Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stephen Templin
7,2/10średnia ocena książek autora
1 672 przeczytało książki autora
743 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six
Howard E. Wasdin, Stephen Templin
7,2 z 1338 ocen
2418 czytelników 138 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six Howard E. Wasdin
7,2
Bardzo ciekawa, napisana prostym zrozumiałym językiem książka o jednym z 2 najlepszych zespołów sił specjalnych USA-SEAL TEAM six-ich odpowiednik "lądowy"to DELTA FORCE...Przedstawione tu jest całe życie autora--od cięzkiego, trudnego dzieciństwa poprzez służbę w marynarce wojennej i kolejne etapy pięcia sie autora na coraz wyższe szczeble kariery wojskowej,pokazane są mordercze treningi-szczególnie do SEAL TEAM--autor najpierw był w TEAM TWO by nastepnie dostać sie do najlepszego i najbardziej tajnego SEAL TEAM SIX...W ksiązce są opisane są misje,akcje ,różne przygody w czasie wolnym w różnych krajach na całym świecie, czytelnik może sie dowiedzieć jakich dokładne broni używaja na danych misjach, jakie kto ma np.noże czy jakie ciuchy kupuja na dany wyjazd, autor przedstawia też krótkie charakterystyki krajów które odwiedza-dowiadujemy sie np.o przepieknych plażach w Somalii z turkusową wodą gdzie gdyby nie wojna domowa by można założyć wspaniały kurort,jedyny minus to mnóstwo rekinów ponieważ z pobliskiej rzeźni wielbładów sporo odpadów zwierzęcych trafiało do oceanu... Z minusów to zbyt mało samokrytycyzmu---dopiero pod koniec jak autor byl ranny w Mogadiszu następuje pewna psychiczna przemiana, Howard nie czuje sie już bogiem jak dotychczas,wie że stracił sprawność i nie może dalej działać w TEAMach lecz nie spoczywa na laurach -kończy studia i rozpoczyna inne życie...Brak mi też krytyki działań amerykanów -choć rozumiem że autor jest amerykańskim patriotą a de facto amerykanie to obecnie najwęksi mordercy,podżegacze wojenni na całym świecie--działaja tylko w imie interesów amerykańsko-żydowskich,wielkich korporacji i rodzin,autor wogóle jakby nie miał o tym pojęcia...Również osoby ze wrażliwością na"zwierzatka"i ich cierpienie mogą niektóre fragmenty mocnej przeżywać--Howard oczywiście ma wytłumaczenie zawsze--np.kupuja kozy i ćwicza ratowanie ludzi:instruktor przecina aorte kozie,przytrzymuje butem podchodzi żołnierz i wtedy instruktor zdejmuje but ,krew leje sie jak z fontanny i żołnierz musi uratować zwierze,w innym przypadku w Australii ćwiczą z australijskimi komandosami z SASR strzelanie i w ramach treningu i pomocy farmerowi dokonują masakry setek kangurów na wielkiej farmie które to kangury są przedstawione jak szkodniki zżerające rośliny z farmy...
Ogólnie w książce nie ma nudy, filozofi, jest sporo żartu--często" czarnego humoru"ciekawa,lekka lektura.
Snajper. Opowieść komandosa SEAL Team Six Howard E. Wasdin
7,2
Howard Wasdin nie miał łatwego życia. Jego matka, po ucieczce od biologicznego ojca związała się z Leonem, kierowcą ciężarówki i zwolennikiem metody wychowawczej opartej nie na zasadzie „kija i marchewki” ale „kija i jeszcze większego kija”. Oczywiście metody te nie przeszkadzały Leonowi być cenionym członkiem wspólnoty parafialnej i uczestniczyć w obrzędach religijnych.
I tutaj czymś Was zaskoczę. Po latach Howard był.... wdzięczny swojemu ojczymowi, choć dzieciństwo wspominał jako pasmo ciągłych kar cielesnych.
Jednak takie metody „wychowawcze” uznał za skuteczne i pożyteczne w obranej przez siebie drodze zawodowej. Przyzwyczajony do ciężkiej pracy fizycznej, zmuszany do niezwykłej staranności podczas wykonywanych zadań (takich jak zbieranie orzeszków pecan z drogi dojazdowej do domu),odporny na ból fizyczny był doskonałym materiałem na komandosa.
Zdecydował się na podjęcie służby w jednej z najbardziej osławionych, wyjątkowo skutecznych formacji służ specjalnych świata – amerykańskich Navy Seals. Po latach ciężkiej pracy trafił do ultra elitarnego Temu Six .
Dzięki swym rozlicznym talentom udało mu się zostać snajperem w tej jednostce.
Książka zawiera opisy szkoleń, jakie przechodzą „Foki” w tym „piekielnego tygodnia”, ale przedstawia też życie codzienne w jednostce i akcje bojowe – m.in. udział w operacji w Somalii w 1993 roku – tej, o której opowiada w swoim filmie „Helikopter w ogniu” Ridley Scott. Ta akcja kosztowała Howarda zdrowie i konieczność odejścia ze służby.
Jest to chyba jedna z najbardziej optymistycznych postaci, z jaką przyszło mi obcować w ostatnich czasach. Nawet groźba utraty nogi, zakończenie kariery w ukochanych „Fokach” zdrada żony i inne życiowe perypetie nie zachwiały jego wiarą w Boga, Stany Zjednoczone i Navy Seals.
Czuję wobec Howarda wielki szacunek, podziwiam jego pogodę ducha i niezachwiany żadnymi przeciwnościami losu optymizm.