Zona. Historie ze strefy zamkniętej
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Storytel Original
- Data wydania:
- 2022-11-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-11-07
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9789180351683
- Tagi:
- granica granica polsko - białoruska uchodźcy dramat pomoc humanitaryzm prawo polityka rząd
Czyta: Magdalena Karel, Adam Bauman, Stefan Pawłowski, Maciej Nawrocki, Maciej Stuhr, Małgorzata Gurłacz, Filip Gurłacz, Paulina Moś, Ewa Palińska, Marek Tyszkiewicz, Paweł Rutkowski, Kalina Czwarnóg, Kolega Strażak, Marianna, Mariusz Człowiek Lasu
Czas trwania 4H 26M
Zona – pas ziemi przy granicy polsko-białoruskiej. Zona – miejsce, gdzie władza sprawdza, jak daleko może się posunąć. Zona – nowa biała plama na mapie.
Wyobraź sobie. Któregoś dnia po prostu zajmują twoją ziemię, a ty nie masz nic do gadania. Świecą latarkami nocą w okna domów. Rewidują cię, gdy wychodzisz z domu i gdy wracasz. Celują do ciebie z karabinów, bo przyłapali cię na spacerze w lesie.
Kim są? Nie twoja sprawa. Noszą mundury, więc masz ich słuchać i nie dyskutować.
Wyobraź sobie. Nie możesz pracować, bo skoro żyjesz w zonie, a zona to strefa zamknięta, to co ty tu w ogóle robisz? Łapią cię, gdy jedziesz po zakupy i straszą, że zamkną. Krzyczą, bo znaleźli w twoim samochodzie batoniki, śpiwór, suche liście. Dla nich to dowody na to, że pomagasz uchodźcom, czyli w ich oczach groźnym agentom obcych mocarstw. W zonie pomaganie bliźniemu jest karalne – rozkaz władz.
Wyobraź sobie. Jeśli sprzeciwisz się bezprawiu zony, władza wyśle na ciebie swoich uzbrojonych po zęby ludzi. Jeśli ośmielisz się dopominać o prawa człowieka – władza publicznie obwoła cię idiotą albo zdrajcą ojczyzny.
Zresztą nic sobie nie wyobrażaj. Zona wydarzyła się naprawdę. W XXI w., w środku Europy. W Polsce.
Partnerzy merytoryczni projektu: Fundacja Ocalenie i Grupa Granica.
Partnerzy medialni projektu: Polityka.pl i Gazeta.pl
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 43
- 12
- 7
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niestety książka przesiąknięta kłamstwami i półprawdami.
Bardzo chcę wierzyć, że historie ludzi mieszkających blisko granicy i pomagających migrantom na skraju śmierci są prawdziwe. Tak należy robić i dziękuję wszystkich którzy takiej pomocy się podejmują.
Jednak nie dodaje się tu wiele rzeczy. Od niezadowolenia mieszkańców na działania rządu (Kto wygrał wybory 2023 na Podlasiu? I nie, nie jestem wyborcom PISu, po prostu dodaję fakty. Znam też opinie znajomych z tamtego rejonu).
Przedstawienie SG i WOTu (też mam relacje z pierwszej ręki).
Porównanie uchodźców z Ukrainy legalnie przekraczających granicę i migrantów nielegalnie przekraczających granicę z Białorusią. Absurd, dwie inne sprawy.
Wszystko jest tu pokazane skrajnie politycznie i ideologicznie. Nienawidzę skrajności..
Zmarnowany potencjał, bo naprawdę można było tę całą pomoc w miarę obiektywnie i pięknie pokazać.
Niestety książka przesiąknięta kłamstwami i półprawdami.
więcej Pokaż mimo toBardzo chcę wierzyć, że historie ludzi mieszkających blisko granicy i pomagających migrantom na skraju śmierci są prawdziwe. Tak należy robić i dziękuję wszystkich którzy takiej pomocy się podejmują.
Jednak nie dodaje się tu wiele rzeczy. Od niezadowolenia mieszkańców na działania rządu (Kto wygrał wybory 2023 na...
Bardzo przejmująca lektura. Relacja z wnętrza, głównie pochodząca od ludzi mieszkających w "zonie" i udzielających pomocy nielegalnym imigrantom. Robiących to z ludzkiego odruchu serca, nie zważając na grożące sankcje prawne czy opinie sąsiadów. Nie jest to jednak obiektywny reportaż. Autorzy nie przedstawiają perspektywy pograniczników ani innych przedstawicieli służb mundurowych. Warto mieć to na uwadze, przystępując do lektury.
Bardzo przejmująca lektura. Relacja z wnętrza, głównie pochodząca od ludzi mieszkających w "zonie" i udzielających pomocy nielegalnym imigrantom. Robiących to z ludzkiego odruchu serca, nie zważając na grożące sankcje prawne czy opinie sąsiadów. Nie jest to jednak obiektywny reportaż. Autorzy nie przedstawiają perspektywy pograniczników ani innych przedstawicieli służb...
więcej Pokaż mimo toKolejna książka ukazująca kulisy wydarzeń związanych z kryzysem migracyjnym. Autorzy bez pardonu obalają ignorancję rządu oraz samowolkę służb. To co zapadło mi w pamięć szczególnie, to stwierdzenie że na zbudowany na granicy mur rząd wydał więcej niż WOŚP zebrał razem przez cały czas funkcjonowania. I to najlepsze podsumowanie tej książki.
Kolejna książka ukazująca kulisy wydarzeń związanych z kryzysem migracyjnym. Autorzy bez pardonu obalają ignorancję rządu oraz samowolkę służb. To co zapadło mi w pamięć szczególnie, to stwierdzenie że na zbudowany na granicy mur rząd wydał więcej niż WOŚP zebrał razem przez cały czas funkcjonowania. I to najlepsze podsumowanie tej książki.
Pokaż mimo toMało było i jest w mediach informacji o tym, co się w tzw. zonie działo i dzieje. Trudny i niewygodny temat.
Obrońcy granic nie płacą za nic - nie zapłacą też za draństwa, których się dopuścili bo "takie były rozkazy". Nadgorliwość oraz nadużywanie władzy. Kiedy jest okazja, tę władzę wykorzysta szeregowy z WOT, bo dlaczego nie?
Co mnie uderzyło w "Zonie"? Pomagających tym "niewłaściwym" uchodźcom bohaterów nie bolał reżim sanitarny: zamknięte lasy, cmentarze, brak dostępu do słu...pardon, to stygmatyzujące, ochrony zdrowia, przymus maseczek i przymus przyjmowania kolejnych dawek produktu medycznego. Bolało ich, że Ukraińcy byli wpuszczani bez ograniczeń mimo trwającej pandemii. Czy mam domniemywać, że gdyby ich szczepiono i maseczkowano na granicy to pretensje byłyby mniejsze? Stanowisko lewicy w sprawie przymusowych "szczepień" pamiętam, to też forma opresji, więc?
Dlaczego ogólnie dobrą całość trzeba było podsumować używając wobec lokalnych mieszkańców, przyzwoitych ludzi udzielających pomocy określenia "lokalne osoby pomagające"? Ta nowomowa mnie odpycha.
Mało było i jest w mediach informacji o tym, co się w tzw. zonie działo i dzieje. Trudny i niewygodny temat.
więcej Pokaż mimo toObrońcy granic nie płacą za nic - nie zapłacą też za draństwa, których się dopuścili bo "takie były rozkazy". Nadgorliwość oraz nadużywanie władzy. Kiedy jest okazja, tę władzę wykorzysta szeregowy z WOT, bo dlaczego nie?
Co mnie uderzyło w "Zonie"? Pomagających tym...
I to ma być reportaż? Jednostronnie pokazana sytuacja na granicy polsko - białoruskiej. Autorzy nie wykonali nawet minimum wysiłku żeby spróbować zrozumieć co tam się dzieje.
Opowiastki o biednych dzieciach i matkach uciekających przed wojną i bezwzględni Polacy, którzy nie chcą wpuścić przez zieloną granicę kilku tysięcy randomowych ludzi.
Choć w sumie nie.....jakoś tych kobiet i dzieci jest mało w tych opowiastkach - za to całkiem sporo mężczyzn, którzy uciekają bo ktoś im obiecał, że przeszmugluje ich do Niemiec - prawnicy, księgowi, wykształceni ludzie, nie dzieci gnane wichrami wojny.
Jakim cudem ktoś, kto skończył prawo NIE rozumie, że granicę przekracza się na przejściu granicznym, a nie wyrąbując przejście w płocie?
Potem mamy fantastyczne stwierdzenia, jak te, że pan autor nie czuje się Polakiem, a ci którzy popierają działania Polski na tej granicy to ruscy agenci i mordercy.
Jasne, dużo prościej opisać emocjami smutne historie dzieci przytulających misie, niż wytłumaczyć skąd te osoby się tam wzięły, dlaczego zostali oszukani i przez kogo i dlaczego żadne państwo nie może wpuszczać każdego, kto ma ochotę pomieszkać sobie w Polsce.
Tak ochoczo wygłaszane przez autora i jakże ogólne stwierdzenia dotyczące konieczności przyjmowania uchodźców nie zostały poparte żadną refleksją co dalej? Czy Polska ma do zaoferowania muzułmaninowi z Afryki cokolwiek? MIejsce do praktykowania religii? Miejsce pracy? Urząd, w którym ktoś mówi w jego języku? Przedszkole czy szkołę dla jego dzieci?
Piękne hasła, jak w tej książce, pięknie się sprzedają bo nie wymagają refleksji i myślenia, prawa sprzedaje się znacznie gorzej...
I to ma być reportaż? Jednostronnie pokazana sytuacja na granicy polsko - białoruskiej. Autorzy nie wykonali nawet minimum wysiłku żeby spróbować zrozumieć co tam się dzieje.
więcej Pokaż mimo toOpowiastki o biednych dzieciach i matkach uciekających przed wojną i bezwzględni Polacy, którzy nie chcą wpuścić przez zieloną granicę kilku tysięcy randomowych ludzi.
Choć w sumie nie.....jakoś tych...
Czy kolor skóry w Polsce ma znaczenie? Czy etyczne postepowanie jest wpisane w nasze DNA? a może owo postępowanie regulowane jest przez sytuację w której się znajdujemy - i jest możliwe płynne przejście od oprawcy do wybawiciela? na te pytanie każdy musi odpowiedzieć sam po wysłuchaniu książki.
Czy kolor skóry w Polsce ma znaczenie? Czy etyczne postepowanie jest wpisane w nasze DNA? a może owo postępowanie regulowane jest przez sytuację w której się znajdujemy - i jest możliwe płynne przejście od oprawcy do wybawiciela? na te pytanie każdy musi odpowiedzieć sam po wysłuchaniu książki.
Pokaż mimo toPrzerażające historie. Przerażające jest to, że człowiek człowiekowi jest w stanie zgotować niewyobrażalne piekło, wystarczy tylko dać mu odrobinę władzy.
Przerażające historie. Przerażające jest to, że człowiek człowiekowi jest w stanie zgotować niewyobrażalne piekło, wystarczy tylko dać mu odrobinę władzy.
Pokaż mimo toTrudna, ale bardzo ważna lektura.
Trudna, ale bardzo ważna lektura.
Pokaż mimo to