyjny o milicjantach gotowych do działania i ujęcia sprawcy. Przyjemny kryminał do przeczytania, krótki i wciągający. Władysław Kisielewski Uśmiech przez łzy i Zapomniany człowiek to już historie obyczajowe świetnie napisane mimo długości, wciągające i niezwykle ciekawie wypadające. Dlatego cieszę się z ich przeczytania i nie żałuje czasu poświęconego na czytanie. Opowiadanie Mieczysława Derbienia Morderczy wyścig jest niezłą historią, lecz nie porwała mnie za mocno. Można było z niej wycisnąć więcej niż dostałem, ale czytało się dobrze. Grazia Deledda Skrucha Barbary i Skarb są ostatnimi tutaj opowiadaniami w zbiorze jakie miałem przyjemność czytać. Historie obyczajowe dobrze napisane, ciekawe i niezwykle klimatyczne.
Książka Zaginiony bóg jest ciekawym zbiorem opowiadań jakie spotkałem na jej kartach i poznałem dzięki temu nieznanych mi autorów w zróżnicowanych historiach jakie dostałem w tym przypadku. Większość jest dobrze napisana, wciągająca i trzyma w miarę równy poziom. Oczywiście są lepsze rzeczy jak Zaginiony bóg. Dobre jak Umberto Pesco detektyw, Piąta kobieta, Uśmiech przez łzy, Zapomniany człowiek, Skrucha Barbary, Skarb i niezłe, ale nie powalające Morderczy wyścig. Jednak mimo wszystko książka wypada ciekawie od samego początku. Zawarte tutaj opowiadania są dobrze napisane, zwięźle, bez dłużyzn i nudy. Dlatego świetnie czyta się je i potrafiły mnie wciągnąć. Kolejny zbiór opowiadań z serii Złotej Podkowy mogę zaliczyć do udanych spotkań, przy którym miło i przyjemnie spędziłem czas. Mimo swojej krótszej formie jest ciekawa propozycją i warto z nią zaznajomić się jak będzie taka okazja. Jeszcze nie zawiodłem się na książkach z serii i zawsze poznawanie nowych autorów jest zagadką i zarazem okazją do przeczytania czegoś nowego. Dlatego nie jest to moje ostatnie spotkanie ze Złotą Podkową i jej wydanymi w tej serii książkami. Na pewno do Zaginionego boga kiedyś wrócę jak do innych pozycji z tej serii, bo świetnie bawię się przy czytaniu zbiorów opowiadań lub krótkich książek jakie zostały wydane.
Zaginiony bóg jest pozycją z serii książek Złotej podkowy, po którą sięgam zawsze z ciekawością i dotychczas nie zawiodłem się na nich. Zbiór opowiadań w różnych klimatach znalazłem właśnie tutaj od przygodowych, kryminalnych po obyczajowe. Czasami są krótkie, innym razem dłuższe, lecz zapowiadały się dobrze. Dlatego sięgnąłem po zbiór mając nadzieje na przyjemne i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-10
Kolejna książka z cyklu Złota Podkowa za mną, po której spodziewałem się się dobrej zabawy i zostałem zaskoczony tematyką jaką porusza. Zamiast jak zwykle opowiadań sensacyjnych, z dreszczykiem, grozy, fantastyki, kryminalnych lub obyczajowych dostałem opowieść z czasów wojennych o dziewczynie wciągniętej w walkę przeciwko okupantowi. Dlatego zaciekawiony sięgnąłem po krótką historię mając nadzieje na dobrą i wciągającą nowelką w klimatach wojennych.
Książka Lodzia Tramwajarka jest historią młodej dziewczyny przez przypadek wciągniętej w wir walki z okupantem i wszystkich konsekwencji związanych z taką sytuacją. Autor opowiada nam o różnych akcjach w jakich uczestniczyła i postaciach biorących udział w walkach lub wywiadowczych działaniach. Historia jest krótka i mimo tego dobrze napisana. Oczywiście jakby była dłuższa to opisywane reperkusje wobec ludności cywilnej jaką prowadzili dodała wszystkiemu obrazowości tamtych czasów. Autor czasami pokusił się o takie scenki, lecz bardziej skupił się na losach bohaterki i jej kompanów działających w konspiracji. Książka zawiera historie dziewczyny wplatanej na początku przypadkiem, która wraz z rozwojem wydarzeń coraz bardziej angażuje się w działania. Poznajemy bohaterów na drugim i dalszym planie podzielonych na złych i dobrych. Nie w tym przypadku większego zaskoczenia. Jednak mimo tego zostały nakreślone na tyle dobrze, że nie wypadają papierowo tylko nieźle. Główną bohaterkę można polubić od samego początku i jej przygody bywają pełne niespodzianki. Walka z okupantem i różne spiski, intrygi i zwroty akcji mogą podobać się w czasie czytania. Dlatego nie wieje nudą, a losy Lodzi nie są nam obojętne. Brakuje jednak lepszego rozbudowania tła i bardziej wątku konspiracyjnego, ale pewnie związane jest wszystko z objętością książki jaką dostajemy. Przypomina po części relacje z wydarzeń w jakich uczestniczy bohaterka i niełatwą walkę z okupantem niemieckim. Historia jaką dostałem jest powieścią historyczną z czasów drugiej wojny światowej, a zarazem wycinkiem wydarzeń jakie mogły się rozegrać naprawdę. Autor nieźle sobie radzi z nakreśleniem tła, zdarzeń i bohaterów wydarzeń. Dlatego dobrze czytało mi się i czasu nie żałuje spędzonego z książką. Krótka opowieść o walce z okupantem, z wyborami, problemami dnia codziennego i konsekwencjami decyzji. Książka Lodzia tramwajarka jest niezłą, dobrze napisaną mimo wszystko, ciekawą i szybko czytającą się pozycją z serii książek Złotej Podkowy jaką dostałem. Dotychczas nie zawiodłem się na niej i tak było w tym przypadku. Nie duża książeczka do szybkiego przeczytania, która wypada nieźle i dobrze czyta się. Jeszcze nie raz sięgnę po pozycje z serii, bo lubię ją za różnorodność w tematyce opowiadań lub zamieszczonych ciekawych nowel.
Kolejna książka z cyklu Złota Podkowa za mną, po której spodziewałem się się dobrej zabawy i zostałem zaskoczony tematyką jaką porusza. Zamiast jak zwykle opowiadań sensacyjnych, z dreszczykiem, grozy, fantastyki, kryminalnych lub obyczajowych dostałem opowieść z czasów wojennych o dziewczynie wciągniętej w walkę przeciwko okupantowi. Dlatego zaciekawiony sięgnąłem po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Marguerite Yourcenar w swoich Opowieściach wschodnich prezentuje szereg opowiadań jakie dostałem i sięgnąłem po książkę z ciekawości. Jeszcze nie miałem przyjemności czytać nic jej autorstwa i to było moje pierwsze spotkanie z autorką. Dlatego nie wiedziałem czego spodziewać się po niej, lecz miałem nadzieje na dobrą lekturę.
Książka Opowieści wschodnie jest pozycją nader ciekawą i nie pozbawioną klimatu od samego początku czerpiąc z różnych podań, legend i mitologii. Autorka radzi sobie świetnie wykorzystywaniu motywów z takich źródeł tworząc wciągające historie. Jak Wan-Fu został ocalony jest powiastką w klimatach fantastycznych i nie rzeczywistych jakbyśmy czytali jakąś bajkę z mitologii azjatyckiej. Urzekło mnie w niej klimat wschodu, niesamowitość wydarzeń i wkradający się od pierwszych stron ciekawa historia jaką dostałem. Opowieść o malarzu i jego uczniu jest świetnie poprowadzona i wciągająca. Nie za długa, lecz napisana treściwie, bez nudy z niezwykłym klimatem jaki oczarował mnie. Zakończenie urzekające i spodobało mi się.
Uśmiech Marko to jednak bardziej awanturnicza opowieść z wieloma przygodami i zwrotami akcji jakie przytrafiają się bohaterowi. Kolejne opowiadanie zrobiło na mnie świetne wrażenie, bo klimatu nie można mu odmówić i wciąga do ostatniej strony ukazując losy Marko od początku. Bardzo dobrze napisane, z kilkoma zwrotami akcji, romantycznym tłem i ciekawym finałem na samym końcu. Historia niezwykle ciekawa i wciągającą, od której nie można oderwać się.
Pokarm śmierci jest opowiadaniem sięgającym po motywy wierzeń i pewnych zabobonów jakie nadal są obecne tutaj. Historia o miłości, poświęceniu, dramacie i tragicznym wydźwięku jak przytrafiła mi się w tym opowiadaniu. Jednocześnie urzekającą, dającą do myślenia i wzbudzającą emocje w czasie czytania. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy i zostałem nawet zaskoczony wyborami bohaterów. Chociaż była krótka to jednak wzbudziła moje zainteresowanie i nie można było jej odmówić klimatu jaki posiada. Świetna historia z dramatycznym zakończeniem ze wrotami akcji po drodze jakich nie spodziewałem się po niej dostać przez cały czas.
Ostatnia miłość księcia Genghi - opowiadanie w stylu wschodnim osadzone w azjatyckich klimatach, gdzie widać motywy przemijania, starzenia się i wspomnień ciągle żywych z młodszych lat jakie posiada bohater. Historia przez nieszczęśliwą miłość zyskuje wiele i autorka ukazuje złożoną relacje pomiędzy postaciami robiąc to w świetny sposób. Nie pozbawiona wschodniego klimatu dodającego jej uroku jest opowieścią ciekawą, nie polukrowaną, ale wciągającą i z dobrym, aczkolwiek smutnym i dającym do myślenia zakończeniem jakie dostałem pod koniec.
O człowieku, który kochał Nereidy - opowiadanie o rodzącym się uczuciu i nieszczęśliwym zakochaniu jakie pojawia się w bohaterze po pewnym spotkaniu. Ciekawie napisana w formie opowieści bohatera czerpiąca z przesądów rodem z Grecji jeśli chodzi o tematykę i motywy jakie wykorzystuje autorka tworząc historie. Jednak mimo tego dostałem przyjemną opowieść z lekkim klimatem, dobrze poprowadzoną i wciągającą. Z niezwykłym zakończeniem jakie pozostawiło po sobie lekkie niedopowiedzenie.
Matka Boska Jaskółcza - opowiadanie przypominające jakąś baśń lub legendę o pobożnym mnichu chcącym położyć kres starszym wierzeniom jakie jeszcze praktykuje się. Historia ciekawie napisana, z motywami religijnym, pewna alegorią i przesłaniem. Na pewno zakończenie takie niesie ze sobą, nie nachalnie poddane z pewną puentą i zaskoczeniem w finale jakie otrzymałem. Opowiadanie niezwykłe, ciekawe od samego początku do samego końca jakie dostałem od autorki. Przypomina przypowieść z aluzyjnością, fantastycznymi momentami i świetnym zakończeniem na koniec.
Wdowa Afrodizja - opowiadanie czerpiące z podań greckich, które autorka przetworzyła i tak powstała opowieść o miłości, awanturniku i poświęceniu bohaterki. Przygodowa historia nie pozbawiona tła obyczajowego i wydarzeń z jakich poznajemy losy wdowy. Bohaterka uwikłana w wybory, dramatyzm sytuacji i poświęcenie daje wiele historii. Napisana w świetny sposób, wciągający i nie pozbawiona emocji w czasie czytania. Zakończenie również ciekawe i zaskakujące pod każdym względem.
Kali, której ucięto głowę - opowiadanie oparte na motywach wierzeń lub historii z boginią Kali w roli głównej, której autorka poświeciła krótką historie. Przypomina podanie lub mitologiczną opowieść o bogini i jej niezwykłych losach ukazujące dlaczego stała się taka jak postrzegają ją inni. Bardzo dobre opowiadanie i niezwykle udane mimo swojej wielkości, które czyta się szybko i przyjemnie. Nie pozbawione aluzyjności i świetnego zakończenia wieńczącego historie jakie dostałem od autorki.
Jak skończył Marko Królewicz - opowiadanie krótkie o losach tytułowego bohatera, dobrze napisane i przyjemnie przeczytałem. Spodziewałem się trochę więcej po nim, ale w ogólnym rozrachunku wypadło nieźle.
Smutek Korneliusza Berga - ostatnie opowiadanie ze zbioru jest krótkie o losach portrecisty malującym obrazy. Szybko czyta się i potrafi wciągnąć.
Książka Opowieści Wschodnie jest pozycją niezwykłą, bo autorka miesza w niej świat nierealny, przypominający podania, przypowieści, z elementami fantastycznymi, przygodowymi i obyczajowymi. Nieraz nie brakowało w nich aluzyjności, dramatów bohaterów i przedstawienia ich losów w sposób niesamowity. Podejmowania tematyki przemijania, starzenia się, miłości, dramatów i wyborów bohaterów jakie składały się na ich działania. Opowiadania napisane z werwą, wciągające od pierwszych stron i najważniejsze z finałami jakie mogą zaskoczyć nieraz w swojej wymowie lub wywołać emocje, które pojawiają się niekiedy w czasie czytania. Jeszcze nie miałem styczności z książkami lub utworami autorki i sięgając po taki zbiór nie nastawiałem się za wiele, że dostanę coś naprawdę dobrego. Miałem swoje obawy, ale z każdą stroną i opowiadaniem moje obawy malały i wciągnęły mnie historie jakie tutaj dostałem od samego początku. Autorka bawiąc się wierzeniami, przypowieściami, legendami lub historiami z dalekiego wschodu sama tworzy ciekawe i niezwykłe opowiadania. Nie pozbawione klimatu i świetnie napisane jakie czyta się szybko i wciągająco. Zbiór opowiadań okazał się w miarę równy i nie ma takich słabych opowiadań, lecz każde z nich wypadają świetnie albo bardzo dobrze i na pewno zakończenia wiele razy podbijają moja ocenę każdego z nich. Można się przenieść do bajkowego świata, na poły fantastycznego, pełnego awanturniczych przygód i obyczajowych momentów przypominającego baśnie lub jakieś podania albo przypowieści. Autorka poradziła sobie z nakreśleniem sylwetek postaci dobrze. Często uwikłani w różne sprawy, dramatyczne chwile i wybory jakich dokonują potrafią nas zaciekawić i nie pozostawić obojętnymi na ich los. Nieraz wywołując emocje w czasie czytania. Opowiadania mają ciekawe zakończenia, które spodobały mi się i świetnie wypadały jako finał lub nawet czasami puenta zamieszczonych tutaj każdego z osobna opowiadania jakie otrzymałem.
Książka Opowieści Wschodnie jest napisana przystępnym, z lekkością i obrazowym stylem jakim posługuje się autorka. Dzięki temu nadała swoim opowieściom głębię i możliwość zagłębienia się w wykreowane światy bez problemu. Akcja każdego z nich toczy się swoim tempem bez pospieszania, ale również nie wolno. Zastosowanie niekiedy motywów opowieści lub relacji przez bohatera przynosi dobre rezultaty. Książka nie znanej mi autorki, po którą sięgnąłem mimo pewnych obaw i nie zawiodłem się. Zbiór opowiadań dosyć równy i tylko może ostatnie dwa trochę odstają od innych. Reszta trzyma świetny poziom i nie żałuje czasu jaki przy nich spędziłem. Zawsze biorąc się za taką pozycję, do tego złożoną z opowiadań nie można wiedzieć czego spodziewać się po nim. Jednocześnie w tym przypadku dostałem bardzo dobre historią z pogranicza fantastyki, powieści obyczajowej i przygodowej. Tutaj coś dla każdego znajdzie się i nie zawiodłem się mimo ostrożnego podejścia do książki. Okazała się strzałem w dziesiątkę i mimo krótkości opowiadań bawiłem się przy niej świetnie. Autorka sięgając po motywy wierzeń, religijne, przypowieści, opowieści, legend i mitologiczne stworzyła ciekawe historie jakie czyta się przyjemnie i wciągająca. Nie brakuje tutaj dramatu, emocji w czasie czytania, poświęcenia i wyborów bohaterów. Książka autorki okazała się strzałem w dziesiątkę, w której każde opowiadanie ma swój klimat i spójną całość. Opowieści Wschodnie wypadła bardzo dobrze i na pewno nieraz do nich wrócę. Dlatego będę rozglądał się za innymi powieściami lub zbiorami opowiadań autorki po jakie może w przyszłości sięgnę, aby przekonać się co ma jeszcze do zaoferowania w swojej twórczości.
Marguerite Yourcenar w swoich Opowieściach wschodnich prezentuje szereg opowiadań jakie dostałem i sięgnąłem po książkę z ciekawości. Jeszcze nie miałem przyjemności czytać nic jej autorstwa i to było moje pierwsze spotkanie z autorką. Dlatego nie wiedziałem czego spodziewać się po niej, lecz miałem nadzieje na dobrą lekturę.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka Opowieści wschodnie jest pozycją nader...