Pożeracze ptaków

Książka „Pożeraczacze ptaków” to thriller psychologiczny. Już sama okładka przywodzi na myśl jakąś tajemnice i muszę przyznać, że bardzo mnie ta książka przyciągała wyglądem. Patrząc na nią od razu masz wrażenie, że za chwilę się coś wydarzy.
Książkę dostałam do recenzji od autora
Mamy tu ośrodek wychowawczy położony w zupełnej głuszy pośród lasów i jeziora. To tam trafia do pracy Olimpia. Poznaje personel, cały ośrodek i zasady tam panujące. Jednak czy Olimia jest tą za którą się podaje? Czy może dla własnych korzyści będzie potrafiła manipulować innymi niczym marionetkami? Gdy znika dyrektor ośrodka wszystko zaczyna nabierać tempa i wszyscy zastanawiają się co też takiego się z nią stało.
Choć to Olimpia jest głównym spoiwem całej książki, mamy tu podgląd na 3 pokolenia rodziny Wangów. Co siedzi w głowie osób wychowywanych pod ostrym rygorem i karanych praktycznie za wszystko? Czy cała ta historia może zakończyć się szczęśliwie? Czy policja odkryje co działo się za murami ośrodka?
Musze przyznać, że sam pomysł jest bardzo ciekawy, jednak sporo chaosu wprowadzało skakanie po liniach czasowych. Gdy zagłębiliśmy się w jedną historię i chcieliśmy wiedzieć co zdarzy się później, za chwilę było to przerywane historią z życia wnuków danej bohaterki. Dla mnie jako czytelnika było to lekko frustrujące i wyrywało z takiego klimatu napięcia. Myślę, że wątki tego co myślą i mówią dziewczyny z ośrodka nic nie wnosiły do książki, a właśnie wprowadzały dodatkowy chaos.

Książka „Pożeraczacze ptaków” to thriller psychologiczny. Już sama okładka przywodzi na myśl jakąś tajemnice i muszę przyznać, że bardzo mnie ta książka przyciągała wyglądem. Patrząc na nią od razu masz wrażenie, że za chwilę się coś wydarzy.
Książkę dostałam do recenzji od autora
Mamy tu ośrodek wychowawczy położony w zupełnej głuszy pośród lasów i jeziora. To tam trafia...

Zamknięte ośrodki, szpitale czy domy starości to świetne tło do kryminałów i thrillerów. W książce „Pożeracze ptaków” mamy właśnie taki ośrodek wychowawczy dla młodych dziewcząt. 

Młode zdeprawowane dziewczyny pod okiem kadry pedagogów mają wyjść na przysłowiowych ludzi, ale jeśli poznacie kadrę nauczycielską, przekonacie się, że może być z tym ciężko. W ośrodku złe zachowanie próbuje wyplenić się nieludzkim traktowaniem. Musztra, kary cielesne oraz krzyk są tu na porządku dziennym. Gdy pewnego dnia do bram ośrodka zapuka dwóch mundurowych, brudy pracowników ujrzą światło dzienne i zrobi się o tym głośno.

Podobała mi się koncepcja książki. Autor pokazał, jak zło rodzi zło. Wszyscy bohaterowie na czele z Olimpią doświadczyli zła i sami byli jego sprawcami. Spirala okrucieństw nie miała końca. Losy bohaterów przeplatane są w czasie. Stopniowo dowiadujemy się, kto ich skrzywdził i jakie piętno to na nich odcisnęło. Wątek kryminalny przeplata się z psychologicznym aspektem ludzkiej natury. Przyznam się, że oba są bardzo nurtujące. Nie chcę zdradzać fabuły, dlatego nie piszę nic więcej o bohaterach książki, a jest ich sporo. Ich wzajemne stosunki i relacje tworzą całość tej mrocznej, przesiąkniętej okrucieństwem historii.

Do końca nie jestem pewna, jak potoczyły się losy niektórych bohaterów, szczególnie dyrektora. Niby na końcu wszystko jest napisane, ale pod skórą czuję, że może nie jest tak do końca. Może to taki specjalny zabieg autora, żeby czytelnik po lekturze myślał o całości. Jeśli tak, to się udało. Olimpia to zaradna kobieta, więc snuję domysły, że była zdolna do wszystkiego, aby odzyskać wolność.

Choć z początku myślałam, że książka nie przypadnie mi do gustu, to na końcu mogę ją polecić wszystkim miłośnikom thrillerów. Spodobało mi się, jak autor umiejętnie żonglował czasem, bohaterami i przestrzenią, tworząc wciągającą opowieść z kilku kłębków spaskudniałych relacji międzyludzkich. Polecam.

Zamknięte ośrodki, szpitale czy domy starości to świetne tło do kryminałów i thrillerów. W książce „Pożeracze ptaków” mamy właśnie taki ośrodek wychowawczy dla młodych dziewcząt. 

Młode zdeprawowane dziewczyny pod okiem kadry pedagogów mają wyjść na przysłowiowych ludzi, ale jeśli poznacie kadrę nauczycielską, przekonacie się, że może być z tym ciężko. W ośrodku złe...

📚 Pożeracze ptaków
✒ Albin Perc
📓 Wydawnictwo WasPos

"Skąd bierze się w człowieku zło? Zadawałam sobie to pytanie milion razy. I choć widziałam na swoim ciele efekty tyranii i przemocy , jego źródło - zła znaczy - nadal wydawało mi się czymś bardzo odległym do zrozumienia. Co trzeba zrobić człowiekowi, by był zły?"
*****

No właśnie... co trzeba zrobić człowiekowi, by był zły? Skazić jego umysł od dzieciństwa czy wtłoczyć nienawiść i bezduszność w późniejszym okresie ? Jak myślicie?
Autor zabiera nas w niesamowitą podróż, dzięki której dokonamy analizy ów zła...
♣️ Początek książki wciąga nas w swoje macki , umysł zakleszcza się w imadle i nie pozwala zmienić pozycji...dostajemy zastrzyk z mroku , który zatruwa krew...
Szczerze, musiałam sobie dawkować tę historię, tak mocno mnie obciążała. I to absolutnie nie jest wada! Takie zastrzyki to ja uwielbiam 🔥
♣️Poznajmy Teresę, która w ciąży znajduje się na ulicy ze śladami przemocy na ciele. Znajduje ją prowadzący taksówkę mężczyzna. W szpitalu kobieta zamyka się w sobie i sprawia wrażenie chorej psychicznie...zjawia się mąż...który potwierdza chorobę....
♣️Olimpia, kat Teresy, jej własna matka. Potwór. I Ryszard... brat.... który usługuje matce, i pozwala na gnojenie siostry...którą zgwałcił nie raz..
♣️Autor cofa się w czasie i pokazuje nam przeszłość Olimpii. Począwszy od jej pracy w ośrodku wychowawczym, oddalonym od cywilizacji. Gdzie dotrzeć można tylko na łodzi. Przeklęta ziemia... aż do romansu z dyrektorem ośrodka i zabójstwem...
To studium umysłu psychopatki, i porównanie do Teda Bundy pasuje idealnie. Olimpia jak Ted kobiety potrafiła oczarować mężczyzn. Wabiła ich swoim ciałem, knując zemstę...gdyż pałała nienawiścią do każdego osobnika płci męskiej, ale też do samej siebie. Wychowana przez ojca, który skalał jej wnętrze.
Sama również uczy swojego syna nienawiści do kobiet.
♣️W ośrodku zostaje popełnione przestępstwo. Nad winnym debatują wychowawcy oraz pacjentki ( o ile mogę je tak nazwać.) Tutaj również autor zmusza nas do refleksji i rozkłada zło na części pierwsze.
♣️ Nie mamy tutaj dobrej postaci , może trochę Darek, homoseksualista, który opowiada o swoim życiu i rodzinie , która nie potrafiła się pogodzić z jego odmiennością.
♣️ Ta książka pokazuje nam jak paskudniejemy każdego dnia ukrywając mroczne tajemnice i krzywdy zadane przez bliskich, przeszłość...
♣️Gęsta atmosfera, czarna i mroczna mgła unosi się nad nami niczym dym calutki czas...
Jestem pod ogromnym wrażeniem psychologicznej gry jaką autor nam proponuje.
Samo umiejscowienie miejsca akcji w tak niepokojącym otoczeniu działa na wyobraźnię.
♣️Jestem zszokowana ile zła może wyrządzić nam najbliższa osoba, skazując nas na wieczne potępienie....
♣️Polecam osobom, które jak ja kochają taką tematykę i nie boją się trudnych emocji.

Opis wydawcy:
Ośrodek wychowawczy dla dziewcząt położony w małym miasteczku. To tam skrywają się tajemnice, które gdy tylko ujrzą światło dzienne, przyprawią o ciarki na skórze.

Czy dwaj stróże prawa, Wołoszyn i Żmija, stając oko w oko ze złem w najczystszej ludzkiej postaci, odkryją prawdę zamkniętą w murach ośrodka?

„Pożeracze ptaków” to mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny, który obnaża mroczne strony ludzkiej natury i ukazuje, jak łatwo ulec pokusie zła w imię złudnego szczęścia.

📚 Pożeracze ptaków
✒ Albin Perc
📓 Wydawnictwo WasPos

"Skąd bierze się w człowieku zło? Zadawałam sobie to pytanie milion razy. I choć widziałam na swoim ciele efekty tyranii i przemocy , jego źródło - zła znaczy - nadal wydawało mi się czymś bardzo odległym do zrozumienia. Co trzeba zrobić człowiekowi, by był zły?"
*****

No właśnie... co trzeba zrobić człowiekowi, by...

"Pożeracze ptaków" autorstwa Albina Perca to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów psychologicznych. Albin Perc, stworzył namiętną i intrygującą opowieści, udowadnia swój talent w tej mrożącej krew w żyłach historii.
Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, dlatego z dużym entuzjazmem sięgnęłam po "Pożeracze ptaków". Albin Perc stworzył historię, która od pierwszych stron wciąga i nie pozwala oderwać się ani na chwilę.
Fabuła jest skonstruowana w sposób przemyślany i pełen zaskakujących zwrotów akcji. Ośrodek wychowawczy dla dziewcząt skrywający mroczne tajemnice to doskonałe tło dla rozwijającej się intrygi. Dwaj stróże prawa, Wołoszyn i Żmija, stawiający czoła złu w najczystszej postaci, to postacie, które budzą zainteresowanie i sprawiają, że czytelnik chce poznać ich historię do końca.
Styl pisania Albina Perca jest niezwykle przystępny i lekki, co sprawia, że książkę czyta się płynnie. Autor doskonale buduje napięcie, a każdy rozdział odkrywa kolejne warstwy mrocznej fabuły. Jego umiejętność opisywania ludzkich emocji i motywacji jest naprawdę godna podziwu.
"Pożeracze ptaków" to książka, która nie tylko trzyma w napięciu, ale także zmusza do refleksji nad ludzką naturą i moralnymi wyborami. To opowieść o pokusach, które mogą prowadzić do zła, oraz o walce ze swoimi demonami.
Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom thrillerów psychologicznych. To prawdziwa uczta dla fanów mrocznych i zaskakujących opowieści. Albin Perc po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w swoim gatunku.
l

"Pożeracze ptaków" autorstwa Albina Perca to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów psychologicznych. Albin Perc, stworzył namiętną i intrygującą opowieści, udowadnia swój talent w tej mrożącej krew w żyłach historii.
Thrillery psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, dlatego z dużym entuzjazmem sięgnęłam po "Pożeracze...

Albin Perc " Pożeracze ptaków "

Stary pałac nad jeziorem, patologia, zło i mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji.
Takimi słowami można opisać ten ośrodek dla  dziewcząt ,który jest dla nas głównym miejscem akcji .
Placówka sama w sobie okrzyknięta jest miejscem dziwacznym
W którym dzieje się wiele starszych i nieetycznych rzeczy
Teoretycznie jest to miejsce w którym młode dziewczyny i kobiety przechodzą resocjalizację
A jak jest w praktyce?
Zupełnie inaczej
Opiekunowie stosują na młodych kobietach okropne metody wychowawcze
Traktują je niedopuszczalnie i karzą surowo za każde przewinienia
Kiedy do akcji wkraczają policjanci mogłoby się wydawać, że to koniec udręki
Jednak to co najgorsze dopiero się zaczyna
Na jaw zaczynają wychodzić straszne tajemnice
Pojawiają się nowe postacie
Popełniane są liczne przestępstwa
Policjanci którzy zajmują się tą sprawą wiedzą, że nie mogą odpuścić
Coś w tym miejscu jest zdecydowanie nie tak
A prawda Zakopana jest tak głęboko, że potrzeba czasu by się do niej dokopać
Ale czy tego czasu jest wystarczająco?
Kiedy w grę wchodzi życie ludzkie, prawdziwego obrońcy prawa nie da się zatrzymać
Jest to bardzo mocna ale zarazem wciągająca historia
Trudno się od niej oderwać
Momentami miałam wrażenie że nie jestem w stanie wyobrazić sobie końca tej lektury
Skończę czytać i co dalej
Bałam się że zakończenie nie podoła poziomowi jaki nadał autor samej fabule
Tak jednak nie było
Jestem zaskoczona i zachwycona
Mogę wam z czystym sercem polecić to wydanie oraz pogratulować autorowi tak dobrej napisanej książki
Czekam na więcej 🥰

Albin Perc " Pożeracze ptaków "

Stary pałac nad jeziorem, patologia, zło i mnóstwo niewyjaśnionych sytuacji.
Takimi słowami można opisać ten ośrodek dla  dziewcząt ,który jest dla nas głównym miejscem akcji .
Placówka sama w sobie okrzyknięta jest miejscem dziwacznym
W którym dzieje się wiele starszych i nieetycznych rzeczy
Teoretycznie jest to miejsce w którym młode...

Thriller psychologiczny "Pożeracze ptaków" Albina Perc wciąga czytelnika w mroczny świat zamkniętego ośrodka wychowawczego dla dziewcząt, gdzie spokojne na pozór życie skrywa ciemne sekrety. Autor, z mistrzostwem balansując na granicy między rzeczywistością a fikcją, kreśli opowieść, która z każdą stroną staje się coraz bardziej niepokojąca. Centralnym punktem fabuły jest tajemniczy ośrodek, położony w ustronnym zakątku małego miasteczka. Jest to miejsce, które powinno oferować schronienie i bezpieczeństwo, ale zamiast tego staje się areną niepokojących wydarzeń. Albin Perc z umiejętnością wprowadza czytelnika w świat, w którym każdy korytarz i każda zamknięta sala mogą skrywać mroczne sekrety. Postacie, detektywi Wołoszyn i Żmija, są dobrze wykreowanymi bohaterami, których determinacja w odkrywaniu prawdy prowadzi do coraz bardziej niebezpiecznych i etycznie niejednoznacznych sytuacji. Ich interakcje oraz metody, których używają, aby rozwiązać zagadkę ośrodka, dodają głębi psychologicznej grze, którą przedstawia Perc. Język, jakim posługuje się autor, doskonale oddaje atmosferę grozy. Opisowe fragmenty, które malują scenerie ośrodka, potęgują uczucie izolacji i zagrożenia. Perc z niezwykłą precyzją operuje napięciem, stopniowo je budując i nie pozwalając czytelnikowi na moment wytchnienia."Pożeracze ptaków" to książka, która nie tylko dostarcza silnych emocji, ale także skłania do refleksji nad naturą zła i granicami ludzkiej psychiki. To, jak łatwo bohaterowie ulegają pokusie zła, staje się przestrogą dla czytelnika, który zmuszony jest zastanowić się nad własnymi moralnymi wyborami. Podsumowując, Albin Perc dostarcza thriller, który nie tylko bawi, ale i uczy, zostawiając po sobie ślad długo po zakończeniu lektury. "Pożeracze ptaków" to pozycja obowiązkowa dla miłośników literatury kryminalnej i psychologicznej, szukających czegoś więcej niż tylko szybkiej rozrywki.

Thriller psychologiczny "Pożeracze ptaków" Albina Perc wciąga czytelnika w mroczny świat zamkniętego ośrodka wychowawczego dla dziewcząt, gdzie spokojne na pozór życie skrywa ciemne sekrety. Autor, z mistrzostwem balansując na granicy między rzeczywistością a fikcją, kreśli opowieść, która z każdą stroną staje się coraz bardziej niepokojąca. Centralnym punktem fabuły jest...

Co się wydarzyło w starym pałacu?

Rzecz się dzieje w małym, sennym miasteczku, to tu znajduje się okryty złą sławą ośrodek wychowawczy dla dziewcząt. W placówce panują pruskie metody resocjalizacji zdemoralizowanych podopiecznych. Każde, nawet najdrobniejsze przewinienie jest surowo karane. Ponadto mury ośrodka skrywają mroczne sekrety. Czy liczne nadużycia i zaniechania, jakich dopuściła się kadra pedagogiczna, ujrzą światło dzienne? A może komuś szczególnie zależy na zatuszowaniu przewinień?

W związku z podejrzeniem popełnieniem przestępstwa w placówce, do zbadania wszystkich okoliczności, oddelegowano doświadczony duet mundurowych. Jakie będą wyniki ich żmudnego śledztwa? Miejsce, w którym przyszło prowadzić dochodzenie, od samego początku wzbudza grozę. Placówka stanowi siedlisko patologii, uwzględniając różny stopień zdeprawowania dziewczyn. Pedagodzy są przekonani o wyższości moralnej nad wychowankami, więc stosują ''niekonwencjonalne'' metody. Co chcą w ten sposób usprawiedliwić?

,,Pożeracze ptaków'' to historia mrożąca krew w żyłach, dreszczowiec w miarę dobrze skonstruowany, choć pod względem fabularnym mnie nie przekonał. Klimat, w którym jest utrzymany, również nie do końca mi odpowiadał. Opowieść, która dość mocno się rozpoczyna, stanowi zapowiedź tego, czego możemy się spodziewać.

Kim jest Olimpia? Czy jest faktycznie tą, za którą się podaje? Czy jej personalia są prawdziwe? W jakim celu zjawiła się w ośrodku?

Wszyscy bohaterowie są zepsuci do szpiku kości.

Lektura ,,Pożeraczy ptaków'' skłania do namysłu nad naturą człowieka, rodzi pytania o granicę człowieczeństwa. Potwierdziła się odwieczna zasada, że przemoc rodzi przemoc i że nie jest rozwiązaniem problemów, a tylko je pogłębia.

''Skąd się bierze w człowieku zło? Zadawałam sobie to pytanie milion razy. I choć widziałam naocznie na swoim ciele ślady tyranii i przemocy jego źródła, zła znaczy- nadal wydawało mi się czymś bardzo odległym do zrozumienia. Co trzeba zrobić człowiekowi, by był zły?''

Ofiara, która z biegiem czasu staje się katem. Dlatego zło jest tak banalne, staje się udziałem przeciętnej jednostki.

Autorowi serdecznie dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Co się wydarzyło w starym pałacu?

Rzecz się dzieje w małym, sennym miasteczku, to tu znajduje się okryty złą sławą ośrodek wychowawczy dla dziewcząt. W placówce panują pruskie metody resocjalizacji zdemoralizowanych podopiecznych. Każde, nawet najdrobniejsze przewinienie jest surowo karane. Ponadto mury ośrodka skrywają mroczne sekrety. Czy liczne nadużycia i zaniechania,...

📚 RECENZJA PATRONATU 📚

[Współpraca reklamowa z @waspos ]

POŻERACZE PTAKÓW
Albin Perc

♾️⭐/5⭐

Znacie jakąś książkę, która podbiła Wasze serce bez dwóch zdań? Książkę, która zawładnęła Waszym umysłem?

Jeżeli jeszcze nie przeżyliście takiej przygody, a jesteście na to gotowi to mam dla Was idealną propozycję, która zapiera dech w piersiach na długo.

Albin Perc powraca z mrocznym i zaskakującym thrillerem psychologicznym wydanym w wydawnictwie WasPos. Książka opowiada o ośrodku wychowawczym dla dziewcząt, w którym skrywają się mrożące krew w żyłach tajemnice.

Fabuła książki jest tak dobra, że nie oderwiecie się od niej ani na chwilę. Autor ma bardzo lekkie piórko co widać od pierwszych stron. Sam styl pisania to tylko początek góry doskonałości po jakiej wspinamy się odkrywając kolejne rozdziały.

Szczerze powiem, że thrillery nigdy nie były moim ulubionym gatunkiem literackim, co pokazuje, że widocznie nie trafiłam na odpowiednią książkę, aż do tej pory. Stwierdzam, że autor zdecydowanie ma talent to tworzenia mrocznych historii!

Jestem dumna z tego, że mogłam wziąć pod swoje niebieskie skrzydła tak świetną historię! Poniżej jak zawsze zostawiam opis wydawcy i swoją polecajkę <3

POLECAM!!

-Opis wydawcy-

Ośrodek wychowawczy dla dziewcząt położony w małym miasteczku. To tam skrywają się tajemnice, które gdy tylko ujrzą światło dzienne, przyprawią o ciarki na skórze. Czy dwaj stróże prawa, Wołoszyn i Żmija, stając oko w oko ze złem w najczystszej ludzkiej postaci, odkryją prawdę zamkniętą w murach ośrodka? „Pożeracze ptaków” to mrożący krew w żyłach thriller psychologiczny, który obnaża mroczne strony ludzkiej natury i ukazuje, jak łatwo ulec pokusie zła w imię złudnego szczęścia.

Fascynująca, zaskakująca i wciągająca. POŻERACZE Latków Albina Perca to książka, której długo nie zapomnicie. Autor zabiera nas do krainy pełnej tajemniczy mroku i dreszczyku emocji. Chłonęłam tę książkę jak gąbka wodę. Widać, że autor przemyślał fabułę. Tak dobrego thrillera psychologicznego dawno nie czytałam. Gorąco polecam!

Zuzanna Napora, aquamarine_book

📚 RECENZJA PATRONATU 📚

[Współpraca reklamowa z @waspos ]

POŻERACZE PTAKÓW
Albin Perc

♾️⭐/5⭐

Znacie jakąś książkę, która podbiła Wasze serce bez dwóch zdań? Książkę, która zawładnęła Waszym umysłem?

Jeżeli jeszcze nie przeżyliście takiej przygody, a jesteście na to gotowi to mam dla Was idealną propozycję, która zapiera dech w piersiach na długo.

Albin Perc powraca z...

Ośrodek wychowawczy - położony nad jeziorem i usytuowany w starym Pałacu - skrywa w sobie mnóstwo mrożących krew w żyłach tajemnic. Czy dwóm stróżom prawa, którzy przebywają na miejsce w związku z podejrzeniami, że doszło tam do przestępstwa, uda się odkryć przerażającą prawdę zamkniętą w tych murach?

Akcja tej książki rozciągnięta jest w czasie, a teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Narracja poprowadzona została na różne sposoby, ale ten zabieg ma na celu lepsze rozeznanie się w opisywanej historii oraz zrozumienie wszelkich niuansów, które niesie ze sobą fabuła. Choć początkowo czytelnik może czuć się lekko zagubiony jak dziecko we mgle w plot twistach zaserwowanych przez autora, jednak zakończenie pozwala wskoczyć wszystkim elementom tej misternie utkanej z intryg układanki na swoje miejsce.

To pozycja to głębokie studium nad pojęciem zła czy jego genezą, a filozoficzne rozważania na temat natury człowieka dodają smaczku całości. Odbiorca zatapia się w mrok duszy ludzkiej, który wypełnia studnię bez dna zbudowaną z kręgów odpowiadającym najbardziej niegodziwym cechom bądź uczuciom, jakie rządzą człowiekiem. Może na własne oczy zobaczyć najgorsze zachowania lub niecne uczynki: bestialstwo, manipulację, wyrachowanie, zniewolenie, brak skruchy albo wyrzutów sumienia, chęć zemsty etc.

Albin Perc w porażający, przerażający, ale zarazem bardzo autentyczny sposób pokazuje czytelnikowi, iż przemoc to błędne koło, z którego ciężko się wydostać. Osoby zaznające w swoim życiu cierpienia zbyt często powielają ten schemat, odwzorowują postępowanie swoich oprawców, sami stają się katami, a tym samym nakręcają samoistnie spiralę zła, która niestety czasem może nie mieć końca...

Twórca doskonale przedstawił psychopatię nagminnie skrywaną przez zaburzone jednostki pod maską. Aczkolwiek za tą fasadą złożoną z miłej aparycji, uśmiechów oraz perfekcyjnej gry aktorskiej kryją się niewyobrażalne pokłady bezduszności czy okrucieństwa...

Znamienny jest też moim zdaniem tytuł tej pozycji. Wiem, że każdy z Was może go zinterpretować inaczej, ale dla mnie okazał się odniesieniem do wcześniej wspomnianego zła, które trawi duszę i umysł człowieka swoją ohydą, zezwierzęceniem czy brakiem moralności, tak jak drapieżcy pożerają ptaki.

To zaskakujący, wymykający się schematom thriller psychologiczny. Atakujący bezmiarem wyrządzonych krzywd, obezwładniający zasięgiem serwowanych emocji, szturmujący wejście do umysłu odbiorcy oraz zmuszający do refleksji. Zapewniam Was, iż tej lektury długo nie zapomnicie, a Wasze dotychczasowe osądy dotyczące ludzkiej natury obrócą się w proch.

Ośrodek wychowawczy - położony nad jeziorem i usytuowany w starym Pałacu - skrywa w sobie mnóstwo mrożących krew w żyłach tajemnic. Czy dwóm stróżom prawa, którzy przebywają na miejsce w związku z podejrzeniami, że doszło tam do przestępstwa, uda się odkryć przerażającą prawdę zamkniętą w tych murach?

Akcja tej książki rozciągnięta jest w czasie, a teraźniejszość przeplata...

Świetna!

Świetna!