Z każdym oddechem

Ciekawa fabuła, jednak pod koniec książki rozczarowało mnie rozwiązanie, wyjaśnienie poczynań bohaterów. Można było o wiele ciekawiej opisać losy końcowe bohaterów. Niemniej pomysł na fabułę trafiony, książkę czyta się szybko i lekko.

Ciekawa fabuła, jednak pod koniec książki rozczarowało mnie rozwiązanie, wyjaśnienie poczynań bohaterów. Można było o wiele ciekawiej opisać losy końcowe bohaterów. Niemniej pomysł na fabułę trafiony, książkę czyta się szybko i lekko.

Wciągające, mądre dla kobiet

Wciągające, mądre dla kobiet

Czytacie książki Nicholasa Sparksa? Jaki tytuł zapadł Wam najbardziej w pamięć?
Moja przygoda z tym autorem zaczęła się, gdy byłam jeszcze nastolatką i pierwszy tytuł, który trafił w moje ręce to „Pamiętnik”. Pamiętam do dziś jakie towarzyszyły mi emocje w trakcie tej lektury… piękna, wzruszająca i romantyczna historia. Podobnie uwielbiam adaptacje filmową.

Jaki to był cudowny powrót! Znów mogłam się przenieść w romantyczny świat miłości za pomocą tej opowieści. Było bardzo nostalgicznie i choć historia nie jest usłana różami to ma coś w sobie.
Piękna malownicza plaża, a na niej tajemnicza skrzynka „Bratnia dusza” do której, każdy może wrzucić list, skrywający niesamowitą opowieść . I to właśnie tam nieopodal dwoje obcych ludzi, trochę zagubionych spotyka się przypadkowo i nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Hope i Tru, każde z nich mierzy się z własnymi rozterkami i kłopotami. Długie spacery piaszczystą plażą, rozmowy i ukradkowe spojrzenia sprawiają, że między nimi wybucha ogniste uczucie… Wystarczyło kilka dni, żeby każdego nich świat diametralnie się odmienił… Jednak życie nie jest takie proste, zakochani się rozstają i każde idzie w swoją stronę… Czy jeszcze będzie im dane się zobaczyć?
Romans. Ktoś powie banalny, z nutą dramatyzmu, może i trochę naciągany. To nic. Dla mnie to nie był stracony czas. W trakcie czytania był moment, gdzie wzruszenie chwyciło za gardło. Każdy marzy chyba o takim uczuciu, który spada na człowieka jak grom z jasnego nieba. Powieść o podejmowaniu trudnych decyzji, podjęciu pewnego ryzyka. Przyjemna lektura, choć nie brak w niej trudniejszych momentów.

Czytacie książki Nicholasa Sparksa? Jaki tytuł zapadł Wam najbardziej w pamięć?
Moja przygoda z tym autorem zaczęła się, gdy byłam jeszcze nastolatką i pierwszy tytuł, który trafił w moje ręce to „Pamiętnik”. Pamiętam do dziś jakie towarzyszyły mi emocje w trakcie tej lektury… piękna, wzruszająca i romantyczna historia. Podobnie uwielbiam adaptacje filmową.

Jaki to był...

Piękna historia miłości , czytałam ze łzami w oczach . Polecam.

Piękna historia miłości , czytałam ze łzami w oczach . Polecam.

Chociaż opowieść jest nieco zbyt bajeczna, to jednak moja ulubiona książka Sparksa 🩷działa na mnie kojąco, chętnie do niej wracam co jakiś czas.

Chociaż opowieść jest nieco zbyt bajeczna, to jednak moja ulubiona książka Sparksa 🩷działa na mnie kojąco, chętnie do niej wracam co jakiś czas.

Intuicyjnie odkładałam dalsze czytanie po przeczytaniu kilku stron i śmiało mogę powiedzieć, że po przeczytaniu całości jest mi ta pozycja zupełnie obojętna. Takie sobie romansidło z lekkim dramatem.

Intuicyjnie odkładałam dalsze czytanie po przeczytaniu kilku stron i śmiało mogę powiedzieć, że po przeczytaniu całości jest mi ta pozycja zupełnie obojętna. Takie sobie romansidło z lekkim dramatem.

Powróciłam do Sparksa po latach, ale niestety moja opina o jego twórczości niewiele się zmieniła - tkliwe, niezbyt wysokich lotów opowieści. Jest to opinia subiektywna, dlatego zachęcam do czytania aby wyrazić swoją.

Powróciłam do Sparksa po latach, ale niestety moja opina o jego twórczości niewiele się zmieniła - tkliwe, niezbyt wysokich lotów opowieści. Jest to opinia subiektywna, dlatego zachęcam do czytania aby wyrazić swoją.

Romantyczna, poważna lektura. Czyta się jednym tchem.

Romantyczna, poważna lektura. Czyta się jednym tchem.

Może pomysł był na nią, a tajemnicza skrzynka na listy była oryginalnym motywem. To cała książka tak płaska, dwoje ludzi którzy kompletnie nie mieli nic w sobie ciekawego. Dialogi nudne, opisy krótkie. Dawno nie przeczytałam tak nudnego romansidła. Obojętni bohaterowie, których po 10 minutach od przeczytania już zapominsz.

Może pomysł był na nią, a tajemnicza skrzynka na listy była oryginalnym motywem. To cała książka tak płaska, dwoje ludzi którzy kompletnie nie mieli nic w sobie ciekawego. Dialogi nudne, opisy krótkie. Dawno nie przeczytałam tak nudnego romansidła. Obojętni bohaterowie, których po 10 minutach od przeczytania już zapominsz.

Dla mnie lepsza od oklepanego Pamiętnika.

Dla mnie lepsza od oklepanego Pamiętnika.