Lektura uproszczona
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Lectura fácil
- Wydawnictwo:
- ArtRage
- Data wydania:
- 2024-02-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-02-26
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367515580
- Tłumacz:
- Katarzyna Okrasko, Agata Ostrowska
- Tagi:
- literatura hiszpańska cielesność dyskryminacja feminizm literatura obyczajowa niepełnosprawność powieść queerowa relacje międzyludzkie wykluczenie queer LGBT LGBTQ
Wybuchowa feministyczna proza. Jedna z najważniejszych hiszpańskich powieści ostatnich lat.
Ángela, Patricia, Marga i Nati to kuzynki z niepełnosprawnością, które mieszkają razem w mieszkaniu komunalnym w Barcelonie. Codziennie muszą walczyć o zachowanie niezależności i swoją godność, starając się nie pozwolić, by państwo decydowało o każdym aspekcie ich życia. Ich strategie oporu to m.in. anarchistyczne zebrania i podziemne ziny, taniec i promiskuityzm.
Wściekle inteligentna i zabawna "Lektura uproszczona" jest oskarżeniem instytucji i języka, który marginalizuje osoby z niepełnosprawnością. To także portret – wyrazisty, żywy i waleczny – współczesnej Barcelony. Ale przede wszystkim powieść Cristiny Morales stanowi celebrację ciała we wszystkich jego formach – to hymn na cześć kobiecych pragnień, queerowej seksualności, a także transgresywnej i rewolucyjnej siły języka.
"Lektura uproszczona", czwarta powieść Cristiny Morales, została nagrodzona prestiżowymi Premio Herralde i Premio Nacional de Narrativa i stała się bestsellerem w Hiszpanii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 121
- 42
- 11
- 8
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Historia Nati, Margi, Patrici i Angeli, 4 niezwykle temperamentnych Hiszpanek, mieszkanek Barcelony, kobiet z niepełnosprawnością intelektualną.
Powieść jest żywa, barwna, momentami wulgarna. Główne bohaterki potrafią mieć cięty język, ale to niejednokrotnie sprawia, że czytając, można się zaśmiać.
Z pewnością nie ma w tej książce tematów tabu. Bohaterki walczą o życie na własnych zasadach i w godnych dla siebie warunkach. Często sprowadza się to do działań powszechnie nieakceptowalnych, ale czego się nie robi w imię idei.
Co by nie było, nie do końca do mnie ta książka trafiła. Może jest dla mnie zbyt bezpośrednia, zbyt dosłowna, zbyt feministyczna - nie wiem. Na pewno nie jest to lekka historia do przeczytania na raz.
Historia Nati, Margi, Patrici i Angeli, 4 niezwykle temperamentnych Hiszpanek, mieszkanek Barcelony, kobiet z niepełnosprawnością intelektualną.
więcej Pokaż mimo toPowieść jest żywa, barwna, momentami wulgarna. Główne bohaterki potrafią mieć cięty język, ale to niejednokrotnie sprawia, że czytając, można się zaśmiać.
Z pewnością nie ma w tej książce tematów tabu. Bohaterki walczą o życie na...
To łatwa i prosta książką wcale nie jest. Autorka pisze w niej o problemach i potrzebach kobiet z niepełnosprawnościami w hiszpańskim społeczeństwie. Nati, Marga, Patricia i Angela to kuzynki, które codziennie muszą walczyć o swoją samodzielność. Ukazane jest to jak trudno jest im odnaleźć się w społeczeństwie i dostosować do panujących w nim reguł. Autorka nie boi się tabu i otwarcie porusza problemy osób ze szczególnymi potrzebami. Tak książka zdecydowanie wymaga skupienia i uwagi.
To łatwa i prosta książką wcale nie jest. Autorka pisze w niej o problemach i potrzebach kobiet z niepełnosprawnościami w hiszpańskim społeczeństwie. Nati, Marga, Patricia i Angela to kuzynki, które codziennie muszą walczyć o swoją samodzielność. Ukazane jest to jak trudno jest im odnaleźć się w społeczeństwie i dostosować do panujących w nim reguł. Autorka nie boi się tabu...
więcej Pokaż mimo to„Nie chodzi o to, że przedwczoraj nie umiałam naśladować układu, po prostu nie chciałam tego robić, po prostu nie miałam ochoty tańczyć w skoordynowany sposób z siedmioma innymi babami i jednym samcem, nie miałam ochoty ułatwiać prowadzącej masturbowania się niespełnionymi marzeniami o występach w balecie, po których została jej tylko posada nauczycielki tańca w dzielnicowym domu kultury, i nie miałam ochoty odgrywać szopki, że tańczymy na poziomie profesjonalnego zespołu baletowego, podczas gdy w rzeczywistości jesteśmy zbieraniną kobitek w świetlicy dla dorosłych, a ludzie po prostu nie rozumieją, że można z własnej woli czegoś nie robić”.
Bohaterkami i zarazem narratorkami „Lektury uproszczonej” są cztery niepełnosprawne intelektualnie, spokrewnione ze sobą kobiety, które mieszkają razem w lokalu socjalnym w Barcelonie. Nati, Marga, Patricia i Ángela - objęte opieką zinstytucjonalizowaną, w sposób bezpośredni, szczery, momentami wulgarny opowiadają o swoim życiu i problemach, z którymi na co dzień muszą się mierzyć, o tym jak są postrzegane i traktowane przez państwo i ogół społeczeństwa. Otwarcie, bez skrępowania i tabu opowiadają o swoich potrzebach i pragnieniach, o postrzeganiu własnego ciała i seksualności.
Cristina Morales stworzyła powieść o nieustannej walce o samostanowienie, godność i szacunek, o cenie jaką osoby z niepełnosprawnością intelektualną muszą płacić za niezależność. „Lektura uproszczona” kipi gniewem i wściekłością. Z każdej strony, tej feministycznej powieści, wyziera poczucie niezrozumienia i niesprawiedliwości. Autorka dotyka problemu całkowitego ubezwłasnowolnienia i przymusowej sterylizacji. Pokazuje w jaki sposób język może ograniczać i wykluczać. Uświadamia jak stereotypowe jest postrzeganie osób z niepełnosprawnością. Wskazuje wady systemu wsparcia i pomocy. Uzmysławia jak wiele jest do poprawy.
Powieść Morales zaskakuje różnorodnością form (protokoły z przesłuchań, fanziny, przemówienia, fragmenty powieści),ciągłą zmianą perspektywy, licznymi przeskokami w czasie. Trudna to proza, wymagająca czasu, maksymalnego skupienia uwagi i otwartej głowy.
„Nie chodzi o to, że przedwczoraj nie umiałam naśladować układu, po prostu nie chciałam tego robić, po prostu nie miałam ochoty tańczyć w skoordynowany sposób z siedmioma innymi babami i jednym samcem, nie miałam ochoty ułatwiać prowadzącej masturbowania się niespełnionymi marzeniami o występach w balecie, po których została jej tylko posada nauczycielki tańca w...
więcej Pokaż mimo toszalone i wybitne. gęste
szalone i wybitne. gęste
Pokaż mimo toBrak punktów stycznych z wartościową prozą. Coś fatalnego, jestem totalnie zniesmaczona.
Brak punktów stycznych z wartościową prozą. Coś fatalnego, jestem totalnie zniesmaczona.
Pokaż mimo toKiedy myślę o tej książce, mam przed oczami nieokreśloną uczestniczkę marszu z transparentem o treści ANARCHIA.
Marsz oznacza pochód, manifestację i nie ma nic wspólnego z formą muzyczną ani przemarszem wojsk. Transparent oznacza pas materiału lub tkaniny o treści okolicznościowej lub propagandowej. Ta książka to LEKTURA UPROSZCZONA.
Sposób, w jaki sformułowałam wstęp, powinien być znajomy dla tych, którzy czytali; dla pozostałych może być wskazówką, z czym przyszłoby im się mierzyć.
Lektura "uproszczona" jest wyłącznie z nazwy - zarówno w formie, jak i przekazie jest lekturą trudną, rozpoczynając od ciągłych zmian narracji, przez mnogość wyrażeń z zakresu nauk politycznych, przeskoki czasowe aż po niepełnosprawne intelektualnie bohaterki, które, mimo kilkudziesięciu procent stwierdzonej niepełnosprawności (czy też specjalnych potrzeb),prowadzą dyskursy ideologiczne z innymi członkami tworzonej przez nie społeczności.
Z pewnością jest to proza eksperymentalna, widowiskowa, może i wybuchowa, ale czy feministyczna? Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to jeden wielki żart, przenośnia obnażająca absurdy wszystkich stron, zarówno rządzących, jak i wywrotowców. Moja własna czytelnicza dusza jest na ten tytuł za stara, ale może to jest właśnie literatura przyszłości, kto wie?
Cztery spokrewnione ze sobą kobiety (dwie są siostrami, pozostałe kuzynkami) funkcjonują w mieszkaniu socjalnym dla osób o specjalnych potrzebach w jednej z dzielnic Barcelony. Każda z nich posiada orzeczenie o kilkudziesięciu procentach niepełnosprawności intelektualnej, a część jest prawnie ubezwłasnowolniona. Prowadzą, między sobą, a także z innymi członkami społeczności, dyskusje ideologiczne na tematy społeczne, w szczególności dotyczące sfery s*ksualnej. Jedna z nich pisze książkę na WhatsAppie w formie tzw. lektury uproszczonej. A może wcale nie?
Dla fanów prozy zaangażowanej politycznie. Zaangażowana oznacza wyrażenia "f*szyzm", "m*czyzm" i "neoliberalizm" występujące tak często, że je zapamiętujesz najlepiej z całej książki.
---
Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/
Kiedy myślę o tej książce, mam przed oczami nieokreśloną uczestniczkę marszu z transparentem o treści ANARCHIA.
więcej Pokaż mimo toMarsz oznacza pochód, manifestację i nie ma nic wspólnego z formą muzyczną ani przemarszem wojsk. Transparent oznacza pas materiału lub tkaniny o treści okolicznościowej lub propagandowej. Ta książka to LEKTURA UPROSZCZONA.
Sposób, w jaki sformułowałam wstęp,...
Wykupienie prenumeraty w wydawnictwie ArtRage powinno być uzależnione od konieczności uprzedniego zapoznania się z ostrzeżeniami typu: „Czytanie tych książek powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu”. Albo: „Jeśli myślisz, że przyślą Ci jakieś miłe i szybkie lektury, walnij się lepiej czymś ciężkim w głowę!”. Albo: „Właśnie podwyższyłeś/podwyższyłaś sobie poziom ambicji czytelniczej o 100. Czy na pewno jesteś na to gotowy/gotowa?”.
Tak że ten. Czy czuję się po przeczytaniu tej książki, która bynajmniej nie jest lekturą w żaden sposób uproszczoną, jak koń, który właśnie przewiózł jednego dnia po raz dwudziesty fasiąg z turystami nad Morskie Oko? I to jak! Czy żałuję? Ani trochę.
Niewątpliwie jest to książka wywrotowa i trudna w odbiorze. Być może gdybym była queerową anarchistką, do tego hiszpańską, nie zrobiłaby na mnie żadnego wrażenia, jednak tak się składa, że nie tylko nią nie jestem, ale i chyba nawet nigdy koło takiej nie stałam. Sprawy nie ułatwia fakt, że bohaterkami i zarazem narratorkami są cztery spokrewnione ze sobą, stosunkowo młode, kobiety, z których każda dotknięta jest w większym lub mniejszym stopniu niepełnosprawnością intelektualną (procent niepełnosprawności wynosi od czterdziestu do siedemdziesięciu, co jakby nie patrzeć, małym procentem nie jest). Najwięcej miejsca zajmuje opowieść Nati, nieszczęśliwej posiadaczki „zespołu bramkowego” i – przyznaję – były momenty, gdy marzyłam o tym, by bramki się jej już zamknęły i przestała gadać, tak bardzo momentami było to nużące. Podpowiadam jednak, że nie należy wtedy przerzucać nerwowo kartek, a właściwą metodą postępowania jest zrobienie sobie przerwy w czytaniu. W zasadzie każdy element tej historii ma bowiem jakieś znaczenie i szkoda, naprawdę szkoda się tego pozbawiać (sprawdziłam, nie warto. Zrobiłam tak trzy razy i za każdym pokornie wracałam do stron, które pierwotnie pominęłam). Historią, którą czytało mi się najlepiej była natomiast ta opowiadana przez Àngels, w formie – uwaga! – pisanej na Whatsappie powieści, będącej tytułową lekturą uproszczoną. Doprawdy, niejeden prawnik czy urzędnik powinien uczyć się od Àngels prostoty przekazu. Niewątpliwie światu przyniosłoby to tylko same korzyści!
Wiele można by napisać na temat tego, o czym jest „Lektura uproszczona” i jaka jest. Jest na pewno bardzo o ciele i seksualności, i traktuje o tym bardzo bezpośrednio, nie biorąc jeńców. Skupię się jednak na tym, co mi najmocniej wybrzmiało w tej historii, a mianowicie temacie traktowania osób niepełnosprawnych intelektualnie przez państwo i pozostałych (czytaj: „normalnych”) członków społeczeństwa. Hiszpania jest jednym z tych krajów, w których – tak samo zresztą jak w Polsce – istnieje instytucja ubezwłasnowolnienia całkowitego. Instytucja ta, choć niewątpliwie wygodna i ułatwiająca życie wielu rodzinom, prowadzi zarazem do pozbawienia osób ubezwłasnowolnionych godności i szeregu podstawowych praw, będących niezbywalnymi prawami każdego człowieka. O zachowanie takich właśnie praw, takiej godności, walczą bohaterki „Lektury uproszczonej”. Umiecie sobie wyobrazić siebie w takiej sytuacji? Jeśli nie, sięgnijcie po książkę, bowiem oddanie przez autorkę głosu właśnie osobom ubezwłasnowolnionym (są nimi dwie z czterech bohaterek) sprawia, że musimy spojrzeć na ich sytuację z innej perspektywy, a tego nie da się już – na całe szczęście – odzobaczyć.
Przyznaję, z racji wykonywanej pracy, poczułam się nieco wywołana do tablicy przez autorkę. To co robię zawodowo, reprezentuje bowiem wszystko to, czemu ona w swojej książce-manifeście się sprzeciwia. I choć akurat przedstawiciel mojej profesji został potraktowany w „Lekturze uproszczonej” i tak dość łagodnie, nie mogłam oprzeć się poczuciu, że wszyscy coś przegapiamy. Coś ważniejszego niż prawo. Człowieczeństwo.
Ps. Gdybyście chcieli poczytać więcej o tym dlaczego ubezwłasnowolnienie jest złe i czym można byłoby je zastąpić, podsyłam kilka linków.
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/kpo/panel/ubezwlasnowolnienie-reforma-czy-likwidacja
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/komitet-onz-pyta-polske-o-realizacje-praw-osob-z-niepelnosprawnosciami
https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/RPO-do-trybunalu-ubezwlasnowolnienie-calkowite-niekonstytucyjne
A ponadto zachęcam do obejrzenia wchodzącego właśnie na ekrany znakomitego filmu „Pamięć”, który również – choć w całkiem inny sposób – dotyka tego tematu.
Wykupienie prenumeraty w wydawnictwie ArtRage powinno być uzależnione od konieczności uprzedniego zapoznania się z ostrzeżeniami typu: „Czytanie tych książek powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu”. Albo: „Jeśli myślisz, że przyślą Ci jakieś miłe i szybkie lektury, walnij się lepiej czymś ciężkim w głowę!”. Albo: „Właśnie podwyższyłeś/podwyższyłaś sobie poziom ambicji...
więcej Pokaż mimo to„Chcą sprawić, żebyś połknęła miksturę religijnych farmazonów, według których twoje milczenie nie jest kapitulacją ani uległością, ale wzniosłością, dystynkcją, szacunkiem, kiedy w rzeczywistości milczenie to mówi: jesteś ładniejsza, kiedy nie otwierasz ust.”
Po pierwsze – zapamiętajcie ten tytuł. Zapiszcie gdzieś go sobie, a potem w końcu przeczytajcie. „Lektura uproszczona” nie będzie wcale prosta. Autorka stawia czytelnikowi duże wyzwanie i do samego końca nie ma zamiaru niczego ułatwiać. To książka, która wymaga – wymaga przede wszystkim skupienia i otwartej głowy.
Cristina Morales opowiada historię czterech niepełnosprawnych kuzynek i robi to w sposób bezpośredni, nie kryjąc wściekłości, nie bawiąc się w oględne słówka i dyplomatyczność. Z tej książki kipi gniew i poczucie niesprawiedliwości. Jest niewygodna, wywołuje realny dyskomfort.
Autorka pisze o potrzebach i pragnieniach osób niepełnosprawnych. Nati, Marga, Patricia i Angela zawzięcie walczą o swoją samodzielność w świecie, który traktuje osoby z niepełnosprawnością paternalistycznie, gdzie ludzie „przyswoili sobie maksymę opieki społecznej, zgodnie z którą pomagać oznacza działać za kogoś, czyli reprezentować, czyli zastąpić”.
Świetny kawał literatury feministycznej. A do tego rozważania na temat wykorzystania języka, tego, w jaki sposób może wykluczać, uciskać i ograniczać. Polecam!
„Chcą sprawić, żebyś połknęła miksturę religijnych farmazonów, według których twoje milczenie nie jest kapitulacją ani uległością, ale wzniosłością, dystynkcją, szacunkiem, kiedy w rzeczywistości milczenie to mówi: jesteś ładniejsza, kiedy nie otwierasz ust.”
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze – zapamiętajcie ten tytuł. Zapiszcie gdzieś go sobie, a potem w końcu przeczytajcie. „Lektura...
Czytając pomyślałem sobie, że ten prawak trochę przesadza, ale potem się okazało, że to wcale nie jest parodia ani pastisz - to po prostu kilkaset stron frustracji, wyzwisk, wulgaryzmów, seksu, zwykłego, toksycznego jadu. Jak Płeć i tożsamość Otto Weinigera, ale z drugiej strony frontu. Autorka nieironicznie używa ciągle słów "faszyzm, maczyzm, neoliberalizm", obwiniając wszystko i wszystkich wokół za wszystko, niepełnosprawność bohaterek chyba jest tylko po to, by nadać temu potokowi jakiś pozorny sens. Jako osoba stojąca poza tymi politycznymi wojenkami, zaczynam dostrzegać, że to co kilka lat bywało niesmacznym, prawackim żartem, teraz staje się rzeczywistym podejściem drugiej strony. Przykre, jak zwykły człowiek wpada pomiędzy radykalizmy. Pewnie uważając "żyj i daj żyć innym" jestem teraz, posługując się językiem z książki, "maczystowskim, neoliberalnym libkiem faszystowskim". A dekadę temu byłem za te same słowa lewakiem xD
Czytając pomyślałem sobie, że ten prawak trochę przesadza, ale potem się okazało, że to wcale nie jest parodia ani pastisz - to po prostu kilkaset stron frustracji, wyzwisk, wulgaryzmów, seksu, zwykłego, toksycznego jadu. Jak Płeć i tożsamość Otto Weinigera, ale z drugiej strony frontu. Autorka nieironicznie używa ciągle słów "faszyzm, maczyzm, neoliberalizm",...
więcej Pokaż mimo to„Lektura uproszczona” to pozycja, w której autorka nie boi się tabu. Otwarcie porusza problemy czterech kobiet z niepełnosprawnościami, które postanawiają walczyć o swoje, samodzielne życie, a tym samym swoją godność i szacunek innych. Jest to książka wypełniona emocjami, szczerością w słowach. Myślę, że można nazwać ją werystycznym portretem ludzi. Cristina Morales nie boi się mówić o mitach, które przypisuje się osobom z niepełnosprawnościami. Mówi o ich potrzebach seksualnych, czy problemach związanych z systemem socjalnym w Hiszpanii, poprzez perspektywy czterech kuzynek — Ángeli, Patrici, Margi i Nati.
„Lektura uproszczona” to pozycja, w której autorka nie boi się tabu. Otwarcie porusza problemy czterech kobiet z niepełnosprawnościami, które postanawiają walczyć o swoje, samodzielne życie, a tym samym swoją godność i szacunek innych. Jest to książka wypełniona emocjami, szczerością w słowach. Myślę, że można nazwać ją werystycznym portretem ludzi. Cristina Morales nie boi...
więcej Pokaż mimo to