rozwińzwiń

Krok w ciemność

Okładka książki Krok w ciemność Małgorzata Kochanowicz
Okładka książki Krok w ciemność
Małgorzata Kochanowicz Wydawnictwo: Lira Cykl: Witold Korczyński (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Witold Korczyński (tom 3)
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2019-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-13
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366229006
Tagi:
kryminał retro
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
215
212

Na półkach:

Witam serdecznie. Kochani. Teraz Zapraszam was na kolejną przygodę z fajną historią, która też mi się spodobała. Nie mogę powiedzieć inaczej jak tylko zaprosić do przeczytania tej książki.

Autorka: Małgorzata Kochanowicz.
Tytuł: Krok W Ciemność.
Przeczytano stron: 416
Wydawnictwo: Lira.

Opinia:

Jest początek dwudziestego wieku.
Akcja toczy się w Krakowie. Rozpoczyna się od mrocznych tajemnic, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Rok temu, jesienią Jonasz Rozner odwiedził Juliana Dobruckiego w domu w Krakowie. Dostał obietnicę że odda mu swoją córkę za żonę. Ale dopiero wtedy kiedy dziewczyna będzie pełnoletnia. Do tego czasu działo się wiele złych przygód. Została zamordowana młoda pokojówka Anna Barabasz. Pan domu dziwnie się zachowuje.
Jego córka jest tym przejęta. Witold Korczyński współpracuje z policją. Pewnego dnia dostał pewną propozycję od Juliana Dobruckiego. Ma zabić pewną osobę. Czy Witold na to przystanie? W nie długim czasie ta propozycja zostaje anulowana? Mija kilka dni, a z domu ucieka córka gościa, który złożył mu tą dziwną propozycję, Grażyna Dobrucka.
Jest to piękna kobieta.
Ukrywa się u Witolda, bo swojego ojca się boi. Co w tej posiadłości się dzieje, to szok. Giną ludzie, a Witold musi rozwikłać tą zagadkę. Musi się dowiedzieć kto zabija i na czyje zlecenie. Czy uda mu się? Jak zawsze tego nie mogę wam zdradzać. Ja powiem tylko tyle, że historia jest super i daje 1000/1000 punktów.
Koniecznie polecam.
Pozdrawiam was serdecznie. 😯

Witam serdecznie. Kochani. Teraz Zapraszam was na kolejną przygodę z fajną historią, która też mi się spodobała. Nie mogę powiedzieć inaczej jak tylko zaprosić do przeczytania tej książki.

Autorka: Małgorzata Kochanowicz.
Tytuł: Krok W Ciemność.
Przeczytano stron: 416
Wydawnictwo: Lira.

Opinia:

Jest początek dwudziestego wieku.
Akcja toczy się w Krakowie. Rozpoczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
806
387

Na półkach: ,

Książka niestety słabiutka.

1. Nie ma nawet pół bohatera, który wzbudzał by zainteresowanie czytelnika, zwłaszcza główny jest kompletnie nijaki, w zasadzie nie bierze udziału w akcji, wszystko wydarza się mimochodem, a nie dzięki jego działaniom.
2. Kompletnie zmarnowana okazja na opowiedzenie czegoś o ciekawych czasach, w ktorych podobno osadzona jest ta historia. Mówię "podobno", bo akcje równie dobrze możnaby osadzić pół wieku później albo wiek wcześniej i na innym kontynencie, a i tak nic by się nie zmieniło, poza tytułami kilku gazet, które gdzieś tam migają bez wpływu na fabułę.
3. Pomijając powyższe, jest to po prostu nudna i chaotyczna historia.

Ani to kryminał, ani retro.
Nie warto, nie polecam.

Książka niestety słabiutka.

1. Nie ma nawet pół bohatera, który wzbudzał by zainteresowanie czytelnika, zwłaszcza główny jest kompletnie nijaki, w zasadzie nie bierze udziału w akcji, wszystko wydarza się mimochodem, a nie dzięki jego działaniom.
2. Kompletnie zmarnowana okazja na opowiedzenie czegoś o ciekawych czasach, w ktorych podobno osadzona jest ta historia. Mówię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach:

Retro kryminał jest jednym z moich ulubionych rodzajów powieściowych a jeśli jego akcja dzieje się w moim rodzinnym mieście - Krakowie, to już na tak zwane „dzień dobry” jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Rzadko kiedy się zawodzę, może dlatego, że to miasto ma w sobie coś eklektycznego i magicznego. „Krok w ciemność” Małgorzaty Kochanowicz jest kryminałem, który łączy ze sobą wszystko to, co kryminał osadzony na początku XX wieku mieć powinien. Główny bohater - Witold Korczyński podejmuje się odnalezienia prześladowcy przemysłowcy Dobruckiego - Roznera, który przypomina bogaczowi o pewnej umowie z 1883 roku. I jak to w takich książkach bywa - detektyw znajduje wszystko a szczególnie to, co nigdy nie powinno zostać odkryte. Bardzo podoba mi się zarys historyczny, który wpływa na odbiór i emocje czytelnika, a także ciekawie przeprowadzona retrospekcja, która wprowadza wątek niewyjaśnionego morderstwa sprzed lat. Wtrąca to, co nawet we współczesnym świecie jest tematem trudnym, ale nadal nierozwiązanym, czyli relacje polsko-żydowskie. Jest jedna z niewielu pozycji, gdzie wielowątkowość nie przeszkadza, wręcz powoduje, że jeszcze chętniej wracasz do lektury, lub wręcz - nie chcesz się od niej oderwać. Dla mnie najlepszą rekomendacją jest to, że mnie ona oczarowała tak, że pochłonęłam ją w niecałe 3 godziny. Cudownie jest chłonąć znane mi miasto, jego ulice, atmosferę. Ta książka była przyjemnością.

Retro kryminał jest jednym z moich ulubionych rodzajów powieściowych a jeśli jego akcja dzieje się w moim rodzinnym mieście - Krakowie, to już na tak zwane „dzień dobry” jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Rzadko kiedy się zawodzę, może dlatego, że to miasto ma w sobie coś eklektycznego i magicznego. „Krok w ciemność” Małgorzaty Kochanowicz jest kryminałem, który łączy ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
553
131

Na półkach:

Całkiem niezła, choć nieco pogmatwana książka

Całkiem niezła, choć nieco pogmatwana książka

Pokaż mimo to

avatar
1233
443

Na półkach: , ,

Kryminały retro to właściwie jedyny typ kryminałów, jaki naprawdę lubię u polskich autorów. Jest zresztą w czym u nas wybierać, bowiem ostatnimi czasy coraz więcej tego typu powieści pojawia się na naszym rynku. Co jednocześnie oznacza, że i oczekiwania względem każdego jednego mam dość wysokie. W końcu musi być coś, co sprawi, że zdecyduję się sięgnąć akurat po ten a nie inny tytuł.
W książce Małgorzaty Kochanowicz taką zaletę stanowił fakt, że autorka postawiła na klasyczną powieść detektywistyczną, bez żadnych wątków politycznych, które mnie akurat zawsze odrzucają. I choć nie był to może kryminał najwyższych lotów, to właśnie ta prostota jego konstrukcji sprawiła, że tak dobrze mi się go czytało.
Na minus na pewno przedstawienie Krakowa z początków XX wieku. Tło społeczne to akurat ważna część retro powieści - czytelnik sięga po nie też i dlatego, żeby móc wczuć się w klimat dawnych czasów. Tutaj tego trochę zabrakło, nad czym bardzo boleję.
Sama postać głównego bohatera wzbudziła moją sympatię i zainteresowanie (to moje pierwsze spotkanie z tą autorką),choć przyznam, że nie do końca kupiłam te jego zdolności detektywistyczne. Sęk w tym, że bohater, prawdopodobnie dla wygody fabuły, był wyraźnie ślepy na wiele podsuwanych mu poszlak. Również jego sposób prowadzenia śledztwa pozostawiał wiele do życzenia - co za detektyw przerywa swojemu rozmówcy, który mógłby mu nieświadomie przekazać wiele ciekawych informacji w toku zwykłej rozmowy?
Mimo wszystkich wad, nie uznaję tej książki za złą głównie dlatego, że naprawdę mnie wciągnęła. Jasne, była względnie prosta, ale czasami właśnie czegoś takiego potrzebuję, temu też nie była to dla mnie żadna wada. Czytelnicy szukający "mocnych" wrażeń nie znajdą tu raczej nic dla siebie, ale fani klasycznych powieści detektywistycznych powinni być zadowoleni (o ile oczywiście nie podejdą do tego ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami). Ja na pewno dam jeszcze szansę tej autorce.

Kryminały retro to właściwie jedyny typ kryminałów, jaki naprawdę lubię u polskich autorów. Jest zresztą w czym u nas wybierać, bowiem ostatnimi czasy coraz więcej tego typu powieści pojawia się na naszym rynku. Co jednocześnie oznacza, że i oczekiwania względem każdego jednego mam dość wysokie. W końcu musi być coś, co sprawi, że zdecyduję się sięgnąć akurat po ten a nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
31

Na półkach: ,

Niestety książka zawiodła mnie. Mnóstwo górnolotnych porównań nic nie wnoszących to przebiegu historii zamiast prawdziwej akcji... Na siłę osadzony pseudoromans. Postacie, które teoretycznie mają namieszać czytelnikom w głowie w zasadzie nie dodają pikanterii powieści. Mało zaskakujące zakończenie. Fani prawdziwych kryminałów raczej będą zawiedzeni.

Niestety książka zawiodła mnie. Mnóstwo górnolotnych porównań nic nie wnoszących to przebiegu historii zamiast prawdziwej akcji... Na siłę osadzony pseudoromans. Postacie, które teoretycznie mają namieszać czytelnikom w głowie w zasadzie nie dodają pikanterii powieści. Mało zaskakujące zakończenie. Fani prawdziwych kryminałów raczej będą zawiedzeni.

Pokaż mimo to

avatar
345
318

Na półkach: ,

Świetnie napisana książka i nieźle pokręcona. Z każdą stroną mój typ winnego bohatera zmieniał się. Niczego nie mogłam być pewna.
Polecam

Świetnie napisana książka i nieźle pokręcona. Z każdą stroną mój typ winnego bohatera zmieniał się. Niczego nie mogłam być pewna.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Nie żałuję, że sięgnęłam po ten tom. Tym razem lektura dostarczyła mi odpowiednich wrażeń. Przeniosła mnie do Krakowa przełomu XIX i XX w. I tu jedyny mały minus - za mało klimatu ówczesnego Krakowa i Kazimierza.
Natomiast pomysł na fabułę, wyraziste postaci, nieoczywiste zakończenie sprawiły, że dość szybko i z przyjemnością przeczytałam trzeci tom cyklu "Witold Korczyński".

Nie żałuję, że sięgnęłam po ten tom. Tym razem lektura dostarczyła mi odpowiednich wrażeń. Przeniosła mnie do Krakowa przełomu XIX i XX w. I tu jedyny mały minus - za mało klimatu ówczesnego Krakowa i Kazimierza.
Natomiast pomysł na fabułę, wyraziste postaci, nieoczywiste zakończenie sprawiły, że dość szybko i z przyjemnością przeczytałam trzeci tom cyklu "Witold...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3105
2467

Na półkach: ,

La Belle Époque i doskonały kryminał retro. Powieść tajemnicza i nastrojowa, akcja umiejscowiona w Krakowie i okolicach, na Kazimierzu przełomu wieków XIX i XX. Subtelnie oddany klimat epoki. Nieco mistyki i romansu.
Świetnie zarysowany główny bohater - Witold Korczyński (jakież skojarzenia:) - niezwykle inteligentny, tajemniczy, męski. Detektyw i jego gospodyni, kolejne nawiązanie. Ale mnie się spodobało.
Spodziewałam się, no - podejrzewałam taki rozwój wydarzeń, ale pewne elementy zakończenia mnie zaskoczyły.
Przeczytałam z ogromną przyjemnością. Z pewnością sięgnę po kolejne powieści z cyklu.

La Belle Époque i doskonały kryminał retro. Powieść tajemnicza i nastrojowa, akcja umiejscowiona w Krakowie i okolicach, na Kazimierzu przełomu wieków XIX i XX. Subtelnie oddany klimat epoki. Nieco mistyki i romansu.
Świetnie zarysowany główny bohater - Witold Korczyński (jakież skojarzenia:) - niezwykle inteligentny, tajemniczy, męski. Detektyw i jego gospodyni, kolejne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
166

Na półkach:

"Krok w ciemność" to kryminał retro. Poprawnie zbudowany, językowo przezroczysty, trzymający się mimetycznej konwencji. Kluczową postacią jest tajemniczy detektyw... Witold Korczyński, co było dla mnie sporym zaskoczeniem, bo postać o tym imieniu i nazwisku (u choć odrobinę oczytanego odbiorcy) musi od razu wywołać skojarzenia z powieścią realistyczną Elizy Orzeszkowej, "Nad Niemnem". U Orzeszkowej Witold Korczyński to młody idealista, 20-letni syn szlacheckiego rodu, który chce zmieniać na lepsze społeczny porządek, tymczasem Witold u Kochanowicz to kulejący dojrzały człowiek po przejściach, intelektualista pozbawiony złudzeń co do ludzi i świata. Nic tych postaci zatem nie łączy, jednakże Witold Korczyński Orzeszkowej jest bohaterem tak wyrazistym i mocno wpisanym w historię literatury pozytywistycznej, że nie mogłam opędzić się od myślenia o tej postaci, której specyfika nakładała mi się na postać wykreowaną przez Małgorzatę Kochanowicz, nie było to rzecz jasna do mojego odbioru powieści korzystne. Mimo to "Krok w ciemność" to historia, która może się podobać, a nawet na poziomie intrygi, w miarę jej rozwoju rzeczywiście "wciągnąć" czytelnika.

Rodzina Dobruckich ma za sobą wielką tragedię, 10 lat temu zasztyletowano we śnie ich bliskich krewnych, szczęśliwie tuż przed tą zbrodnią z domu zamordowanych wyjechała wraz z matką Grażyna, piękna jedynaczka bogatego przemysłowca, Juliana Dobruckiego. Nastoletnią wówczas dziewczynę ostrzeżono, że rodzinie coś grozi, po wielu latach człowiek, który "uratował" Grażynę żąda od jej ojca, by mu ją oddał. Dobrucki ogarnięty chorobliwą obsesją chronienia córki przed wszelkim złem nie tylko odmawia, ale zatrudnia detektywa - Witolda Korczyńskiego, by pomógł mu za wszelką cenę, ratować dziecko, a także by rozwiązał zagadkę zbrodni sprzed lat. Intryga wikła się i przynosi kilka zaskoczeń. Nawet Korczyński z czasem jest coraz bardziej zdumiony przebiegiem wydarzeń i mimo swojego racjonalnego umysłu zaczyna brać pod uwagę fakt, że żydowska legenda o golemie może być kluczem do zrozumienia zagadkowej zbrodni. Wkrótce giną kolejni ludzie... Przyznam, że czytałam z coraz większym zainteresowaniem, a finał powieści tylko częściowo zdołałam przewidzieć.

Najbardziej enigmatyczną i wieloznaczną postacią w "Kroku w ciemność" jest Grażyna. Piękna, inteligentna, niezależna, ale też w pewien sposób wyrachowana, nieuczciwa, manipulująca innymi. Początkowo autorka poświęca jej sporo uwagi, później dziewczyna znika z akcji i staje się nieuchwytna, co tylko pogłębia jej tajemniczość, gdy na jaw wychodzą kolejne fakty z jej życia. Z jednej strony trochę brakuje głosu tej postaci w drugiej części powieści, z drugiej jest to zabieg świetny, bo pozostawia czytelnika sam na sam z potrzebą rozstrzygnięcia, jaką tak naprawdę kobietą jest Grażyna. Pod wieloma względami obyczajowo jest to także bohaterka jak na swoje czasy niezwykła, bo łamiąca wiele konwenansów typowych dla jej sfery, ale o dziwo można w jej niekonwencjonalne zachowania uwierzyć, bo pasują one do osobowości tej postaci. Ładnie wypadły też postaci żydowskie, choć wyjąwszy rodzinę, z którą przyjaźnił się Korczyński, pojawiały się one z fabule tylko w epizodach, mimo to do fabuły przeciekły elementy żydowskiej kultury i tradycji, co zdecydowanie wzbogaciło świat powieściowy. Zresztą cały koloryt czasów regularnie przebija przez kryminalną intrygę - potrawy, zwyczaje, ubiory, obyczajowość i w ogóle Kraków z przełomu wieków są w powieści zauważanie obecne. Autorka niewątpliwie poświeciła czas, by zdobyć potrzebną dla odtworzenia "klimatu" czasów wiedzę. Z drugiej strony te elementy kolorytu pojawiają się nieregularnie, czasami jest ich dużo, choć poza opisem niczego nie wnoszą do bieżącej sytuacji czy charakterystyki postaci, a czasami akcja dominuje przez dłuższy czas nad światem, który jakby znika przytłoczony wydarzeniami. Dlatego też choć trzeba docenić, z autorka dość dokładnie opisuje rzeczywistość przełomu wieków, to z drugiej strony nie jest to ten sam poziom rzetelności i rzemieślniczej konsekwencji w tworzeniu świata przedstawionego, które widzimy w bardziej znanych kryminałach retro, np. serii Krajewskiego o Mocku czy w "Glatzu" Duszyńskiego.

Z kolei w konstrukcji interesującej i kluczowej dla całości utworu postaci Witolda Korczyńskiego jest kilka pustych miejsc, hasłowych odwołań do nieznanej czytelnikowi przeszłości, które świadczyć mogą o tym, że autorka zamierza pewne wątki rozwinąć w innych powieściach z udziałem tego detektywa. Tymczasem jednak tylko ogólnikowe wspominanie o minionych wydarzeniach nie zawsze buduje pozytywnie pojmowaną tajemniczość Korczyńskiego, czasami czytelnik pozostawiony bez żadnych wyjaśnień co do zachowań i reakcji postaci, które mają swoje źródła w doświadczeniach z przeszłości, nie do końca rozumie motywacje bohatera lub jego postawę wobec innych postaci. Mimo wszystko Korczyński jest jednak głównym bohaterem powieści i konstrukcja jego osobowości powinna być pełniejsza. Z jednej strony wydaje się człowiekiem wrażliwym i samotnym, ale też celowo stroni od ludzi i najbliższą mu osobą jest jego gosposia Jadwiga, która troszczy się o niego niczym matka lub starsza siostra. Detektyw jednocześnie bywa przenikliwie inteligenty i nieostrożny w swoich poczynaniach pościgowych. Wydaje się pewny siebie i dość bezlitośnie szczery, za zarazem ma skłonność (sadząc z niektórych zachowań) do findesieclowych nastrojów. Postać jest zatem złożona, lecz tę złożoność często autorka ucina objaśnieniem, że coś się wydarzyło w Paryżu, że kiedyś był w Anglii, że niedawno coś się zdarzyło we Lwowie, że jakiś bohater przypomina mu kogoś, kto zginął.... tylko że z tak powierzchownych objaśnień nic nie wynika, są zbyt hasłowe, by umocować psychologię postaci. W efekcie Korczyński z "Kroku w ciemność" choć jest bohaterem o skomplikowanym charakterze, to bywa niekiedy postacią tekturową i niepogłębioną, co rzutuje także na odbiór jego relacji z innymi bohaterami. Chyba zresztą najsłabszym elementem powieści są generalnie emocje, które pojawiają się w bardzo ograniczonym zakresie. Witold ciągle przeżywa irytację lub zniecierpliwienie w rozmowach z innymi. Jadwiga ciągle się niepokoi. Dobrucki regularnie wpada w gniew. Policjant Kranz czuje się niezręcznie z powodu swoich błędów w śledztwie. Grażyna... no tu nic nie wiadomo na pewno, ale można złożyć to na karb specyfiki postaci, która manipuluje otoczeniem. Każdej postaci przypisana jest jednak dominująca emocja, która ją określa, ale de facto nie wiemy, co ci ludzie przeżywają w międzyczasie, bo zwykle nie zdradzają tego w rozmowach, zachowaniach czy wewnętrznych monologach. Dlatego też w powieści Kochanowicz, choć łatwo jest zaangażować się w powieściową intrygę, to w los bohaterów już niekoniecznie, skoro oni sami wydają się w większości mało przeżywać to, co ich spotyka. Intryga zatem absorbuje, postaci - mniej.

Podsumowując, "Krok w ciemność" Małgorzaty Kochanowicz to mimo wszystko całkiem udany kryminał retro w sam raz dla wielbicieli gatunku. Kryminalna zagadka naprawdę mnie zaciekawiła, a nawet zaskoczyła.

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję organizatorce book tour, Ewelinie Górowskiej ze strony Ewelina Czyta oraz bloga https://ewelina-czyta.blogspot.com/

"Krok w ciemność" to kryminał retro. Poprawnie zbudowany, językowo przezroczysty, trzymający się mimetycznej konwencji. Kluczową postacią jest tajemniczy detektyw... Witold Korczyński, co było dla mnie sporym zaskoczeniem, bo postać o tym imieniu i nazwisku (u choć odrobinę oczytanego odbiorcy) musi od razu wywołać skojarzenia z powieścią realistyczną Elizy Orzeszkowej,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Chcę przeczytać
    83
  • Posiadam
    11
  • 2019
    9
  • Teraz czytam
    3
  • Legimi
    2
  • Kryminały
    2
  • Ebooki
    2
  • 2021
    1
  • Book tour
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Krok w ciemność


Podobne książki

Przeczytaj także