Problemy mola książkowego

LubimyCzytać LubimyCzytać
14.01.2014

Tylko jeden zapalony czytelnik zrozumie drugiego. Możemy w nieskończoność rozmawiać o przeczytanych książkach, wymieniać się tytułami, polecać księgarnie. Ale równie dobrze rozumiemy się w kwestii problemów, które dla kogoś, kto nie czyta wydawałyby się raczej wydumane i które spokojnie mógłby zakwalifikować do kategorii problemów pierwszego świata: czy można porzucić książkę w połowie? Jak poukładać książki na półkach? Co zrobić z obwolutą?!

Problemy mola książkowego

Oto lista problemów, które miewają tylko nałogowi czytelnicy.

1. Jak znaleźć wygodną pozycję do czytania? Krzesło czy łóżko? Na boku czy na plecach? Im grubsza książka, tym trudniej ją wygodnie trzymać. Z pomocą może przyjść czytnik, ale nawet on nie pomoże na bóle pleców po kilku godzinach siedzenia w fotelu.

2. Choć chce nam się spać, podczas podróży samolotem jesteśmy jedynymi, którzy włączają lampkę do czytania.

3. Papier wygląda niewinnie, ale zacięcie się kartką boli dość mocno.

4. Czytanie podczas spaceru wymaga niezłej koordynacji. I dobrej znajomości okolicznych słupów i latarni. I należy się liczyć z tym, że nie wszyscy sprzątają po swoim psie.

5. Co zrobić z obwolutą? Zostawić na książce podczas czytania, ryzykując, że się zniszczy? Czy zdjąć, wiedząc, że możemy mieć problem z jej późniejszym odnalezieniem?

6. Co czytać? Często wybór jest tak szeroki, że naprawdę trudno jest podjąć decyzję.

7. Nawet świetna lektura może być zepsuta przez zbyt małą albo zbyt rozstrzeloną czcionkę.

8. Mamy poczucie winy, gdy odkładamy niedoczytaną książkę, nawet jeśli jest naprawdę kiepska.

9. Ciągle żal nam jest czasu, który zmarnowaliśmy – te wszystkie godziny spędzone w Internecie/ szkole/ pracy mogły być przecież przeznaczone na lekturę.

10. Niektórzy odliczają czas do weekendu lub urlopu, my odliczamy czas do kolejnej książki Kinga lub następnego tomu „Pieśni ognia i lodu” Martina. A na Martina trzeba czekać naprawdę długo…

11. Skończenie książki, którą polubiliśmy, jest jak rozstanie z najlepszym przyjacielem. W dodatku wiadomo, że nawet jeśli ją kiedyś jeszcze otworzymy, nie będzie tak samo.

12. Wizja przeprowadzki spędza nam sen z powiek – skąd wziąć kartony na książki?

13. Wciąż zastanawiamy się, czy nie powinniśmy inaczej poukładać książek na półkach. Może układ alfabetyczny byłby lepszy? Książki poustawiane według kolorów też wyglądają nieźle. A może podejść do sprawy ambitnie i poukładać je według kraju pochodzenia autorów?

14. Przechodzenie obok księgarni jest wyzwaniem. Zawsze odczuwamy pokusę, żeby wejść do środka, a minuty mijają w sposób niezauważony.

15. Usłyszenie na randce: „ja nie lubię czytać”, jest równie dyskwalifikujące jak „moim hobby jest dręczenie kociąt”.

16. Zdarza się nam pożyczyć książkę, którą potem znajdujemy na własnej półce. Trudno jest zapamiętać, jakie książki już mamy, gdy zaczynamy je ustawiać w kilku rzędach.

17. Ugotowanie obiadu lub zrobienie prania stają się mało istotne, gdy właśnie kończymy wciągającą książkę. I nawet nie jest nam przykro, że rodzina nie będzie miała co jeść.


Żart z "Trials and Confessions of a Housekeeper" by Timothy Shay Arthur, Philadelphia: 1859

18. Prawdziwym problemem jest odpowiedź na pytanie o ulubioną książkę. Ktoś pyta i radośnie oczekuje, że udzielimy natychmiastowej odpowiedzi.

19. Równie trudne bywają prośby o polecenie książki na prezent. Co kupić dla cioci, babci, kuzynki? Ale wiesz, żeby było w księgarni za rogiem i jakaś nowość, żeby jej nie znała. I nie w twardej okładce. Co lubi czytać? A nie wiem, poleć cokolwiek.

20. Pojawienie się ekranizacji ulubionej książki może być ciężkim przeżyciem, jeśli wizja reżysera niekoniecznie zgadza się z naszymi wyobrażeniami.

21. A już najbardziej bolesne jest, gdy wydawnictwo przestaje wydawać naszą ulubioną serię.

22. Równie nieprzyjemne jest przeczytanie recenzji zawierającej tzw. spoiler. Zwłaszcza jeśli to recenzja kryminału.

23. A już najpoważniejszym problemem jest chyba znalezienie kogoś, kto dorównałby panu Darcy!

Znacie to? Z którymi problemami mierzycie się na co dzień? A może to wcale nie są Wasze problemy?

I pamiętajcie, aby nie traktować wszystkiego zbyt serio.

źródło: www.huffingtonpost.com
 


komentarze [127]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anna  - awatar
Anna 12.05.2014 00:42
Czytelniczka

Mam problem z podświadomym (;p) ocenianiem, jak ktoś mi mówi ,,Eee, ja to nie czytam,,. Patrzę jak na kosmitę i raczej się nie zaprzyjaźnimy;/.

I nie cierpię pytania, które często zadaje mi mąż: ,,O czym jest ta książka?,, - bo oczekuje chyba maksymalnie jednozdaniowej odpowiedzi, a ja zaczynam mówić, mówić, mówić - samo sedno;p - aż On zaczyna żałować, że zapytał;D.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Amelia Podstawek - awatar
Amelia Podstawek 11.05.2014 16:40
Czytelnik

Całkowicie zgadzam się z 23 :) Nie dość, że panu Darcy'emu to kto dorówna panu Odair'owi?! :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Natalia Wulfowska - awatar
Natalia Wulfowska 29.01.2014 23:47
Czytelniczka

A jeszcze ciężej, niż Darcy'ego, jest znaleźć Rhetta Butlera : (((

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nala  - awatar
Nala 20.01.2014 22:08
Czytelniczka

Większość się zgadza :O Ja jestem zawsze zdenerwowana, jak nie mam nic do roboty, a nie mogę czytać, bo złe światło czy coś (np. późnym wieczorem na przystanku) i już żałuję, bo to często dobre pół godziny! Z półkami raczej nie mam problemów, bo w domu jest tyle książek, że nawet te podarowane ledwo mieszczę, więc rzadko coś kupuję, dlatego uwielbiam biblioteki, a słynny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
awita  - awatar
awita 18.01.2014 00:09
Czytelniczka

Taki niewinny nałóg, a tyle zagrożeń, problemów...

Już sam wybór pozycji i miejsca do czytania stanowi duży problem, jeśli wzrok już nie ten - szukam więc miejsca, gdzie jest dobre oświetlenie, w podróży pociągiem zawsze przy oknie, a gdy jadę komunikacją miejską to czas jest podwójnie stracony, jeśli nie mam miejsca siedzącego albo światło jest niewystarczające.
Ech te...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bfteg  - awatar
Bfteg 15.01.2014 22:40
Czytelnik

Ja także zawsze mam tak że nie moge zaczać czytać przed np.sprawdzianem bo wtedy nieważne jak istotny jest sprawdzian-zawsze wybiorę książke:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marta  - awatar
Marta 15.01.2014 20:53
Czytelniczka

8!!!!
Zawsze tak mam, nawet gdy książka zupełnie do mnie nie przemawia to i tak męczę ją przynajmniej do połowy.. Aż opadnę z sił :p

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
marta  - awatar
marta 15.01.2014 19:52
Czytelniczka

Czy ta książka nie jest za ciężka i nie zadusi kota leżącego nam na kolanach?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pola El - awatar
Pola 15.01.2014 19:20
Bibliotekarka

asymon: Do tej pory myślałem, że szata graficzna książek mi nie przeszkadza, wiecie "nie oceniaj książki po okładce", te sprawy. Ale... pod koniec zeszłego roku wszedłem w posiadanie dwóch książek Iana McLeoda - "Wieki światła" i "Dom burz", z cyklu Uczta wyobraźni. Postawiłem książki obok siebie na półeczce i okazało się, że tytuły na grzbiecie są w przeciwne strony. Do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
karla_6  - awatar
karla_6 15.01.2014 19:18
Czytelnik

1. Czy osoba, której pożyczam moja książkę jest tego godna, czy książka nie wróci do mnie zniszczona, z pozaginanymi rogami?
Z tym wiąże się punkt 2. Uwielbiam książki sczytane, ale przy tym zadbane, nie cierpię rozdwojonych rogów okładek (zawsze obklejam je taśmą klejąca, pezez co niektórzy znajomi dość dziwnie na mnie patrzą :P
3. Wyrzuty sumienia po odłożeniu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej