Gino to rządzący twardą ręką capo bostońskiej mafii. Inaczej cała „głowa” gangsterskiego półświatka. Gdy prokurator Norton już nie chce dla niego pracować i wyciągać ludzi Gino z paki, ten odnajduje sposób by jednak stary Norton wrócił po rozum do głowy. Okazuje się, że pan prokurator ma nieślubną córkę którą do tej pory z powodzeniem ukrywał przed światem.
Panna Jennifer Parker to beztroska hot laska, która uwielbia jednonocne przygody z mężczyznami. Impreza i seks to jej drugie imię.
Gino namawia brata by ten ją uwiódł bo chce ją wykorzystać do zmuszenia prokuratora by znów wszedł z nimi we współpracę, lecz gdy zauważa, że wytwarza się między nimi jakaś relacja, sam wkracza do akcji. Nie spodziewa się jednak, że Jennifer pokaże pazurki 😈


Baaardzo przyjemnie mi się czytało tę książkę. Jennifer to twarda babka i inteligenta, lecz Gino zawsze jest krok przed nią. Gdy Jennifer wpada na pomysł by wziąć „udawany ślub” z Gino bo chce utrzeć nosa swoim rodzicom.. nawet się nie spodziewa w jakie bagno się wpakuje. Z tego małżeństwa już nie ma wyjścia. Jednak Jennifer popróbuje na wszystkie strony jak koń pod górę, by się uwolnić od męża, który miał być tylko na chwilę. Dzieją się przeróżne rzeczy, czasami wywołujące uśmiech ale i za chwile złość na twarzy. Tak naprawdę nie było miejsca, w którym Gino by nie odnalazł swojej żony. Gdy tak się przepychali między sobą, wyczuwałam w nich namiętność, pożądanie i iskrę miłości. Myślę, że oboje czuli to doskonale, tylko byli zbyt dumni by to wyznać. Gino był przecież capo, nie mógł sobie pozwolić na chwilę słabości jaką jest ZAKOCHANIE. Jennifer żąda tylko szczerości, ale nawet na tyle nie może liczyć. Zakończenie mnie usatysfakcjonowało 😄😃 czekam na kolejną część 😎

Gino to rządzący twardą ręką capo bostońskiej mafii. Inaczej cała „głowa” gangsterskiego półświatka. Gdy prokurator Norton już nie chce dla niego pracować i wyciągać ludzi Gino z paki, ten odnajduje sposób by jednak stary Norton wrócił po rozum do głowy. Okazuje się, że pan prokurator ma nieślubną córkę którą do tej pory z powodzeniem ukrywał przed światem.
Panna Jennifer...

wg mnie autorka nie nadaje się do pisania książek w tematyce mafii.

wg mnie autorka nie nadaje się do pisania książek w tematyce mafii.

Po przeczytaniu Matteo oraz Damiano czekanie na Gino było wielką męczarnią i tu dodatkowe zaskoczenie wyszło pod skrzydłami Wydawnictwa White Raven

Gino Esposito stojący na czele bostońskiej mafii wpada na szatański pomysł. Postanawia wykorzystać nieślubną, ukrywaną przed światem córkę prokuratora Norton Dla niego nie ma rzeczy niemożliwe a te zadanie scedował bratu. Wie, że w momencie gdy będzie musiał użyć dziewczyny nie cofnie się przed niczym, a ona będzie idealną kartą przetargową.

Jennifer Parker jest studentką prawa. Korzysta z życia i bawi się w najlepsze. Czerpiąc garściami zmienia mężczyzn jak rękawiczki. Dużo imprezuje. Nie przywiązuje uwagi do związków więc zabawa na jedną noc nie jest jej obca. Uwielbia jednorazowe przygodny więc gdy tylko zauważa Flavia Esposito wie że mężczyzna będzie jej kolejna zdobyczą.

Dziewczyna nawet nie przeczuwa, że stanie się niebezpiecznym narzędziem w rękach mafii a wszystko przeciwstawi się jej ojcu.

Z czasem widząc że brat zbytnio angażuje się w związek z dziewczyną Gino postanawia odebrać mu zadanie i wykonać je osobiście. Czy burzliwy związek tych dwojga wpłynie na postępowanie mężczyzny?

Pióro autorki nie uległo zmianie - uwielbiam je tak samo jak kiedyś. W dalszym ciągu zawarta w książce historia powala na kolana przez co nie można odłożyć lektury póki nie dotrze się do jej zakończenia. Bohaterowie wykreowani z największa dokładnością i starannością. Wzbudzają ogrom emocji a przede wszystkim pewni siebie i stanowczy a to lubię najbardziej. mimo iż postać Jen irytowała mnie od samego początku podczas zakończenia byłam z niej dumna. Akcja rozpędza się w najmniej oczekiwanym momencie przez co wciąga czytelnika niczym otchłań. Cóż mogę powiedzieć polecam nie zastanawiać się długo i sięgnąć po książki. Seria czytana w całości zapewni wiele emocji i wrażeń.

Po przeczytaniu Matteo oraz Damiano czekanie na Gino było wielką męczarnią i tu dodatkowe zaskoczenie wyszło pod skrzydłami Wydawnictwa White Raven

Gino Esposito stojący na czele bostońskiej mafii wpada na szatański pomysł. Postanawia wykorzystać nieślubną, ukrywaną przed światem córkę prokuratora Norton Dla niego nie ma rzeczy niemożliwe a te zadanie scedował bratu. Wie,...

Powieść dobra ale jak dla mnie najmniej ciekawa z cyklu, do tego z bohaterką, którą od początku nie polubiłam .
Gdy Gino Esposito zostaje bossem bostońskiej mafii, musi podporządkować sobie prokuratora Nortona, który zamyka jego żołnierzy. A środkiem do celu ma być nieślubna córka prokuratora o której nikt nie wie.
Zadanie poderwania Jen powierza swojemu bratu Flavio.
Jen ma 20 lat , studiuje prawo i mieszka w akademiku. To bardzo rozrywkowa dziewczyna, nadużywa alkoholu, pali zioło i codziennie ma innego chłopaka w łóżku.
Flavio wyciąga ją pijaną z imprezy, zabiera do swojego mieszkania i nie nie mija zbyt dużo czasu, gdy zostają kochankiem.
Potem, gdy Jen bez wiedzy Flavia urządza imprezę w jego mieszkaniu, muszą zamieszkać w posiadłości Gino.
Oczywiście szybko Jen i Gino znajdują się łóżku, potem jest ślub i niezadowolenie Jen z życia które prowadzi.
Postać i postępowanie Jen doprowadzało mnie do szału. Mimo 20-tu lat postępowała lekkomyślnie jak rozwydrzony dzieciak, któremu wszystko się należy. Do tego na początku nie wiedziała, że ma do czynienia z gangsterami a potem nie chciała się przystosować, do reguł panujących w mafii.
Nie wiem skąd wzięła się ta wielka miłość Gino, bo razem spędzali raczej mało czasu i to najczęściej tylko w łóżku.
Cała powieść to w zasadzie wzloty i upadki Jen i Gino, ich rozstania i powroty, które nie wywoływały u mnie żadnych emocji.
Mafia stanowi tylko tło i dla mnie to bardziej powieść obyczajowa niż romans, bo uczucia to tu tylko słowa a całość opiera się na pożądanie i igraszkach w łóżku.
Liczyłam na bardziej wciągająca lekturę i mam nadzieję, że historia Flavia będzie bardziej ciekawa i porywająca.

Powieść dobra ale jak dla mnie najmniej ciekawa z cyklu, do tego z bohaterką, którą od początku nie polubiłam .
Gdy Gino Esposito zostaje bossem bostońskiej mafii, musi podporządkować sobie prokuratora Nortona, który zamyka jego żołnierzy. A środkiem do celu ma być nieślubna córka prokuratora o której nikt nie wie.
Zadanie poderwania Jen powierza swojemu bratu Flavio.
Jen...

Książka „Gino” Marty Zbirowskiej zabiera nas do trzeciego tomu cyklu „Mroczni mężczyźni”.
Poznajemy Jen, która studiuje prawo i jest królową imprez. Studiuje dzięki pozycji jej ojca, który ukrywa swoja córkę z nieprawego łoża.
Miłość jest dla niej abstrakcją i wielkim złem. Wszystko przez jej ojca, który był żonaty, ale miał romans z jej matką. Później nie interesował się córką i tylko płacił kochance za milczenie. Życie Jen zmienia się, gdy spotyka Flavio na imprezie. Był to pierwszy mężczyzna, z którym związała się na dłużej. Ale to nie koniec odkryć, które czekały na Jennifer. Wkrótce poznaje starszego brata Gino i jej życie już nigdy nie będzie takie samo. Gino powierza Flavio zadanie zdobycia zaufania Jennifer, jednak nie spodziewa się pewnych rzeczy. Widząc, że jego brat jest zaangażowany emocjonalnie, odbiera mu pracę i przejmuje ją. Zatwardziały mężczyzna, który nie ma nic wspólnego z emocjami, staje twarzą w twarz z czymś, co jest mu obce. Gino jest twardy i bezkompromisowy, ale od dawna działał na rzecz poprawy sytuacji swojego rodzeństwa. Nie zawsze mógł wiele zdziałać, ale starał się kierować ojcem tak, by jego decyzje nie wpływały na pozostałe rodzeństwo. Jednak mafia rządzi się swoimi prawami. Dopóki Jen nie wyzwoliła w nim czegoś, mafia przestała być dla niego najważniejsza. Jego decyzje zaczęły nabierać zupełnie innego znaczenia, a to co wcześniej było dla niego oczywiste, przestało takie być. Autorka przedstawiła nam Jen jako pustą marionetkę, która nienawidziła swojego ojca i czerpała korzyści z jego pozycji oraz pieniędzy, które przeznaczał na jej studia. Z czasem jednak okazało się, że ta niepozorna młoda osóbka posiada mega moce. Niespodziewane zakończenie. Pełna emocji dwójka podejmuje decyzje pod wpływem uczuć.
Książka dobra, jednak nie powaliła mnie na kolana.

Książka „Gino” Marty Zbirowskiej zabiera nas do trzeciego tomu cyklu „Mroczni mężczyźni”.
Poznajemy Jen, która studiuje prawo i jest królową imprez. Studiuje dzięki pozycji jej ojca, który ukrywa swoja córkę z nieprawego łoża.
Miłość jest dla niej abstrakcją i wielkim złem. Wszystko przez jej ojca, który był żonaty, ale miał romans z jej matką. Później nie interesował się...

Hejka 😊
Pióro autorki znam i  czytałam wcześniejsze tomy #mrocznychmezczyzn i uwielbiam całą sobą,a wiadomo co tygryski lubią najbardziej. I kochani to wszystko znajdziemy w tej historii 🔥
Gino to bezwzględny capo bostońskiej mafii , został wychowany tak żeby nie okazywać uczuć, bo one prowadzą do słabości. A on nie może ich posiadać.  To miało być proste zadanie wykorzystać nieślubną córkę prokuratora , żeby mieć go w garści, bo co może być gorszego od skandalu w wyższych sferach gdzie uchodzi się za idealne małżeństwo bez skazy. Sprawą miał się zająć Flavio ale Gino zauważa, że to bratu wymyka się z pod kontroli i postanawia go odsunąć i samemu zająć się panną Parker. Nie podejrzewa co go czeka.
  Jen miała chwilową fascynacje młodszym bratem, ale w momencie kiedy poznaje starszego z braci . Jego mroczna aura i mroczne spojrzenie przyciągają ją, chociaż rozum każe wiać jak najdalej .
" Facet jest dziwny i małomówny, ale dosłownie elektryzuje spojrzeniem. Na samą świadomość, że nadawczo mi się przygląda, przechodzą mnie dreszcze i stają wszystkie włoski na ciele."

Jen to typ rozgrywkowej dziewczyny, która zamiast się uczyć woli się dobrze bawić i udawać, że opinia innych ją nie interesuję, ale tak naprawdę dziewczyna jest bardzo wrażliwa, złakniona uwagi, rodzice mieli ją gdzieś więc ten brak rekompensuje sobie gdzie indziej.
Coś się zmienia w relacji Gino i Jen , jemu zaczyna zależeć, a nie powinno , związki nie są dla niego, ale nie potrafi wybić sobie dziewczyny z głowy, chociaż walczy z tym bardzo.
Ich relacja jest cholernie bardzo gorąca, aby dosłownie  za chwilę powiało chłodem ,gdy mężczyzna wycofuje się.
Bardzo podobało mi się to jak została poprowadzona relacja tej dwójki, to z czym przyszło im się zmierzyć. Jak próbowali się bronić przed samymi sobą.
Ja polubiłam bohaterów bardzo,a takiego Gino każda by chciała 😈 z książką spędziłam cudowny czas,aż nie chciało się z nimi rozstawać, cały czas było mało 😁

"Czując jej bliskość, nie potrafię się od niej odsunąć, jestem jak w amoku , desperacko pragnąc jej ciała,serca i duszy. "
Uwielbiam gdy bohater mówi, że nie ma serca albo że jest czarne jak smoła i nie bije dla nikogo i nagle pojawia się ona  dla której jest w stanie zrobić wszystko.
" W momencie zagrożenia życia Jen , mafią przestaje być dla mnie na pierwszym miejscu. Liczy się tylko dziewczyna, która rozwaliła mój system obronny ."
Historia trzyma nas w niepewności co będzie dalej, jak potoczą się ich losy i czy wogóle mają szansę na bycie razem?
Co zrobi Jen gdy odkryje całą prawdę?
Czy Gino będzie walczył ?
Jak zareaguje gdy wszystko wyjdzie na jaw?
Na te pytania i napewno masę innych które się pojawią napewno, znajdziecie odpowiedzi w książce która jest #musthave do przeczytania.
Dziękuję wydawnictwo za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej świetnej historii.
Autorce życzę kolejnych genialnych historii i czekam z niecierpliwością na Flavia 😈😈🔥

Hejka 😊
Pióro autorki znam i  czytałam wcześniejsze tomy #mrocznychmezczyzn i uwielbiam całą sobą,a wiadomo co tygryski lubią najbardziej. I kochani to wszystko znajdziemy w tej historii 🔥
Gino to bezwzględny capo bostońskiej mafii , został wychowany tak żeby nie okazywać uczuć, bo one prowadzą do słabości. A on nie może ich posiadać.  To miało być proste zadanie...

Gino Esposito, głowa bostońskiej mafii. To mężczyzna, który interesy prowadzi twardą ręką. Na wieść, że prokurator Norton ukrywa przed światem swoją nieślubną córkę, zleca bratu by się do niej zbliżył. Sam chce wykorzystać dziewczynę w odpowiednim dla siebie momencie jako zabezpieczenie interesów
Jennifer Parker wiedzie beztroskie życie w jednym z akademików bostońskiej uczelni. Jak na studentkę przystało dużo imprezuje, facetów zmienia jak rękawiczki. Do tej pory żaden z nich nie gościł w jej łóżku dwa razy. Wszystko zmienia sie gdy poznaje Flavio Esposito. Gdy wpada w szpony mafii, nie zdaje sobie sprawy, z tego że jest tylko narzędziem do kontroli jej ojca.
Gino postanawia przejąć zadanie od Flavio, w momencie gdy zauważa że ta dwójkę zaczyna łączyć coś więcej.
Gino widząc, że Jen i Flavio zaczyna coś łączyć, w obawie że brat będzie chciał ja chronić postanawia przejąć zadanie. Nie spodziewa się że słodka i naiwna Jen pokaże pazurki z którymi będzie miał problem aby je stępić.

Po historii Mateo i Damiano w końcu przyszła pora na Gino. Jak dla mnie to właśnie on jest najbardziej charakterny.
Nieprzewidywalne zwroty akcji i różnorakie emocje, które towarzyszą zawirowaniom w życiu bohaterów sprawiają, że nie można się oderwać od książki. A kiedy myślisz ze wszystko już jest poukładane to dostajesz kolejny zwrot akcji. Kreacja bohaterów z tomu na tom coraz lepsza i widać jak autorka rozwija swój warsztat. Dzięki lekkiemu stylu pisania nie odczuwa się w ogóle, że książka liczy ponad 400 stron. W książce znajdziecie wszystko to co powinno sie znajdować w powieści mafijnej: porachunki, zemstę, manipulacje, co nie oznacza ze brakuje w niej scen erotycznych. O nie, u niektórych mogą one wywołać rumieńce na twarzy. Choć moim zdaniem by przeczytać Gino nie potrzebna jest znajomość wcześniejszych części, to osobiście uważam że warto po nie sięgnąć. A ja już wyczekuje historii Flavio.

Gino Esposito, głowa bostońskiej mafii. To mężczyzna, który interesy prowadzi twardą ręką. Na wieść, że prokurator Norton ukrywa przed światem swoją nieślubną córkę, zleca bratu by się do niej zbliżył. Sam chce wykorzystać dziewczynę w odpowiednim dla siebie momencie jako zabezpieczenie interesów
Jennifer Parker wiedzie beztroskie życie w jednym z akademików bostońskiej...

🖤GINO🖤
🔥RECENZJA🔥
.
@marta_zbirowska_autorka
@wydawnictwowr
.
GINO Esposito jest szefem bostońskiej mafii. Bezkompromisowy i zimny, od swoich ludzi wymaga bezwzględnego posłuszeństwa.
Chcąc uciszyć sprzeciwiajacego sie prokuratora, zleca swemu btlratu Flavio uwiedzenie jego córki z nieprawego łoża. Jennifer Parker dorasta w orzekonaniu, se ojciec sie jej wstydzi abmatka wykorzystuje ja jako przepustkę do pieniędzy. Dziewczyna wiedzie beztroskie życie gwiazdy akademika. Baluje bez opamiętania i wdaje się w przeootne znajomości. Jej zainteresowanie, na dluzej, przykuwa przystojny Włoch. Wiedziona fascynacją szybko wpada w jego sidła. Po serii niefortunnuch zdarzeń, dziewczyna trafia do posiadłości Esposito. Tam poznaje starszwgo brata Flavio. Tajemniczy Gino budzi jej zainteresowanie... Ona też szybko staje się dla niego interesująca. Nie zważając na brata, Gino robi wszystko aby zgarnąć dziewczynę dla siebie...cały czas zapewniajac siebiebi innych, ze to tylko interes... Czy aby na pewno?
.
Poprzednie dwie części bardzo przypadły mindo gustu. Z Gino nie było inaczej. Wartka akcja, pokręcona fabuła i dużo emocji. Marta Zbirowska wie jak pisać, żeby osiągnąć sukces. 😉 Od tej historii trudno było się oderwać!! Mimo, ze nie zawsze pochwalałam zachowania i czyny bohaterów to bardzo ich polubiłam. Pełni dylematów i swoich przemyśleń ludzcy i prawdziwi. Zarówno Gino, Jen I Flavio są w tej historii ważnymi elementami in dodają jej smaku. A intrygi, które plączą się między nimi... Dodają pikanterii!! Dzieje się mnóstwo, akcja nie zwalnia ani na chwilę. Bezlitosny świat mafijnych porachunków w najlepszym wydaniu. Całość napisana świetnym piorem i lekkim językiem.

🖤GINO🖤
🔥RECENZJA🔥
.
@marta_zbirowska_autorka
@wydawnictwowr
.
GINO Esposito jest szefem bostońskiej mafii. Bezkompromisowy i zimny, od swoich ludzi wymaga bezwzględnego posłuszeństwa.
Chcąc uciszyć sprzeciwiajacego sie prokuratora, zleca swemu btlratu Flavio uwiedzenie jego córki z nieprawego łoża. Jennifer Parker dorasta w orzekonaniu, se ojciec sie jej wstydzi abmatka...

Współpraca reklamowa z wydawnictwem White Raven

Wcześniej miałam już styczność z twórczością autorki, więc wiedziałam, iż także na tej powieści się nie zawiodę. Miałam rację, choć początek nie zapowiadał się zbyt ciekawie. Kilka pierwszych rozdziałów można opisać następująco – imprezy, seks i zapewnienia głównej bohaterki, że nigdy się nie zakocha. Mimo to wcale nie trzeba długo czekać na bombę wydarzeń, namiętności, faktów i zwrotów akcji, po których czytelnik nie wie, jak się nazywa. Jennifer ze zwykłego pionka przeistacza się w gracza, próbującego zniszczyć piramidę tajemnic, jaką postawili jej najbliżsi. Aby to osiągnąć musi przygotować się na wiele łez, bólu i frustracji. Sytuacji nie ułatwia tajemniczy Gino, którego rola przestaje ograniczać się do wyzwolenia jej spod wpływów ojca. Jeśli uwzględnimy w tym wszystkim jeszcze bohaterów pobocznych, którzy niejednokrotnie namieszają, przed naszymi oczami ukazuje się obraz książki doskonałej, wręcz nieodkładalnej.

Większość postaci wykreowano w sposób prosty, a przy tym warto zaznaczyć, iż nie są kartonowi. Tego samego nie można powiedzieć o głównej bohaterce, ukazanej w sposób ogromnie realistyczny. Poznajemy małostkową dziewczynę, bez większych aspiracji, natomiast z każdym rozdziałem przechodzi stopniową przemianę wewnętrzną, i właśnie ten aspekt wywarł na mnie tak duże wrażenie. Dawno nie czytałam romansu, w którym zostałoby to tak fenomenalnie ukazane. Dosłownie czytelnik ma szansę poczuć, jak wielki wpływ ma na Jennifer relacja z Ginem oraz przeszkody, które musi przezwyciężyć. Powoli przestaje być balującą studentką, zaliczającą wszystko, co się rusza i zmienia się w pewną siebie, wykwintną kobietę, z ciekawym temperamentem.

Absolutnie nigdy wcześniej nie zetknęłam się z książką, zawierającą tak burzliwy wątek romantyczny. Między Jen, a Ginem iskrzy tak bardzo, że co rusz wybucha pożar, trawiący wszystko wokół, włącznie z nimi samymi. Ona zaczyna czuć coś do człowieka, który jest chodzącą tajemnicą. W dodatku nigdy nie dał jej odczuć, że jest dla niego kimś więcej niż… No właśnie, kim? Pociągającą dziewczyną, z którą obowiązuje go pewien układ? Zresztą on sam nie dał jej powodu, by sądziła inaczej. W końcu niebezpieczny boss nie może stracić głowy dla kobiety. Miłości jednak nie oszuka, a ta wylewa się z niego niemal przy każdym monologu wewnętrznym, decyzji i czynie.

Wbrew pozorom niełatwo zdefiniować zakończenie „Gina”. Z jednej strony jest ukierunkowane, ale z drugiej wiele rzeczy musimy dopowiedzieć sobie sami. Nie mówię o tym, że autorka zostawia nas z jakimiś niedopowiedzeniami, które powinny zostać wyjaśnione, aby móc w pełni zrozumieć fabułę. Mogę to porównać do naszego życia, a właściwie do historii, opowiadanych nam np. przez bliskich. „Chciałam przygotować płatki, ale brat rozlał mleko, więc na niego nakrzyczałam” – niby koniec, kropka. Niemniej w naszych głowach pojawiają się kolejne pytania – kto posprzątał bałagan, czy w końcu płatki zostały przygotowane, czy trzeba było iść do sklepu, bo zabrakło mleka… Właśnie coś takiego dostajemy w tej powieści. Długo zastanawiałam się, co o tym myśleć. Po dłuższych rozważaniach uważam ten zabieg za spory atut – coś, czego zdecydowanie brakuje na rynku, gdyż większość autorów przyzwyczaja nas do podawania wszystkiego niczym na tacy, choć prawdziwe życie na tym nie polega.

Przez całość wręcz się płynie, aż trudno się zatrzymać i złapać oddech. Wciągająca fabuła w połączeniu z gorącymi scenami gwarantują niezapomniane wrażenia do samego końca.

Jak dla mnie cudo!

Współpraca reklamowa z wydawnictwem White Raven

Wcześniej miałam już styczność z twórczością autorki, więc wiedziałam, iż także na tej powieści się nie zawiodę. Miałam rację, choć początek nie zapowiadał się zbyt ciekawie. Kilka pierwszych rozdziałów można opisać następująco – imprezy, seks i zapewnienia głównej bohaterki, że nigdy się nie zakocha. Mimo to wcale nie trzeba...

Gino Esposito, nie jest zwykłym mężczyzną, jest głową mafii i z nim się nie zadziera. Jednak pewien prokurator postanowił to zrobić, chce się wycofać z umowy, jaka ich obowiązuje, a to nie wchodzi w grę. Gino, nie potrzebuje dużo czasu, aby poznać sekret Nortona, a jest nim nieślubna córka. Jeśli świat by się o niej dowiedział, nie tylko straciłby na swojej pozycji, ale również jego małżeństwo byłoby zagrożone. Wraz z żoną pozują na doskonale zgraną parę, więc straciłby dużo. Gino, każe bratu poznać bliżej pannę Jennifer Parker, zbliżyć się do niej, aby mogła się stać ich bronią. Flavio nigdy nie stawia się, w końcu to nie tylko brat, ale również jego capo, dlatego bezwzględne posłuszeństwo jest obowiązkowe. Przy okazji ma zamiar się dobrze zabawić, same plusy. Tylko czy aby na pewno?
Jennifer studiuje prawo o ile w ogóle tak można to nazwać. Ojciec płaci na rzecz uczelni, a ona nie musi się wysilać, a wręcz przeciwnie może się bawić. Nigdy jej nie chciał, praktycznie nikt nie wie, kto jest jej ojcem, że wielki prokurator Norton ma nieślubne dziecko, więc może robić chociaż tyle. Jej czas płynie na królowaniu podczas imprez w akademiku i jednorazowym seksem. Nigdy nie spędza nocy dwa raz z tym samym chłopakiem. Do czasu. Pewnego dnia, na jednej z imprez pojawia się pewien mężczyzna, który wygląda zachwycająco. Jennifer ma zamiar go zaliczyć, jak wielu przed nim, jednak tym razem nie kończy się na jednym numerku. Między nią a Flavio jest taka namiętność, że postanawia spędzić z nim więcej czasu. Tym bardziej że nie jest to tylko zwykły studencik. W sumie nie wie, kim jest, bo choć twierdzi, że gangsterem ona ani trochę mu nie wierzy.
Pewne zdarzenia sprawiają Jennifer wraz z Flavio, trafiają do domu Gina. Capo dość szybko zauważa, że jego brat zbyt dziwnie się zachowuje w stosunku do dziewczyny, która miała być tylko jego zadaniem. Postanawia sam „przejąć” Jennifer, bojąc się, że Flavio poczuł do niej coś, co nie powinien. Czy to aby na pewno dobry pomysł? Jak potoczy się dalsza historia Jennifer i Flavio? Kim stanie się dla niej Gino? Jak się zachowa, kiedy dowie się w czyje, ręce wpadła? Co zrobi jej ojciec?

Powiem, tak to książka, przez którą noc okazała się znacząco za krótka, a następny dzień bardzo senny. Dlaczego? Ponieważ nie liczyła się godzina i fakt, że dawno powinnam iść spać. Wciągnęła mnie tak bardzo, że po prostu musiałam przeczytać ją naraz, poznać zakończenie, dowiedzieć się jak potoczyły się losy bohaterów. Na szczęście czytało się ją dość szybko, a więc coś tam na sen też zostało.
Historia, jaką w książce znalazłam, bardzo mi się podobało i uważam, że była niebanalna, inna niż większość o tej tematyce (a sami wiecie, że to nie jest łatwe przy ilości romansów mafijnych, jakie dostępne są na rynku). To historia o młodej dziewczynie, która dla rodziców jest tylko kartą przetargową i nieświadomie staje się tym samym dla członków mafii, o samotności, bólu, tęsknocie, a także nadziei, uczuciu, które wkradło się nieplanowane. Pełna namiętności, scen, od których robi się gorąco, tajemnic, sekretów. Akcja dość szybka, pełna zwrotów, które potrafiły zaskoczyć.

Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani. O Gino i Flavio nic więcej wam nie mogę zdradzić, za to powiem, że zdecydowanie warto ich poznać bliżej.
Jennifer to młoda kobieta, która lubi dobrą zabawę, seks bez zobowiązań. Jest nieobowiązkowa, pyskata, nie liczy się z uczuciami innych, a przynajmniej za taką chce uchodzić. Tak naprawdę, w głębi siebie, jest dużo delikatniejsza, pragnie być kochana, doceniania, być kimś więcej niż tylko brudnym sekretem.

„Gino” to książka, która mnie bardzo wciągnęła, ze świetną historią, pełną zwrotów, które potrafiły zaskoczyć. Ze swojej strony ogromnie polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/09/ginowydawnictwowhitera.html

Gino Esposito, nie jest zwykłym mężczyzną, jest głową mafii i z nim się nie zadziera. Jednak pewien prokurator postanowił to zrobić, chce się wycofać z umowy, jaka ich obowiązuje, a to nie wchodzi w grę. Gino, nie potrzebuje dużo czasu, aby poznać sekret Nortona, a jest nim nieślubna córka. Jeśli świat by się o niej dowiedział, nie tylko straciłby na swojej pozycji, ale...