Jesień zapomnianych
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Krystyna Lesińska (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2022-04-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-04-27
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367157827
- Tagi:
- literatura polska zbrodnia śledztwo PRL samobójstwo tajemnica manipulacja morderstwo
Październik 1966 roku. Krystyna Wojciechowska bez większego przekonania studiuje prawo. Trzy lata wcześniej w tajemniczych okolicznościach zniknął w Tatrach jej brat, Roman. Rodzina żyje w zawieszeniu, nie chcąc przyjąć do wiadomości, że coś zmieniło się na zawsze.
Tymczasem na katowickich Drugich Szopienicach młody mężczyzna, Karol Fiszel, znajomy z dzieciństwa Krystyny, odbiera sobie życie. Po pogrzebie okazuje się, że to nie pierwszy taki zgon w okolicy, a co więcej, wcześniejszymi interesował się Romek niedługo przed zaginięciem. W nadziei, że obie sprawy jakoś się ze sobą wiążą, Krystyna pomaga lokalnemu dziennikarzowi dotrzeć do rodzin zmarłych. Nad jesiennym śledztwem tej połączonej przez czysty przypadek pary unosi się złowrogi cień Wampira z Zagłębia, seryjnego i nieuchwytnego zabójcy kobiet…
Anna Kańtoch w zawikłaną kryminalną intrygę zręcznie wplata pytania o zadziwiające zdolności ludzkiej psychiki. Jak wiele potrafimy zracjonalizować, wybaczyć, zapomnieć, a ostatecznie po prostu wyprzeć, żeby żyć dalej? Gdzie przebiega granica, za którą staje się to niemożliwe? Co trzeba zrobić, by przestać być „dobrym chłopcem”?
Ostatni, najbardziej mroczny tom trylogii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niewybaczalne
Zimy nie będzie. I chociaż każdy czytelnik chciałby, aby powstał kolejny tom, to jednak trylogia została ukończona i trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Po przeczytaniu zakończenia muszę przyznać, że nie sądziłem, iż Anna Kańtoch jest aż tak bezczelna. „Jesień zapomnianych” jest fantastycznym zwieńczeniem losów Krystyny Lesińskiej, z domu Wojciechowskiej, a wszystkie opisane śledztwa są bardzo mocno osadzone w tragicznej historii Romka. Można wręcz napisać, że każde kolejne słowo i zdanie ostatniego tomu ukazują, jak wspaniałą pisarką i strategiem (strateżką?) jest autorka. I to właśnie dlatego nie mogę przeboleć, że zimy nie będzie. Ale są i plusy. Anna Kańtoch może zacząć pisać następne wspaniałe książki, które sprawią, że zniknę ze świata na długie godziny.
„Jesień zapomnianych” rozpoczyna się w październiku tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego szóstego roku. Młoda Krystyna Wojciechowska bierze udział w pogrzebie kolegi Romka. Po uroczystości zaczepia ją młody dziennikarz – Łukasz Szewczyk. Chłopak prosi ją o pomoc w rozwiązaniu tajemniczej i dziwnej serii samobójstw. Otóż w Drugich Szopienicach powiesiło się w sumie pięciu młodych mężczyzn. Wydawałoby się, że żaden z nich nie mógł mieć powodu, aby skończyć ze swym życiem w tak dramatyczny sposób. Jednak ciekawość bierze górę i Krysia razem z Łukaszem zaczynają prowadzić prywatne śledztwo.
Anna Kańtoch – jak zwykle – osiągnęła swój cel. „Jesień zapomnianych” jest wciągająca, mroczna, angażująca i odpowiada na wszystkie nurtujące czytelników pytania. Wątek zaginięcia Romka wybrzmiewa w tej części najsilniej, gdyż od feralnej wyprawy w góry minęło dopiero kilka lat i tragedia ta rzuca długi cień na całą rodzinę. Ojciec unika kontaktu z córką i spędza całe dnie przed telewizorem, matka próbuje znaleźć jakieś zajęcie, ale głównie płacze, a Krysia tkwi w nieinteresujących ją studiach. Dzięki prowadzonemu śledztwu ma okazję zasmakować pracy milicjantki i podążyć niepewnym tropem losów zaginionego brata.
Od pewnego czasu można zaobserwować w literaturze, jak gęsty klimat panuje na polskiej prowincji. Drugie Szopienice, gdzie każdy zna każdego, to również synonim „polskiego piekiełka”. Zdobycie przydatnych informacji wymaga wielu rozmów i ciągłej czujności. Tylko w ten sposób bohaterka może wyłapać, które wydarzenia do siebie nie pasują. Krystyna szybko więc odkrywa, że ma dryg do rozmów i łączenia ze sobą z pozoru niepowiązanych faktów. Ja niestety go nie mam, ale przynajmniej tym większą odczuwam przyjemność na koniec. Jest coś magnetycznego w finałowym łączeniu wszystkich kropek.
Po raz kolejny w książce Kańtoch istotny jest również element psychologiczny. Widać, że i w tym wypadku autorka odrobiła pracę domową. Końcowe nawiązanie do „Lata utraconych” daje dużo frajdy, gdyż pozwala docenić niezwykłą spójność całej trylogii. Kańtoch miała plan na wykreowaną historię, od początku do końca, czego nie można powiedzieć o każdym pisarzu. Tym większe więc należą się jej brawa.
„Jesień zapomnianych” to perfekcyjne zwieńczenie historii Krystyny Lesińskiej. Niewiele jest trylogii kryminalnych, które utrzymują tak wysoki poziom we wszystkich częściach. Chapeau bas, pani Anno! Z niecierpliwością czekam na kolejne książki.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 1 613
- 305
- 202
- 116
- 60
- 39
- 36
- 22
- 21
- 17
OPINIE i DYSKUSJE
Smętna, dżdżysta jesień 1966 roku. By jakoś rozwiać ponure nastroje społeczeństwo tłumnie szturmuje sale kinowe,bo grają "Lekarstwo na miłość". Kalina Jędrusik bawi do łez w roli Joasia, dziewczyny absolutnie szalonej, próbującej rozwikłać sprawę szajki fałszerzy banknotów. Nasza bohaterka Krysia czyni to samo, prowadząc śledztwo w sprawie tajemniczych śmierci młodych mężczyzn. W swojej konsekwencji bywa irytująca,ale przecież liczy się skuteczność. A jak nasza Krysia dąży do celu? Tym razem może inspiracją stał się wielki przebój radiowy z 1966 roku "Jak dobrze mieć sąsiada" Alibabek. I tak jak w tekście - do drzwi sąsiada zapukają puk puk, do drzwi sąsiada zapukaj bum,bum. Krysia moim zdaniem wybierała te drugą opcję. Opłaciło się. Podobnie i mnie, bo zyskałam doskonale spędzony czas z książką.
Smętna, dżdżysta jesień 1966 roku. By jakoś rozwiać ponure nastroje społeczeństwo tłumnie szturmuje sale kinowe,bo grają "Lekarstwo na miłość". Kalina Jędrusik bawi do łez w roli Joasia, dziewczyny absolutnie szalonej, próbującej rozwikłać sprawę szajki fałszerzy banknotów. Nasza bohaterka Krysia czyni to samo, prowadząc śledztwo w sprawie tajemniczych śmierci młodych...
więcej Pokaż mimo toNa wielki plus tej powieści na pewno zaliczyłbym świetną główną bohaterkę - przyszłą milicjantkę, a na razie jeszcze studentkę, Krysię, która zupełnie przyćmiewa "głównego współbohatera" - dość nijakiego dziennikarza Łukasza. Literacko jest to też bardzo wysoki poziom, nieporównywalny z czytanymi przeze mnie w ostatnich tygodniach książkami R. Mroza, R. Małeckiego czy M. Stelara. Klimat lat 60-tych w aglomeracji śląskiej jest oddany fantastycznie.
Mam jednak problem z jednoznaczną oceną fabuły. Bo niby praprzyczyna zaistniałych zdarzeń da się obronić, a motywy zabójcy są zaskakujące i jakoś uzasadnione, ale sposób wykonania poszczególnych egzekucji wydaje się mi się niewiarygodny. Mogło to się udać raz, ale nie cztery! I to nie będąc zauważonym (gdy sama autorka daje do zrozumienia, że obserwowanie, co się dzieje w familoku i jego okolicach było główną rozrywką niepracujących ówcześnie pań domu). No i z jednej strony skrępowane za plecami ręce kolejnych wisielców niby umożliwiły zabójstwa, ale że nie wydało się to podejrzane ówczesnym śledczym, jest zbyt absurdalne, by w to uwierzyć. Moim też zdaniem bohaterów drugo- i trzecioplanowych jest trochę za dużo (pewnie pod 20),stąd ciężko mi było spamiętać nieraz, kto jest kim - szczególnie po kilku dniach przerwy w lekturze. Wydaje mi się, że np. wisielca nr 4 autorka mogła usunąć z korzyścią dla fabuły i dynamiki powieści.
Rozwiązanie zagadki wypadku w górach jest dość wiarygodne, ale już motywy ucieczki Romka - nie bardzo.
Wychodzi mi między 6 a 7 gwiazdek, z sympatii do autorki daję 7.
Na wielki plus tej powieści na pewno zaliczyłbym świetną główną bohaterkę - przyszłą milicjantkę, a na razie jeszcze studentkę, Krysię, która zupełnie przyćmiewa "głównego współbohatera" - dość nijakiego dziennikarza Łukasza. Literacko jest to też bardzo wysoki poziom, nieporównywalny z czytanymi przeze mnie w ostatnich tygodniach książkami R. Mroza, R. Małeckiego czy M....
więcej Pokaż mimo toBardzo przyjemny kryminał.
Bardzo przyjemny kryminał.
Pokaż mimo toCofamy się do roku 1966, gdy młoda Krystyna (jeszcze Wojciechowska) studiuje prawo. Na pogrzebie jej kolegi zaczepia ją dziennikarz, którzy interesuje się śmiercią Karola i twierdzi, że był kolegą Romka (zaginionego brata Krysi). Młoda kobieta daje się wciągnąć w rozmowę i zgadza się pomóc reporterowi. Okazuje się, że przed Karolem w podobny sposób, przez powieszenie, zginęło już czterech innych młodych mężczyzn. Krysia coraz bardziej wciąga się w sprawę, drąży, rozmawia z rodzinami zmarłych i próbuje dojść do prawdy, której nie potrafiła odkryć policja. W międzyczasie jakoś splata się z tym wątek zaginionego trzy lata wcześniej Romka i Krysia rusza również tym śladem.
Może nie byłaby to zła książka, bo tajemnicze okoliczności śmierci młodych mężczyzn, szukanie informacji w nietypowych miejscach, tragiczne historie... to wszystko było ciekawe! Tylko po co autorka dała to jako trzeci a nie pierwszy tom? Tym bardziej, że pod koniec właściwie tłumaczy, co stało się z Romkiem. Jaki sens mają w tym świetle dwa wcześniejsze tomy? Czy Krystyna wyparła z pamięci to, czego dowiedziała się w 1967 roku i dlatego w latach 2000 wciąż szuka informacji o bracie? Czy może okazało się to jednak nieprawdą i dlatego drąży? Ocenę obniżył dla mnie właśnie ten wątek i jego bezsens. Gdyby była to pierwsza część i najlepiej ignorowała wątek Romka lub pozostawiła go niewyjaśnionym, na pewno oceniłabym ją lepiej, a tak zostałam z pewną frustracją po lekturze.
Cofamy się do roku 1966, gdy młoda Krystyna (jeszcze Wojciechowska) studiuje prawo. Na pogrzebie jej kolegi zaczepia ją dziennikarz, którzy interesuje się śmiercią Karola i twierdzi, że był kolegą Romka (zaginionego brata Krysi). Młoda kobieta daje się wciągnąć w rozmowę i zgadza się pomóc reporterowi. Okazuje się, że przed Karolem w podobny sposób, przez powieszenie,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozczarowujące zakończenie serii. Nudna, wydumana historia, której nie ratują nawet sympatyczni bohaterowie.
Rozczarowujące zakończenie serii. Nudna, wydumana historia, której nie ratują nawet sympatyczni bohaterowie.
Pokaż mimo toW porównaniu z "Wiosną" i "Latem" ta część najmniej mnie przekonała - był moment, gdy nieco mi się dłużyła, a zakończenie wydało mi się jednak na siłę. Młoda Kryśka opisująca ze szczegółami przebieg wydarzeń potencjalnemu sprawcy? Jednak wolę panią Krystynę emerytkę. Wątek Romka - w kontekście tego, co jest w "Jesieni" nie do końca "kupuję" to przekonanie Krystyny w "Wiośnie" do jednego scenariusza, bez rąbka zawahania. Za ten brak spójności odjęłam gwiazdkę. Ale nadal lubię styl pisania pani Kańtoch i sięgnę też po innej jej książki. Lubię ten brak ociekania krwią, lubię wątki humorystyczne oraz psychologiczne (jak zawiłe potrafią być motywy zbrodni, ale i mechanizmy wypierania informacji itd.). Ogólnie - polecam "Jesień zapomnianych", ale po prostu po poprzednich dwóch tomach z serii, ta u mnie najsłabiej wypadła.
W porównaniu z "Wiosną" i "Latem" ta część najmniej mnie przekonała - był moment, gdy nieco mi się dłużyła, a zakończenie wydało mi się jednak na siłę. Młoda Kryśka opisująca ze szczegółami przebieg wydarzeń potencjalnemu sprawcy? Jednak wolę panią Krystynę emerytkę. Wątek Romka - w kontekście tego, co jest w "Jesieni" nie do końca "kupuję" to przekonanie Krystyny w...
więcej Pokaż mimo toUczciwie rzecz ujmując Pani Kańtoch pisarką dobrą jest i książki dobre pisze. Niniejszy wolumen to powieść kryminalna czasów PRL, które, co już udało mi się na podstawie poprzednich powieści ustalić, są u Tej Autorki jakościowo dobre. Książka z fabułą niespiesznie, mozolnie rozwijaną, dobra jest do tramwaju czy pociągu, bo w razie dystrakcji jakiejś – nic na nie umknie, bo i nie ma co umykać. Dużo gadania przy dość ciekawe nakreślonej lokalnej społeczności i interesująco napisanych postaciach. Oczywiście, niektóre mogły by być bardziej stonowane, inne bardziej wyraziste. Ksiażka jest jednak wklejona w cykl, co jest dość basurdalne, gdyż poza główną bohaterką raz młodą, a raz starszą dużo, aż do bycia starą, nie ma żadnej skonkretyzowanej ciągłości. Więc zabawne. Aha i opisywany „ostatni tom cyklu” nie wyjaśnia sprawy z pierwszego tomu cyklu. No jeśli przyjąc kilka mimochodem zdań wtrąconych, to tak se. Więc tak, jest dobrze. Ale z butów nie wysadzi .
Uczciwie rzecz ujmując Pani Kańtoch pisarką dobrą jest i książki dobre pisze. Niniejszy wolumen to powieść kryminalna czasów PRL, które, co już udało mi się na podstawie poprzednich powieści ustalić, są u Tej Autorki jakościowo dobre. Książka z fabułą niespiesznie, mozolnie rozwijaną, dobra jest do tramwaju czy pociągu, bo w razie dystrakcji jakiejś – nic na nie umknie, bo...
więcej Pokaż mimo toZwieńczenie jednej z moich ulubionych trylogii. Czy zamyka sprawę? Przeczytajcie sami. Czy mi się podobało? Czuję lekki niedosyt, ale lubię takie powroty do przeszłości. Polecam.
Zwieńczenie jednej z moich ulubionych trylogii. Czy zamyka sprawę? Przeczytajcie sami. Czy mi się podobało? Czuję lekki niedosyt, ale lubię takie powroty do przeszłości. Polecam.
Pokaż mimo toKolejna dobra książka autorki. Pozostawiająca kilka nierozwiązanych spraw s tym samym furtkę do kolejnych części. Czekam.
Kolejna dobra książka autorki. Pozostawiająca kilka nierozwiązanych spraw s tym samym furtkę do kolejnych części. Czekam.
Pokaż mimo toKsiążka mi się bardzo podobała, trzymała w napięciu i oczekiwaniu. Podobnie jak pozostałe dwie książki z serii tej również z przyjemnością wysłuchałam i się niecierpliwiłam jakie będzie zakończenie.
Książka mi się bardzo podobała, trzymała w napięciu i oczekiwaniu. Podobnie jak pozostałe dwie książki z serii tej również z przyjemnością wysłuchałam i się niecierpliwiłam jakie będzie zakończenie.
Pokaż mimo to