Cesarz wszech chorób. Biografia raka
- Kategoria:
- zdrowie, medycyna
- Seria:
- Poza serią
- Tytuł oryginału:
- The Emperor of All Maladies: A Biography of Cancer
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2013-10-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-23
- Liczba stron:
- 616
- Czas czytania
- 10 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375365443
- Tłumacz:
- Jan Dzierzgowski, Agnieszka Pokojska
- Tagi:
- rak onkologia nowotwór choroba analiza Nagroda Pulitzera
- Inne
Siddhartha Mukherjee opowiada historię raka, poczynając od pierwszych odnotowanych przypadków sprzed tysięcy lat, a kończąc na czasach współczesnych, badając ten temat z precyzją biologa molekularnego, perspektywą historyka i pasją biografa. W rezultacie powstała przejrzysta i niezwykle błyskotliwa kronika choroby, która towarzyszy ludzkości od ponad pięciu tysiącleci. Cesarz wszech chorób, łącząc przystępnie przekazaną wiedzę naukową z opisem konkretnych – historycznych i współczesnych – przypadków chorych, demistyfikuje najbardziej demonizowaną chorobę wszechczasów.
Książka spotkała się ze znakomitym przyjęciem środowisk naukowych i literackich. Potwierdzeniem jej klasy są znaczące wyróżnienia: Nagroda Pulitzera w kategorii literatura faktu, Literacka Nagroda PEN / E.O. Wilson dla Książek Naukowych, nagroda za najlepszy debiut przyznawana przez dziennik „The Guardian”, nagroda „Książki dla Lepszego Życia”. Cesarz wszech chorób został także uznany za jedną z dziesięciu najlepszych książek 2010 roku przez „The New York Times Book Review”, magazyn „TIME” zaliczył go do stu najważniejszych książek stulecia, zaś „The New York Times” do stu najlepszych książek non-fiction wszechczasów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 964
- 1 426
- 435
- 204
- 65
- 40
- 27
- 25
- 24
- 15
OPINIE i DYSKUSJE
Świetna książka popularnonaukowa, która przybliża czytelnikowi historię odkryć onkologicznych i pokazuje jak bardzo w ciągu ostatnich 100 lat zmieniało się podejście do diagnostyki oraz leczenia nowotworów. Jest to dość obszerna pozycja, więc dawka wiedzy, która jest w niej zawarta jest naprawdę solidna (i dotyczy nie tylko leczenia raka, ale też kancerogenezy i biologii).
Wiele faktów, których się dowiedziałem było dla mnie zaskakujących, np.:
* jeszcze w 1942 roku zapasy penicyliny w całym USA wynosiły około 11 gram
* wiele z substancji stosowanych w chemioterapii to tak paskudne trucizny, że oprócz destrukcji komórek nowotworowych niszczą ludzki organizm na wielu płaszczyznach, a takie skutki uboczne, takie jak choćby “wymiotowanie przeciętnie 12 razy dziennie” były często wręcz pomijane przez lekarzy.
* pierwsze hospicjum w Stanach Zjednoczonych założono dopiero w 1974 roku (w Yale-New Haven Hospital)
prowadzenie badań klinicznych to kosztowna, złożona i trudna sprawa.
* Nierzadko trzeba było więcej niż dekady, żeby udowodnić skuteczność danego postępowania. Z drugiej strony inne standardy etyczne niż obecnie powodowały, że czasami to eksperymentów trafiali pacjenci, którzy nawet nie byli świadomi swojego w nich uczestnictwa (jak np. przy mammografii)
* “rak to nie zwykły chromosomowy chaos, lecz zorganizowany chromosomowy chaos: każda jego postać ma właściwe dla siebie, identyczne mutacje”
* w nowotworze onkogeny działają “jak zablokowany pedał gazu”, zaś geny supresorowe “jak niesprawne hamulce”
Warto dodać, że książka napisana jest w bardzo przystępny sposób (niekiedy nawet mocno wciągający!),a styl narracji miejscami przypominał mi “Stulecie chirurgów”, w którym również śledzimy wydarzenia historyczne, dowiadując się przy okazji o współczesności.
---
> cywilizacja nie powodowała raka, lecz, przez to, że wydłużyła ludzkie życie, wydobyła go na jaw
> Szubienica i cmentarz - dla średniowiecznego anatoma sklepy z artykułami pierwszej potrzeby
> To historia pacjentów, ich walki, ich przetrwania i wędrówki po krainie choroby. Wytrwałość, pomysłowość i instynkt przetrwania, czyli cechy często przypisywane wybitnym lekarzom, to w rzeczywistości cechy odbite, pochodzące przede wszystkim od ludzi zmagających się z chorobą. Lekarze jedynie je naśladują. Choć dzieje medycyny opowiadane są w lekarskiej perspektywy, dokonania medyków to jedynie substytut dalece istotniejszego heroizmu pacjentów
> Związki chemiczne lub promienie rentgenowski wywołują onkogenne mutacje nie dlatego, że “wprowadzają” do komórki obce geny, lecz ponieważ aktywizują endogenne protoonkogeny.
> Rak jest właśnie ładunkiem wybuchowym zawartym w naszych genach, który tylko czeka, by go odpalić. Przeznaczone nam jest zawsze nosić to zgubne brzemię.
> Druker lubi żartować, że osiągnął rezultat z punktu widzenia onkologii paradoksalny, stworzył bowiem lek, dzięki któremu ludzi z nowotworem jest więcej.
> Przyjaciele często pytali, czy czułam, że choroba w jakiś sposób uczyniła moje życie nienormalnym. Odpowiadam zawsze tak samo: dla osoby chorej wszystko to jest nową normalnością.
> “W starości śmierć jest rzeczą nieuchronną, ale przed starością nie”
> Wojnę z Rakiem można najsensowniej “wygrać“, modyfikując definicję pojęcia “zwycięstwo”,
Świetna książka popularnonaukowa, która przybliża czytelnikowi historię odkryć onkologicznych i pokazuje jak bardzo w ciągu ostatnich 100 lat zmieniało się podejście do diagnostyki oraz leczenia nowotworów. Jest to dość obszerna pozycja, więc dawka wiedzy, która jest w niej zawarta jest naprawdę solidna (i dotyczy nie tylko leczenia raka, ale też kancerogenezy i...
więcej Pokaż mimo toTo była moja osobista podróż przez historię raka – mam nadzieję, że tak krótka, jak krótko czytałam tę książkę.
Z każdą stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że mam szczęście, wielkie szczęście, że żyjemy w latach, gdzie leczenie nie kończy się na diagnozie i oczekiwaniu na śmierć. To samo uczucie miałam, czytając „Stulecie Chirurgów”, które poruszyło mnie dogłębnie. To, jak gigantyczną pracę wykonali lekarze, chemicy, genetycy, politycy i rzesza ludzi, którzy po prostu chcieli żyć. Osoby, które nie godziły się na diagnozę i odesłanie do domu, aby odejść w spokoju. Dzięki tej lekturze czytelnik może przenieść się do starożytności i następnego dnia być już w czasach teraźniejszych, wciąż z niedowierzaniem, kiwając głową nad tym, jak wiele się zmieniło w sposobie leczenia. Niekiedy jest się wzburzonym, gdy czyta się o radykalnym podejściu lekarzy, którzy byli głusi na wszelką krytykę, a kilka stron dalej z żarem w sercu kibicuje się tym, którzy chcą przełamać ten impas. W książce jest dużo zwrotów i definicji medycznych, które niewtajemniczonemu czytelnikowi zaburzają bieg historii, ale wniknięcie w nie jeszcze bardziej pogłębia studium tego tematu.
Nie była to wybitna książka, nie przeczytam jej jeszcze raz, ale warto ją przeczytać i przeżyć te historie. Dowiedzieć się, że mamy szczęście.
To była moja osobista podróż przez historię raka – mam nadzieję, że tak krótka, jak krótko czytałam tę książkę.
więcej Pokaż mimo toZ każdą stroną utwierdzałam się w przekonaniu, że mam szczęście, wielkie szczęście, że żyjemy w latach, gdzie leczenie nie kończy się na diagnozie i oczekiwaniu na śmierć. To samo uczucie miałam, czytając „Stulecie Chirurgów”, które poruszyło mnie dogłębnie. To,...
Bardzo dobra książka, która w sposób przystępny i łatwy opowiada czytelnikowi o raku - jego historii. Przeplatają się wątki pacjentów oraz lekarzy / naukowców. Bardzo dobra pozycja na zapoznanie się z tematem i "liźnięcie" nowej wiedzy, która potrafi być bardzo skomplikowana, a autor nam ją podaje na tacy i wszystko staje się klarowne i proste. Książka napisana prostym, łatwym językiem - nikt nie powinien mieć problemu z jej zrozumieniem. Książkę czytamy z poziomu lekarza stażysty, który zaczyna swój staż i przy przytłaczającej rzeczywistości postanawia stworzyć historię śmiertelnej choroby.
Bardzo dobra książka, która w sposób przystępny i łatwy opowiada czytelnikowi o raku - jego historii. Przeplatają się wątki pacjentów oraz lekarzy / naukowców. Bardzo dobra pozycja na zapoznanie się z tematem i "liźnięcie" nowej wiedzy, która potrafi być bardzo skomplikowana, a autor nam ją podaje na tacy i wszystko staje się klarowne i proste. Książka napisana prostym,...
więcej Pokaż mimo toZłożony, trudny temat opisany w bardzo ciekawy sposób. Czytałam jak wciągający thriller :) Zwykle nie przepadam za powtórzeniami, ale tu były bardzo przydatne żeby uporządkować sobie terminologię. Polecam.
Złożony, trudny temat opisany w bardzo ciekawy sposób. Czytałam jak wciągający thriller :) Zwykle nie przepadam za powtórzeniami, ale tu były bardzo przydatne żeby uporządkować sobie terminologię. Polecam.
Pokaż mimo toKsiążka świetna; autor idealnie balansuje pomiędzy naukowym a popularno naukowym, niekiedy nawet anegdotycznym stylem. O raku, który stanowi swoiste tabu będąc jednocześnie jedną z głównych przyczyn przedwczesnych zgonów na naszym świecie.
Ciężko mi nawet wymyślić jakiekolwiek uwagi: tu po prostu jest wszystko co powinno się znaleźć.
Przydałoby się może nowe, nieco uzupełnione wydanie. Książkę S.M. napisał w 2009 r. Jestem ciekaw jak zmienił się stan wiedzy w ciągu ostatnich 14 lat?
Książka świetna; autor idealnie balansuje pomiędzy naukowym a popularno naukowym, niekiedy nawet anegdotycznym stylem. O raku, który stanowi swoiste tabu będąc jednocześnie jedną z głównych przyczyn przedwczesnych zgonów na naszym świecie.
więcej Pokaż mimo toCiężko mi nawet wymyślić jakiekolwiek uwagi: tu po prostu jest wszystko co powinno się znaleźć.
Przydałoby się może nowe, nieco...
Powiem tak. Nie bierzcie tej ksiazki do reki, jesli nie chcecie sie zdolowac.... Zdolowac na maxa. Mozna przez nia stracic wiare.... bo jesli czlowiek dostal geny z siatkowczakiem, to najprawdopodobniej umrze. I nic mu nie pomoze. Z wyjatkiem cudu.
To jedna z najstraszniejszych ksiazek jakie w zyciu przeczytalem.
Bezradnosc ludzkosci wobec tej choroby, ktora jest niebywale skomplikowana, jest przerazajaca.
Powiem tak. Nie bierzcie tej ksiazki do reki, jesli nie chcecie sie zdolowac.... Zdolowac na maxa. Mozna przez nia stracic wiare.... bo jesli czlowiek dostal geny z siatkowczakiem, to najprawdopodobniej umrze. I nic mu nie pomoze. Z wyjatkiem cudu.
więcej Pokaż mimo toTo jedna z najstraszniejszych ksiazek jakie w zyciu przeczytalem.
Bezradnosc ludzkosci wobec tej choroby, ktora jest niebywale...
Naprawdę świetna książka. Zbudowała u mnie dość obszerne, chociaż wysokopoziomowe wyobrażenie w temacie poszukiwania leku na raka i też dlaczego nadal go nie ma, skoro pochłania takie ilości środków i czasu. Po lekturze mam też silne postanowienie unikania papierosów i innych substancji potencjalnie kancerogennych. Zawsze bardzo obawiałam się raka, ale po przeczytaniu tej książki czuję jakąś wewnętrzną akceptację dla stanu rzeczy, w którym ta choroba jest, i być może zostanie niepokonana z nami na zawsze.
Naprawdę świetna książka. Zbudowała u mnie dość obszerne, chociaż wysokopoziomowe wyobrażenie w temacie poszukiwania leku na raka i też dlaczego nadal go nie ma, skoro pochłania takie ilości środków i czasu. Po lekturze mam też silne postanowienie unikania papierosów i innych substancji potencjalnie kancerogennych. Zawsze bardzo obawiałam się raka, ale po przeczytaniu tej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChyba nie istnieje dokładniejsze opracowanie historii tej choroby dla laików. Ponad 1000 przypisów robi wrażenie.
Chyba nie istnieje dokładniejsze opracowanie historii tej choroby dla laików. Ponad 1000 przypisów robi wrażenie.
Pokaż mimo toTo bardzo obszerna książka i opisane są różne rodzaje raka. Tak jak rak to nie jednolita choroba, tak można powiedzieć, że książka nie jest jednolita. Opisano jak odkrywano te różne rodzaje raka oraz środki mogące być lekarstwem... A także niekiedy historie pojedynczych pacjentów. Do tego tło polityczne. Czasem to wręcz miałem wrażenie jakbym różne książki czytał, tak wiele wątków porusza (medyczne, polityczne, obyczajowe...) ale właśnie dlatego uważam, że to dobra książka. Chociaż określenie "dobra" jakoś mi tu nie pasuje... no to jest cegła, długa ;) czasami odpływałem - to chyba nie do uniknięcia, bo niektóre fragmenty były nudniejsze niż inne... może raczej zamiast "dobra" powiedziałbym że to "ważna" książka - tak bym to ujął. Uważam, że warto przeczytać.
Jest oczywiście też dobrze wyjaśnione złudzenie, że "kiedyś to nie było raków" ;) a mianowicie:
cyt.: "W większości społeczeństw starożytnych ludzie nie żyli wystarczająco długo, by zdążyć zachorować na raka. Znacznie wcześniej żniwo śmierci zbierały gruźlica, puchlina wodna, cholera, ospa, trąd, dżuma i zapalenie płuc. Jeżeli nawet rak istniał, przykrywało go całe morze innych chorób. Wyłonił się na powierzchnię, ponieważ wszystkie pozostałe śmiertelne choroby zostały uśmiercone. W XIX wieku lekarze często kojarzyli raka z cywilizacją – wyobrażali sobie, że powodują go pośpiech i zawirowania współczesnego życia, które w jakiś sposób zapoczątkowują rozwój patologicznych zmian w ciele. Skojarzenie ze sobą tych dwóch zjawisk było poprawne, ale zależność przyczynowo-skutkowa już nie: cywilizacja nie powodowała raka, lecz, przez to, że wydłużyła ludzkie życie, wydobyła go na jaw."
(czytana/słuchana: 20-23.03.2023)
4+/5 [8/10]
To bardzo obszerna książka i opisane są różne rodzaje raka. Tak jak rak to nie jednolita choroba, tak można powiedzieć, że książka nie jest jednolita. Opisano jak odkrywano te różne rodzaje raka oraz środki mogące być lekarstwem... A także niekiedy historie pojedynczych pacjentów. Do tego tło polityczne. Czasem to wręcz miałem wrażenie jakbym różne książki czytał, tak wiele...
więcej Pokaż mimo toKawał świetnej popularno-naukowej literatury. Nieocenione źródło wiedzy o początkach i postępach w walce z nowotworami. Ciekawi mnie jedno. Książka kończy się na 2010 roku i zastanawiam się napisał ktoś ciąg dalszy?
Kawał świetnej popularno-naukowej literatury. Nieocenione źródło wiedzy o początkach i postępach w walce z nowotworami. Ciekawi mnie jedno. Książka kończy się na 2010 roku i zastanawiam się napisał ktoś ciąg dalszy?
Pokaż mimo to