Średnia książka, napisana prostym językiem, nie zaangażowała mnie tak bardzo, jak myślałam, że zaangażuje. Nie była również tak interesująca, jak myślałam. Poprostu spodziewałam się czegoś innego. Początek ciekawy, później jest trochę gorzej, ale rozumiem zabieg, który zostawia pewne niedopowiedzenia, by czytelnik chciał dalej czytać, jednak w tej książce jest to zrobione (wg. mojego odczucia) niesamowicie irytująco. Główni bohaterowie tacy sobie, główna bohaterka zachowuje się trochę jak pierwszy raz zakochana nastolatka w niektórych scenach.



*UWAGA W DALSZEJ CZĘŚCI OPINII MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOJLERY* Odczuwam jakby ta choroba byla dodana tylko po to, by pod koniec zaangażować emocjonalnie czytelnika, który miałby przez to polecać/zapoznawać się z inną twórczością autora.
Również mam odczucie jakby osoba, która prześladuje naszą bohaterke była wybrana losowo, żadnych wskazówek, tylko weźmy sobie o tego pierwszego z brzegu, którego nikt by się nie spodziewał i dodajmy jakiś typowy motyw. *KONIEC SPOJLERU*

Średnia książka, napisana prostym językiem, nie zaangażowała mnie tak bardzo, jak myślałam, że zaangażuje. Nie była również tak interesująca, jak myślałam. Poprostu spodziewałam się czegoś innego. Początek ciekawy, później jest trochę gorzej, ale rozumiem zabieg, który zostawia pewne niedopowiedzenia, by czytelnik chciał dalej czytać, jednak w tej książce jest to zrobione...

Książka ma duży niewykorzystany niestety potencjał, jeżeli chodzi o historię zarówno kryminalną jak i romansową. Mogłaby być jeszcze ciekawsza. A tak to zahacza o bardziej udaną obyczajówkę :)

Książka ma duży niewykorzystany niestety potencjał, jeżeli chodzi o historię zarówno kryminalną jak i romansową. Mogłaby być jeszcze ciekawsza. A tak to zahacza o bardziej udaną obyczajówkę :)

Na deszczowe, pochmurne wieczory.

Na deszczowe, pochmurne wieczory.

Naprawdę wciągnęła mnie ta historia! Wszystko jakies bajkowe ale czyta się! Nie można się oderwać.

Naprawdę wciągnęła mnie ta historia! Wszystko jakies bajkowe ale czyta się! Nie można się oderwać.

Książka ciekawa. Jest to połączenie romansu z kryminałem. Oba główne wątki są dość dobrze zrównowarzone. Dlatego fani obu gatunków nie będą narzekać. Książka nie jest mdła, ale nie jest też szczególnie brutalna. Dużą wartością jest świat malarstwa, który jest nieco przemycany na stronach tej lektury.

Książka ciekawa. Jest to połączenie romansu z kryminałem. Oba główne wątki są dość dobrze zrównowarzone. Dlatego fani obu gatunków nie będą narzekać. Książka nie jest mdła, ale nie jest też szczególnie brutalna. Dużą wartością jest świat malarstwa, który jest nieco przemycany na stronach tej lektury.

To było tak złe, ale taaak złe, że aż oczu oderwać nie mogłam 😬

To było tak złe, ale taaak złe, że aż oczu oderwać nie mogłam 😬

Banalna książką pod każdym względem. Nadaje się do zabicia czasu, stanowczo zawyżona ocena la LC. Przesiąknięta metaforami, porównaniami... banalnymi. Ciągłe wręcz nagminne odwołania do literatury, muzyki nawet do łaciny.. zbyt wiele wszystkiego. Nie wiem czy to wina tłumaczenia czy właśnie takie było zamierzenia autora, ale składniowo męcząca, gryząca, poprzestawiany szyk zdania, przeskakiwanie z drugiej osoby na trzecią. Główna bohaterka płytka, czasami denerwująca, autor chciał przedstawić ją jako "współczesną arystokratkę", co zupełnie nie wyszło. Sam pomysł był interesujący, ale forma wykonania strasznie mi przeszkadzała. Dla mnie nietrafiony wybór.

Banalna książką pod każdym względem. Nadaje się do zabicia czasu, stanowczo zawyżona ocena la LC. Przesiąknięta metaforami, porównaniami... banalnymi. Ciągłe wręcz nagminne odwołania do literatury, muzyki nawet do łaciny.. zbyt wiele wszystkiego. Nie wiem czy to wina tłumaczenia czy właśnie takie było zamierzenia autora, ale składniowo męcząca, gryząca, poprzestawiany szyk...

Kryminał z rozbudowanym wątkiem romansu, czy melodramat z rozbudowanym wątkiem kryminalnym ? Na portalu LC zaliczono książkę do kategorii „literatura obyczajowa, romans”. Sam miałabym wątpliwość, gdybym miał określić właściwe zaszeregowanie tej książki. Bohaterowie oraz motywy z dziedziny artystycznej (malarstwo, handel obrazami, fałszerstwo dzieł sztuki) to trochę za mało, by uznać pozycję za „rasową” literaturę obyczajową. Tak, czy inaczej nie jest to, pod żadnym względem pozycja wybitna. Za jej główne słabości uważam dość płytkie dialogi i - jak dla mnie - nieprzekonujących bohaterów. Przeciętna pozycja jako kryminał/thriller, trochę lepsza jako romans/melodramat.

Kryminał z rozbudowanym wątkiem romansu, czy melodramat z rozbudowanym wątkiem kryminalnym ? Na portalu LC zaliczono książkę do kategorii „literatura obyczajowa, romans”. Sam miałabym wątpliwość, gdybym miał określić właściwe zaszeregowanie tej książki. Bohaterowie oraz motywy z dziedziny artystycznej (malarstwo, handel obrazami, fałszerstwo dzieł sztuki) to trochę za...

"Nie zadzieraj z tym miastem bo pożre cię żywcem"

Niedawno recenzowalam świetny reportaż o Nowym Jorku. Idąc za ciosem, zabrałam się za czytanie książki, której fabuła toczy się właśnie w tym mieście i trochę w Paryżu.

Lorraine pracuje w agencji reklamowej w Paryżu. Jej ojciec, właściciel nowojorskiej galerii, wiele lat wcześniej, został zastrzelony na ulicy na Manhattanie. Obecnie kobietę ktoś nęka anonimowymi groźbami.
Léo, artysta z Nowego Jorku, za handel podróbkami obrazów trafił do więzienia i właśnie z niego wychodzi.
Tych dwoje ludzi spotyka się w Central Parku w niecodziennych okolicznościach, gdyż Lorraine zastaje napadnięta a Léo spieszy jej z pomocą. Zakochują się w sobie nie wiedząc, że ich losy są od dawna z sobą splecione...

Książka świetnie łączy z sobą romans i kryminał na tle zasypanego śniegiem Nowego Jorku. Oczywiście ta sceneria przywołała mi od razu na myśl Kevina i jego świąteczne perypetie. Wróćmy jednak do meritum. Powieść świetnie się czyta, podobał mi się styl autora a obrazowe opisy, sprawiały że czułam się jakbym była w Nowym Jorku. Historia wciąga od pierwszych stron a intryga jest ciekawie poprowadzona. Akcja kusi dynamiką i nieprzewidywalnością, choć nie do końca. Czytając, już na początku wiemy jak zakończy się ta historia ale ciekawi to co wydarzy się po drodze i dlaczego tak się stało. Jeśli więc lubicie lekkie ale jednocześnie angażujące historie, ta książka może Wam się spodobać.

"Nie zadzieraj z tym miastem bo pożre cię żywcem"

Niedawno recenzowalam świetny reportaż o Nowym Jorku. Idąc za ciosem, zabrałam się za czytanie książki, której fabuła toczy się właśnie w tym mieście i trochę w Paryżu.

Lorraine pracuje w agencji reklamowej w Paryżu. Jej ojciec, właściciel nowojorskiej galerii, wiele lat wcześniej, został zastrzelony na ulicy na...

Książka naprawdę dobra. Wciągnęła od pierwszych stron. Bohaterom kibicowałam od samego początku. Niestety koniec przewidywalny - aż szkoda.

Książka naprawdę dobra. Wciągnęła od pierwszych stron. Bohaterom kibicowałam od samego początku. Niestety koniec przewidywalny - aż szkoda.