Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sharon L. Lechter
3
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
5 968 przeczytało książki autora
3 619 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bogaty ojciec, biedny ojciec
Robert Toru Kiyosaki, Sharon L. Lechter
7,1 z 4782 ocen
9744 czytelników 517 opinii
2007
Ucieczka z wyścigu szczurów
Robert Toru Kiyosaki, Sharon L. Lechter
6,9 z 30 ocen
131 czytelników 4 opinie
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Bogaty ojciec, biedny ojciec Robert Toru Kiyosaki
7,1
Zanim przejdziemy do opinii podsumujmy kilka faktów:
- autor książki na dzień dzisiejszy ma 1,2 miliarda długu, warto brać poprawkę na jego wiedzę w kwestii edukowania kogokolwiek w kwestii finansowej (jednak biorę pod uwagę, że pan Robert może być już tak wtajemniczony w temat, że wpakował się w to świadomie albo rozliczając to w podatkach, albo ukrywając prawdziwą fortunę w spółkach matkach, albo przyświeca mu zasada "jeżeli jesteś dłużny bankowi 100$ to Twój problem, jeżeli miliard to problem banku :) ).
- książka jest w dużej części reklamą autora i jego produktów takich jak książki i jego gra planszowa (hehe)
- książka jest sztucznie napompowana treścią, występuje tam wiele powtórzeń tych samych tematów. Dodatkowo wykresy (aktywa, pasywa) zabierają po 1/3 kartki i jest ich tam trochę. Mamy też sporo cytatów z tej samej książki, którą właśnie czytamy w stylowych kwadracikach " a to ciekawe ", durnota.
- autor głównie dorobił się na swojej książce i grach planszowych (także na nieruchomościach, ale jednak...). Zawsze jestem sceptyczny do kogoś kto pisze o tym jak zarabiać i zarabia na tym pieniądze. Niemniej, jeżeli umie to robić - super.
- książka jest sprzed 24 lat, trochę się pozmieniało w kwestiach podatkowych, nieruchomości i na giełdzie. Jednak uniwersalne prawdy o finansach, powściągliwości i zarządzaniu aktywami są bardzo w porządku.
Teraz opinia, ale po punktach powyżej, wiele nie dodam.
Nie jest to zła pozycja. Czyta się to ciekawie, tylko trzeba oddzielać ziarno od plewu. Jest tu sporo przydatnej wiedzy jak i sporo durnot i banałów. Trzeba to czytać bardzo uważnie i krytycznie, jednak można wynieść stąd coś dla siebie. Ja utwierdziłem się w paru rzeczach i zmieniłem delikatnie podejście do dwóch tematów w swoim życiu. Niemniej ciągła krytyka ludzi oszczędzających i pogarda do pracujących razi. Wiadomo, dobrze jest inwestować, ale oszczędzanie nie jest niczym złym w mojej opinii. Ciągłe wychwalanie gry cashflow to jakiś żart, czy to jakaś intelektualna masturbacja pana Roberta jak wspaniałą grę stworzył, czy reklama? Sama gra brzmi ciekawie, ale 400 zł za karciankę, która jest wykonana tragicznie to jakiś żart. To już lepiej kupić monopol. Bardzo na plus jest zachęcanie przez autora do edukacji, odrzucenia przez człowieka arogancji oraz temat o braniu, ale także dawaniu. Nooo, tutaj naprawdę wielki szacun dla autora. Za to tłumaczenie autora o kupnie mieszkania w aukcjach komorniczych i sprzedawanie ich z marżą na poziomie 150% jest opisane tak ogólnikowo, że może to wprowadzić w błąd nieświadomego czytelnika, a nawet wyrządzić mu krzywdę - warto się edukować zanim tak się postąpi i na pewno warto próbować, ale krok po kroku.
Ogólnie - bardzo polecam, ale zachęcam do czujnego czytania:)
Bogaty ojciec, biedny ojciec Robert Toru Kiyosaki
7,1
Przyznam szczerze, że mam mieszane uczucia jeśli chodzi o tę pozycję. Z jednej strony, można powiedzieć, że autor daje dobre rady, jednak są one bardzo ogólne i uproszczone. Z drugiej strony, czytając tę książkę można odnieść wrażenie, że głównym celem autora było to, aby ta książka dobrze się sprzedała oraz żeby zareklamować w niej swoje inne produkty, a przy okazji aby delikatnie wejść człowiekowi na ambicję. Jest ona ładnie opakowana w ciekawe historie autora, owiana tajemniczością - kim był bogaty ojciec, od którego Kiyosaki pobierał swoje lekcje, a którego temat cały czas jest poruszany. Czasami przez myśl przechodziło mi, że w książce jest trochę lania wody - w szczególności ta myśl do mnie wracała, kiedy autor wielokrotnie powtarzał niektóre ze swoich tez. Książka ta może być interesująca oraz inspirująca dla niektórych osób, jednak dla mnie okazała się być trochę nużąca.