-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-06
2024-02-18
2024-01-20
Rozczarowanie!
Obiecano mi thriller, zwroty akcji i poznanie branży wydawniczej od środka, a co dostałam?
Przesiaidywanie w ciemnym pokoju bohaterki, której swoją drogą nie da się lubić, i przeglądanie z nią wpisów internetowych przez 3/4 książki.
Gdy już miałam nadzieję, że jej niecny postępek wyjdzie na jaw, cała nadbudowana akcja rozbijała się o serię tweetów i artykułów w internecie. Takie fale chyba wydarzyły się trzy razy, więc tak naprawdę książka w kółko się powtarza. Liczyłam na satyfsakcjonujące zakończenie, czyli na konfrontajcę głównej bohaterki z całą machiną około-wydawniczą, gdy już prawda wyjdzie na jaw, ale oczywiście książka się skończyła zanim do tego doszło.
Co to kulisów branży wydawniczej, to rozumiem, że książka miała pokazać jak niesprawiedliwy jest to przemysł, ale ja liczyłam na to, że naprawdę ktoś nas wprowadzi w ten świat, a nie ograniczy się do przestawienia kilku spotkań biznesowych na teamsach.
Chętnie przeczytałabym książkę Candice, bo zapowiada się o wiele ciekawiej niż to, co tutaj zaserwowano. A jako postać wydała mi się dużo sympatyczniejsza niż June, którą odebrałam jako arogancką mitomankę, uważającą się za wielką pisarkę, choć tak naprawdę jest zawistnym beztalenciem, starającą sie być super edgy.
Rozczarowanie!
Obiecano mi thriller, zwroty akcji i poznanie branży wydawniczej od środka, a co dostałam?
Przesiaidywanie w ciemnym pokoju bohaterki, której swoją drogą nie da się lubić, i przeglądanie z nią wpisów internetowych przez 3/4 książki.
Gdy już miałam nadzieję, że jej niecny postępek wyjdzie na jaw, cała nadbudowana akcja rozbijała się o serię tweetów i artykułów...
2023-12-31
2023-11-16
Książka ok. Wciąga, ale w pewnym momencie zatrzymałam się i zapytałam, o czym było ostatnie 40 stron? I odpowiedziałam sobie, że w sumie o niczym, nic się takiego nie działo. Mimo wszystko czyta się przyjemnie, ponieważ lubię ten specyficzny klimat, towarzyszący literaturze azjatyckiej.
Wiele przemyśleń wg mnie jest męczących, jakby autorka na siłę starała się być głęboka i alternatywna. Zakończenie trochę mnie rozczarowało, miałam nadzieję, że trochę abstrakcyjny klimat książki się utrzyma, a mam wrażenie, że autorce zabrakło pomysłu na zakończenie.
Mimo wszystko polecam jako lekką lekturę na długie jesienne wieczory. Można znaleźć w niej coś dla siebie.
Książka ok. Wciąga, ale w pewnym momencie zatrzymałam się i zapytałam, o czym było ostatnie 40 stron? I odpowiedziałam sobie, że w sumie o niczym, nic się takiego nie działo. Mimo wszystko czyta się przyjemnie, ponieważ lubię ten specyficzny klimat, towarzyszący literaturze azjatyckiej.
Wiele przemyśleń wg mnie jest męczących, jakby autorka na siłę starała się być głęboka i...
2023-11-03
Trochę pomieszanie z poplątaniem. Powyrywane jakieś pojedyncze zjawiska gramatyczne i kilka słówek. Trochę jak uczeń, który zachłysnął się wiedzą i sympatią dla nowo poznawanego języka. Dobór języków w sumie też bez ładu i składu. Dla entuzjastów języków obcych ze słomianym zapałem bedzie w sam raz ;)
Trochę pomieszanie z poplątaniem. Powyrywane jakieś pojedyncze zjawiska gramatyczne i kilka słówek. Trochę jak uczeń, który zachłysnął się wiedzą i sympatią dla nowo poznawanego języka. Dobór języków w sumie też bez ładu i składu. Dla entuzjastów języków obcych ze słomianym zapałem bedzie w sam raz ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-09-20
Średnia, miejscami wciągająca. Z pozytywnych rzeczy to fajnie było poczytać o budowie bomby atomowej i ogólnie o życiu w tamtych czasach oczami geniusza. Podobały mi się opisy krajów, w których autor miał okazję być. Zdziwiło mnie ile różnych zainteresowań w mniejszym lub większym stopniu rozwijał na przestrzeni swojego życia, co uznaję za bardzo inspirujące.
Średnia, miejscami wciągająca. Z pozytywnych rzeczy to fajnie było poczytać o budowie bomby atomowej i ogólnie o życiu w tamtych czasach oczami geniusza. Podobały mi się opisy krajów, w których autor miał okazję być. Zdziwiło mnie ile różnych zainteresowań w mniejszym lub większym stopniu rozwijał na przestrzeni swojego życia, co uznaję za bardzo inspirujące.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to