Bokserka

Trudno mi ocenić książkę, to typowa obyczajówka o miłosnych zmaganiach bohaterki Lu, nie jest to gatunek który lubię, niewiele poza warstwą obyczajową z niej wynika. A jednak napisana jest ciekawie, autorka ma interesujący styl i całkiem przyjemnie mi się słuchało.

Trudno mi ocenić książkę, to typowa obyczajówka o miłosnych zmaganiach bohaterki Lu, nie jest to gatunek który lubię, niewiele poza warstwą obyczajową z niej wynika. A jednak napisana jest ciekawie, autorka ma interesujący styl i całkiem przyjemnie mi się słuchało.

Próbuję doceniać wkład autorki, bo jednak sporo kartek zapisała ale.. książka słaba. I nudna. Infantylna główna bohaterka z rozkminami dotyczącymi związku, a raczej dwóch związków, na które nie może się zdecydować. To już mądrzejszy jest jeden z jej byłych, który zostawiając ją wreszcie mówi: żyj swoim własnym życiem. Opisy seksu nie pomagają, mnie żenowały "wbił się w jej cipkę"..... Słaba, słaba, słaba, w sumie o niczym. Nie polecam.

Próbuję doceniać wkład autorki, bo jednak sporo kartek zapisała ale.. książka słaba. I nudna. Infantylna główna bohaterka z rozkminami dotyczącymi związku, a raczej dwóch związków, na które nie może się zdecydować. To już mądrzejszy jest jeden z jej byłych, który zostawiając ją wreszcie mówi: żyj swoim własnym życiem. Opisy seksu nie pomagają, mnie żenowały "wbił się w...

102/2023
(inna okładka)

102/2023
(inna okładka)

Książka raczej mało ciekawa. Przeczytałam z poczucia obowiązku. Dostałam ją z dwa lata temu od pewnej osoby, której zależało bym z nią zapoznała. Teraz tej osoby nie widuje, ale książkę w końcu przeczytałam.

Książka raczej mało ciekawa. Przeczytałam z poczucia obowiązku. Dostałam ją z dwa lata temu od pewnej osoby, której zależało bym z nią zapoznała. Teraz tej osoby nie widuje, ale książkę w końcu przeczytałam.

Zacukałem się trochę przed biblioteczną półką z audiobookami bo, w mordę jeża nie ma co czytać. Ale w ramach osobistej walki z kiełkującą własną mizoginią - wziąłem się za literaturę kobiecą. Po przesłuchaniu tej książki w doskonałej interpretacji Anny Apostolakis, przyszło mi zacukać się jeszcze bardziej. Cóż to było? Dziewczyna z dużymi możliwościami (kosmopolityczna rodzina. możliwość pracy w dyplomacji),ogranicza swoje życie do kombinowania miedzy łóżkami (takich sobie i bardzo byle jakich) facetów i obijania innych po pyskach, samemu również czasem po ryju biorąc. Czyżby Autorka tak bardzo kobiet nie lubiła?, albo feministyczny świat już tak spsiał - niczego psom nie ujmując? Całość raczej zażenowanie we mnie wzbudziła, choć opis treningu bokserskiego zacny.

Zacukałem się trochę przed biblioteczną półką z audiobookami bo, w mordę jeża nie ma co czytać. Ale w ramach osobistej walki z kiełkującą własną mizoginią - wziąłem się za literaturę kobiecą. Po przesłuchaniu tej książki w doskonałej interpretacji Anny Apostolakis, przyszło mi zacukać się jeszcze bardziej. Cóż to było? Dziewczyna z dużymi możliwościami (kosmopolityczna...

Historia Lu, zawieszonej pomiędzy dwoma nieidealnymi związkami, z przepięknym sportowym wątkiem w tle. Jestem ogromną fanką opisów treningów i walk, a także oczywiście wszystkich relacji damsko-męskich i damsko-damskich (uwielbiam wątek przyjaźni ze Sprite). Przeczytana z dużą przyjemnością!

Historia Lu, zawieszonej pomiędzy dwoma nieidealnymi związkami, z przepięknym sportowym wątkiem w tle. Jestem ogromną fanką opisów treningów i walk, a także oczywiście wszystkich relacji damsko-męskich i damsko-damskich (uwielbiam wątek przyjaźni ze Sprite). Przeczytana z dużą przyjemnością!

Bardzo nudna historia, tak po prawdzie to nie wiadomo o czym. Skusiłam się tytułem, licząc na dobrą fabułę związaną z boksem, a dostałam odgrzewane kluchy w postaci infantylnych rozterek głównej bohaterki dt. tzw. miłości. Strata czasu.

Bardzo nudna historia, tak po prawdzie to nie wiadomo o czym. Skusiłam się tytułem, licząc na dobrą fabułę związaną z boksem, a dostałam odgrzewane kluchy w postaci infantylnych rozterek głównej bohaterki dt. tzw. miłości. Strata czasu.

Banalne romansidło, a jednak tkwi w nim ziarno prawdy, bo takie kobiety jak główna bohaterka istnieją naprawdę, i to jest przerażające.

Banalne romansidło, a jednak tkwi w nim ziarno prawdy, bo takie kobiety jak główna bohaterka istnieją naprawdę, i to jest przerażające.

Książka dobra do pociągu albo na plaże, szybko się o niej zapomina. Rozterki bohaterki i opisy miejscami były infantylne i nużące, ale książkę szybko się czyta. Cytując klasyka „not great, not terrible” :)

Książka dobra do pociągu albo na plaże, szybko się o niej zapomina. Rozterki bohaterki i opisy miejscami były infantylne i nużące, ale książkę szybko się czyta. Cytując klasyka „not great, not terrible” :)

Właśnie skończyłam Bokserkę, Grażyny Plebanek i ... nic nie czuje. Nawet już nie myśle o tej książce, a skończyłam ja zaledwie kilka godzin temu. Polka za granicą, najpierw jako młoda dziewczyna w Szwecji, potem w Warszawie. W stałym związku z Michałem, ale tez w niestałym związku z kochankiem, dla którego postanawia rzucić swoje dotychczasowe życie, zerwać z facetem i wyjechać do Brukseli. Tam okazuje się, że żonaty facet to żonaty facet. Rodzina zawsze jest na pierwszym miejscu. Z braku zajęć dziewczyna zostaje namówiona, by odwiedzić klub bokserski i tam już zostaje. Staje się to jej pasją i dzięki sportowi poznaje wiele nowych osób, przyjaciół którzy będą z nią do końca ... poznaje również kolejnych mężczyzn, oraz tego, dla którego postanawia zerwać z kochankiem. Jednak, coś ciagle jest nie tak, ciagle jej czegoś brakuje i czuje się niespełniona. Jak młoda Polka poradzi sobie ze swoim życiem?

Właśnie skończyłam Bokserkę, Grażyny Plebanek i ... nic nie czuje. Nawet już nie myśle o tej książce, a skończyłam ja zaledwie kilka godzin temu. Polka za granicą, najpierw jako młoda dziewczyna w Szwecji, potem w Warszawie. W stałym związku z Michałem, ale tez w niestałym związku z kochankiem, dla którego postanawia rzucić swoje dotychczasowe życie, zerwać z facetem i...