Opinie użytkownika
Świetna książka. Bardzo dobrze wykreowana postać Wery, jej samotności, zmagania się z tak zwanym życiem. Język stylizowany w ten wulgarno-wyrafinowany sposób, stylem lekko nawiązuje do Twardocha i Myśliwskiego.
Godna polecenia smakoszom literatury.
Tom trochę gorszy od poprzedniego, ale nadal dobry. Wynudziły mnie rozdziały opisu bitwy, no i trochę zrobiła się z tego opera mydlana. Ciekawa jestem jak potoczy się tom trzeci.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nowa trylogia z uniwersum Pierwszego Prawa - pomimo tego, że posunęliśmy się czasie, to zataczamy krąg wracając do pierwszej trylogii, a to za sprawą potomków bohaterów z tamtych tomów. Widać, jak bardzo Abercombie rozwinął się literacko, tekst jest na dużo wyższym poziomie niż poprzednie tomy.
Na uwagę zasługuje również świetne tłumaczenie Wojciecha Szypuły....
Gabarytowo książka może być ciężką przeprawą. Jeżeli chodzi o treść, to jestem szczerze mówiąc rozczarowana, ponieważ spodziewałam się po Tołstoju większej wnikliwości w swoje postaci, tymczasem są one zbudowane bardzo szkieletowo. Rozczarowana jestem też faktem, że Tołstoj był naiwny w kwestii jednoznacznej oceny brutalności wojsk francuskich, a szlachetności wojsk...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Cmentarna komedia z wątkiem łotrzykowskim. Napisana świetnym językiem i często naprawde zabawna. Nie jestem fanką takiej "nierealnej fantastyki", ale wybaczam, bo bawiłam się świetnie. Chwilami bardzo brutalna, zatem dla starszej młodzieży jednak. Życzyłabym sobie jednak, żeby autorka spróbowała innych gatunków.
Warta przeczytania dla miłośników fantastyki i humoru.
Po "Bohaterach" było to miłe zaskoczenie. Klimat uniwersum Pierwszego Prawa świetny jak zwykle. I wraca do nas bohater z pierwszej trylogii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHistoria dosyć ciekawa, aczkolwiek powinna się ukazać raczej jako małe opowiadanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Napisana bardzo oszczędnym językiem powieść o rdzennych mieszkańcach Kanady i kolonialistach.
Zabrakło mi rozwinięcia pewnych scen, opisów przyrody.
Monumentalna powieść.
Według mojej skromnej opinii, mogłaby być podzielona na dwie zupełnie odrębne pozycje - sagę rodzinną i studium tożsamości płciowej, ponieważ rozgraniczenie pomiędzy tymi treściami jest bardzo widoczne (mniej więcej w połowie powieści).
Niezwykle inteligentny i kwiecisty język, na uznanie zasługuje także bardzo dobre tłumaczenie.
Warta przeczytania.
Interesujące opowiadania o warszawskich Robinsonach, napisane pięknym językiem, aczkolwiek przefiltrowanym przez cenzurę lat 70. Opowiadanie o osobie trans wymagałoby przypisu, gdyż dzisiaj nie łączymy tego zjawiska jednoznacznie z traumą.
Warte przeczytania.
Ciężka lektura - fabuła jest bardzo poszatkowana, dostajemy w zasadzie małe wycinki życia Jakuba, w dodatku ujęte bardzo metaforycznie.
Rzekłabym, że pozycja tylko dla koneserów Woolf.
Monumentalna powieść o miłości, namiętności, śmierci i tęsknocie.
Napisana w stylu XIX wiecznej powieści francuskiej, chwilami zapominałam, że akcja dzieje się współcześnie.
Warta przeczytania.
Dobrze napisany dokument o życiu polskich ziemianek w początkach XX wieku. Jest to jednak bardzo ścisła monografia związana z nałęczowską szkołą, i mogłaby być po prostu częścią większej całości, a nie osobną pozycją. Niemniej jednak warta przeczytania dla osób, które interesują się historią obyczajową.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zaczęło się mrocznie i tajemniczo, by po chwili objawić się jako łotrzykowska komedia, niestety bardzo wulgarna i o dosyć nudnej fabule.
Musiałam sprawdzać, czy nie czytam jakiejś wariacji na temat tej książki albo pastiszu. Zupełnie nie rozumiem fenomenu tej książki.
Szkoda czasu.
Świetna książka. Chyba do tej pory nigdy nie spotkałam się z tak przemyślanym i konsekwentnym postanowieniem bezdzietności.
Warta przeczytania.
Dnf. Nie podoba mi się styl książki ani jej treść. Miałam wrażenie, że czytam jakiś korporacyjny raport. Nie miała nic wspólnego ze slow life, a nastawiałam się na inspiracje w tym kierunku.
Nie polecam.
Chyba najsłabsza część, chociaż miała kilka ciekawych scen. Końcówkę męczyłam okropecznie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świetnie i ciekawie ujęty temat społeczny, który czyta się, jak beletrystykę.
Warta przeczytania.
Nie podobało mi się skrupulatne opisywanie wielu bitw, ucieczek i zasadzek, a pomijanie niemalże obyczajowo-społecznego aspektu całej wyprawy. Być może wiąże się to z brakiem źródeł, a być może wynika to z wyboru autora, tego nie wiem. Aczkolwiek była to nieinteresująca lektura jakże interesującego okresu historycznego.
Nie polecam.
Moje pierwsze spotkanie z Gaimanem. Słodki horror - tak nazwałabym tę kategorię, całość brzmi, jak bajka dla kilkuletniego dziecka, jednak dziecku bym jej nie przeczytała.
Ciekawa jestem dalszych tytułów autora.
Warta przeczytania na niezobowiązujący wieczór.