-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
Na początku odrzucił mnie prosty język, ale po pewnym czasie zacząłem go postrzegać jako atut. Autorka ma ogromną wiedzę na temat neurobiologii i jest ją w stanie przekazać w przystępny i interesujący sposób. Bardzo wartościową książka, którą mogę można polecić każdemu. Na pewno będę do niej jeszcze wracał.
Na początku odrzucił mnie prosty język, ale po pewnym czasie zacząłem go postrzegać jako atut. Autorka ma ogromną wiedzę na temat neurobiologii i jest ją w stanie przekazać w przystępny i interesujący sposób. Bardzo wartościową książka, którą mogę można polecić każdemu. Na pewno będę do niej jeszcze wracał.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka nie sprawia wrażenia ekspertki od choroby hashimoto, ale na pewno jest ekspertką od marketingu i wie jak skutecznie sprzedawać swoje produkty. Ładna okładka, ale treść bardzo okrojona i rozczarowująca. Zamiast sięgać po tę książkę proponuje przeczytać parę artykułów w Internecie na temat hashimoto. Na jedno wyjdzie.
Autorka nie sprawia wrażenia ekspertki od choroby hashimoto, ale na pewno jest ekspertką od marketingu i wie jak skutecznie sprzedawać swoje produkty. Ładna okładka, ale treść bardzo okrojona i rozczarowująca. Zamiast sięgać po tę książkę proponuje przeczytać parę artykułów w Internecie na temat hashimoto. Na jedno wyjdzie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO zmaganiu z samym sobą. O konflikcie między realnym i wyobrażonym. Podoba mi się szczerość bohaterki, w przypadku której pisarka bazuje zapewne w większości na własnych doświadczeniach. Momentami utożsamiałem się z nią i sympatyzowałem z niektórymi jej poglądami. Język jest prosty i czyta się przyjemnie, ale nie jest to prosta lektura przez wewnętrzne zmagania bohaterki. Esther nieustannie cierpi, jest niezrównoważona, niedojrzała i często nieprzyjemna dla innych.
O zmaganiu z samym sobą. O konflikcie między realnym i wyobrażonym. Podoba mi się szczerość bohaterki, w przypadku której pisarka bazuje zapewne w większości na własnych doświadczeniach. Momentami utożsamiałem się z nią i sympatyzowałem z niektórymi jej poglądami. Język jest prosty i czyta się przyjemnie, ale nie jest to prosta lektura przez wewnętrzne zmagania bohaterki....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZatraciłem się w tej książce, a po jej przeczytaniu jeszcze przez kilka dni chodziłem lekko skołowany z mętlikiem w głowie. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z twórczością, gdzie autorka tak mocno zamykałaby swoje życie w tekście. Niezwykle szczere i emocjonujące zapiski wrażliwej osoby nieco pogubionej w życiu. Mogłem odnaleźć w tej książce część siebie, choć ja staram się unikać cukru i kawy. Polecam wszystkim.
Zatraciłem się w tej książce, a po jej przeczytaniu jeszcze przez kilka dni chodziłem lekko skołowany z mętlikiem w głowie. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z twórczością, gdzie autorka tak mocno zamykałaby swoje życie w tekście. Niezwykle szczere i emocjonujące zapiski wrażliwej osoby nieco pogubionej w życiu. Mogłem odnaleźć w tej książce część siebie, choć ja staram się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUwielbiam styl pisania Sobolewskiego, jego wrażliwość w podejściu do kina i generalnie do świata.
Uwielbiam styl pisania Sobolewskiego, jego wrażliwość w podejściu do kina i generalnie do świata.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie mam depresji, ale książka była dla mnie źródłem wielu cennych rad. Jestem zaskoczony, jak bardzo psychoterapia przedstawiona w książce pokrywa się z filozofią stoicką. Byłem nieco zawiedziony, że druga połowa książki dotyczy w większości antydepresantów. Tę część jedynie przekartkowałem.
Nie mam depresji, ale książka była dla mnie źródłem wielu cennych rad. Jestem zaskoczony, jak bardzo psychoterapia przedstawiona w książce pokrywa się z filozofią stoicką. Byłem nieco zawiedziony, że druga połowa książki dotyczy w większości antydepresantów. Tę część jedynie przekartkowałem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Narkotyki” Witkacego to najpiękniej napisana krytyka używek jaką w życiu czytałem. Autor nie zostawia suchej nitki szczególnie na alkoholu i papierosach. Miejscami popada w groteskową przesadę, ale jest tutaj wiele aktualnych i bardzo celnych spostrzeżeń. Swoją drogą, te wszystkie wzmianki Witkacego o różnych gadach po wzięciu peyotlu, kojarzyły mi się z „Lękiem i odrazą w Las Vegas” Huntera S. Thompsona i jego wizjami jaszczurów.
„Narkotyki” Witkacego to najpiękniej napisana krytyka używek jaką w życiu czytałem. Autor nie zostawia suchej nitki szczególnie na alkoholu i papierosach. Miejscami popada w groteskową przesadę, ale jest tutaj wiele aktualnych i bardzo celnych spostrzeżeń. Swoją drogą, te wszystkie wzmianki Witkacego o różnych gadach po wzięciu peyotlu, kojarzyły mi się z „Lękiem i odrazą w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam dość pozytywne odczucia po skończeniu, choć pierwsza połowa często mnie nużyła. Były momenty, że nie mogłem połapać się w mnogości postaci. Druga połowa wciągnęła mnie znacznie bardziej. Główny bohater intrygujący od początku do końca. Najmądrzejsza i najciekawsza postać.
Mam dość pozytywne odczucia po skończeniu, choć pierwsza połowa często mnie nużyła. Były momenty, że nie mogłem połapać się w mnogości postaci. Druga połowa wciągnęła mnie znacznie bardziej. Główny bohater intrygujący od początku do końca. Najmądrzejsza i najciekawsza postać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka była dla mnie pokaźnym źródłem ciekawych przypadków samotników, jak i tego w jaki sposób samotność była odbierana przez społeczeństwo na przestrzeni wieków. Sam jestem zwolennikiem bardziej samotniczego stylu życia, ale do niektórych historycznych „ekscentrycznych” pustelników jeszcze mi bardzo daleko. Pewne przytaczane sytuacje były tak groteskowe, że pomimo swojej tragiczności, mocno mnie bawiły. Refleksji po ukończeniu książki miałem bardzo wiele, choć mógłbym je zamknąć w jednym zdaniu: dobrze jest być samemu, pod warunkiem, że jesteśmy w dobrym towarzystwie.
Książka była dla mnie pokaźnym źródłem ciekawych przypadków samotników, jak i tego w jaki sposób samotność była odbierana przez społeczeństwo na przestrzeni wieków. Sam jestem zwolennikiem bardziej samotniczego stylu życia, ale do niektórych historycznych „ekscentrycznych” pustelników jeszcze mi bardzo daleko. Pewne przytaczane sytuacje były tak groteskowe, że pomimo swojej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW pierwszej połowie świetna, ale od pewnego momentu zaczyna nużyć. Wolę filmową adaptację Cronenberga.
W pierwszej połowie świetna, ale od pewnego momentu zaczyna nużyć. Wolę filmową adaptację Cronenberga.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCałkiem szalona była to podróż. Czułem się jakbym czytałem nieco bardziej wyrafinowanego Bukowskiego. Postać Deana była najmocniejszym elementem tej książki. Utkana z różnych skrajności i absurdów, i przez to na swój sposób inspirująca.
Całkiem szalona była to podróż. Czułem się jakbym czytałem nieco bardziej wyrafinowanego Bukowskiego. Postać Deana była najmocniejszym elementem tej książki. Utkana z różnych skrajności i absurdów, i przez to na swój sposób inspirująca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jako, że czytałem wcześniej co nie co na temat stoicyzmu, treść zawarta w tej książce nie była dla mnie szczególnie odkrywcza. Najlepszymi fragmentami książki są po prostu cytaty Seneki. Objaśnienia autora odnośnie cytowanych fragmentów, jego osobiste historie i anegdoty wypadają niezbyt ciekawie.
Jako, że czytałem wcześniej co nie co na temat stoicyzmu, treść zawarta w tej książce nie była dla mnie szczególnie odkrywcza. Najlepszymi fragmentami książki są po prostu cytaty Seneki. Objaśnienia autora odnośnie cytowanych fragmentów, jego osobiste historie i anegdoty wypadają niezbyt ciekawie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to