Bosonoga bogini

Ta książka, hmmm....

Żonie się podobała.
Córce, nie przypadła do gustu.

A mnie? A mnie się podobała, bardzo lekka, bardzo przyjemna, momentami śmieszna. Sama historia dziwna - i to było pozytywne, bo odróżniała się od innych w tematyce.
Imiona zwierząt, nazwy przedmiotów, przyporządkowane osobne "imiona" co do postaci - mega trafne i śmieszne zarazem.
Polecam przeczytać tym osobom, które mają bardzo duży wachlarz tematyczny. Bo nie każdemu przypadnie do gustu.

Ta książka, hmmm....

Żonie się podobała.
Córce, nie przypadła do gustu.

A mnie? A mnie się podobała, bardzo lekka, bardzo przyjemna, momentami śmieszna. Sama historia dziwna - i to było pozytywne, bo odróżniała się od innych w tematyce.
Imiona zwierząt, nazwy przedmiotów, przyporządkowane osobne "imiona" co do postaci - mega trafne i śmieszne zarazem.
Polecam przeczytać...

Cała akcja książki opiera się głównie na tym, że jej bohaterka a to się potknie czy przewróci, a to nogawka spodni gdzieś się jej zaklinuje, a to coś zgubi itepe. Wymyśla sobie różne historie i postępuje tak, jakby były prawdziwe. Prawdopodobieństwa nie ma co tu szukać, trzeba patrzeć przez palce.

Cała akcja książki opiera się głównie na tym, że jej bohaterka a to się potknie czy przewróci, a to nogawka spodni gdzieś się jej zaklinuje, a to coś zgubi itepe. Wymyśla sobie różne historie i postępuje tak, jakby były prawdziwe. Prawdopodobieństwa nie ma co tu szukać, trzeba patrzeć przez palce.

Trzecia i ostatnia część z serii przygód wesołej rozwódki, Alicji Kalickiej. Według mnie najciekawsza, ponieważ najwięcej się uśmiałam przy lekturze, zwłaszcza pod koniec. Główna bohaterka, Alicja, w tej części została zgłoszona na casting do nowego programu telewizyjnego "Dwie połówki pomarańczy" przez swoją przyjaciółkę, Łucję. Okazuje się, że pozytywnie przechodzi elimiacje i musi się spakować na nagrania, które będą się odbywać na średniowiecznym zamku hrabiego Dakulskiego. Tam spotka ją wiele ciekawych przygód, wśród których wymienić można dobieranie par na potrzeby programu, turniej rycerski i bal. Oczywiście wszystkie te przygody są wzbogacone wesołymi zdarzeniami i perypetiami. Zakończenie było zaskakujące. Żałuję, że to już koniec perypetii Alicji, ale liczę na to, że autorka nie da swoim wiernym czytelnikom długo czekać i niebawem wyda nowe książki, w których ponownie pojawią się ulubieni bohaterzy z dotychczasowych powieści

Trzecia i ostatnia część z serii przygód wesołej rozwódki, Alicji Kalickiej. Według mnie najciekawsza, ponieważ najwięcej się uśmiałam przy lekturze, zwłaszcza pod koniec. Główna bohaterka, Alicja, w tej części została zgłoszona na casting do nowego programu telewizyjnego "Dwie połówki pomarańczy" przez swoją przyjaciółkę, Łucję. Okazuje się, że pozytywnie przechodzi...

Alicja po odkryciu drugiego oblicza Szymona, postanawia nie angażować się w związki z mężczyznami. Jej przyjaciółki mają jednak wobec niej inne zamiary i bez jej wiedzy zapisują ją do programu, który ma na celu znalezienie drugiej połówki. Singielka na początku nie chce zgodzić się na publiczny występ, jednak po odkryciu haczyków umowy decyduje się odegrać rolę. Czy uda jej się dotrzymać danej sobie obietnicy i zignorować wszystkich mężczyzn? A może pochłonie ją sława i będzie starała się wygrać teleturniej?

Od samego początku polubiłam główną bohaterkę. Kobieta ta nie pozwala na to, aby czytelnik nudził się poznając jej losy. Mimo swojego wieku cechuje się specyficznym roztargnieniem i wieloma niespotykanymi wpadkami. Alicja popularność zyskuje już na castingu, kiedy postanawia, że zrobi wszystko, aby nie dostać się do programu. Podczas kręcenia reality show również nie potrafiła ukryć się w tłumie, ponieważ jej charakter przyciągał wiele zabawnych niespodzianek.

ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2018/08/bosonoga-bogini-iwona-czarkowska.html

Alicja po odkryciu drugiego oblicza Szymona, postanawia nie angażować się w związki z mężczyznami. Jej przyjaciółki mają jednak wobec niej inne zamiary i bez jej wiedzy zapisują ją do programu, który ma na celu znalezienie drugiej połówki. Singielka na początku nie chce zgodzić się na publiczny występ, jednak po odkryciu haczyków umowy decyduje się odegrać rolę. Czy uda jej...

Naśmiałam się podczas tej lektury jeszcze mocniej niż z "Biura M" (a nie jest mi do śmiechu, bo przechodzę drugi raz w życiu ospę wietrzną). Bo jak Alicja deklaruje bycie singielką, to nie tylko musi szukać mena w programie telewizyjnym, ale i kupuje polskie Napoleony,zwiewa przez okno z drugiego piętra wampirzego zamku i... Szkoda tylko dwóch rzeczy: mało było tu Wieśka i chyba to ostatni tomik przygód bosonogiej wariatki. Polecam.

Naśmiałam się podczas tej lektury jeszcze mocniej niż z "Biura M" (a nie jest mi do śmiechu, bo przechodzę drugi raz w życiu ospę wietrzną). Bo jak Alicja deklaruje bycie singielką, to nie tylko musi szukać mena w programie telewizyjnym, ale i kupuje polskie Napoleony,zwiewa przez okno z drugiego piętra wampirzego zamku i... Szkoda tylko dwóch rzeczy: mało było tu Wieśka i...

„Bosonoga bogini” to trzecia część przygód Alicji Kalickiej autorstwa Iwony Czarkowskiej. Lektura wcześniejszych części „Wesoła rozwódka” oraz „Panna z Monidła” sprawiły mi ogromną radość i wspaniale spędziłam z nimi swój czas.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co takiego otrzymałam podczas czytania ostatniej części to zapraszam Was na moją relację.

„Bosonoga bogini” to powieść utrzymana w równie humorystycznym klimacie, co dwie jej poprzedniczki. Czytało mi się ją stosunkowo szybko, bo i akcja przebiega w dość szybkim tempie, tak że nie obawiajcie się nudy, bo na nią miejsca nie będzie! Dzieje się naprawdę sporo!
Autorka ma lekkie pióro i tworzy dość niebanalne scenariusze kreśląc losy swojej głównej bohaterki Alicji, której nie szczędzi kolejnych życiowych zakrętów i potknięć.

Tym razem Alicja popada, a raczej zostaje wmanewrowana w telewizyjne show, do którego zgłaszają ją przyjaciółki. Jak wiadomo dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane i niestety Alicja zostaje zakwalifikowana, ku własnemu zdziwieniu i niechęci, do wzięcia udziału w tymże, jakże dziwacznym i komicznym przedsięwzięciu. Jej skłonność do popadania w tarapaty oraz szalony charakterek plus program reality show to prawdziwa mieszanka wybuchowa. Kłopoty gonią kłopoty, absurdami poganiane, a komiczne omyłki i słowne gagi sypią się jak z rękawa.
Taka jest właśnie „Bosonoga bogini”.

Kim jest hrabia Dralulski?
Kto wygra reality show?
Dlaczego Alicja rozstała się z Karolem?
Kto kradnie buty na zamku?
I dlaczego bogini jest bosonoga?
Czy trójca exów przesladuje Alicję i co z tego wyniknie?

Autorka pod płaszczem dobrego humoru ukryła jednak dylematy, które targają wieloma współczesnymi kobietami. Dlaczego tak się dzieje, że faceci zawodzą nasze zaufanie? Czy to z nimi jest coś nie tak, a może to my przedstawicielki płci słabszej jesteśmy jakieś pechowe, wybrakowane i nie da się z nami wytrzymać? Świat stosunków damsko – męskich coraz bardziej staje na głowie. A znalezienie odpowiedniego (nie idealnego) partnera graniczy niemalże z cudem.
Specyfika takiego zjawiska leży głęboko ukryta w nas samych, więc nie doszukujcie się Kochani gotowych odpowiedzi. Bo w tej historii ich nie znajdziecie. Iwona Czarkowska z przymróżeniem oka traktuje wszelkie niepowodzenia i kłody rzucane pod nogi przez złośliwy los, zmusza nas do zastanowienia nad tym jakimi ludźmi sami jesteśmy i jak traktujemy innych. Jedno jest pewne, choć nie ma sprawiedliwości na tym świecie, to życie zatacza kręgi i tylko od nas zależy czy na jego końcu spotka nas coś dobrego czy coś złego. Jak to się często mówi „karma wraca”. Zdecydowanie do Alicji ta karma wróciła na końcu powieści, ale co tam ją spotkało, tego Wam przekornie nie zdradzę. :) Najbardziej mnie jednak pod tym względem ubawił "biedny" los jej byłego męża Pawła. :)


„Bosonoga bogini” jest idealną lekturą na gorące popołudnia, ponieważ jako lekka lektura z dużą dawką humoru i szczypta tajemnicy zagwarantuje Wam kilka godzin dobrej zabawy.
Oczywiście jeśli nie lubicie takich powieści to może być ciężko, ale ponoć o gustach się nie dyskutuje.
Czytajcie więc na zdrowie!
I dużo śmiechu przy lekturze!


Cała seria autorstwa Iwony Czarkowskiej świetnie się sprawdzi w podróży, na plaży i po męczącym dniu, kiedy człowiek potrzebuje się wyciszyć i zrelaksować, nabrać dystansu do świata i pośmiać się z prostych, a czasem banalnych rzeczy – jak choćby inteligentne rozmowy z samym sobą, które jak sądzę prowadzi co drugie z Was, choć nie każdy się do tego przyznaje.

Polecam zatem przeczytanie wszystkich części, nie jest konieczne zachowanie chronologii, bo każdy z tomów opowiada o innych perypetiach Alicji, ale ja wychodzę z założenia, że fajnie jest poznawać postacie od początku i móc razem z nimi kroczyć ramię w ramię.
Recenzja na: http://przeczytajka.blogspot.com/2018/06/bosonoga-boginii-iwona-czarkowska.html

„Bosonoga bogini” to trzecia część przygód Alicji Kalickiej autorstwa Iwony Czarkowskiej. Lektura wcześniejszych części „Wesoła rozwódka” oraz „Panna z Monidła” sprawiły mi ogromną radość i wspaniale spędziłam z nimi swój czas.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, co takiego otrzymałam podczas czytania ostatniej części to zapraszam Was na moją relację.

„Bosonoga bogini” to...

" Wesoła rozwódka Alicja znowu poszukuje szczęścia"

Po raz trzeci możemy śledzić losy Alicji wesołej rozwódki, która kolejny raz przewraca swoje życie do góry nogami. Nie układa jej się w życiu a faceci których poznaje nie spełniają jej wymagań
(delikatnie mówiąc:)) Po rozstaniu z Szymonem nasza główna bohaterka ma coraz gorszy nastrój. Ale przecież istnieje kobieca solidarność! W swoje ręce sprawę biorą przyjaciółki Alicji i zgłaszają ją do reality show gdzie ma ona znaleźć miłość swojego życia. Początkowo jest przeciwna temu pomysłowi odrzucając go, ale po głębszym przemyśleniu stwierdza, że niewiele traci i zgadza się wsiąść udział w projekcie.
Reality show nie okazuje się programem wyższych lotów, a pech Alicji i jej skłonność do omyłek powoduje całą spiralę zabawnych wydarzeń. Nasza wesoła rozwódka nie raz chciała uciec
i zrezygnować, jednak zawsze coś stało jej na drodze i los miał na nią całkiem inny plan.
Jestem przekonana, że uśmiejecie się momentami do łez!Ostatnio staram się wybierać książki, które poprawią mi humor i nadają się idealnie na lekki wakacyjny dzień. I ta książka spełnia te wymagania bez dwóch zdań!
Pełna humoru, śmiesznych perypetii szalonej Alicji sprawi, że uśmiech nie będzie Ci schodził
z twarzy cały czas podczas czytania a kolejne rozdziały będą kradły Twój czas nieubłaganie.
Iwona Czarkowska pisze lekko i z humorem. Książka idealna do włożenia do wakacyjnego plecaka
i pełnego relaksu na plaży w hamaku:)

Polecam

" Wesoła rozwódka Alicja znowu poszukuje szczęścia"

Po raz trzeci możemy śledzić losy Alicji wesołej rozwódki, która kolejny raz przewraca swoje życie do góry nogami. Nie układa jej się w życiu a faceci których poznaje nie spełniają jej wymagań
(delikatnie mówiąc:)) Po rozstaniu z Szymonem nasza główna bohaterka ma coraz gorszy nastrój. Ale przecież istnieje kobieca...

Po zakończeniu związku z Karolem Alicja jest singielką. Zostaje niefortunnie wplątana przez przyjaciółki w udział w reality show. Kolejna książka pani Czarkowskiej przy której się uśmiałam. Bardzo lubię jej styl pisania i poczucie humoru. Polecam!

Po zakończeniu związku z Karolem Alicja jest singielką. Zostaje niefortunnie wplątana przez przyjaciółki w udział w reality show. Kolejna książka pani Czarkowskiej przy której się uśmiałam. Bardzo lubię jej styl pisania i poczucie humoru. Polecam!

Rewelacyjna trzecia część przygód Alicji - wesołej rozwódki. Szybko mnie pochłonęła i z wielkim zaangażowaniem przeczytałam. Zwariowane przygody w programie telewizyjnym Alicji były super. Zakończenie również, chociaż trochę zaskakujące. Polecam

Rewelacyjna trzecia część przygód Alicji - wesołej rozwódki. Szybko mnie pochłonęła i z wielkim zaangażowaniem przeczytałam. Zwariowane przygody w programie telewizyjnym Alicji były super. Zakończenie również, chociaż trochę zaskakujące. Polecam

Najlepsza z wszystkich części. Dużo się działo. Fajnie napisana, szybko się ją czyta. Finalnie happy end.

Najlepsza z wszystkich części. Dużo się działo. Fajnie napisana, szybko się ją czyta. Finalnie happy end.