Klasyka. Narnią cieszyłem się już jako dziecko, oglądając wakacyjny serial, ale przeczytałem ją dopiero jako dorosły. Ma ona w sobie jakiś ... niezwykły klimat. Mimo iż chwyty fabularne są dość proste i nie ma tu jakiś wielkich przewrotów a dodatkowo znając światopogląd chrześcijański autora zakończenia wielu wątków można się z wyprzedzeniem domyślić, to jednak te książki wciągają. I budzą nadzieję. A takich książek jest ostatnio coraz mniej.

Najbardziej podobał mi się chyba Wędrowiec do Świtu i Siostrzeniec Czarodzieja a najmniej Ostatnia Bitwa. Nawet ta pomieszana chronologia była ciekawym zabiegiem.

Polecam każdemu całą serię.

Klasyka. Narnią cieszyłem się już jako dziecko, oglądając wakacyjny serial, ale przeczytałem ją dopiero jako dorosły. Ma ona w sobie jakiś ... niezwykły klimat. Mimo iż chwyty fabularne są dość proste i nie ma tu jakiś wielkich przewrotów a dodatkowo znając światopogląd chrześcijański autora zakończenia wielu wątków można się z wyprzedzeniem domyślić, to jednak te książki...

Dawno, dawno temu, w latach siedemdziesiątych wraz z moją mamą czytaliśmy przynoszone przeze mnie książki „młodzieżowe”, a o niektórych długo rozmawialiśmy. Opowieści z Narnii w Polsce po raz pierwszy ukazały się w 1985 roku, kiedy czytałem inne pozycje. „Opowieści z Narnii” wypożyczyłem zatem od swojej wnuczki.
Delektowałem się lekturą na zasadzie jeden dzień – jeden tom. To był bardzo przyjemny tydzień. Czekam teraz na spotkanie z wnuczką, aby podyskutować o tej jakże interesującej książce.

Dawno, dawno temu, w latach siedemdziesiątych wraz z moją mamą czytaliśmy przynoszone przeze mnie książki „młodzieżowe”, a o niektórych długo rozmawialiśmy. Opowieści z Narnii w Polsce po raz pierwszy ukazały się w 1985 roku, kiedy czytałem inne pozycje. „Opowieści z Narnii” wypożyczyłem zatem od swojej wnuczki.
Delektowałem się lekturą na zasadzie jeden dzień – jeden tom....

Moja comfort book.
Od nich zaczęła sie moja przygoda z czytaniem i mimo ze teraz jak myślę o fabule, to nie była jakaś wybitna szczególnie w podróży wędrowca, to nie zmienię opinii młodszej mnie z 4 kl podstawówki, która zakochała się w Aslanie…
Film tez bardzo polecam. Jedna z niewielu ekranizacji książek która podobała mi się równie jak książka

Moja comfort book.
Od nich zaczęła sie moja przygoda z czytaniem i mimo ze teraz jak myślę o fabule, to nie była jakaś wybitna szczególnie w podróży wędrowca, to nie zmienię opinii młodszej mnie z 4 kl podstawówki, która zakochała się w Aslanie…
Film tez bardzo polecam. Jedna z niewielu ekranizacji książek która podobała mi się równie jak książka

Genialna seria. + ekranizacje pierwszych tomów pierwsza klasa. Polecam przeczytać książkę i obejrzeć film

Genialna seria. + ekranizacje pierwszych tomów pierwsza klasa. Polecam przeczytać książkę i obejrzeć film