-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant18
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Cytaty z tagiem "taniec" [170]
[ + Dodaj cytat]Dlaczego nie miałbym tańczyć?...Bo uważasz,że to głupie?...Coś,co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczyny,nie jest głupie.To genialne.
Dom to oglądanie księżyca wschodzącego nad szałwią i towarzystwo kogoś, kogo można przywołać do okna, żebyście obejrzeli to razem. Dom jest tam, gdzie tańczysz z innymi, a taniec to życie.
Tańcz, powiedział Człowiek - Owca. Tańcz jak najpiękniej. Tak, żeby wszystkich zachwycić.
(...) była to nędzna imitacja tańca Neferet do "Gdy stąpa piękna". W tamtej muzyce była poezja, a jeśli w tej także miała być to raczej do słów "Ktoś jej się dobiera do tyłka
Utracona miłość nie przestaje być miłością, Eddie. Przybiera inną formę, to wszystko. Nie widzisz uśmiechu drugiej osoby, nie podajesz jej jedzenia, nie dotykasz jej włosów ani nie wirujesz z nią na parkiecie. Ale kiedy jedne zmysły słabną, inne się wyostrzają. Karmisz ją. Utrzymujesz ją. Tańczysz z nią.
(...)- Och skarbie, niepotrzebnie się bała. Za nic nie dopuściłbym do tego, aby zatańczył z tobą ktoś inny.
- Doktorowi Flynnowi pozwoliłeś.
- Od każdej reguły jest wyjątek.
- One wszystkie widzą tylko zewnętrzną skorupę, a nie to, kim naprawdę jestem, w głębi. A ty tak. Przejrzałaś moje uroki i iluzje, nawet te, które okazuję swojej rodzinie, tę farsę, którą gram, by przetrwać. Ty dostrzegłaś, kim naprawdę jestem, a mimo to wciąż tu jesteś. - Przesunął kciukiem po mojej skórze, pozostawiając pasmo lodowatego żaru. - Jesteś tu, a jedyny taniec, jakiego pragnę, to ten.
Gdy dwoje ludzi się kocha, ich ciała zestrajają się ze sobą jak w tańcu o ściśle ustalonej choreografii: ręka położona na biodrze, muśnięcie palcami włosów, szybki pocałunek, oderwanie ust, dłuższy pocałunek, dłoń wsuwająca się pod koszulę. To rutyna, ale nie w negatywnym znaczeniu tego słowa. Jeden człowiek zestraja się z drugim, i dlatego, gdy się jest tak długo z jakimś facetem, podczas pocałunku nie zderzacie się nosami, zębami czy łokciami.
- Marcin, ale ja nie umiem tańczyć! - zwierzał się w chwilę potem Kostek.
- Ja też, ale to nic trudnego: zwyczajnie stoisz i kiwasz się, a dziewczyna cię obskakuje. Potem ona stoi i kiwa się, a ty ją obskakujesz, a potem oboje kiwacie się i obskakujecie. Filozofia?...