Czwarta epoka

Okładka książki Czwarta epoka Kōbō Abe
Okładka książki Czwarta epoka
Kōbō Abe Wydawnictwo: Wilga Seria: Biblioteka Japońska fantasy, science fiction
187 str. 3 godz. 7 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Biblioteka Japońska
Tytuł oryginału:
Daiyon Kampyōki
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
187
Czas czytania
3 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
8371560230
Tłumacz:
Mikołaj Melanowicz
Tagi:
literatura japońska literatura XX wieku klasyka powieść
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
395
338

Na półkach: ,

Książka, która zmusza do myślenia: co by było gdyby. A przede wszystkim przypomniały mi się słowa pewnego naukowca (nie pamiętam nazwiska): dziwne, że ludzie wydają miliardy na kosmos i próby życia tam, a nie wykorzystają rzek/mórz/oceanów.
Z drugiej strony, to nie chciałbym, żeby ta książka trafiła w ręce szalonych naukowców lub polityków, którzy wpadną na taki pomysł, o ile już nie wpadli.

Książka, która zmusza do myślenia: co by było gdyby. A przede wszystkim przypomniały mi się słowa pewnego naukowca (nie pamiętam nazwiska): dziwne, że ludzie wydają miliardy na kosmos i próby życia tam, a nie wykorzystają rzek/mórz/oceanów.
Z drugiej strony, to nie chciałbym, żeby ta książka trafiła w ręce szalonych naukowców lub polityków, którzy wpadną na taki pomysł, o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
211
139

Na półkach:

Nic nadzwyczajnego, próba jakiegoś studium nad ludzkością, której pewnie nie zrozumiałem.

Nic nadzwyczajnego, próba jakiegoś studium nad ludzkością, której pewnie nie zrozumiałem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
216
102

Na półkach: ,

Jest to moja pierwsza książka od pana Abe Kobo ale jestem pewna, że nie ostatnia. Ze wszystkich lektur, które musiałam przeczytać w swoim życiu ta była najlepsza i jak dla mnie najbardziej pouczająca. Po raz pierwszy odczuwałam smutek przez zmierzanie do końca książki, którą byłam 'zmuszona' przeczytać.
Niesamowite jest dla mnie to jak pomimo wielu niestworzonych wątków w tej historii i wszelkich dziwaczności, koniec końców książka jest jak najbardziej normalna, a to co wydawałby się nie mieć sensu na początku wraz z ostatnią stroną jestem w stanie uznać za część życia codziennego.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele by nie zepsuć zabawy i lektury przyszłym czytelnikom, dlatego właśnie posługuję się takimi ogólnikami, które może nie brzmią zbyt zachęcająco. Jednakże, według mnie książka jest w stanie sama się obronić i nie potrzebuje adwokata.
Gorąco zachęcam do lektury miłośników historii z drobnym dreszczykiem, ludzi, którzy zastanawiają się jaka czeka nas przyszłość oraz tych, którzy po prostu lubią SF.

Jest to moja pierwsza książka od pana Abe Kobo ale jestem pewna, że nie ostatnia. Ze wszystkich lektur, które musiałam przeczytać w swoim życiu ta była najlepsza i jak dla mnie najbardziej pouczająca. Po raz pierwszy odczuwałam smutek przez zmierzanie do końca książki, którą byłam 'zmuszona' przeczytać.
Niesamowite jest dla mnie to jak pomimo wielu niestworzonych wątków w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
253
199

Na półkach: ,

Po Abe spodziewałem się subtelnej ciszy, tu zamiast tego kampowa przebieżka przez wszystkie, szaleńcze popkulturowo-beklasowe motywy. Od eksperymentów na płodach, przez szalonych naukowców i tajne organizacje aż po iskrzące rozprawy o anty-kreacjonizmie. Takie rzeczy to mógłbym wchłaniać na kilogramy.

Po Abe spodziewałem się subtelnej ciszy, tu zamiast tego kampowa przebieżka przez wszystkie, szaleńcze popkulturowo-beklasowe motywy. Od eksperymentów na płodach, przez szalonych naukowców i tajne organizacje aż po iskrzące rozprawy o anty-kreacjonizmie. Takie rzeczy to mógłbym wchłaniać na kilogramy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
778
25

Na półkach:

Co można powiedzieć o tym tworze… Początkowo czytając tę książkę czułam się jak na wykładach z epistemologii, logiki i filozofii analitycznej – coś czego mój umysł uparcie twierdził, że się nie nauczy i przy prawdopodobieństwu szczęścia - zdam egzaminy. Ale później zżerała mnie ciekawość, jak ta historia się zakończy. Nie powiem, że koniec mnie nie zaskoczył, bo był dość niespodziewany (i nie mam tu na myśli "bang bang, łup!* - zdarzenia niczym z rodu filmu akcji).
Ale do rzeczy: książka niekiedy nużąca, ale naprawdę ciekawa, poruszająca kwestie prawie globalne. Moim zdaniem warto poczytać, chociażby by zobaczyć kompletnie inne spojrzenie od teraźniejszości - przy czym można zaobserwować typowe zachowania/rozumowanie Japończyków - tak odmienne od europejskich.

Co można powiedzieć o tym tworze… Początkowo czytając tę książkę czułam się jak na wykładach z epistemologii, logiki i filozofii analitycznej – coś czego mój umysł uparcie twierdził, że się nie nauczy i przy prawdopodobieństwu szczęścia - zdam egzaminy. Ale później zżerała mnie ciekawość, jak ta historia się zakończy. Nie powiem, że koniec mnie nie zaskoczył, bo był dość...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
493
134

Na półkach:

"Pierwsza japońska powieść fantastyczna" to dzieło trudne w odbiorze. Mało tam akcji, za to Kobo nadrabia śmiałą wizją i rozmachem, z jakim maluje przyszłość. W tym wszystkim stawia pytania nadal aktualne - przede wszystkim o przyszłość ludzkości w obliczu zmian, jakie dotykają planetę (można spokojnie uogólnić je, nie trzymając się jedynie motywu topnienia lodowców i podnoszenia poziomu oceanów). Rysuje ciekawy sposób radzenia sobie z problemem poprzez sterowaną, przyśpieszoną ewolucję, która wtedy musiała wydawać się pomysłem obrazoburczym i bardzo śmiałym, a obecnie teoretycznie hodowla takich hybryd zaczyna być możliwa.

Najważniejsze jednak jest pytanie o kondycję człowieka - ale nie o jednostkę, lecz o ciągłość trwania ludzkiej kultury i cywilizacji jako zjawiska.

"Pierwsza japońska powieść fantastyczna" to dzieło trudne w odbiorze. Mało tam akcji, za to Kobo nadrabia śmiałą wizją i rozmachem, z jakim maluje przyszłość. W tym wszystkim stawia pytania nadal aktualne - przede wszystkim o przyszłość ludzkości w obliczu zmian, jakie dotykają planetę (można spokojnie uogólnić je, nie trzymając się jedynie motywu topnienia lodowców i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
896
33

Na półkach: ,

Powiem tak: w końcu science fiction, w którym autor nie narzeka na to, jaka przyszłość jest zła, a stara się jedynie przedstawić subiektywny strach człowieka współczesnego przed rewolucyjnymi zmianami, które mają nadejść. Różni bohaterowie reprezentują różne poglądy, z których żaden nie jest przedstawiony jako "ten właściwy". Skłania to czytelnika do refleksji nad pewną dozą tematów tabu. Specjalistą od science fiction nie jestem, ale to zdecydowanie jedna z lepszych pozycji w gatunku, które przyszło mi przeczytać. 9/10

Powiem tak: w końcu science fiction, w którym autor nie narzeka na to, jaka przyszłość jest zła, a stara się jedynie przedstawić subiektywny strach człowieka współczesnego przed rewolucyjnymi zmianami, które mają nadejść. Różni bohaterowie reprezentują różne poglądy, z których żaden nie jest przedstawiony jako "ten właściwy". Skłania to czytelnika do refleksji nad...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
217
60

Na półkach: , , ,

Bardzo nie wiem, co napisać o tej książce - i jestem świadoma, że autorowi bardzo o to chodziło.

Jest coś niesamowicie pociągającego w ascetycznej, japońskiej prozie - szczególnie tej powojennej, która jest jednocześnie tak bliska, i tak daleka, że aż zapiera dech w piersiach. Inne postrzeganie, inny sposób patrzenia na świat, inna wrażliwość - ciśnie się na usta i klawiaturę, ale przecież to cholerne bzdury. Inny jest, owszem, ale sposób wyrazu. Czasem nieco inny kontekst kulturowy, ale zwykle wystarczy minimalna wiedza o japońskiej kulturze, by lektura nie stanowiła problemu.
"Czwarta epoka" jest powieścią uniwersalną. Owszem, pewna wiedza jest potrzebna, jednak bardziej niż zawiłości kulturalne przyda się zerknięcie na datę wydania - 1959 - i uświadomienie sobie, po której stronie barykady znajdowała się Japonia oraz na czym polegała zimna wojna. Zdecydowanie pomoże to w lekturze... przynajmniej na samym początku.
Hitchcock podobno powiedział, że "film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć." I "Czwarta epoka" zdaje się funkcjonować dokładnie według tego schematu - spokój pierwszych stron zostaje szybko zaburzony, a kolejne wydarzenia pogłębiają uczucie niepokoju i zagubienia, które staje się udziałem czytelnika między innymi dzięki bardzo dobrej narracji pierwszoosobowej. Narrator - profesor Katsumi - nie jest specjalnie wylewny, co tym bardziej się chwali, że jego emocje nie narzucają niczego czytelnikowi. Bohater znajduje się w centrum wydarzeń, ale jest stosunkowo obiektywnym, rzeczowym komentatorem, przez co jest najbardziej nienachalnym narratorem pierwszoosobowym, z jakim się spotkałam. Sprawia to, że zamykając książkę czytelnik samodzielnie musi podjąć decyzję, jaki jest jego wyrok (że tak nawiążę do tego, o czym mówiła Wada).
Autor zadaje pytania czytelnikowi, ale nie podsuwa odpowiedzi. Fabuła jest perfekcyjnie nieprzewidywalna, zaskakująca, na dodatek wzbudza niepokój oraz dręczącą ciekawość, która zmusza, by czytać dalej. Jest w tym nuta doskonałego kryminału lub powieści detektywistycznej, od samego początku czytelnik stara się przewidzieć, co będzie dalej, jednak kolejne strony ciągle zmuszają do rewizji poprzednich przemyśleń. W pewnym momencie złapałam się na tym, że dłużej tego napięcia nie zniosę, a jednocześnie że po raz pierwszy w życiu naprawdę zatłukłabym za spoiler (gdzie zwykle można mi spoilerować ile wlezie).
"Czwarta epoka" to lektura niezwykła. Czyta się szybko i dobrze, narracja jest ascetyczna, ale bardzo przejrzysta i konkretna, całość jest przyjemna i naprawdę bardzo ekscytująca. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz jakaś książka trzymała mnie w takim napięciu. Do tego wszystkiego, tematyka jest niebanalna, a treść daje wiele do myślenia. Abe zadaje pytania trudne i ważne, nie wartościując żadnej z odpowiedzi - i jest to jedna z najbardziej niesamowitych rzeczy, jakie widziałam.


Opinia publikowana też tutaj: http://rupieciarnia.xaa.pl/viewtopic.php?p=14382#p14382

Bardzo nie wiem, co napisać o tej książce - i jestem świadoma, że autorowi bardzo o to chodziło.

Jest coś niesamowicie pociągającego w ascetycznej, japońskiej prozie - szczególnie tej powojennej, która jest jednocześnie tak bliska, i tak daleka, że aż zapiera dech w piersiach. Inne postrzeganie, inny sposób patrzenia na świat, inna wrażliwość - ciśnie się na usta i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
136
57

Na półkach: ,

第四間氷期 Daiyon kanpyōki, Inter Ice Age 4 (1959)
przeł. Mikołaj Melanowicz

"Człowiek widzi bakterie tylko dzięki mikroskopom. Byłoby jednak błędem twierdzić, iż bakterie w ogóle nie istnieją, tylko dlatego, że są niewidoczne gołym okiem." (str. 10)

"Być może to całkiem naturalne, że komuniści, wtłaczający wszystko w ramy konieczności, nie mają innej przyszłości jak tylko taką, którą można przewidzieć za pomocą maszyny." (str. 12)

"Nie mam pojęcia, na ilu filarach opiera się świat, w każdym razie co najmniej trzy z nich to na pewno ciemnota, niewiedza i głupota." (str. 13-14)

"Mózg na nic by się ludziom nie zdał bez wiedzy i doświadczenia. Pożywieniem dla mózgu jest przede wszystkim doświadczenie." (str. 14)

"W końcu odechciało mi się wszystkiego. Okazuje się, że polityka to coś takiego jak sieć pajęcza - oplątuje nas tym mocniej, im usilniej staramy się z niej wydostać." (str. 20)

"- Czy mamy prawo do tego, co teraz robimy?
- Prawo?
Odwróciłem się sądząc, że Tanomogi żartuje, lecz nawet się nie uśmiechnął.
- Tak, prawo... Nawet lekarz nie ma prawa eksperymentować na człowieku bez zachowania dostatecznej ostrożności i rozwagi. Jeśli nie będziemy uważni, nasze działania staną się czymś w rodzaju wiwisekcji." (str. 31)

"- Nie ma powodu, by coś, co nie ma jeszcze świadomości, uznać za człowieka.
- Tak, z punktu widzenia prawa - mówiła dalej tonem niewinnym i czystym - Ale to oportunizm, to sprzeczność sama w sobie, gdy się twierdzi, że nie wolno zabić przedwcześnie urodzonego dziecka, a jednocześnie zezwala się na zabijanie. Czy można przyjąć za właściwe pańskie tłumaczenie? A może to ja czegoś tu nie rozumiem?
- Jeśli zaczniesz tak myśleć, nigdy nie dojdziesz do rozsądnego wniosku... Zgodnie z tym rozumowaniem można przyjąć, że kobieta, która miała okazję zajść w ciążę i z tego nie skorzystała, albo mężczyzna, który mógł zapłodnić i tego nie zrealizował, są również pośrednio mordercami... - Przesadnie głośno się roześmiałem i dodałem: - Teraz też kiedy tak rozmawiamy bez sensu, popełniamy zabójstwo." (str. 73)

"Posługiwanie się w tej sytuacji moralną oceną przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji byłoby fikcją. Trudno jest oddzielić aborcję od dzieciobójstwa, ale czy łatwo znaleźć różnice między aborcją a antykoncepcją? Prawdą jest, że człowiek żyje dla przyszłości, a zabójstwo jest złem, ponieważ odbiera człowiekowi przyszłość. Przyszłość jest niczym innym niż projekcją czasu teraźniejszego. Kto mógłby przyjąć odpowiedzialność za przyszłość czegoś, co nie ma nawet teraźniejszości. Czy mógłby odwrócić się od rzeczywistości w imię odpowiedzialności?" (str. 89)

"Bliscy sobie ludzie to po prostu tacy, którzy bezsensownie zadają sobie rany." (str. 89)

"Miałem wrażenie, że tuż za nią droga do przyszłości otwarła przede mną swą złowieszczą paszczę. I nagle przyszłość przestała być tylko odbitką światłodrukową, a stała się rozszalałą bestią, mającą własną wolę niezależną od współczesności." (str. 90)

"- To jasne, przyszłość odcięta od dnia dzisiejszego sprawia niesamowite, wręcz groteskowe wrażenie. Jakiś pierwotny Afrykanin, gdy pojechał po raz pierwszy do wielkiego miasta i ujrzał wieżowce, pomyślał, że znajduje się w rzeźni dla ludzi. Przepraszam, proszę nie traktować tego co mówię zbyt dosłownie. Chodzi mi o to, że budzi w nas strach to, co jest niepojęte w ludzkim życiu. Jest to coś, co nie ma sensu, ale jest silniejsze od nas..." (str. 103)

"GŁUPOTĄ Z MOJEJ STRONY BYŁO PRZEKONANIE, ŻE POSIADANIE MASZYNY PROGNOSTYCZNEJ SPRAWI, IŻ ŚWIAT STANIE SIĘ CORAZ WIĘKSZYM CONTTNUUM, ŻE BĘDZIE SPOKOJNIEJSZY I TAK BARDZO PRZEZROCZYSTY JAK KRYSZTAŁ MINERAŁU. CZY WIĘC WŁAŚCIWE ZNACZENIE SŁOWA “WIEDZIEĆ" NIE JEST RACZEJ POSTRZEGANIEM CHAOSU, ANIŻELI WIDZENIEM ŁADU I ZASAD?" (str. 119)

"- Przecież chyba nie jesteś obdarzony świadomością?
- Skądże... - odpowiedział głos, siąkając cicho nosem. - Ja nie mam ciała. Tak jak przypuszczałeś, jestem zwyczajną nagraną wcześniej taśmą... Oczywiście, nie mogę sobie pozwolić jeszcze na takie luksusy, jak posiadanie świadomości. Jestem wyposażony w coś ważniejszego niż świadomość, a mianowicie w konieczność i pewność. Wiem dokładnie, co się dzieje w twoich myślach, i to z dużym wyprzedzeniem. Nie jest istotne, jak bardzo starasz się zachować niezależność, po prostu nie zrobisz nawet jednego kroku poza wcześniej ustalonym programem." (str. 125)

"- Czy to dziecko teraz się uśmiechało?
- Hm, w ich ekspresji uczuć zaszła zmiana, więc to nie był uśmiech ludzki. Wraz z płucami atrofii uległa również diafragma, więc właściwie nie mogą się śmiać. A co ciekawe, te dzieciaki nie płaczą. Po prostu nie mogą. Gruczoły łzowe zniknęły wraz z innymi gruczołami wydzielania zewnętrznego.
- Chociaż nie ronią łez, to jednak chyba płaczą w jakiś inny sposób?
- Jak powiedział James, człowiek nie dlatego płacze, że jest smutny, lecz jest smutny, ponieważ płacze. One nie mają gruczołów łzowych, więc być może nie znają uczucia smutku." (str. 156)

"- Nie pamiętam, kto tak ładnie powiedział, że to stworzenie, które nazywamy człowiekiem, jest po prostu uczniem zrodzonym z chusteczki czarnoksiężnika, któremu na imię Lodowiec. Rodzaj ludzki ostatecznie podbił przyrodę. Prawie wszystkie twory natury poddał melioracji, z dzikich stworzeń uczynił sztuczne. To znaczy człowiek posiadł siłę pozwalającą zmienić ewolucję z czegoś przypadkowego w coś świadomego. Czyż więc nie można uważać, że cel, do którego żywe stworzenia dążyły wypełzając z morza na ląd, już nie istnieje? Dawniej musieliśmy wciąż polerować stare soczewki, teraz soczewki ze sztucznego tworzywa od początku są gładkie i błyszczące.
Już minęła epoka, w której obowiązywała prawda, że cierpienie uszlachetnia. Człowiek sam wyzwolił się z dzikości. Czyż nie nadszedł właściwy czas, by wreszcie zrekonstruował siebie zgodnie z racjonalnymi zasadami? Gdyby to uczynił, koło walki i ewolucji by się zamknęło. Myślę, że nadszedł czas powrotu do morza, które jest pierwotnym domem człowieka nie jako niewolnika, lecz pana i władcy." (str. 169-170)

"A poza tym czy człowiek - tylko dlatego, że istnieje - już musi brać na siebie jakieś obowiązki? Myślę, że w zasadzie tak jest. W kłótniach między rodzicami a dziećmi zwykle sądzą dzieci... Niezależnie od intencji, to chyba twórca jest sądzony przez stworzonego - takie są reguły tej rzeczywistości." (str. 182)

"Spór o to, czy przyszłość jest pozytywna, czy negatywna, jest znany od dawna. Wiele dzieł literatury wyrażało w postaci przyszłości zarówno pozytywny, jak i negatywny obraz świata. Lecz ja nie przyjąłem ani jednej, ani drugiej postawy. Nękały mnie poważne wątpliwości, czy ktokolwiek ma prawo osądzać przyszłość i ją wartościować. Uznałem, że jeśli ktoś nie ma prawa zanegować określonej przyszłości, to tym bardziej nie ma prawa jej afirmować. Prawdziwa przyszłość pojawi się jako “rzecz" po drugiej stronie przepaści, która dzieli ją od współczesnego systemu ocen. Na przykład co pomyślałby człowiek z okresu Muromachi, gdyby nagle ożył i ujrzał teraźniejszość? Czy współczesność jest piekłem, czy też rajem? Cokolwiek by pomyślał, tylko jedno byłoby pewne, że on nie ma już żadnego prawa do wydawania jakichkolwiek ocen. To współczesność, a nie on, ocenia i decyduje. (...) Czytelnik ma swobodę wyboru. Może w powieści odnaleźć zarówno nadzieję, jak i rozczarowanie. Jakiegokolwiek wyboru dokona, i tak chyba nie będzie mógł uniknął konfrontacji z okrucieństwem przyszłości. Jeśli ktoś uniknie tej bolesnej próby, na przykład wyznając filozofię nadziei i wiary w przyszłość, to i tak jego nadzieja pozostanie pobożnym życzeniem. Zastanówmy się, czy nie toniemy zbyt głęboko w powodzi nadziei i rozczarowań, ocen subiektywnych, podejmowanych ze względu na poczucie codziennej ciągłości? (...) Zatem gdy podniesiesz oczy znad tej książki, będziesz miał przed sobą własną rzeczywistość i być może poczujesz się zaskoczony... Parafrazując doktora Katsumiego, najstraszniejszą bowiem rzeczą na świecie jest odkrycie stanu wyjątkowego objawiającego się pośród najbliższych sobie spraw i rzeczy." (str. 183-184)

第四間氷期 Daiyon kanpyōki, Inter Ice Age 4 (1959)
przeł. Mikołaj Melanowicz

"Człowiek widzi bakterie tylko dzięki mikroskopom. Byłoby jednak błędem twierdzić, iż bakterie w ogóle nie istnieją, tylko dlatego, że są niewidoczne gołym okiem." (str. 10)

"Być może to całkiem naturalne, że komuniści, wtłaczający wszystko w ramy konieczności, nie mają innej przyszłości jak tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    214
  • Przeczytane
    124
  • Posiadam
    21
  • Japonia
    11
  • Literatura japońska
    10
  • Japonia
    5
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Literatura japońska
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
Kōbō Abe Czwarta epoka Zobacz więcej
Kōbō Abe Czwarta epoka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także