-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
Zbiór ciekawostek.
Może być uzupełnieniem poważniejszej literatury o broni atomowej np.. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/jak-powstala-bomba-atomowa/opinia/65739330
Wybrane wypadki są zaprezentowane wg własnego schematu autora: pomyłka naukowców, wypadki lotnicze, błąd ludzki itp. zamiast chronologii wydarzeń i szerszego kontekstu niż tylko rywalizacja USA-Rosja.
Nie pasował mi ironiczno-śmieszkujący styl autora. Nie dla tego, że temat jest mało śmieszny ale było to irytujące.
Zbiór ciekawostek.
Może być uzupełnieniem poważniejszej literatury o broni atomowej np.. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/jak-powstala-bomba-atomowa/opinia/65739330
Wybrane wypadki są zaprezentowane wg własnego schematu autora: pomyłka naukowców, wypadki lotnicze, błąd ludzki itp. zamiast chronologii wydarzeń i szerszego kontekstu niż tylko rywalizacja USA-Rosja.
Nie...
Fascynująca książka!
Szczególnie dla kogoś, kto nie ma zielonego pojęcia o nurkowaniu, a tym bardziej o jego wysublimowanej i zarazem ekstremalnej formie - free divingu (nurkowanie na bezdechu).
Książka zaczyna się jak thriller gdzie kolejni bohaterowie wynurzają się z głębin zakrwawieni, nieprzytomni, wśród krzyków i zamieszania na łodziach, z których przed chwilą wystartowali do bicia kolejnych rekordów głębokości nurkowania.
Automatycznie nasuwa się pytanie po co to robią? Dlaczego? Ale odpowiedź nie przychodzi tak wprost. I zanim potwierdzimy to co podświadomie myślimy o motywacji do uprawiania jednego z najbardziej ekstremalnych i ryzykownych sportów, autor powoli wciąga czytelnika w ten świat opisując free diving, historię nurkowania, elementy fizjologii człowieka poddanego długiemu brakowi dostępu do powietrza (bardzo ciekawe zagadnienie), niepoznane życie morskie oraz próby zbliżenia się do niego w trakcie nurkowania, trening nurka.
Ponieważ autor sam połknął bakcyla nurkowania, mamy możliwość poznania jego wrażeń z ćwiczeń i zanurzeń oraz kolejnych etapów wtajemniczenia. Jego opisy są bardzo obrazowe, momentami wstrząsające, opisuje dźwięki oraz fizykę działającą na nurka. Bardzo sugestywne opisy. Momentami miałem wrażenie gęsiej skórki.
Same motywacje nurków mimo, że nie są zbyt rozbudowanym elementem w książce, zawierają się w zbiorze będącym mieszanką adrenaliny, rywalizacji, jakiegoś rodzaju oszołomienia/ekstazy/wyciszenia jakich doznają pod wodą. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to wyzwanie jest jednak głównie uzależnienie od kolejnych dawek tejże adrenaliny. Samo nurkowanie bez powietrza jest za mało ekscytujące? To dlaczego nie spróbować zejść jeszcze głębiej, popływać z rekinami albo i krokodylami?
Tak jak wspomniałem na wstępie, z książki można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy nt. samego sportu, życia morskiego, biologii, w tym teorii o powstaniu życia w głębinach, a także ciekawostek np. jak wygląda seks z delfinem.
Fascynująca książka!
Szczególnie dla kogoś, kto nie ma zielonego pojęcia o nurkowaniu, a tym bardziej o jego wysublimowanej i zarazem ekstremalnej formie - free divingu (nurkowanie na bezdechu).
Książka zaczyna się jak thriller gdzie kolejni bohaterowie wynurzają się z głębin zakrwawieni, nieprzytomni, wśród krzyków i zamieszania na łodziach, z których przed chwilą...
O amerykańskim imperium, które jak ognia unika skojarzeń z imperium i jego postępowaniem, uważając je za sprzeczne z ideologią stojącą za powstaniem USA i którego nie należy naśladować. Przynajmniej w teorii, bo praktyka jest różna.
Na podstawie porównań z imperium brytyjskim mamy okazję obserwować jak bardzo Ameryka różni się od niego i jak bardzo kroczy tymi samymi ścieżkami, popełnia podobne błędy ale też i uczy się.
Generalnie rzecz ujmując, pomaga lepiej zrozumieć Stany Zjednoczone i podejmowane przez nie decyzje polityczne i militarne.
Należy podkreślić, że autor nie jest nastawiony antyamerykańsko lecz konfrontuje kolejne hipokryzje i propagandę administracji z rzeczywistymi działaniami i faktami historycznymi i ekonomicznymi. Opisuje sukcesy i porażki amerykańskiej polityki zagranicznej.
Książka ma 20 lat. Była pisana w momencie kiedy na amerykańskie działania polityczne i militarne miała ogromy wpływ 2 wojna w Zatoce Perskiej. Po niej rozpoczęły się zmiany ogólnoświatowe, których skutki obserwujemy obecnie. Lekcje wyniesione z Iraku miały swoje odbicie w postępowaniu USA w trakcie wojny w Afganistanie i obecnie na Ukrainie. Autor generalnie wstrzelił się ze swoimi prognozami i przewidywaniami co do rozwoju sytuacji zarówno w USA (chociaż sprawy wewnętrzne, a głównie zadłużenie stanowią mniejszość w książce) jak i globalnie.
Najciekawsze w niej jest to, jak i dlaczego do tego doszło. Dlaczego świat wygląda tak jak wygląda i co z tego wynika. To o czym pisze, co mogło się wydawać wtedy obrazoburcze jest aktualnie wprowadzane w życie. Realizm, pragmatyzm, własne interesy ale i emocjonalne deklaracje dla obserwatorów czy tubylców bezpośrednio zaangażowanych w konflikt. Sporo poglądów zbieżnych z opiniami prof. Johna Mearsheimera.
Ale jest też coś, co z takiej 20-letniej perspektywy zgrzyta. Mianowicie, praktycznie całkowite zignorowanie Chin i zagrożenia jakie mogą stworzyć Ameryce. Raczej jest opinia, że ze względu na relacje finansowe (Chiny kupują gigantyczne ilościi amerykańskich obligacji), obydwa państwa trzymają się w szachu. W zamian jest wskazany inny, najważniejszy wróg - Europa, a w szczególności Unia Europejska. Jak to teraz wygląda to wszyscy wiemy.
Sama lektura momentami wymaga sprawdzenia informacji nt. cytowanych postaci czy niektórych wydarzeń aby lepiej poznać tło historyczne. Może to być pewne utrudnienie dla osób, które nie znają historii Ameryki. Ale może to być także duży plus kiedy np. zdobycze terytorialne ogląda się na mapach z epoki albo przeczyta parę szczegółów z życiorysu tego czy innego polityka i zrozumie, co nim powodowało, że podjął takie, a nie inne decyzje wpływające na miliony ludzi.
Całą książkę można podsumować jako próbę opisania amerykańskich wygibasów aby tylko nie kojarzyć USA z imperium, imperializmem, dominacją nad mniejszymi czy słabszymi graczami (nie zawsze rywalami) i uspokoić tych którzy dobrowolnie lub pod przymusem znaleźli się pod amerykańskim parasolem.
O amerykańskim imperium, które jak ognia unika skojarzeń z imperium i jego postępowaniem, uważając je za sprzeczne z ideologią stojącą za powstaniem USA i którego nie należy naśladować. Przynajmniej w teorii, bo praktyka jest różna.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa podstawie porównań z imperium brytyjskim mamy okazję obserwować jak bardzo Ameryka różni się od niego i jak bardzo kroczy tymi samymi...