Lektor okropny, dialogi sztywne i nierealne. Historia mnie nie wciągnęła.

Lektor okropny, dialogi sztywne i nierealne. Historia mnie nie wciągnęła.

Słaba. Wieje nudą. Sztampowa struktura. Irytujące (bo stereotypowe) opisy kobiecego toku myślenia. Fabuła chaotyczna. Na plus końcówka jednak daje do myślenia. Niezbyt głębokiego ale daje. Warszawa (nie jestem ze stolycy) też fajnie opisana.

Słaba. Wieje nudą. Sztampowa struktura. Irytujące (bo stereotypowe) opisy kobiecego toku myślenia. Fabuła chaotyczna. Na plus końcówka jednak daje do myślenia. Niezbyt głębokiego ale daje. Warszawa (nie jestem ze stolycy) też fajnie opisana.

"Konwersja" to taka książka, której lektura naprawdę potrafi przyprawić o ciarki na plecach. Thriller został napisany w ciekawy sposób i porusza naszą wyobraźnię. Możemy sami zacząć być bardziej podejrzliwi wobec tego, co dzieje się wokół nas. Może faktycznie rządzą nami jakieś organizacje, które uzyskały ogromne wpływy i zmieniają codzienną rzeczywistość miliardów ludzi?

Książka jest zdecydowanie dla czytelników, którzy oczekują czegoś więcej: nie tylko świetnej rozrywki, ale także pola do refleksji. Piotr Rogoża wiedział czym zaintrygować - przecież świat social mediów, z pewnością, wielu jego czytelnikom jest bliski. Trudno być obojętnym wobec tej historii.

"Konwersja" to taka książka, której lektura naprawdę potrafi przyprawić o ciarki na plecach. Thriller został napisany w ciekawy sposób i porusza naszą wyobraźnię. Możemy sami zacząć być bardziej podejrzliwi wobec tego, co dzieje się wokół nas. Może faktycznie rządzą nami jakieś organizacje, które uzyskały ogromne wpływy i zmieniają codzienną rzeczywistość miliardów ludzi?...

Solidna, choć lekka lektura. Trochę obyczajowości przemyconej pod konwencją thrillera. Momentami struktura zdań i akapitów rodzi skojarzenia z łagodniejszą wersję literatury Houellebecqa. Intryga jest okej, choć momentami - szczególnie bliżej końca - zaczyna być szyta nieznacznie zbyt grubymi nićmi i przy bliższym zastanowieniu można znaleźć luki logiczne i podważyć sensowność zachowań niektórych postaci. Ale nie przeszkadza to bardzo mocno w lekturze, która jest lekka i przyjemna, to wręcz idealna lektura na plażowy relaksik - czyli coś zarazem niegłupiego jak i nie za ciężkiego.

Solidna, choć lekka lektura. Trochę obyczajowości przemyconej pod konwencją thrillera. Momentami struktura zdań i akapitów rodzi skojarzenia z łagodniejszą wersję literatury Houellebecqa. Intryga jest okej, choć momentami - szczególnie bliżej końca - zaczyna być szyta nieznacznie zbyt grubymi nićmi i przy bliższym zastanowieniu można znaleźć luki logiczne i podważyć...

Opowieść o pracowniku tajemniczej agencji, zajmującej się wprowadzaniem nowych gwiazd na rynek i dziennikarce, która drąży temat śmierci młodej influencerki. Akcja toczy się w świecie baniek informacyjnych, tematów, które żyją najwyżej kilka dni, algorytmów, które podpowiadają nam, co lubimy, czego mamy słuchać i na kogo zwracać uwagę. Warto przeczytać, daje do myślenia.

Opowieść o pracowniku tajemniczej agencji, zajmującej się wprowadzaniem nowych gwiazd na rynek i dziennikarce, która drąży temat śmierci młodej influencerki. Akcja toczy się w świecie baniek informacyjnych, tematów, które żyją najwyżej kilka dni, algorytmów, które podpowiadają nam, co lubimy, czego mamy słuchać i na kogo zwracać uwagę. Warto przeczytać, daje do myślenia.

Bardzo fajna lektura, temat ciekawy, a wykonanie na dobrym poziomie. To bylo moje pierwsze i nie ostatnie spotkanie autorem. Polecam

Bardzo fajna lektura, temat ciekawy, a wykonanie na dobrym poziomie. To bylo moje pierwsze i nie ostatnie spotkanie autorem. Polecam

Jak bardzo czujecie się manipulowani?
W obecnej rzeczywistości, przy takim ogromie różnych wiadomości, danych, którymi jesteśmy codziennie bombardowani, ciężko nie czuć się przytłoczonym, zdezorientowanym i najzwyczajniej w świecie zmęczonym, a to już otwarta furtka, dla wszelakiej maści manipulantów, którzy małymi dawkami sączą nam swoje poglądy, informacje i spojrzenie na świat, które ma wywołać określone działania, zaczynając od tak błahych tematów, jak zakup danej rzeczy, po wykreowanie wizerunku konkretnej osoby, która ma nas nakłonić, do wykonania założonych przez manipulanta działań lub zachowań, czasem będą to małe rzeczy, a czasem wręcz wstrętne nawoływania do nienawiści czy hejtu skierowanego w stronę określonych grup czy jednostek.

#konwersja nie jest prawdziwą opowieścią, ale w ciekawy sposób pokazuje, jak rzeczywistość może wyglądać od strony osób, które w celu osiągnięcia korzyści ciągle nami manipulują, pokazując nam alternatywną rzeczywistość, w którą pozwalamy się wciągnąć i próbujemy w niej funkcjonować. Jak jesteśmy programowani, żeby wykreować w nas określone potrzeby, cele, a potem radość ze zdobycia czy spełnienia danego marzenia. Prawda nie zawsze wychodzi na jaw, niewygodne fakty są ukrywane, a my widzimy tylko to, co nam twórca wizji chce pokazać. Intrygujące? dla mnie nawet bardzo, bo w dobie internetu, jak sami pewnie widzicie, prawie wszystko jest możliwe, aplikacje podpowiadają nam gdzie zjeść, gdzie wyjść, co warto obejrzeć, które miejsca najlepiej omijać, co jest modne lub nie. Sami często nieświadomie sięgamy po rozwiązania, które ktoś nam podsuwa, bo tak jest łatwiej i szybciej.
Czy to nie najprostsza forma manipulacji?

Polecam przeczytać tę książkę, u mnie trochę czekała na swoją kolejkę, ale uważam, że warto było poświęcić jej czas. #czytajcie !

Jak bardzo czujecie się manipulowani?
W obecnej rzeczywistości, przy takim ogromie różnych wiadomości, danych, którymi jesteśmy codziennie bombardowani, ciężko nie czuć się przytłoczonym, zdezorientowanym i najzwyczajniej w świecie zmęczonym, a to już otwarta furtka, dla wszelakiej maści manipulantów, którzy małymi dawkami sączą nam swoje poglądy, informacje i spojrzenie na...

Żyjemy w świecie gdzie media niejednokrotnie kreują alternatywną rzeczywistość. Jesteśmy zalewani propagandą, manipulowani przekazami o wykluczającej się treści. Ludzie żądni władzy lub pieniędzy nie cofną się przed niczym. Jakże kusząca jest możliwość kształtowania ludzkiej osobowości wedle potrzeb zleceniodawcy.
Ta książka nie jest reportażem, to thriller, ale momentami brzmi bardzo realnie, wzbudza niepokój i zmusza do myślenia. Czy za kilka lat nie obudzimy się w świecie opisanym przez autora?
Polecam książkę, czyta się świetnie 👍

Żyjemy w świecie gdzie media niejednokrotnie kreują alternatywną rzeczywistość. Jesteśmy zalewani propagandą, manipulowani przekazami o wykluczającej się treści. Ludzie żądni władzy lub pieniędzy nie cofną się przed niczym. Jakże kusząca jest możliwość kształtowania ludzkiej osobowości wedle potrzeb zleceniodawcy.
Ta książka nie jest reportażem, to thriller, ale momentami...

Dawno nie spotkałam się z tak dosłownym, mocnym, konkretnym kryminałem. Często czułam obrzydzenie, wstręt, niesmak i to już od pierwszych stron. Historia niezwykle ciekawa, można by rzec, że niecodzienna, ale gdy się dłużej zastanowić niektóre sytuacje są nam bliskie, gdzieś o nich słyszeliśmy, ktoś nam coś wspominał... a to jeszcze bardziej przeraża.

Instagram, modeling, gry komputerowe, polityka, pieniądze, władza, egoizm.

Naprawdę dobrze się przy tej książce bawiłam, chociaż ciężko jest "bawić" się przy takiej tematyce, ale ciekawie było poznawać bohaterów, ich sposób myślenia, tajemnice, wartości, czym się kierują w życiu, do czego zmierzają. A co najważniejsze: jak dochodzą do tego by odkryć prawdę i jak na nią reagują.

To co mnie uwierało to te bezpośrednie opisy, wulgarność. Nie jestem fanką tego typu opowieści, ale wiem, że w tej książce nie można było inaczej. Mogłabym tez się przyczepić do bohaterów. Jednowymiarowe postacie, z jedną główną cechą, ale nie można powiedzieć, że bez żadnego wyrazu, obojętni, nijacy. Czasem miała wrażenie, że specjalnie są tacy karykaturalni, przerysowani do granic możliwości.

Dawno nie spotkałam się z tak dosłownym, mocnym, konkretnym kryminałem. Często czułam obrzydzenie, wstręt, niesmak i to już od pierwszych stron. Historia niezwykle ciekawa, można by rzec, że niecodzienna, ale gdy się dłużej zastanowić niektóre sytuacje są nam bliskie, gdzieś o nich słyszeliśmy, ktoś nam coś wspominał... a to jeszcze bardziej przeraża.

Instagram, modeling,...

Nagrajcie to jeszcze raz - z innym lektorem. Ocena niska, bo lektor zmasakrował książkę. Tak nijakiego lektora to ja tylko z "Babel" mogę porównać. Tragedia jakich mało. Może gdybym przeczytała książkę, a nie przesłuchała byłoby lepiej. Jednym zdaniem - PRZECZYTAJCIE NIE SŁUCHAJCIE!!!!

Nagrajcie to jeszcze raz - z innym lektorem. Ocena niska, bo lektor zmasakrował książkę. Tak nijakiego lektora to ja tylko z "Babel" mogę porównać. Tragedia jakich mało. Może gdybym przeczytała książkę, a nie przesłuchała byłoby lepiej. Jednym zdaniem - PRZECZYTAJCIE NIE SŁUCHAJCIE!!!!