Płonący bóg
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Wojna makowa (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- The Burning God
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2021-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-30
- Data 1. wydania:
- 2020-11-17
- Liczba stron:
- 796
- Czas czytania
- 13 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379646487
- Tłumacz:
- Grzegorz Komerski
- Inne
Żyć z dawnymi występkami można jedynie, jeśli ukryje się je w głębokich zakamarkach umysłu, w czarnych odmętach duszy.
Rin wciąż żyje.
Mogła przyjąć wyciągniętą dłoń Cesarzowej, zdławić rebelię i poprowadzić wojsko prosto na południe. Tam, gdzie w czerwonym pyle, wśród zapomnianych kapliczek i wykopanych w ziemi grobów czekają cierpliwie jej korzenie, jej Dom. Wolała bawić się w rewolucję, z której wyniosła tylko kolejne blizny i gorycz kolejnej porażki.
Została sama. Z okaleczonym ciałem, rozbitą duszą, łaknąca pokuty i rozgrzeszenia niemal tak samo, jak walki i zniszczenia.
I oto prawdziwy wróg wkracza na scenę. Tym razem Rin nie będzie walczyć w obronie Cesarstwa, Republiki czy życia swoich przyjaciół. Tym razem stawką jest cały znany Rin świat. Ten ludzki i ten boski.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Płonący bóg
"Płonący Bóg" Rebekki F. Kuang to świetne zakończenie przygody w Nikanie. Oczekiwania były ogromne i ostatecznie z czystym sumieniem mogę polecić całą trylogię. Czy historie o wojnie mogą być w jakiś sposób piękne? To pytanie krąży w mojej głowie, odkąd sięgnęłam po "Wojnę Makową" i wydaje mi się, że tak. To, co wojna robi z człowiekiem jest przerażające, niewyobrażalne, wręcz obrzydliwe. Jednakże koło całej makabry, którą autorka niesamowicie skrupulatnie i bez litości opisała, znalazłam momenty chwytające za serce i dające nadzieję. Choć w obliczu śmierci, głodu i ludobójstwa wydają się niczym więcej, niż kroplą w morzu. Wolność, dobrobyt i godność - za to warto iść na rzeź, zjednoczyć się i wydrzeć sobie pazurami niepodległość. Gdy do tego dochodzi pokusa, jaką jest władza, ofiara staje się niewiarygodnie większa. A gdy w konflikt mieszają się bogowie...świat drży w posadach. Na pochwałę zasługują bohaterowie, którzy od początku byli konsekwentnie prowadzeni i choć w tym brutalnym świecie próżno szukać ludzi bez skazy, znaleźli się tacy, którzy do końca wierzyli w swoją sprawę i kochali tak mocno, że cierpieli podwójnie. A Rin? Antybohaterka pełną gębą. Nie potrafię wskazać drugiej takiej postaci, którą ma się ochotę trzasnąć w łeb, żeby się opamiętała, a jednocześnie tak bardzo kibicuje się jej w osiągnięciu celu. Finał tej ognistej drogi mnie usatysfakcjonował, mimo że fabuła poszła w innym kierunku niż myślałam. Na przestrzeni Trylogii Wojen Makowych widać ogromny rozwój autorki. Jej pióro po prostu do mnie mówi. Owszem w każdym tomie dotknęło mnie niewielkie znużenie, ale wynikające jedynie z osobistych preferencji. Wezmę w ciemno każdą jej powieść. Smutno, że to już koniec.
Oceny
Książka na półkach
- 3 310
- 1 884
- 877
- 167
- 162
- 127
- 124
- 96
- 87
- 70
OPINIE i DYSKUSJE
Nie potrafię się pozbierać, ta seria była tak świetna. Czuję, że wszystkie wątki zostały idealnie doprowadzone do cudnego końca. Absolutnie pokochałem bohaterów i uważam, że tym tomie nastąpiło apogeum rozwoju ich relacji. Nie widzę sytuacji, w której coś bym zmienił lub poprowadził jakiś wątek inaczej. Kuang zrobiła to najlepiej jak się dało, na pewno sięgnę po inne jej książki.
Nie potrafię się pozbierać, ta seria była tak świetna. Czuję, że wszystkie wątki zostały idealnie doprowadzone do cudnego końca. Absolutnie pokochałem bohaterów i uważam, że tym tomie nastąpiło apogeum rozwoju ich relacji. Nie widzę sytuacji, w której coś bym zmienił lub poprowadził jakiś wątek inaczej. Kuang zrobiła to najlepiej jak się dało, na pewno sięgnę po inne jej...
więcej Pokaż mimo toŚwietne zakończenie tego niezwykłego cyklu. Przedstawiony konflikt wzrasta do skali, której nie dało się przewidzieć na jego początku, a autorka mimo wywołanego chaosu, nie traci kontroli nad historią. Cała trylogia to niezaprzeczalna perełka współczesnego fantasy, a jej zwieńczenie silnie umacnia ten status.
Świetne zakończenie tego niezwykłego cyklu. Przedstawiony konflikt wzrasta do skali, której nie dało się przewidzieć na jego początku, a autorka mimo wywołanego chaosu, nie traci kontroli nad historią. Cała trylogia to niezaprzeczalna perełka współczesnego fantasy, a jej zwieńczenie silnie umacnia ten status.
Pokaż mimo toTrylogia bardzo dobra, pierwszy tom najlepszy. Dwa kolejne trochę przydługie. Uciążliwe opisy. Kilka brutalnych stron , ciężko się czytało . Warte przeczytania choćby dlatego, żeby zobaczyć do czego prowadzi wojna. Jak trudne decyzję trzeba podjąć i nie można nikomu ufać.
Trylogia bardzo dobra, pierwszy tom najlepszy. Dwa kolejne trochę przydługie. Uciążliwe opisy. Kilka brutalnych stron , ciężko się czytało . Warte przeczytania choćby dlatego, żeby zobaczyć do czego prowadzi wojna. Jak trudne decyzję trzeba podjąć i nie można nikomu ufać.
Pokaż mimo toOstatnia część... Brutalność i chaos, krew i zniszczenie - chyba tak można określić cały tom. Książka jednocześnie mnie fascynowała jak i odstręczała. Nie ma wątpliwości, ostatnie strony zrekompensowały mordęgę tej huśtawki nastrojowej jaka przeżywałam podczas czytania. Możliwe, że już byłam zmęczona tematem tej brutalnej i niekiedy bezsensownej wojny, tak że trzeci tom bardzo ciężko mi się czytało, co nie znaczy, iż nie był dobry. Do samego końca powieść trzyma poziom, jednak nie jestem zwolenniczką militarno-politycznego tematu głównego. Warto przeczytać, ale chyba jest to trylogia bardziej skierowana do mężczyzn niż kobiet, które (przynajmniej w moim przypadku) wolą jak powieść jest doprawiona choć szczyptą romantyzmu, dramatu i szczęścia.
Ostatnia część... Brutalność i chaos, krew i zniszczenie - chyba tak można określić cały tom. Książka jednocześnie mnie fascynowała jak i odstręczała. Nie ma wątpliwości, ostatnie strony zrekompensowały mordęgę tej huśtawki nastrojowej jaka przeżywałam podczas czytania. Możliwe, że już byłam zmęczona tematem tej brutalnej i niekiedy bezsensownej wojny, tak że trzeci tom...
więcej Pokaż mimo toTa opinia nie zrobi furory pewnie, ale czuję, że należy to napisać. Po świetnym tomie pierwszym, drugi i trzeci tom to nie porozumienie - pisane na jedno kopyto, dla samego słowotoku. Pani Kuang stworzyła powieść, którą czyta się szybko i dobrze, bo jest prosta, bezmózga i słaba, dosłownie nie wymaga nic od czytelnika. Ten tom kończyłem na siłę, kilka razy robiłem pauzy bo natężenie głupot, cringu i tak złego wątku na mnie to wymuszało. Po kolei najpierw ocena tomu, a potem serii.
Tom zaczynamy oczywiście od Rin leczącej rany i zbierającej nową armię, motyw oklepany, zużyty w poprzednim tomie, ale jeszcze raz przemielony. Oczywiście jej koalicjanci robią ją w balona i zostaje z ręką w nocniku, służąc im po raz kolejny za broń i po raz kolejny zostaje wykorzystana, no nauka w najlepszej akademii poszła w las, a bohaterka nie potrafi się uczyć na własnych błędach. Odrzucona Rin nie poddaje się i spika się z jej największą Nemezis z poprzednich tomów - cesarzową, tak głupiego wybiegu już dawno nie czytałem. Dołącza do nich jej były mistrz i udają się na hiking z niedobitkami, które odbiła po zdradzie koalicjantów na drugi koniec mapy. Ogólnie przez dwa tomy autorka wzięła sobie za punkt honoru to, że nasza bohaterka "musi" przejść cały kraj wzdłuż i wszerz, odwiedzić każdą prowincję i każde "wydmuszkowe" miasto, przez co powieść chyba miała nabrać kolorów, a świat być bardziej żywy, ale niestety nie wyszło. Pół powieście Rin wędruje przez martwe splądrowane krainy, które są opisywane, z góry założonymi funkcjami jakie spełniały/spełniają. Gdy trafia do miast wszystko o nich wie (jakby je odwiedzała już) są tak opisywane, że ma się wrażenie, że to nie ludzie tam mieszkają tylko miasto samo z siebie działa, handluje/wydobywa/hoduje i wszędzie tylko uchodźcy i uchodźcy. Gdy wpada do hesperyjskiego miasta zadziwiona jest postępem w nim i to jak działają biali ludzie, pokazani jako kolonizatorzy, wprowadzający technikę w jej świat. Motyw trójcy, tak obiecujący, a tak spartaczony. Ciekawy pomysł o tym że trzeci był despotą, a pozostali się go bali, natomiast ich śmierć, tragiczna - brak totalnie logiki, w tym co się stało. Rin idzie z Daji i Jingiem, żeby obudzić smoka, choć sami robią pod siebie na myśl o tym - naiwność jej sięga kosmosu, na pytania po co go budzić dostaje odpowiedź "zobaczysz". Hesperianie, w latających statkach nagle okazało się, że śledzą ich od wielu dni i czekali na odpowiedni moment by zaatakować. Kij, że potem Kitaj mówi, że sterowce mają zasięg jednego dnia, ale tu nagle mogły lecieć wiele miesięcy za nimi. Tchnięty współczuciem Odźwierny cudownie ratuje nasza bohaterkę, która bez szwanku wychodzi z tego. Rin Postanawia stworzyć armię szamanów. Tak więc armia szamanów po śmiesznej selekcji składa się z 3 osób, które już (zaskoczenie) wcześniej poznaliśmy, o tak wspaniałych i bezużytecznych mocach, że już czytałem dalej to dla śmiechu. Rin rzucona w wir walki postanawia zgładzić Nezhe i jego boga. Coś tam kombinuje, ale okazuje się, że po co prowadzić kampanie wojenną, która w poprzednich tomach zajęła prawie 500 str. zanim się udało zdobyć kraj - tu rozdziela swoją wspaniałą zdziesiątkowaną armię na dwie i w 20 str zdobywa kraj i przechodzi całą mapę znowu. Dochodzi do walnej bitwy, którą przegrywa. Teraz już szybko szybciutko bo zostało 100 str. a trzeba jakoś powieść skończyć. Rin wpada do jaskini smoka, wszyscy jej szamani giną ona nie, przeżywa też Nezha, a nie wiadomo jak nagle nasza boheterka zdobywa miasto i w ogóle przegrywa ale wygrywa i dopina swojego. Hesperejczycy wynajdują broń na szamanizm i zniewalają Nezhę, ale ta broń słabo działa więc uciekają, a Rin zostaje cesarzową, choć walczyła z tym systemem ale okazuje się że to ciężki orzech do zgryzienia, któremu autorka już nie poświęciła czasu. Dochodzimy do zakończenia. Tak beznadziejnego zakończenia dawno nie czytałem, takiej motywacji za samobójem z strony głównej bohaterki... po co to wszystko było? Sam motyw szamanizmu jest mega spłaszczony w tym tomie i zepchnięty do walki Feniksa z Smokiem, a postaci przyzywają go jak potrzebny jest jakiś szokujący plot twist. Bohaterka to idiotka, której nie da się lubić, jej przeciwnicy to znowu półgłówki. Cała powieść była zła i słaba, nie kleiła się logicznie, a rozwiązania motywów były na rympał i słabe. Trzeba przyznać, że zwiodło mnie to z początku - człowiek miał wrażenie, że to kolejna młodzieżówka, potem jednak motyw się rozwinął obiecująco by jednak okazało się, że to jest napisane dla młodych ludzi, których może i ta powieść by zszokowała. Dla obytego w literaturze człowieka jest to kalka, wiele motywów ściągniętych z poradników dla pisarzy, deus ex machina co chwilę, a sama powieść przestaje się kleić i jest pisaniną dla kasy i ilości stron.
Całość serii ocenię na 5. Zaczynało się obiecująco, potem morze tekstu, którego 70% nic nie wnosiło do powieści. Strasznie niewykorzystany potencjał, dobrze wykreowanego świata, z miałkimi wszechwiedzącymi bohaterami. O ile w pierwszej części motyw się kleił, tak im dalej tym gorzej. Nie kupuje tego i uważam, za kosmiczną stratę czasu. Niestety Pani Kuang pisze dużo, dobrze się to czyta, stara się szokować, ale w rzeczywistości to wydmuszka, z kupą tekstu i straconym potencjałem.
Ta opinia nie zrobi furory pewnie, ale czuję, że należy to napisać. Po świetnym tomie pierwszym, drugi i trzeci tom to nie porozumienie - pisane na jedno kopyto, dla samego słowotoku. Pani Kuang stworzyła powieść, którą czyta się szybko i dobrze, bo jest prosta, bezmózga i słaba, dosłownie nie wymaga nic od czytelnika. Ten tom kończyłem na siłę, kilka razy robiłem pauzy bo...
więcej Pokaż mimo to"Umiera się łatwo. Żyć jest o wiele trudniej..."
No właśnie - słowa te niosą za sobą zarazem tyle bólu i smutku co i prawdy. Są ludzie, którzy w obliczu trudów i problemów się poddają, nie dają sobie rady bądź zwyczajnie nie chcą sobie dać pomóc, zrobić coś więcej, wyść ze swojej strefy komfortu.
Są jednak i tacy, którzy próbują przeciwstawić się złemu losowi jaki został im zesłany. Wiadomo, że nie będzie na początku łatwo, że będzie trzeba pokonać wiele trudności, zmienić niekiedy w sobie lub swoim zachowaniu wiele rzeczy. Lecz to nie czyni tego zadanie niemożliwym do zrealizowania.
Człowiek rozwija się poprzez zmiany. Zmianie otoczenia, ludzi, czy nawet czasami siebie. Dzięki temu jesteśmy w stanie pokonywać coraz to nowe więkrze trudności. Zaś, gdy z góry poddajemy się na tej pierwszej, najprostszej nie jesteśmy w stanie zajść gdziekolwiek wyżej.
"Umiera się łatwo. Żyć jest o wiele trudniej..."
więcej Pokaż mimo toNo właśnie - słowa te niosą za sobą zarazem tyle bólu i smutku co i prawdy. Są ludzie, którzy w obliczu trudów i problemów się poddają, nie dają sobie rady bądź zwyczajnie nie chcą sobie dać pomóc, zrobić coś więcej, wyść ze swojej strefy komfortu.
Są jednak i tacy, którzy próbują przeciwstawić się złemu losowi jaki został...
Jeju. Trylogia mnie zmiażdżyła, trzeci tom wypracował jak walcem.
Nie jest to łatwa książka, ale tak fantastycznie napisana, że brak mi słów.
Najgorsza z całej trylogii, a mimo to świetna.
Jeju. Trylogia mnie zmiażdżyła, trzeci tom wypracował jak walcem.
Pokaż mimo toNie jest to łatwa książka, ale tak fantastycznie napisana, że brak mi słów.
Najgorsza z całej trylogii, a mimo to świetna.
Cudowna trylogia naprawdę, bolesna ale napewno pozostanie na długo ze mna
(choć liczyłam ze rin w końcu zmądrzeje jeszczs bardziej, to na końcu postradała zmysły)
Cudowna trylogia naprawdę, bolesna ale napewno pozostanie na długo ze mna
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to(choć liczyłam ze rin w końcu zmądrzeje jeszczs bardziej, to na końcu postradała zmysły)
O man, nie wiem od czego zacząć, było niesamowite, kocham Kitaja, to tylko skrótowo kilka słów z tego 800-stronowego tomiska.
O man, nie wiem od czego zacząć, było niesamowite, kocham Kitaja, to tylko skrótowo kilka słów z tego 800-stronowego tomiska.
Pokaż mimo toSatysfakcjonujące zakończenie całej historii. Ogólnie cała trylogia pomimo pojawiających się brutalnych scen jest ogólnie literaturą bardziej młodzieżową według mnie. Miejscami starszemu czytelnikowi może być ciężko utożsamiać się z poszczególnymi bohaterami czy też popierać absurdalne decyzje. Generalnie nie żałuję, że przeczytałem tę trylogię.
Satysfakcjonujące zakończenie całej historii. Ogólnie cała trylogia pomimo pojawiających się brutalnych scen jest ogólnie literaturą bardziej młodzieżową według mnie. Miejscami starszemu czytelnikowi może być ciężko utożsamiać się z poszczególnymi bohaterami czy też popierać absurdalne decyzje. Generalnie nie żałuję, że przeczytałem tę trylogię.
Pokaż mimo to