Wściekły pies

Okładka książki Wściekły pies Wojciech Tochman
Okładka książki Wściekły pies
Wojciech Tochman Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie reportaż
180 str. 3 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2018-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2007-10-29
Liczba stron:
180
Czas czytania
3 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308065532
Tagi:
literatura faktu nienawiść poszukiwanie sensu życia poszukiwanie własnej tożsamości relacje rodzinne reportaż rozpacz śmierć zemsta życie codzienne
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Rozszarpani



719 1 155

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1432 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
130
8

Na półkach:

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Historie i język w jakim są pisane mocno poruszają emocje. Sama forma krótkich reportaży dość płytko wchodzi w temat, jednak wystarczająco by oddziaływać na czytelnika.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Historie i język w jakim są pisane mocno poruszają emocje. Sama forma krótkich reportaży dość płytko wchodzi w temat, jednak wystarczająco by oddziaływać na czytelnika.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
882
734

Na półkach:

Podobno dobry reportaż to taki, które zagra na naszych emocjach na fortepianie. To zdecydowanie się udało. ALE:)
Nie rozumiem zabiegu rozdzielenia pierwszego i ostatniego zabiegu - wydaje mi się, że dużo lepiej byłoby zagłębić się w lekturę płonących maturzystów ciurkiem. Niektóre teksty (jak ten o pierd...tym pseudo katoliku, który kosztem życia i zdrowia żony chce narobić dzieci ile się da, a nawet jej nie kocha) wyglądają wręcz nieprawdopodobnie. Musiałam sprawdzić z którego roku to tekst. To na pewno obiektywnie dobre teksty, ale przez takie skrajności, czytało się z niedowierzaniem. Gdybym miała opisać porównanie to najbardziej adekwatna byłaby dla mnie kolejka górska. Bo czasem faktycznie łezka poleciała, a czasem nasuwało mi sie pytanie, po co o tym pisać? Może gdyby to była szersza forma, zrobiłoby na mnie większe wrażenie. Albo jestem zimnym draniem (dranią?) i się nie znam;)

Podobno dobry reportaż to taki, które zagra na naszych emocjach na fortepianie. To zdecydowanie się udało. ALE:)
Nie rozumiem zabiegu rozdzielenia pierwszego i ostatniego zabiegu - wydaje mi się, że dużo lepiej byłoby zagłębić się w lekturę płonących maturzystów ciurkiem. Niektóre teksty (jak ten o pierd...tym pseudo katoliku, który kosztem życia i zdrowia żony chce...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
236
124

Na półkach: , , ,

Literacko nie mam Tochmanowi nic do zarzucenia, lubię ten język i styl. Jednak nie w tej formie. Krótkie reportaże, choć poruszają bardzo ciekawe tematy, sprawiają wrażenie niepełnych, momentami wręcz płytkich, jakby autor ledwie prześlizgiwał się po zagadnieniu (wiem, że to specyfika "Gazety", w której się ukazywały, gazeta nie jest z gumy, autor musi wstrzelić się w łamy). No i najważniejsze: lubię reportaże, które opisują wydarzenia łatwe do zweryfikowania, takim jest np reportaż o wypadku autokaru wiozącego białostockich licealistów na pielgrzymkę do Częstochowy. Z tego powodu, czyli braku możliwości weryfikacji, w ogóle do mnie nie trafił reportaż o księdzu-homoseksualiście.

Dobra książka, choć miewa słabsze momenty.

Literacko nie mam Tochmanowi nic do zarzucenia, lubię ten język i styl. Jednak nie w tej formie. Krótkie reportaże, choć poruszają bardzo ciekawe tematy, sprawiają wrażenie niepełnych, momentami wręcz płytkich, jakby autor ledwie prześlizgiwał się po zagadnieniu (wiem, że to specyfika "Gazety", w której się ukazywały, gazeta nie jest z gumy, autor musi wstrzelić się w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
681
585

Na półkach:

Dziewięć mocnych reportaży o samotności, śmierci, bólu i walce z niesprawiedliwością. Czyta się szybko ale nie jest to łatwa lektura. Polecam!

Dziewięć mocnych reportaży o samotności, śmierci, bólu i walce z niesprawiedliwością. Czyta się szybko ale nie jest to łatwa lektura. Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
796
568

Na półkach: ,

"Wściekły pies" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Wojciecha Tochmana.
Książka jest zbiorem reportaży, w których poruszane są różnorodne tematy. Choć w tym zbiorze sporo z nich krąży wokół Kościoła, wiary oraz duchownych. Przykładami są tutaj: walka samotnej kobiety z księdzem molestującym dzieci oraz niezwykle odważne, ale zarazem kontrowersyjne wyznanie katolickiego księdza dotyczące jego seksualności i pokus ciała. Innymi niezwykle poruszającymi artykułami są te dotyczące katastrofy autokaru maturzystów zmierzających z pielgrzymką na Jasną Górę.
Autor w niezwykle bezpośredni oraz jasny sposób opisuje wszystkie szczegóły wybranych historii. Dzięki czemu z dużym zainteresowaniem i emocjami czytamy te reportaże. Z pewnością sięgnę po kolejne publikacje Tochmana.

"Wściekły pies" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Wojciecha Tochmana.
Książka jest zbiorem reportaży, w których poruszane są różnorodne tematy. Choć w tym zbiorze sporo z nich krąży wokół Kościoła, wiary oraz duchownych. Przykładami są tutaj: walka samotnej kobiety z księdzem molestującym dzieci oraz niezwykle odważne, ale zarazem kontrowersyjne wyznanie katolickiego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
234
34

Na półkach: , ,

Znakomita publikacja, ale większość tekstów pojawia się również w innych książkach Wojciecha Tochmana, co jest bardzo męczące. Ratunkiem jest czytanie zbiorów reportaży autora w dużych odstępach czasowych, aby przy kolejnej książce przypomnieć sobie teksty, a nie frustrować się, że niedawno się je czytało.

Znakomita publikacja, ale większość tekstów pojawia się również w innych książkach Wojciecha Tochmana, co jest bardzo męczące. Ratunkiem jest czytanie zbiorów reportaży autora w dużych odstępach czasowych, aby przy kolejnej książce przypomnieć sobie teksty, a nie frustrować się, że niedawno się je czytało.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
216
154

Na półkach: , ,

Każdy kolejny reportaż Wojciecha Tochmana utwierdza mnie w przekonaniu o jego geniuszu. Nie mogę się nadziwić jak za pomocą tak małej liczby słów można tak dosadnie opisywać rzeczywistość.

Ten zbiór reportaży trafił do mnie równie mocno co reportaże z Rwandy czy Srebrenicy, mimo że tematyka była nieco "lżejsza" w skali Tochmana.

Reportaż dot. wypadku licealistów z Białegostoku czy wypadku, w którym zginęło 3 młodych mężczyzn zostaną ze mną na długo.

Każdy kolejny reportaż Wojciecha Tochmana utwierdza mnie w przekonaniu o jego geniuszu. Nie mogę się nadziwić jak za pomocą tak małej liczby słów można tak dosadnie opisywać rzeczywistość.

Ten zbiór reportaży trafił do mnie równie mocno co reportaże z Rwandy czy Srebrenicy, mimo że tematyka była nieco "lżejsza" w skali Tochmana.

Reportaż dot. wypadku licealistów z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
379
49

Na półkach:

Bardzo ciężka w odbiorze dla empatycznej osoby, tyle w niej bezsensownego (?) cierpienia. Mnogość tematów religijnych, kwestii związanych z wiarą... z perspektywy osoby niewierzącej można powiedzieć, że religia chrześcijańska jest niesamowicie okrutna, i jesli bóg istnieje, to niewiele ma wspólnego z miłością..

Bardzo ciężka w odbiorze dla empatycznej osoby, tyle w niej bezsensownego (?) cierpienia. Mnogość tematów religijnych, kwestii związanych z wiarą... z perspektywy osoby niewierzącej można powiedzieć, że religia chrześcijańska jest niesamowicie okrutna, i jesli bóg istnieje, to niewiele ma wspólnego z miłością..

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
101
64

Na półkach:

Uwielbiam spojrzenie Tochmana na ludzkie losy i historie.

Uwielbiam spojrzenie Tochmana na ludzkie losy i historie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
179
109

Na półkach:

świetne reportaże i historie dające nowe światło na wydarzenia, którymi żyła Polska. Jak dla mnie najmocniejsza z nich to homilia księdza z ambony, która nigdy nie została wygłoszona, oraz historia wypadku autokaru z maturzystami jadącego na Jasną Górę.

świetne reportaże i historie dające nowe światło na wydarzenia, którymi żyła Polska. Jak dla mnie najmocniejsza z nich to homilia księdza z ambony, która nigdy nie została wygłoszona, oraz historia wypadku autokaru z maturzystami jadącego na Jasną Górę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 884
  • Przeczytane
    1 756
  • Posiadam
    263
  • Ulubione
    58
  • Reportaż
    50
  • Literatura faktu
    37
  • 2019
    27
  • 2018
    24
  • Chcę w prezencie
    24
  • 2021
    20

Cytaty

Więcej
Wojciech Tochman Wściekły pies Zobacz więcej
Wojciech Tochman Wściekły pies Zobacz więcej
Wojciech Tochman Wściekły pies Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także