Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mróz - tak, czytam. Riese - tak!
Pomyślałem, że takie połączenie to będzie coś. Było, ale to jednak nie to. Wolę Mroza stąpającego po ziemi. Miejscami czytało się nieźle, ale generalnie męczyło mnie. Doczytałem do końca tylko dlatego, żeby odhacyć. I ta końcówka... No cóż, zależy co się komu podoba :) Wg mnie najsłabsza książka autora jaką przeczytałem.

Mróz - tak, czytam. Riese - tak!
Pomyślałem, że takie połączenie to będzie coś. Było, ale to jednak nie to. Wolę Mroza stąpającego po ziemi. Miejscami czytało się nieźle, ale generalnie męczyło mnie. Doczytałem do końca tylko dlatego, żeby odhacyć. I ta końcówka... No cóż, zależy co się komu podoba :) Wg mnie najsłabsza książka autora jaką przeczytałem.

No i ja chyba doszedłem do końca mojej przygody z Okiem Jelenia. Pisałem już o tym, że akcja jest, dosyć łatwo się czyta itd, ale ja już chyba głupkowatych sytuacji (UWAGA SPOILER! chyba... łasica w garnku...), banalnych dialogów, imion itp nie zniosę. Drażni mnie coraz bardziej, gdybym to czytał 20-30 lat wcześniej to może i miałbym wypieki na twarzy, teraz to już chyba za późno. Mam wrażenie, że Pilipiuk czasem kpi sobie ze mnie. Tak, wg mnie to jest lektura dla młodzieży. Dla mnie średnio. Cztery tomy to i tak chyba dużo.

No i ja chyba doszedłem do końca mojej przygody z Okiem Jelenia. Pisałem już o tym, że akcja jest, dosyć łatwo się czyta itd, ale ja już chyba głupkowatych sytuacji (UWAGA SPOILER! chyba... łasica w garnku...), banalnych dialogów, imion itp nie zniosę. Drażni mnie coraz bardziej, gdybym to czytał 20-30 lat wcześniej to może i miałbym wypieki na twarzy, teraz to już chyba za...

Książka jeszcze się broni, ale coraz bardziej męczy i denerwuje. Akcja jest, ale coś tu jest nie tak... No nic, brnę dalej, zobaczymy.

Książka jeszcze się broni, ale coraz bardziej męczy i denerwuje. Akcja jest, ale coś tu jest nie tak... No nic, brnę dalej, zobaczymy.