Krótka, lekka, warta przeczytania, coś, czego człowiek jest świadomy, aczkolwiek dopiero jak przeczyta gdzieś, jest w stanie stwierdzić bardziej, że wszystko co myślał, jest jednak prawdą. Kolejna ważna dla mnie książka, którą dzielę się z innymi. Uświadomienie, to słowo przewodnie.
„Dostajesz miłość bezpośrednio ze wszystkiego, włączając w to ciebie samego i innych ludzi. Nawet kiedy są smutni lub źli, dostrzeżesz, że spod tych uczuć także wydobywa się miłość”
Jakoś mi pasują tego typu książki, doszłam do momentu, w którym to nie jest dla mnie zwykła paplanina, czy coś w stylu bełkotu, tylko faktycznie rzeczy, które implementując, poprawiają jakość myśli.

Krótka, lekka, warta przeczytania, coś, czego człowiek jest świadomy, aczkolwiek dopiero jak przeczyta gdzieś, jest w stanie stwierdzić bardziej, że wszystko co myślał, jest jednak prawdą. Kolejna ważna dla mnie książka, którą dzielę się z innymi. Uświadomienie, to słowo przewodnie.
„Dostajesz miłość bezpośrednio ze wszystkiego, włączając w to ciebie samego i innych ludzi....

W pewnym wieku zacząłem się zastanawiać nad sprawami egystencjalnymi i bardziej świadomie podchodzić do banalnych kwestii, które wydają się oczywiste.
Przykładowo mówi się: 'każdy człowiek jest inny', niby to oczywiste ale świadomie zrozumiałem to dopiero po 30tce.

'Cztery umowy' poruszają właśnie tego typu 'banały' i rozkładają je na czynniki pierwsze.
Kolejny dzień po przeczytaniu był lepszy dzięki tej lekturze.
Do przeczytania w jeden krótki wieczór. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to że książka została napisana ponad 50lat temu i czasami to czuć.
Na początku kilkukrotnie miałem wrażenie, że będzie to książka 'kościelna'.
Okazało się jednak, że pojęcia Boga nie odnosi się do konkretnej religii, a bardziej do pewnej idei.

Jeśli nawiedzają nas rozkminki w stylu 'jak żyć' i 'co ja tu właściwie robię' powinna to być przyjemna lektura.

W pewnym wieku zacząłem się zastanawiać nad sprawami egystencjalnymi i bardziej świadomie podchodzić do banalnych kwestii, które wydają się oczywiste.
Przykładowo mówi się: 'każdy człowiek jest inny', niby to oczywiste ale świadomie zrozumiałem to dopiero po 30tce.

'Cztery umowy' poruszają właśnie tego typu 'banały' i rozkładają je na czynniki pierwsze.
Kolejny dzień po...

Książka momentami dziwna, a momentami szkodliwa. Pisana językiem egzoteryki, astrologii, duchowości nie powiązanej z religią, spirytyzmu i new age. Kto oglądał film SEKRET to może sobie wyobrazić jej treść. Miałam odczucie, że nie tylko "dobre" duchy nad nią czuwały.

Kiedy wyłączymy się na te treści, zostają psychologiczne porady odnośnie tego że np. warto redukować szkodliwe dla nas przekonania, nie brać wszystkiego do siebie i nie zamartwiać się, albo dbać o używanie kulturalnych i przemyślanych słów bez przeklinania. To są m. in. te umowy. Czyta się szybko - to jedyny jej plus.

Książka momentami dziwna, a momentami szkodliwa. Pisana językiem egzoteryki, astrologii, duchowości nie powiązanej z religią, spirytyzmu i new age. Kto oglądał film SEKRET to może sobie wyobrazić jej treść. Miałam odczucie, że nie tylko "dobre" duchy nad nią czuwały.

Kiedy wyłączymy się na te treści, zostają psychologiczne porady odnośnie tego że np. warto redukować...

Trochę irytował ton autora w którym pisał, jakby mówił do małego dziecka, które nic nie rozumie, ale może to moje ego, a on po prostu już jest oświecony. Co do treści się bardzo zgadzam, sam do wielu z tych rzeczy doszedłem na własną rękę, a książka była fajnym uzupełnieniem.

Niby wydaje się być dobra na początkowe zabranie do samorozwoju i poszerzania świadomości. Krótko, zwięźle i do punktu. Z drugiej strony nie wiem czy by mnie kupiła, gdybym nie przeczytał jej teraz, kiedy już dużo na własną rękę zrozumiałem. Trochę ludzi w komentarzach pisze, że np. ich nie kupiła, jednak to tak krótka i tania lektura, że warto spróbować.

Trochę irytował ton autora w którym pisał, jakby mówił do małego dziecka, które nic nie rozumie, ale może to moje ego, a on po prostu już jest oświecony. Co do treści się bardzo zgadzam, sam do wielu z tych rzeczy doszedłem na własną rękę, a książka była fajnym uzupełnieniem.

Niby wydaje się być dobra na początkowe zabranie do samorozwoju i poszerzania świadomości. Krótko,...

Myślę, że każdy przeczyta tę książkę w odpowiednim momencie swojego życia. Widziałam ją pierwszy raz 5 lat temu, a przeczytałam dopiero dzisiaj. Wtedy bym nie zrozumiała. Pozycja, do której warto wrócić i czytać co kilka lat, zobaczyć na jakim jesteśmy etapie.

Myślę, że każdy przeczyta tę książkę w odpowiednim momencie swojego życia. Widziałam ją pierwszy raz 5 lat temu, a przeczytałam dopiero dzisiaj. Wtedy bym nie zrozumiała. Pozycja, do której warto wrócić i czytać co kilka lat, zobaczyć na jakim jesteśmy etapie.

No nie wiem...ta ksiazka zupelnie do mnie nie przemawia! Ogolnie wiem o co chodzi, interesuje sie tematyka samorozwoju itp. ale tak napisanej i tak przedstawionych aspektow niepolecilabym nikomu.

No nie wiem...ta ksiazka zupelnie do mnie nie przemawia! Ogolnie wiem o co chodzi, interesuje sie tematyka samorozwoju itp. ale tak napisanej i tak przedstawionych aspektow niepolecilabym nikomu.

Wciągająca z samego początku. Przybliża swoją prostotą. Autor dzieli się z życiowymi zasadami i zachęca do wprowadzenia ich we własne życie. Pobudza więc, do zmian postrzegania świata. Jest krótka. Poleciłbym przeczytać "Cztery umowy...", autorstwa don Miguel Ruiz Jr, czytelnikom na początku drogi z samorozwojem duchowym oraz osobom chcącym poprawić swoją pewność siebie. Ostatni rozdział książki zostawiam na jakiś czas, niebawem.

Wciągająca z samego początku. Przybliża swoją prostotą. Autor dzieli się z życiowymi zasadami i zachęca do wprowadzenia ich we własne życie. Pobudza więc, do zmian postrzegania świata. Jest krótka. Poleciłbym przeczytać "Cztery umowy...", autorstwa don Miguel Ruiz Jr, czytelnikom na początku drogi z samorozwojem duchowym oraz osobom chcącym poprawić swoją pewność siebie....

Bardzo krotka ale dajaca do myslenia. W zasadzie nie trzeba czytac calej ksiazki... mozna przeczytac 4 umowy i ich krotki opis na wewnetrznej stronie okladki... :) polecam

Bardzo krotka ale dajaca do myslenia. W zasadzie nie trzeba czytac calej ksiazki... mozna przeczytac 4 umowy i ich krotki opis na wewnetrznej stronie okladki... :) polecam

Mam mieszane uczucia. Kolega mi ją polecił. Zaczęłam z zapałem, ale potem musiała odczekać jakieś pół roku, aż dokończę. Dużo oczywistości oraz powtórzeń (może w celu utrwalenia ;) ).
Może kiedyś odświeżę.
... i napiszę lepszą opinię ;)

Mam mieszane uczucia. Kolega mi ją polecił. Zaczęłam z zapałem, ale potem musiała odczekać jakieś pół roku, aż dokończę. Dużo oczywistości oraz powtórzeń (może w celu utrwalenia ;) ).
Może kiedyś odświeżę.
... i napiszę lepszą opinię ;)

Przeczytałam w 2015 roku, kiedy jeszcze szukałam tytułowej wolności osobistej. W tej książce jej nie znalazłam.
Na szczęście po latach, "wiele stron później" - przede wszystkim po lekturze Pisma Świętego - jako nowonarodzona chrześcijanka mogę z radością stwierdzić, że wolność tę odnalazłam w osobie Pana Jezusa Chrystusa. Więcej, za apostołem Pawłem "wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa i znaleźć się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na zakonie, lecz tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z Boga, na podstawie wiary" (Filipian 3, 8-9; BW).
Zaoszczędźcie swój cenny czas, zrezygnujcie z miernych książek, a rozpocznijcie lekturę Biblii, "i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi" (Jana 8, 32; BW).

Przeczytałam w 2015 roku, kiedy jeszcze szukałam tytułowej wolności osobistej. W tej książce jej nie znalazłam.
Na szczęście po latach, "wiele stron później" - przede wszystkim po lekturze Pisma Świętego - jako nowonarodzona chrześcijanka mogę z radością stwierdzić, że wolność tę odnalazłam w osobie Pana Jezusa Chrystusa. Więcej, za apostołem Pawłem "wszystko uznaję za...