Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

DNF
Czyta się dobrze, styl autora mi odpowiada, ale chyba mam dość czytania o tragedii i cierpieniu, więc musiałem dać sobie spokój. Może kiedyś wrócę.

DNF
Czyta się dobrze, styl autora mi odpowiada, ale chyba mam dość czytania o tragedii i cierpieniu, więc musiałem dać sobie spokój. Może kiedyś wrócę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF, 1/3 przeczytana.
Niestety, to nie to. Szukałem czegoś na odmóżdżenie i przesadziłem. W sensie to nawet na odmóżdżenie się nie nadaje. Kiepsko napisani bohaterowie, niezbyt interesująca fabuła, nudna narracja.
Szkoda życia na kiepskie książki.

DNF, 1/3 przeczytana.
Niestety, to nie to. Szukałem czegoś na odmóżdżenie i przesadziłem. W sensie to nawet na odmóżdżenie się nie nadaje. Kiepsko napisani bohaterowie, niezbyt interesująca fabuła, nudna narracja.
Szkoda życia na kiepskie książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF
Ciężko mi się czytało, przerwałem dość szybko, może kiedyś wrócę.

DNF
Ciężko mi się czytało, przerwałem dość szybko, może kiedyś wrócę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Studio Ghibli. Miejsce filmu animowanego w japońskiej kulturze Marcin Lisiecki, Joanna Zaremba-Penk
Ocena 6,7
Studio Ghibli.... Marcin Lisiecki, Jo...

Na półkach:

Pozycja z trudnymi słowami w dużej ilości. Choć bardziej mi się kojarzy z zadaniem domowym w szkole średniej niż pracą naukową. Mam nieodparte wrażenie, że większość rozdziałów była pisana na siłę i na siłę były szukane ukryte przekazy omawianych dzieł studia Ghibli. Ktoś tu nawet zestawił obok siebie Podniebną pocztę Kiki z filmem Obcy kontra Predator i to nie w formie żartu. Takie myślowe szpagaty to robiłem w szkole na języku polskim, byle tylko zaliczyć rozprawkę. Nie mogę polecić, no nie mogę.

Pozycja z trudnymi słowami w dużej ilości. Choć bardziej mi się kojarzy z zadaniem domowym w szkole średniej niż pracą naukową. Mam nieodparte wrażenie, że większość rozdziałów była pisana na siłę i na siłę były szukane ukryte przekazy omawianych dzieł studia Ghibli. Ktoś tu nawet zestawił obok siebie Podniebną pocztę Kiki z filmem Obcy kontra Predator i to nie w formie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Reportaż z tego średni, raczej mocno osobiste wspomnienia z podróży po Rosji. Ale czyta się bardzo dobrze.

Reportaż z tego średni, raczej mocno osobiste wspomnienia z podróży po Rosji. Ale czyta się bardzo dobrze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się bardzo dobrze, a sam temat niebywale ciekawy. Końcówka już trochę na siłę, ale nie psuje jakość odbioru całości. Warto przeczytać.

Czyta się bardzo dobrze, a sam temat niebywale ciekawy. Końcówka już trochę na siłę, ale nie psuje jakość odbioru całości. Warto przeczytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze napisana, choć po 2/3 wytraca impet, historia staje się mniej ciekawa. Dobra pozycja początkowa dla tych, którzy Hiszpanii oraz jej współczesnej historii nie znają, lub coś tam słyszeli. Temat kradzieży dzieci nieco uzmysłowi czytelnikowi, że to kraj gdzie krwi przelało się mnóstwo, a nacjonalizm i ultrakonserwatyzm wciąż są żywe.

Dobrze napisana, choć po 2/3 wytraca impet, historia staje się mniej ciekawa. Dobra pozycja początkowa dla tych, którzy Hiszpanii oraz jej współczesnej historii nie znają, lub coś tam słyszeli. Temat kradzieży dzieci nieco uzmysłowi czytelnikowi, że to kraj gdzie krwi przelało się mnóstwo, a nacjonalizm i ultrakonserwatyzm wciąż są żywe.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Całość dobra, ale nierówne te wywiady. Khamidov, Fajbusiewicz i Kawalec przypadli mi najbardziej, może jeszcze Mołek, a reszty to po prostu nie pamiętam. Łepkowska to mam wrażenie, że na solidnym kiju usiadła. Nie wiem, czy reportersko dobrze to wypada, bo wywiadów za bardzo nie lubię czytać, ale skoro skończyłem, to musi być przynajmniej przyzwoicie.

Całość dobra, ale nierówne te wywiady. Khamidov, Fajbusiewicz i Kawalec przypadli mi najbardziej, może jeszcze Mołek, a reszty to po prostu nie pamiętam. Łepkowska to mam wrażenie, że na solidnym kiju usiadła. Nie wiem, czy reportersko dobrze to wypada, bo wywiadów za bardzo nie lubię czytać, ale skoro skończyłem, to musi być przynajmniej przyzwoicie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie porwał. Zlepek niepowiązanych historii, konieczne mniej lub bardziej smutnych. Zdaje się, że motywem łączącym jest temat dorastania, ale nie jestem w sumie pewien, bo jest tu w sumie wszystko i nic.

Niestety nie porwał. Zlepek niepowiązanych historii, konieczne mniej lub bardziej smutnych. Zdaje się, że motywem łączącym jest temat dorastania, ale nie jestem w sumie pewien, bo jest tu w sumie wszystko i nic.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótki przekrój przez problem budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Temat w żadnej mierze nie wyczerpany, ale jako wstęp do zagadnienia całkiem przyzwoity.

Krótki przekrój przez problem budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Temat w żadnej mierze nie wyczerpany, ale jako wstęp do zagadnienia całkiem przyzwoity.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko nazwać to reportażem. Styl zbyt swobodny i książka zbyt osobista.

Ciężko nazwać to reportażem. Styl zbyt swobodny i książka zbyt osobista.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kompleksowe spojrzenie na rozkład kolei państwowych na przestrzeni lat. Co się stało, dlaczego się stało, co można było zrobić lepiej. Od razu widać, ze autor na torach zęby zjadł albo co najmniej urodził się w czapce konduktorskiej. Wszystko wsparte faktami i badaniami, a im bardziej zbliżałem się do końca książki, tym mocniej narastały we mnie emocje. Gniew, niepokój, uczucie niemocy i frustracja, z powodu sabotażu, złodziejstwa i niekompetencji jakie miały miejsce i wciąż mają, w tym niezwykle kluczowym sektorze dla państwa. Autor porusza kwestie gospodarcze, społeczne i polityczne. Być może nie wyczerpał tematu, ale moja wiedza w tej dziedzinie zdecydowanie została wzbogacona.
Rewelacyjna robota dziennikarska.

Kompleksowe spojrzenie na rozkład kolei państwowych na przestrzeni lat. Co się stało, dlaczego się stało, co można było zrobić lepiej. Od razu widać, ze autor na torach zęby zjadł albo co najmniej urodził się w czapce konduktorskiej. Wszystko wsparte faktami i badaniami, a im bardziej zbliżałem się do końca książki, tym mocniej narastały we mnie emocje. Gniew, niepokój,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Niczego nowego się nie dowiedziałem - ot w PiSie siedzą szuje i krętacze. Ale dobrze się czyta.

Niczego nowego się nie dowiedziałem - ot w PiSie siedzą szuje i krętacze. Ale dobrze się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór reportaży stanowiący przekrój większości bolączek trapiących transport samochodowy. Od piratów drogowych po kurierów wożących jedzenie. Język, warsztat, przygotowanie, wszystko na wysokim poziomie. Więcej takich reportaży!

Zbiór reportaży stanowiący przekrój większości bolączek trapiących transport samochodowy. Od piratów drogowych po kurierów wożących jedzenie. Język, warsztat, przygotowanie, wszystko na wysokim poziomie. Więcej takich reportaży!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

[DNF] Przeczytałem 1/3 i dałem sobie spokój. O ile Białystok przemęczyłem, bo chyba czytało mi się lepiej, tak na ten reportaż szkoda mi czasu. Przede wszystkim czuję się oszukany, bo opis pozycji ma się nijak do tego co jest w środku. Na dzień dobry historia prostytuującego się geja, potem relacja ofiary dyrygenta poznańskich słowików, wątek Peatza, wątek porwania i zabójstwa homoseksualisty, a potem już nie wiem, bo dałem sobie spokój. W Poznaniu nie bywam jakoś specjalnie często, ale myśląc o tym mieście, pierwszymi skojarzeniami na pewno nie są homoseksualizm i pedofilia, więc zakładam, ze autor wybrał sobie takie tematy, żeby było głośno i kontrowersyjnie, samo miasto zaś traktując lekceważąco. Nie czepiałbym się tak bardzo, gdyby nie ten wprowadzający w błąd opis, który w żaden sposób nie informuje o zawartej w książce treści. A może za głupi jestem i nie rozumiem, nie wiem.
Co do warsztatu - niby dobry, ale przedłużające się opowieści bohaterów, wykładanie całych życiorysów w sumie to nie wiadomo po co, powoduję jeszcze większy bałagan w tej i tak, delikatnie mówiąc, niezbyt udanej pozycji.

[DNF] Przeczytałem 1/3 i dałem sobie spokój. O ile Białystok przemęczyłem, bo chyba czytało mi się lepiej, tak na ten reportaż szkoda mi czasu. Przede wszystkim czuję się oszukany, bo opis pozycji ma się nijak do tego co jest w środku. Na dzień dobry historia prostytuującego się geja, potem relacja ofiary dyrygenta poznańskich słowików, wątek Peatza, wątek porwania i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór historii wyciągnięty z osadzonych oraz byłych więźniów. Bez fajerwerków, tzn. bez opisów skrajnych przypadków, jak było np. w "Gad. Spowiedź klawisza". To raczej reportaż o tym, czy resocjalizacja działa, a jeśli działa, to jak ona może wyglądać. Żadnej rewolucji tytuł nie robi, ale czyta się bardzo dobrze i mogę go polecić.

Zbiór historii wyciągnięty z osadzonych oraz byłych więźniów. Bez fajerwerków, tzn. bez opisów skrajnych przypadków, jak było np. w "Gad. Spowiedź klawisza". To raczej reportaż o tym, czy resocjalizacja działa, a jeśli działa, to jak ona może wyglądać. Żadnej rewolucji tytuł nie robi, ale czyta się bardzo dobrze i mogę go polecić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry warsztat dziennikarski. Historie chwytają za serce, choć nie są wstrząsające jakich raczej spodziewałbym się po opowieściach z "psychiatryka". Moje wnioski po lekturze są takie, że z leczeniem jest źle, ale jest nadzieja na poprawę, dopóki politycy nie zaczynają maczać w tym paluchów.
Czyta się łatwo mimo dość ciężkiego tematycznie materiału.

Dobry warsztat dziennikarski. Historie chwytają za serce, choć nie są wstrząsające jakich raczej spodziewałbym się po opowieściach z "psychiatryka". Moje wnioski po lekturze są takie, że z leczeniem jest źle, ale jest nadzieja na poprawę, dopóki politycy nie zaczynają maczać w tym paluchów.
Czyta się łatwo mimo dość ciężkiego tematycznie materiału.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Już wiem, że do Białegostoku się nie przeprowadzę.
Jako reportaż - ok. Końcówka jednak mocno męczy, zwłaszcza ta z motywem "cudu". Bardzo źle czytało mi się ten fragment.

Już wiem, że do Białegostoku się nie przeprowadzę.
Jako reportaż - ok. Końcówka jednak mocno męczy, zwłaszcza ta z motywem "cudu". Bardzo źle czytało mi się ten fragment.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek naprawdę ciekawy, wciągający, dobrze napisany. Środek mętny, nudny, nie zachęcający. Nie skończyłem niestety, oddałem do biblioteki bo termin, a nieszczególnie zależało mi na przedłużaniu.

Początek naprawdę ciekawy, wciągający, dobrze napisany. Środek mętny, nudny, nie zachęcający. Nie skończyłem niestety, oddałem do biblioteki bo termin, a nieszczególnie zależało mi na przedłużaniu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ładne ilustracje, fotografie, dobrej jakości papier. Dobra pozycja dla kogoś, kto dopiero zaczyna się interesować "niebem" i dodatkowo chciałby mieć ładnie wydaną książkę. Duży format, przykrywa w całości średniego kota, ale bez ogona.

Ładne ilustracje, fotografie, dobrej jakości papier. Dobra pozycja dla kogoś, kto dopiero zaczyna się interesować "niebem" i dodatkowo chciałby mieć ładnie wydaną książkę. Duży format, przykrywa w całości średniego kota, ale bez ogona.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to