Z szynką raz!
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Ham on Rye
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2015-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1994-01-01
- Data 1. wydania:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373925274
- Tłumacz:
- Michał Kłobukowski
- Tagi:
- Michał Kłobukowski dzieciństwo przygody młodość walka bunt opowiadanie
Z szynką raz! to przejmująca opowieść o dzieciństwie i młodzieńczych latach autora, ukazująca, jak wrażliwy i ambitny chłopak, na przekór biedzie, despotycznemu ojcu i presji zgnuśniałego otoczenia, walczy o prawo do podążania własną drogą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dzień ojca
Powiedzieć, że nie kochał swojego ojca, to nic nie powiedzieć. On go szczerze, dogłębnie, jak można najmocniej nienawidził. Chciał go zabić. Zabić w samym sobie. Całe życie nie był w stanie pogodzić się z faktem, że powstał z jego genomu. Była to chyba największa porażka w jego życiu, porażka, która zaczęła się na starcie, porażka, która zaczęła się już w fazie prenatalnej. Napisał o tym książkę - „Z szynką raz!”. Są to wspomnienia. Wspomnienia te są z bólu.
Lubimy czytać – biografie. Lubimy czytać – wspomnienia. Rusza nas, czytelników, nuta sentymentu, szczególnie jeśli pisarstwo to odnosi się do czasów naszej młodości. Świat „Z szynką raz!” to czasy Wielkiego Kryzysu i początku II wojny światowej. W takiej scenerii młody Hank Chinasky uczy się życia, a uczy się go raz po raz obrywając porządny wpiernicz. Od ojca, od kumpli, od życia. Musi nauczyć się walczyć, musi nauczyć się, że „piekło to inni”, musi nauczyć się, że najlepiej zaszyć się gdzieś samotnie z flaszką.
Hank Chinasky jest alter ego głównego bohatera, ale przecież nie nim samym. Może to wszystko nieprawda, może okrucieństwo, literacki masochizm, z jakim Bukowski traktuje swojego bohatera jest kreacją, która ma pozbawić go wszelkich pozytywnych aspektów? Może, poza jednym. Chinasky jest świadomym i spełnionym outsiderem. Bukowski żył jak pisał, pisał jak żył. Był literackim kaskaderem z nieodłączną flachą (pił dużo białego wina – może w tym tkwi sekret? jakby rąbał na okrągło gorzałę skończyłby się prędko, dużo prędzej).
No tak – nasz ukochany Hank z kart „Ham on rye!” jest tchórzem, chamem, pijusem, nazistą i jeszcze się z tym obnosi. A my czytamy o tym najbrzydszym człowieku na świecie, o człowieku z plugawą twarzą i plugawym sercem, o człowieku, który nie kochał nawet matki, a ojca nienawidził, czytamy i zadajemy sobie pytanie: czy te książki są tylko o chlaniu, mordobiciu i dupczeniu? Tylu tego próbowało....
Ale nielicznym się udało. Do grona „świętych” ochlajmordów zaliczyć trzeba też Hanka. Hank to kreacja i jeśli mam odpowiedzieć na pytanie, ile Bukowskiego w Chinaskym, to nieodparcie twierdził będę, że raczej Chinasky'ego w Bukowskim, że to raczej pisarz naśladował swoje alter ego niż na odwrót. Że cała ta zabawa w literaturę była maską, maską założoną przeciw światu, w której my potrafimy się dziś przeglądać.
Świat pokochał go jako wariata, sadystę, masochistę, dziwkarza, alkoholika, człowieka dążącego do samozagłady. Świat potrzebował jego plugawej, zapijaczonej gęby. Ale była to maska, w którą Hank uwierzył i się nią stał. Dlaczego? Pisał, że picie jest lepsze od samobójstwa. Być „porządnym” człowiekiem oznaczało dla niego porażkę, zwycięstwo hipokryzji. Bukowski pokazał nam część prawdy, której znać nie chcemy, ale której potrzebujemy, a „Z szynką raz!” pokazuje narodziny bestii, która nigdy nie przemieni się w pięknego księcia.
„Znieczulić dupę mózg serce” pisał w jednym ze swoich wierszy. I tyle. A na jego grobie wyryty jest napis „Don't try”. O tym jest także „Z szynką raz!”
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 3 263
- 1 961
- 654
- 176
- 57
- 47
- 13
- 13
- 12
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawe ile faktycznie z tego Bukowskiego jest w Chinaskim?
W porównaniu do KOBIETY i LISTONOSZ jest tu zdecydowanie mniej zabawnych dialogów i historii. Smutniejsza pozycja pokazująca patologiczne rodzicielstwo, którego pewnie ofiarami w tamtych czasach stało się wiele dzieciaków. Liczyłem na inne zakończenie historii z ojcem przez co lekko zawiodłem się. Jeżeli Bukowski miał faktycznie takie dzieciństwo to cud, że nie został psychopatą i mordercą.
Moja trzecia pozycja tego autora, trzecia z Chinaskim. KOBIETY > Z SZYNKĄ RAZ! > LISTONOSZ
Ciekawe ile faktycznie z tego Bukowskiego jest w Chinaskim?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW porównaniu do KOBIETY i LISTONOSZ jest tu zdecydowanie mniej zabawnych dialogów i historii. Smutniejsza pozycja pokazująca patologiczne rodzicielstwo, którego pewnie ofiarami w tamtych czasach stało się wiele dzieciaków. Liczyłem na inne zakończenie historii z ojcem przez co lekko zawiodłem się. Jeżeli Bukowski...
W odbiorze wydała mi się cięższa od przeczytanego wcześniej "Faktotum". Nie wiem czy to kwestia tego, że tutaj zagłębiamy się w dużej mierze w dzieciństwo bohatera, które - jak można się domyślić po Bukowskim - przepełnione jest wszechobecną patologią i to tak oddziałuje, ale rzeczywiście część przepełniona brutalnością walczy z tą, że tak ją nazwę, ironiczno-satyryczną.
W odbiorze wydała mi się cięższa od przeczytanego wcześniej "Faktotum". Nie wiem czy to kwestia tego, że tutaj zagłębiamy się w dużej mierze w dzieciństwo bohatera, które - jak można się domyślić po Bukowskim - przepełnione jest wszechobecną patologią i to tak oddziałuje, ale rzeczywiście część przepełniona brutalnością walczy z tą, że tak ją nazwę,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to8,5/10
8,5/10
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPod koniec książki złapała mnie biegunka. Czytanie na kiblu doskonale wpisało się w klimat powieści.
Pod koniec książki złapała mnie biegunka. Czytanie na kiblu doskonale wpisało się w klimat powieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa podróż trwała dwie noce i byłem przekonany, że dyskutuję, ale co ważniejsze słucham z absolutnym szacunkiem życia mojego samotnego przyjaciela.
Ogromna bezpośredniość i ogromny talent przywiązania do odbiorcy jego słów.
Nawet jeśli nigdy nie zastanawiałeś się nad jego wersją, niezmienną opinią czy światopoglądem w odniesieniu do istnienia i ewolucji gatunku ludzkiego, z pewnością będziesz przekonany, że jego własny egoizm wobec marności jest ostatecznie tym prawdziwym.
Współczułem ludziom i ich nieszczęściu, ale nie czułem absolutnie żadnego żalu do mojego drogiego "przyjaciela", ponieważ przez to wyznanie jego własne życie było tragicznie, boleśnie, zabawne, zawsze był bezwolnym oblężonym, bezkompromisowo winnym, cynicznym marzycielem, okrutnym rycerzem, miłośnikiem piękna otoczonym jedynie brzydotą.
Ta podróż trwała dwie noce i byłem przekonany, że dyskutuję, ale co ważniejsze słucham z absolutnym szacunkiem życia mojego samotnego przyjaciela.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgromna bezpośredniość i ogromny talent przywiązania do odbiorcy jego słów.
Nawet jeśli nigdy nie zastanawiałeś się nad jego wersją, niezmienną opinią czy światopoglądem w odniesieniu do istnienia i ewolucji gatunku ludzkiego, z...
Pierwsza powieść Bukowskiego, jaką miałem szanse przeczytać i pomimo tego że nieco odstaje swoim poziomem od poezji (w której Bukowski potrafi dogłębnie poruszyć serce, a także niezwykle skutecznie rozbawić) to jest to moim zdaniem wybitna powieść. Pokazuje w jakich warunkach dorastał Bukowski, jakie wzorce mu przekazywali zarówno rodzice jak i znajomi. To właśnie przez to dowiadujemy się dlaczego jego życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Stąd wiemy czemu styl pisania Bukowskiego jest taki jaki jego styl bycia - wulgarny, niekonwencjonalny, kontrowersyjny, przez wielu nieakceptowany. Wydaję mi się, że styl jakim pisze Bukowski odzwierciedla jego styl bycia. Ta książka pokazuje też jedną ważną prawdę, która wielu zapewne jest znana - najczęściej to właśnie społeczeństwo, ludzie wokół nas, tworzą to kim jesteśmy, kim się stajemy. Rzadko kiedy jest na odwrót, choć i takie wypadki się zdarzają.
Pierwsza powieść Bukowskiego, jaką miałem szanse przeczytać i pomimo tego że nieco odstaje swoim poziomem od poezji (w której Bukowski potrafi dogłębnie poruszyć serce, a także niezwykle skutecznie rozbawić) to jest to moim zdaniem wybitna powieść. Pokazuje w jakich warunkach dorastał Bukowski, jakie wzorce mu przekazywali zarówno rodzice jak i znajomi. To właśnie przez to...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChyba najciekawsza książka Bukowskiego (co nie znaczy, że najlepsza). Mamy tu wgląd w to co ukształtowało Chinaskiego/Bukowskiego, i chociaż cynizm głównego bohatera bywa męczący, to da się w nim znaleźć ciekawe spostrzeżenia na temat wojny, ameryki w czasach kryzysu czy dorastania w takim otoczeniu.
Nie polecam mimo to na start z twórczością tego pisarza, bo lepiej się czyta z kontekstem pozostałych książek. Ponadto Bukowski w dużych ilościach robi się powtarzalny, a tutaj nie rezonuje emocjonalnie tak jak na przykład "Listonosz".
Chyba najciekawsza książka Bukowskiego (co nie znaczy, że najlepsza). Mamy tu wgląd w to co ukształtowało Chinaskiego/Bukowskiego, i chociaż cynizm głównego bohatera bywa męczący, to da się w nim znaleźć ciekawe spostrzeżenia na temat wojny, ameryki w czasach kryzysu czy dorastania w takim otoczeniu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie polecam mimo to na start z twórczością tego pisarza, bo lepiej się...
Drugie spotkanie z Mistrzem. Pierwsze z Henrym Chinaskim - jak mówią, alterego pisarza. To chyba jedyny autor, u którego wulgarność mi nie przeszkadza a wręcz jest nieodzownym dodatkiem. Być może bluzgać też trzeba umieć.
U Bukowskiego uwielbiam sarkazm, cynizm i to odarcie z lukru. Czysta, surowa prawda. Życie jakim jest. Wyszukuję najlepsze perełki, genialne zdania wśród tego pozornego brudu. Śmieszy mnie, wzrusza i pozostawia w uwielbieniu.
Dziś poznałam Henrego Chinaskiego. W oparach alkoholu, seksu i bijatyk łatwo przeoczyć fascynującą postać. Ale on tam jest. Wrażliwy introwertyk, dojrzewający pisarz. Odważny indywidualista. Bardzo chcę wiedzieć co z niego wyrośnie.
Drugie spotkanie z Mistrzem. Pierwsze z Henrym Chinaskim - jak mówią, alterego pisarza. To chyba jedyny autor, u którego wulgarność mi nie przeszkadza a wręcz jest nieodzownym dodatkiem. Być może bluzgać też trzeba umieć.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toU Bukowskiego uwielbiam sarkazm, cynizm i to odarcie z lukru. Czysta, surowa prawda. Życie jakim jest. Wyszukuję najlepsze perełki, genialne zdania...
Ależ mnie porwała ta książka, nie mogłem od niej się oderwać. Historia od dzieciństwa do dorosłości Bukowskiego (Chinaskiego). Gburowaty, nieludzki i tchórzliwy ojciec udający, że ma pracę, neurotyczna i bezsilna matka, u której młody Henry nie znajduje oparcia. Świetnie, lakonicznie, lecz niesłychanie obrazowo Bukowski opisuje świat, który nie jest mu przychylny. Bezrobocie, bieda, wojna, zniszczone Pearl Harbor, nabór do wojska. Chwała Bogu, że ktoś pochylił się nad jego twórczością, gdyby Chinaski nie został pisarzem, zginąłby, zapiłby się na śmierć lub został zadźgany nożem w jakiejś bójce, a umierając nadal byłby przekonany o swojej niezniszczalności
Ależ mnie porwała ta książka, nie mogłem od niej się oderwać. Historia od dzieciństwa do dorosłości Bukowskiego (Chinaskiego). Gburowaty, nieludzki i tchórzliwy ojciec udający, że ma pracę, neurotyczna i bezsilna matka, u której młody Henry nie znajduje oparcia. Świetnie, lakonicznie, lecz niesłychanie obrazowo Bukowski opisuje świat, który nie jest mu przychylny....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAleż to jest wspaniała pozycja. Najlepsza książka Bukowskiego w mojej skromnej opinii bezkompromisowa i prawdziwa. Może nie ma tutaj mickiewiczowskich kilku stronicowych opisów bigosu ale pozycja ta wali czytelnika prosto i dosadnie w pysk, zupełnie jak tanie wino, którego autor był wielkim fanem,
Ależ to jest wspaniała pozycja. Najlepsza książka Bukowskiego w mojej skromnej opinii bezkompromisowa i prawdziwa. Może nie ma tutaj mickiewiczowskich kilku stronicowych opisów bigosu ale pozycja ta wali czytelnika prosto i dosadnie w pysk, zupełnie jak tanie wino, którego autor był wielkim fanem,
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to