Corrupt

Miałam wrażenie, że czytam dwie różne historie. I bardzo chciałam, żeby ta brutalna nie skończyła się tak, jak się skończyła. Gdyby się skończyło inaczej, byłoby o niebo lepiej. A tak mam wrażenie nooooo po prostu słabo to wyglądało. A taki był potencjał

Miałam wrażenie, że czytam dwie różne historie. I bardzo chciałam, żeby ta brutalna nie skończyła się tak, jak się skończyła. Gdyby się skończyło inaczej, byłoby o niebo lepiej. A tak mam wrażenie nooooo po prostu słabo to wyglądało. A taki był potencjał

Dawno nie przeczytałam tak złej książki. Bohaterowie zachowują się gorzej niż dzieci. Na miejscu głównej bohaterki nie wybaczyłabym tak łatwo tego czego dopuściła się wobec niej cała czwórka. Mix wszystkiego i niczego. Bardzo się zawiodłam po tak wysokiej ocenie.

Dawno nie przeczytałam tak złej książki. Bohaterowie zachowują się gorzej niż dzieci. Na miejscu głównej bohaterki nie wybaczyłabym tak łatwo tego czego dopuściła się wobec niej cała czwórka. Mix wszystkiego i niczego. Bardzo się zawiodłam po tak wysokiej ocenie.

Dobra na oderwanie się od rzeczywistości, ale... momentami obleśna, niewytłumaczalnie głupie zachowanie głównej bohaterki. Najsłabsza Douglas, nawet nie w połowie tak dobra jak "Birthday Girl", za którą autorkę tak polubiłam.

Dobra na oderwanie się od rzeczywistości, ale... momentami obleśna, niewytłumaczalnie głupie zachowanie głównej bohaterki. Najsłabsza Douglas, nawet nie w połowie tak dobra jak "Birthday Girl", za którą autorkę tak polubiłam.

To moja pierwsza przygoda z twórczością Penelope Douglas, wcześniej czytałam o jej książkach, więc podejrzewałam czego mogę się spodziewać, ale nie sądziłam, że ta seria będzie, aż tak mroczna. Przez ten klimat jest trzymająca w napięciu od pierwszych stron i pełna zwrotów akcji przez to nie ciągnie się podczas czytania. Przy niektórych scenach sama poczułam dreszcze na karku. Autorka w każdej książce przybliża nam postać jednego jeźdźca i wspaniale ukazuje ich różne charaktery. Mimo tego, że są przyjaciółmi to każdy z nich ma swoje przekonania i swój sposób bycia. Każdy z nich został w jakiś sposób skrzywdzony, a upustem wszystkich złych emocji jest dla nich noc diabła. Jest to noc podczas, której zakładają swoje maski tracąc przy tym swoją tożsamość. Wtedy nie istnieją dla nich żadne zasady, mogą kraść, zastraszać, podpalać i robić setki innych rzeczy bez konsekwencji. Każdy z jeźdźców przez swoje poprzednie ciężkie doświadczenia jest w jakiś sposób zniszczony, ale mimo wszystko udowadniają, że mają głębokie uczucia i potrafią kochać na zabój swoje rodziny. Całość serii przybliża nam też przeszłość głównych bohaterów dzięki temu możemy zrozumieć czemu są akurat tacy. Seria bardzo mi się spodobała, za jakiś czas z chęcią wrócę do ich mrocznego świata. Trzeba też zaznaczyć, że to seria nie dla każdego i przez drażliwe treści trzeba dostosować się do ograniczeń wiekowych.

To moja pierwsza przygoda z twórczością Penelope Douglas, wcześniej czytałam o jej książkach, więc podejrzewałam czego mogę się spodziewać, ale nie sądziłam, że ta seria będzie, aż tak mroczna. Przez ten klimat jest trzymająca w napięciu od pierwszych stron i pełna zwrotów akcji przez to nie ciągnie się podczas czytania. Przy niektórych scenach sama poczułam dreszcze na...

Kocham, po prostu kocham jak autorka świetnie stworzyła każdego z bohaterów, dbając o to żeby każdy miał swój odmienny charakter. Polubiłam ich wszystkich. Fabuła jest świetna, bardzo ciekawa, zresztą nie spodziewałam się niczego innego po Penelope. Wciągająca książka.

Kocham, po prostu kocham jak autorka świetnie stworzyła każdego z bohaterów, dbając o to żeby każdy miał swój odmienny charakter. Polubiłam ich wszystkich. Fabuła jest świetna, bardzo ciekawa, zresztą nie spodziewałam się niczego innego po Penelope. Wciągająca książka.

Tę książkę poleciła mi koleżanka, która wie o mojej miłości do "Possesed" Agaty Polte. Mówiła, że są maski, które ja lubię, jest tajemnicą na nich oparta oraz ciekawie rozwijający się romans. Nie myliła się, ta książka była dobra. Czyta się ją bardzo szybko, jest intrygująca, ma w sobie pewną tajemnicę... Ale to tyle, nie jest to coś, co na długo zapadnie mi w pamięci. Nie jest to książka do której jeszcze wrócę. Fajnie było przeczytać pierwszy tom tej serii, ale nie ciągnie mnie do przeczytania kolejnych. Ogromny minus za brak ograniczenia wiekowego z tyłu okładki oraz brak ostrzeżenia od wydawnictwa lub autorki. Zanim sięgniesz po tę pozycję, pamiętaj proszę, że nie jest to słodki romans.

Tę książkę poleciła mi koleżanka, która wie o mojej miłości do "Possesed" Agaty Polte. Mówiła, że są maski, które ja lubię, jest tajemnicą na nich oparta oraz ciekawie rozwijający się romans. Nie myliła się, ta książka była dobra. Czyta się ją bardzo szybko, jest intrygująca, ma w sobie pewną tajemnicę... Ale to tyle, nie jest to coś, co na długo zapadnie mi w pamięci. Nie...

Lubię porąbane książki, bo zawsze jest to jakieś urozmaicenie i mam za sobą już kilka książek Douglas, więc wiem, doskonale, na co się pisałam, ale lubię też, kiedy fabuła jest w miarę spójna, a bohaterowie wykazują minimum rozsądku, mają też jakieś cechy.

A to było pioruńsko nudne. Nie wiem, czemu dotrwałam do końca (może miałam nadzieję, na jakiś wielki plot twist),a jedyne, co wiem, to fakt, że główna bohaterka jest tępą amebą, której jedynym celem jest to, żeby jej wymarzony facet dobrał się do majtek. Serio, jest tu jakieś minimum fabuły (miała potencjał, ale została zrównana z ziemią, szkoda!),a źli i niedobzi chłopcy są tak nijacy, że zlali mi się w jedną pozbawioną moralności postać. Już dawno nie miałam tak okropne poczucia cholernie zmarnowanego czasu i dawno nie trafiłam na takie gówno. Penelope ma trochę fajnych książek - choć zawsze mówię, że nie dla każdego i trzeba podejść z dystansem - ale, chryste, ta do nich nie należy.

Lubię porąbane książki, bo zawsze jest to jakieś urozmaicenie i mam za sobą już kilka książek Douglas, więc wiem, doskonale, na co się pisałam, ale lubię też, kiedy fabuła jest w miarę spójna, a bohaterowie wykazują minimum rozsądku, mają też jakieś cechy.

A to było pioruńsko nudne. Nie wiem, czemu dotrwałam do końca (może miałam nadzieję, na jakiś wielki plot twist),a...

Bardzo wciągająca historia. Miło się czyta.

Bardzo wciągająca historia. Miło się czyta.

Zatopiłam się w tej historii od pierwszych stron!
Co mi się podobało?
1. Sam tabuła była mega interesujaca.
2. Podobał mi się podział historii na przeszłość i teraźniejszość. Myślałam, że będzie mi ciężko się odnaleźć w nowych ramach czasowych, ale tak się wkręciłam, że gdy czytałam co działo się 3 lata wstecz i rozdział się kończył to byłam rozczarowana, że wracam do czasów obecnych. Aaa potem ten również się kończył i znowu byłam rozczarowana 🙃
3. Sceny xxx były mroczne i elektryzujące.
4. Noc Diabła i to co wyprawiała ekipa było mega.
A akcja z pędzącymi ciężarówkami wcisnęła mnie w fotel jakbym była w tym aucie z nimi.
5. Uwielbiam wszystkich chłopaków, choć każdy jest skrzywiony na swój własny sposób...
6. Kocham mroczne charaktery, a Penelope też chyba ma do nich słabość i ogromny talent. Michael właśnie taki jest, ale cały czas mi czegoś w nim brakowało. Nie czułam, aby Rika była dla niego najważniejsza.
Ale w koncu doczekałam się tej przemiany. Myślę, że stało się to z trzecich powodów.
Po pierwsze Michael zdał sobie sprawę, że tak ją zepsuł, że nie będzie wstanie jej odmówić, a nawet może przegrać grę bo Rika stała się nieokiełznania.
Po drugie akcja w saunie. Dzielił się Riką z Kaiem i choć odczówał przyjemność i podniecenie zdał sobie sprawę jak go to boli. Swoją drogą drastyczna scena, ale chyba konieczna dla Michaela, a i dla Kaia przełomowa.
Po trzecie gdy Michael prawie stracił Rikę pod wodą. Jego załamanie i widoczne haotyczne zachowanie w kajucie, gdy zaprowadził Erikę pod prysznic. Chłopak się w końcu złamał, miał serce na dłoni.
7. Penelope ma niezwykły dar tworzenia scen połączonych z idealnie dobraną muzyką. To tworzy całość... Mi sprawia taką przyjemność, że nieraz takie ulubione momenty czytam Po parę razy.
W każdej do tej pory przeczytanej powieści jej autorstwa mam chociaż jedna taką scenę.
W Corrupt są dwie. 1. Przed akcją zemsty Riki na jej niedoszłym gwałcicielu. Gdy ściąga bluzę, ogarnia włosy i ciuchy. To jak zerka na każdego z chłopaków i ich reakcja jest niezastąpiona 🤣
2. Impreza w magazynie i taniec Riki z przyjaciółmi.
"Fire Brearher" zespołu Laurel, krople deszczu na tańczącej dziewczynie, jej ruchy to się wszystko czuje. Aaa reakcja chłopaków po raz kolejny, ehh no było czuć to napięcie, ekscytacje i elektryczność.
8. Wspomnienie na końcu było idealnym zwieńczeniem całej historii. To, że Miachael się przyznał, że to Rika tak naprawdę go zepsuła było jest kropką nad "i"

Zatopiłam się w tej historii od pierwszych stron!
Co mi się podobało?
1. Sam tabuła była mega interesujaca.
2. Podobał mi się podział historii na przeszłość i teraźniejszość. Myślałam, że będzie mi ciężko się odnaleźć w nowych ramach czasowych, ale tak się wkręciłam, że gdy czytałam co działo się 3 lata wstecz i rozdział się kończył to byłam rozczarowana, że wracam do...

Miałam już okazję przeczytać książki autorstwa Penelope i już od samego początku bardzo spodobała mi się jej twórczość.
"Corrupt" to pierwsza część serii Devil’s Night i szczerze mówiąc nie miałam jakichś większych oczekiwań co do tej części, a bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Słyszałam wiele opinii o całej serii i większość uważa, że "Corrupt" wypada co najmniej średnio, a ja na ten moment nie podzielam takiego zdania.
Cała fabuła jest bardzo ciekawa i nietuzinkowa. Książka opowiada o czterech Jeźdźcach i każdy z nich ma swoje osobne miejsce w czterech tomach.
W "Corrupt" cała fabuła opiera się na Michaelu, który jest najwyżej postawiony w hierarchii Jeźdźców i można powiedzieć, że to on jest głównodowodzącym.
Na samym początku nie byłam do końca przekonana co do otoczki Jeźdźców, ponieważ zdawali się być bandą nastolatków, których każdy się bał (włącznie z władzą miasta) i nie powiem, było to dla mnie co najmniej śmieszne.
Poza mocno rozwiniętym wątkiem romantycznym, mamy tu także ciekawy motyw tajemnic i zemsty, który przeobraża się w nienawiść i chęć mordu.
Akcja, która działa się w tej książce jest bardzo ciekawa i intrygująca, a przede wszystkim okropnie wciąga. Ja całe czterysta osiemdziesiąt trzy strony przeczytałam praktycznie w jeden dzień.
Rika - główna bohaterka, jest bezwzględną, niezależną i pewną siebie postacią. W dużej mierze to Michael pokazał jej, że wcale nie jest kruchą i delikatną kobietą za jaką mieli ją wszyscy.
Bardzo polecam wam przeczytać tą książkę. Myślę, że seria Devils Night stanie się moją ulubioną ♡

Miałam już okazję przeczytać książki autorstwa Penelope i już od samego początku bardzo spodobała mi się jej twórczość.
"Corrupt" to pierwsza część serii Devil’s Night i szczerze mówiąc nie miałam jakichś większych oczekiwań co do tej części, a bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Słyszałam wiele opinii o całej serii i większość uważa, że "Corrupt" wypada co najmniej...