Wojciech

Profil użytkownika: Wojciech

Toruń Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 8 godzin temu
81
Przeczytanych
książek
329
Książek
w biblioteczce
27
Opinii
43
Polubień
opinii
Toruń Mężczyzna
Dodane| 4 książki
,,Nie ma bardziej złożonej przyjemności niż myślenie, i jemu oddawaliśmy się''

Opinie


Na półkach: , ,

Książka prezentuje łatwe (domowe, szczególnie kuchenne) sposoby wykonania dziesiątek czy setek eksperymentów z fizyki szkolnej i konstrukcji fizycznych przyrządów. Fizyki współczesnej (w sposób jawny i podkreślany) tu za wiele nie ma, choć to nawet i dobrze. Część uwag się zestarzała (np. ta o rtęciowych świetlówkach w metrze), wielu rzeczy nie znajdziemy pod ręką czy w sklepie (np. żarówki z prawdziwym żarem ;)), ale i tak warto zainteresować książką siebie i jakiegoś młodego (choćby duchem) człowieka, któremu chcemy zapewnić ciekawsze rozrywki niż yt czy netfliks.

Cenię ją sobie na równi z ,,Poradnikiem UNESCO do nauczania przedmiotów przyrodniczych'' z lat 50. (tłumaczenie z 1960 r.) - co za czasy... no ale co ja narzekam: teraz za to mamy w podstawówce programowanie i wszystko sobie zasymulujemy!

Książka prezentuje łatwe (domowe, szczególnie kuchenne) sposoby wykonania dziesiątek czy setek eksperymentów z fizyki szkolnej i konstrukcji fizycznych przyrządów. Fizyki współczesnej (w sposób jawny i podkreślany) tu za wiele nie ma, choć to nawet i dobrze. Część uwag się zestarzała (np. ta o rtęciowych świetlówkach w metrze), wielu rzeczy nie znajdziemy pod ręką czy w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pisał kiedyś Rilke, że ,,żadna książka, tak samo jak żadne słowne wsparcie, nie może zdziałać nic decydującego, jeżeli ten, do kogo ona trafia, nie jest gotowy na głębokie przyjęcie i poczęcie, jeśli godzina jego powrotu nie nadeszła. Do tego, żeby ją sobie uświadomić, wystarcza nieraz drobna rzecz: czasem książka albo dzieło sztuki, czasem widok jakiegoś dziecka, głos człowieka lub ptaka [...]. Wszystko to, a nawet rzeczy jeszcze mniejsze, pozornie przypadkowe, może pomóc człowiekowi się odnaleźć lub odnaleźć na nowo''.

Czuję, że jest w tym zdaniu coś o mnie, lecz nie wiem, czy mogę już napisać, że myśl Lévinasa trafia do mnie już gotowego na jej przyjęcie i poczęcie. Na pewno jednak to właśnie lekturze książki Krzysztofa Wieczorka zawdzięczam to, że staję się na Lévinasa otwarty i pragnący go zrozumieć — i to będąc wcześniej bardzo zdystansowany do pomysłu pokładania etyki u fundamentów w ogóle, a do trudnego Lévinasa w szczególności. Być może moja zamkniętość na niego utrzymywała się właśnie w przeczuciu trudności, jakie mnie czekają i w obawie przed stratą czasu, a przede wszystkim w obawie przed zachwianiem lub nawet zerwaniem już, jako tako przynajmniej, utkanej pajęczyny myśli rozpiętej między dwoma nieskończonościami (parafraza Constantina Noiki chyba).

Lub inaczej: jest w dziejach taki ,,punkt, w którym misternie snuta przez transcendentalny (czy tylko teologiczny) Rozum całościowa wizja immanentnej i teleologicznie domkniętej historii została rozerwana'' i przed zbliżaniem się do tego punktu w swej własnej ontogenezie coś we mnie się buntowało. (ostatni cytat pochodzi z art. Jacka Migasińskiego pt. ,,Levinas: filozofia opętania?'')

Co dalej? czy porzucić pytanie Leibniza na rzecz pytań Lévinasa? - dla mojej wdzięczności dla Autora to bez znaczenia. Wdzięczny Krzysztofowi Wieczorkowi jestem po pierwsze za klarowną egzegezę, o ile to możliwe i celowe klarowną, bo będąca, jak każde mówienie filozoficzne, ,,w stałej konieczności wypierania się siebie''. Niełatwa to rola objaśniać kogoś, kto uczynił takie właśnie ,,wyparcie właściwym sposobem filozofowania'', jedynym właściwym w próbach ,,nazywania tego co nienazywalne, oraz tematyzowania tego co jest nietematyzowalne'', kogoś o kim napisano (ks. Tischner napisał), że ,,jest najtrudniejszy wtedy, gdy opowiada o prawdach najprostszych''. A jednak się udało i ktoś, tak jak ja, rozpoczynający zgłębianie (odnajdywanie, może na nowo) Lévinasa od książki Wieczorka nie powinien tego wyboru żałować. Być może wyciska ona jakieś niekoniecznie czysto lévinasowskie piętno, ale to właśnie i dobrze, tak trzeba pisać.

Książka ta pokazuje bowiem, jak można myśl Lévinasa ugruntowywać i rozwijać, do czego może prowokować. Krzysztofa Wieczorka osobiste, a raczej szczere i odważne próby poszerzenia i pogłębienia myśli Lévinasa są właśnie tym ,,po drugie'', choć nie mnie jeszcze oceniać zasięg tego wyjścia poza. Jeszcze jakoś te próby głucho ze mnie rezonują, choć i tak wiem, że i w nich ,,kryje się coś niezwykłego'' i mam nadzieję, że uda mi się choć trochę wyjść w ich rozumieniu ponad dość błahe analogie ontogenetyczne z jednej, a skojarzenia z kosmogonią kabalistyczną z drugiej strony (a to zestawienie zawdzięczam poniekąd również Mikołajowi z Kuzy i jego contractio — taka kolejna ,,drobna rzecz'').

Dodać muszę, że choć książka jest dzięki uprzejmości wydawnictwa dostępna w PDFie, że nie jest ładnie szyta i oprawiona, to i tak znajdzie się zaraz dla niej miejsce na mojej podręcznej półce przy łóżku (przyznaję, że wpływ ma na to jej 130 tylko stron, ładny jednak kolor okładki i pasujące nazwisko Autora ;) ).

Pisał kiedyś Rilke, że ,,żadna książka, tak samo jak żadne słowne wsparcie, nie może zdziałać nic decydującego, jeżeli ten, do kogo ona trafia, nie jest gotowy na głębokie przyjęcie i poczęcie, jeśli godzina jego powrotu nie nadeszła. Do tego, żeby ją sobie uświadomić, wystarcza nieraz drobna rzecz: czasem książka albo dzieło sztuki, czasem widok jakiegoś dziecka, głos...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka-esej, ale nierówna i bez polotu. Najciekawsze oczywiście to, co dotyczy fundamentów hellenistycznej naukowości, rozróżnienia — całkowicie dziś stosowanego na opak — matematyki i fizyki i metody naukowej, tak greckiej (cywilizacji hellenistycznej), jak i nowożytnej. Rozdziały, będące w rachubie objętości może i większościowe, o konkretnych osiągnięciach nauki i techniki, o gospodarce, o schyłku myśli i jego przyczynach, mogą z pewnością zainteresować historyków (i poszukiwaczy ciekawostek, tych niemało, tzn. ciekawostek, choć poszukiwaczy na LC pewnie też), ale dla zasadniczej myśli są nieistotne i choć pewni traci się ciągłość przy ich szybkim kartkowaniu, to strata to żadna, gdyż dla uchwycenia myśli przewodniej rozdziały te są zdecydowanie mniejszościowe.

To, co przykuwa moją największą uwagę, to ostatni podrozdział i zakończenie, i choć podobnie miałem w ,,Lunatykach'' Koestlera (podobne wrażenie wznoszenia się i ogarniania coraz szerszych perspektyw, co prawda w innym stylu, u Koestlera drapieżnie, choć raczej kruczo niż pustułkowato ;)) to tutaj przykucie moje jest wyraźnie polemiczne.
Szanuję za ukłon Duhemowi, podzielam bardzo krytyczne obserwacje dotyczące komercjalizacji współczesnej nauki i jej pędu ku ilości, ubolewania nad upadkiem ducha uczonego-mędrca itp. — ale brak zrozumienia dla Feyerabenda i kompletne zamknięcie na myśl Bohra bardzo bolą.

PS
Kupiona w księgarni przy centrum sztuki, była przeceniona do 1 (jednej) złotówki (super, miło, ale czy nie o czymś więcej to świadczy...), ale pewnie i tak bym się nie zdecydował (nie umiem odwracalnie kompresować książek, podobnie jak bez ryzyka budowlanego zwiększać pojemności mieszkania), gdyby nie to, że spostrzegłem Ireneusza Kanię jako autora przekładu — i wciąż mogę napisać, że jeszcze się na Jego wyborach nie (przynajmniej: nie bardzo) zawiodłem!

Bardzo ciekawa książka-esej, ale nierówna i bez polotu. Najciekawsze oczywiście to, co dotyczy fundamentów hellenistycznej naukowości, rozróżnienia — całkowicie dziś stosowanego na opak — matematyki i fizyki i metody naukowej, tak greckiej (cywilizacji hellenistycznej), jak i nowożytnej. Rozdziały, będące w rachubie objętości może i większościowe, o konkretnych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Wojciech Kryszak

z ostatnich 3 m-cy
2024-06-01 19:32:15
Wojciech Kryszak został fanem autora Witold Wirpsza
2024-06-01 19:32:15
Wojciech Kryszak został fanem autora Witold Wirpsza
Wojciech Kryszak
2024-05-30 12:59:46
2024-05-30 12:59:46
Wojciech Kryszak
2024-05-30 12:19:24
2024-05-30 12:19:24
Śmierć Wergilego Hermann Broch
Seria: Nike
Średnia ocena:
8.4 / 10
9 ocen
Wojciech Kryszak
2024-05-29 12:05:20
Wojciech Kryszak ocenił książkę Horror metaphysicus na
7 / 10
2024-05-29 12:05:20
Wojciech Kryszak ocenił książkę Horror metaphysicus na
7 / 10
Horror metaphysicus Leszek Kołakowski
Średnia ocena:
8.2 / 10
70 ocen
Wojciech Kryszak
2024-05-27 09:30:17
Wojciech Kryszak
2024-05-25 23:31:25

ulubieni autorzy [39]

Stanislav Grof
Ocena książek:
7,6 / 10
8 książek
0 cykli
86 fanów
Kurt Vonnegut
Ocena książek:
7,1 / 10
46 książek
2 cykle
1586 fanów
Alfred Adler
Ocena książek:
6,0 / 10
4 książki
0 cykli
13 fanów

Ulubione

Fiodor Dostojewski Bracia Karamazow Zobacz więcej
Umberto Eco Cmentarz w Pradze Zobacz więcej
Lew Tołstoj Anna Karenina Zobacz więcej
H.P. Lovecraft Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści Zobacz więcej
Ludwig Wittgenstein - Zobacz więcej
Bertrand Russell Autobiografia 1944 - 1967 Zobacz więcej
Emil Cioran Rozmowy z Cioranem Zobacz więcej
Jan Tomkowski Nie ma Pauliny Zobacz więcej
W.G. Sebald Czuję. Zawrót głowy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
81
książek
Średnio w roku
przeczytane
12
książek
Opinie były
pomocne
43
razy
W sumie
wystawione
65
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
368
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
4
książek [+ Dodaj]